Skocz do zawartości

[Kierowcy] Bezczelność na drogach


roweras

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No i to właśnie jest żałosne. Wymagają kultury zachowując się jak prymitywy z jaskini. Po drugiej stronie Odry nikt nie zajmuje się takimi pierdołami jak auta na ścieżkach czy piesi tylko z uśmiechem jadą obok i nikt nie widzi problemu.

Właśnie o tym pisałem kilka postów wyżej.

 

@sznib jak chcesz komuś wytykać łamanie przepisów to bądź w tym aspekcie czysty. Właśnie to jest takie polskie samemu coś robić, a wytykać innym. Zauważ, że na filmiku miejsce jest pozostawione, może nie ma tych 1,5m zajechali niektórzy na 30cm więcej niż powinni, ale wg mnie to nie przeszkadza w niczym.

Napisano

Spiralę nienawiści? Ale o co chodzi? Że zwrócił uwagę na to że kierowcy źle parkują utrudniając życie pieszym? Farba była łatwo zmywalna, chodziło o to żeby pokazać jak wielu kierowców olewa przepisy. Równie dobrze mógłbyś napisać że SM nakręca spiralę nienawiści wystawiając mandaty...

 

Cywilizowany człowiek zadzwoniłby do starży miejskiej i zgłosił problem. Jak wiesz oni lubią karać "niewinnych". Ale nie. Trzeba zrobić jakiś happening by komuś własnonożnie dokopać i brać sprawiedliwość we własne ręce.

Napisano
Z tego co pamiętam to był również artykuł na działanie w imię wyższego dobra publicznego, a takim z pewnością jest PoRD

 

Powoływanie się na wyższe dobro publiczne w tak błahej sprawie to jakaś kpina.

  • Mod Team
Napisano
Cywilizowany człowiek zadzwoniłby do starży miejskiej i zgłosił problem. Jak wiesz oni lubią karać "niewinnych". Ale nie. Trzeba zrobić jakiś happening by komuś własnonożnie dokopać i brać sprawiedliwość we własne ręce.

Tyle że SM ma problem w d, jak ktoś zadzwoni przyjadą i mandat dadzą, a normalnie na patrolu przechodzą obok źle zaparkowanych aut i nic ich one nie interesują. Bo gdyby aktywnie tępili to zjawisko, nie byłoby ono tak powszechne jak jest. I nie mówię tu o przypadkach gdzie zamiast 1,5m jest 1,3 czy 1, bo nikt ze sobą centymetra nie wozi, ale o takich gdzie po chamsku auto jest zaparkowane na 1m chodniku tak że przejść się nie da, albo trzeba się przeciskać. Takie parkowanie samochodu to szczyt chamstwa i buractwa, czyli zachowanie bardzo adekwatne do tematu.

Powoływanie się na wyższe dobro publiczne w tak błahej sprawie to jakaś kpina.

Może dla Ciebie błaha sprawa. Dla ludzi którzy muszą się przeciskać na przestrzeni niespełna metra, a tym bardziej dla matek z wózkami, to sprawa na pewno błaha nie jest.

@sznib jak chcesz komuś wytykać łamanie przepisów to bądź w tym aspekcie czysty. Właśnie to jest takie polskie samemu coś robić, a wytykać innym.

Jak już pisałem zdarza mi się ten czy inny przepis złamać, ale nie po chamsku i zawsze mając na względzie żeby nie zatruwać życia innym ludziom. I nie mam za złe nikomu jak tak postępuje. Ale jeżeli ktoś z premedytacją utrudnia życie innym czy naraża ich na niebezpieczeństwo to takie zachowania zawsze będę tępił i nikt mi nie będzie mówił że nie mam do tego prawa!

Napisano

Jeszcze raz zaznaczam, że takie przypadki jak tu, gdzie zabrali te 30cm więcej i to nie wszyscy (jak ktoś słusznie zauważył "Sejczento") to nie jest chamstwo jak ci się wydaje. Jeździsz po chodniku i to ci się nie wydaje chamskie, a to tak? Uważasz, że nie po chamsku łamiesz przepisy, to jest zwyczajnie śmieszne. Czy wg ciebie ludzie w autach powinni mierzyć taśmą czy zachowali odpowiednią odległość? Wg twojego rozumowania, każdy powinien nosić ze sobą ketchup i wszystkich rowerzystów nim jadących traktować tym sosem.

 

Masz prawo krytykować, ale wiedz że jesteś HIPOKRYTĄ.

 

P.S. Tępić to sobie możesz kuśkę.

Napisano

poziom chamstwa kolesia od farby jest na rowni z poziomem chamstwa kierowcow nie zostawiajacych miejsca na przejscie, gdzie osoba z wozkiem musi obejsc po jezdni.

 

a kolega post wyzej dalej nie rozumie kolegi szniba. ale jak ktos nie chce to nie zrozumie.

  • Mod Team
Napisano

Kolega powyżej widać sam często gęsto źle parkuje że go tak boli że ktoś to potępia. Hehe. Ja już tłumaczyć nie będę się, bo zrobiłem to wystarczająco jasno, a jak do kogoś nie dochodzi to jego problem.

A po tym "P.S" witać poziom kultury kolegi Mavela. Także dziękuję, z chamami nie dyskutuję.

Napisano

Może dla Ciebie błaha sprawa. Dla ludzi którzy muszą się przeciskać na przestrzeni niespełna metra, a tym bardziej dla matek z wózkami, to sprawa na pewno błaha nie jest.

 

Sprawa jest błacha i powiem Ci dlaczego. Wszyscy tylko potrafią narzekać i czekają aż sprawa rozwiąże się sama. Ale żeby zgłosić problem do własciwych ludzi to jakoś chętnych nie ma.

Pod moją pracą notorycznie ludzie parkowali na skrzyżowaniu... Kolega się wkurzył i zgłosił parę razy sprawę do SM. Po pewnym czasie zaczęli wpadć sami bez zaproszenia, aż ludzie się oduczyli, że to skrzyżowanie i się nie parkuje. Ludzie u nas potrafią albo narzekać albo się ze sobą bić. Nikomu się nie chce zadziałać w odpowiedni sposób.

 

 

a kolega post wyzej dalej nie rozumie kolegi szniba. ale jak ktos nie chce to nie zrozumie.

 

Ja bardzo dobrze rozumiem kolegę szniba, ale nie akceptuję takiej formy walki z problemem, podobnie jak nie akceptuję zaklejania szyb trudno usuwalnymi naklejkami (była kiedyś taka akcja, ale jakoś szybko się skoń czyła). Z prostych przyczyn. Takie zachowanie urąga zasadom współżycia społecznego i było dobre 200 czy 300 lat temu, ale nie teraz.

 

Napisano

to nie bylo o tobie bo wierze, ze ty zrozumiales.

 

podobnie jak takie idiotyczne zastawianie chodnika. doskonale sobie zdaje sprawe jakie sa u nas problemy z parkowaniem ale to nie zwalnia kierowcow od myslenia. zwroc im uwage to w wiekszosci przypadkow uslyszysz "gdzie mam k...a zaparkowac?!" podobnie jak piesi na ddr o czym dawno juz mowilem. zyjemy w takim kraju gdzie w wiekszosci poza odpowiadaniem chamstwem na chamstwo nic nie zdzialamy. dzwoniac na sm/policje owszem, pewnie dostanie kwita...tylko, ze kierowcy juz maja na to odpowiedz "chca budzet latac!" "niech sie zajma czyms innym" a i wiele osob, ktore teraz pisza zeby dzwonic...zapewne pozniej by przytaknelo kierowca.

  • Mod Team
Napisano
Takie zachowanie urąga zasadom współżycia społecznego

 

Bardzo często jest sytuacja że na parkingu jak są auta zaparkowane to większość tak że zostaje akceptowalna ilość miejsca (pow. metra), ale zawsze znajdzie się kilku chamów którym się cofnąć nie chce i zostawiają 0,5 metra. Takie zachowanie, podobnie jak parkowanie po całości na chodniku również urąga zasadom współżycia społecznego. To jest brak poszanowania dla pieszych (czy rowerzystów, jak zastawiona jest ścieżka rowerowa), bo można zaparkować normalnie, ale taki kierowca cham ma innych w poważaniu.

 

Pod moją pracą notorycznie ludzie parkowali na skrzyżowaniu... Kolega się wkurzył i zgłosił parę razy sprawę do SM. Po pewnym czasie zaczęli wpadć sami bez zaproszenia, aż ludzie się oduczyli, że to skrzyżowanie i się nie parkuje. Ludzie u nas potrafią albo narzekać albo się ze sobą bić. Nikomu się nie chce zadziałać w odpowiedni sposób.

 

To ze w tym przypadku poskutkowało nie znaczy ze w każdym poskutkuje. Proszę, jeden z pierwszych komentarzy przytoczonego wcześniej filmika:

"@seaquets - ja nie wierze w policje czy straż miejską... mieszkam na jednej ulicy z mechanikiem samochodowym, który ma warsztat dwa domu obok mnie. naprawia tam samochody ciężarowe, same wielkie krowy. i ile razy ktoś do niego nie przyjedzie to zawsze mi bramę zastawią i jak chce wjechać czy wyjechać z podwórka muszę robić wycieczkę i szukać właściciela... Pewnego razu nie wytrzymałem i zadzwoniłem do straży miejskiej, rozmowa wyglądała mniej więcej tak:

- "ja zgłaszam co i jak"

- "dyspozytor" dobrze, wyślemy patrol ale nie mamy w tej chwili wolnych radiowozów więc gdyby odjechali to proszę zadzwonić"

Ledwo odłożyłem telefon i podszedłem do okna zobaczyć co i jak a juz biegł mechanik i przeparkował auto pod inną bramę... Czyżby zbieg okoliczności? Wątpi..."

 

A tu proszę, komentarz kierowcy który potrafi sie zachować i ma szacunek dla innych:

"Prawo jazdy mam od 11. lat, na codzień jeżdżę po dużym mieście i jakoś potrafię parkować, mając jednocześnie szacunek dla innych użytkowników (róznież dla pieszych). Nie stanie mi się również tragedia, gdy zaparkuję 200-300m dalej. Po to mam nogi, żeby dojść, zamiast za wszelką cenę stawać w samym wjeździe do domu. Skoro Ty wychodzisz z założenia, że jest to niemożliwe, to pewnie sam należysz do tych, którzy parkując zajmują przynajmniej dwa miejsca postojowe zapominając o tym, że koła pojazdu powinny być między liniami wytyczającymi, a nie na odwrót."

 

Widać nie wszystkich kierowców filmik oburzył i niektórzy rozumieją jego przesłanie.

Napisano

Odnośnie 0,5m zostawianego dla pieszych: http://goo.gl/maps/9f0KJ

Zrobiona zatoczka do równoległego parkowania to za mało, więc wjeżdżają na chodnik. Jak widać tego też za mało i trzeba na trawniku stanąć. Najlepsze, że zanim zrobili zatokę, to dawało się przejść, teraz...

Napisano

Bardzo często jest sytuacja że na parkingu jak są auta zaparkowane to większość tak że zostaje akceptowalna ilość miejsca (pow. metra), ale zawsze znajdzie się kilku chamów którym się cofnąć nie chce i zostawiają 0,5 metra. Takie zachowanie, podobnie jak parkowanie po całości na chodniku również urąga zasadom współżycia społecznego. To jest brak poszanowania dla pieszych (czy rowerzystów, jak zastawiona jest ścieżka rowerowa), bo można zaparkować normalnie, ale taki kierowca cham ma innych w poważaniu.

Człowieku, nie jestem w stanie zrozumieć twojego myślenia. Pochwalasz akcję z filmiku, na którym wyraźnie widać że auta pozostawiały grubo ponad metr chodnika, a teraz piszesz o akceptowalności takiego stanu rzeczy. Więc ja się pytam WTF? Mam wrażenie, że zagalopowujesz się w swojej zaciętości na kierowców. Polecam obejrzeć kanał gościa Silly Cyklist, a zobaczysz, że rowerzystów chamów nie brakuje. A ilu nieświadomie zachowuje się jak buraki. Niektórzy pewnie myślą, że skoro to z "wysp" to nas nie dotyczy, ale ja tam widzę identyczne zachowanie jakie widzę w Polsce.

 

Swoją drogą, za######iste tam mają drogi rowerowe, żeby tak u nas było...

Napisano
To jest brak poszanowania dla pieszych (czy rowerzystów, jak zastawiona jest ścieżka rowerowa), bo można zaparkować normalnie, ale taki kierowca cham ma innych w poważaniu.

 

Nikt nie neguje istnienia problemu, tylko krytykuje prymitywną formę jego rozwiązania, która de facto nie rozwiązuje nic, a jedynie nakręca spiralę nienawiści pomiędzy uczestnikami ruchu. Regularne telefony do Stary potrafią zdziałać cuda, przynajmniej na tych, którzy parkują w danym miejscu regularnie. Dużo bardziej kulturalne rozwiązanie niż kopanie się po kostkach.

Napisano

Tak mi się dzisiaj rzuciło w oczy:

Można? Można. Po to są odpowiednie służby, by się tym zajęły. Już widzę, jak SM nie reaguję na takie wezwania i ogranicza sobie możliwość uzyskania praktycznie darmowych pieniędzy dla kasy miasta.

 

A ta pseudo-społeczna akcja z wcześniejszego filmu to zwykły wandalizm. Nie widzę tam ANI JEDNEGO przypadku ewidentnego chamstwa ze strony kierowców. W takim razie bierzmy farbę i malujmy każdego rowerzystę, który PERMANENTNIE jeździ po chodniku i nie schodzi z roweru na przejściach dla pieszych. Ciekawe, który z nas byłby czysty po jednym dniu. A przecież to też zagraża pieszym, można takiego zaczepić kierownicą, wjechać mu w tyłek... o ZAJMOWANIU nawet 80cm chodnika nie wspominam. I nie tłumaczmy się, że przecież jeździmy bezpiecznie, to tak samo głupie tłumaczenie, jak człowieka, który parkuje samochód na chodniku i mówi, że to przecież tylko 10 czy 20cm, ludzie się zmieszczą.

Czym innym jest ewidentne buractwo i parkowanie samochodu tuż przy ścianie, a czym innym jest nagięcie prawa i zajęcie nawet tych 20 czy 30cm chodnika więcej.

 

Można zaparkować normalnie? Nie zawsze. Polecam wybrać się wieczorem na krakowskie Azory, gdy ludzie (MIESZKAŃCY!!!) siedzą już w domu. Nieraz szpilki nie wciśniesz, a auta i tak stoją już po trawnikach i w wielu różnych dziwnych miejscach.

  • Mod Team
Napisano
Nikt nie neguje istnienia problemu, tylko krytykuje prymitywną formę jego rozwiązania, która de facto nie rozwiązuje nic, a jedynie nakręca spiralę nienawiści pomiędzy uczestnikami ruchu.

 

Wy dalej nie rozumiecie. Przecież w tym happeningu nikt nikogo nie namawiał żeby brać wiaderko z farbą i malować po źle zaparkowanych autach. Chodziło tylko o zwrócenie uwagi na problem i na to że odpowiednie służby za wiele się nim nie przejmują. O to żeby zrobić prowokujący film, bo im bardziej taki będzie tym większą ma siłę przebicia.. Nie słyszałem żeby ktokolwiek poszedł w ślady autora filmika i maział po autach. Dodatkowo farba była zmywalna, i to łatwo, więc mówienie o zniszczeniu mienia jest niedorzeczne. Równie dobrze można by urząd miasta o to oskarżyć jak komuś ptak, za przeproszeniem, nasra na auto. Koszt zmycia farby? 2pln na myjni, jak się komuś nie chce szmatką. Koszt mandatu za złe parkowanie? Spooro więcej.

 

P.|S. Bynajmniej wrogiem kierowców nie jestem. Na pewno nie tych co normalnie jeżdżą i szanują innych uczestników ruchu. I na 100% popieram zdanie pana kierowcy, które wcześniej przytoczyłem.

Nie jestem też za rygorystycznym karaniem za drobne przewinienia typu 1,3m zamiast 1,5 przy parkowaniu, jazda rowerem przy małym ruchu po chodniku czy przejście na czerwonym świetle kiedy ulica po horyzont pusta. czyli za rzeczy które nikomu nie szkodzą, ani dla nikogo nie stwarzają niebezpieczeństwa.

Napisano

 

Nie jestem też za rygorystycznym karaniem za drobne przewinienia typu 1,3m zamiast 1,5 przy parkowaniu, jazda rowerem przy małym ruchu po chodniku czy przejście na czerwonym świetle kiedy ulica po horyzont pusta. czyli za rzeczy które nikomu nie szkodzą, ani dla nikogo nie stwarzają niebezpieczeństwa.

A jaka jest różnica między tym co napisałeś a parkowaniem "1,3m zamiast 1,5m" gdy chodnik "pusty i nikomu to nie przeszkadza"? Obydwa zachowania są naganne i nie mają żadnego usprawiedliwienia.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

 

Napisano

Ja sie powoli przestaje dziwic dlaczego kierowcy nie uwazaja na rowerzystow...poza chamstwem dochadza braki w edukacji...Sytuacja miala miejsce wczoraj a nie pisalem o tym wczesniej bo chcialem o to zapytac drogowki.

 

Dojezdzajac do przejazdu dla rowerow zauwazylylem skrecajaca eLke wiec wolalem sie zatrzymac aby oszczedzic rower oraz i tak juz kiepawe zdrowie. Kolo wystawalo kawalek na jezdnie...Instruktor otwarl szybe i z morda do mnie (cytat dokladny co do slowa)

Gdzie sie k***a pchasz! Ja tu mam pierszenstwo! A rower sie przez przejazd przeprowadza!

Reszty juz nie zrozumialem a jeszcze cos wrzeszczal.

 

Jak ma byc dobrze skoro instruktorzy ucza takich bredni?!

 

Drogowka nic nie moze zrobic, odeslali mnie do WORDu, zeby ich zapytac. Jak mnie najdzie wena to wysle im zapytanie nie podajac szczegolow auta i instruktora...

Napisano

Jak instruktor sam jest nieukiem nie masz czego wymagać.Jak widzę naukę jazdy(mój teren operacyjny obok WORD Wrocław) jestem nadmiernie ostrożny.Czego może nauczyć człowiekm który jest z jakiejś wiochy,sam nie dawno zdał prawo jazdy i jego świat kręci się tylko wokoło tego że jest INSTRUKTOREM !!!!.Tak że na tzw: ELKI uważamy potrójnie.Nie wiem czy podawanie jakichś szczegułów cokolwiek zmieni,ale sam miałbym chęć tych wszystko wiedzących sprowadzić do parteru.

Napisano

Zadam poprostu pytanie WORD czy sa w stanie sprawdzic czy ponownie przeegzaminowac delikwenta bo to juz jest przegiecie co on powiedzial...nie dosc, ze mieli sie zatrzymac to jeszcze przeprowadzanie roweru przez przejazd...

Napisano

Jeżeli nie masz nagrania to raczej na gembę Ci nie uwierzą, zwłaszcza, że mandat dla instruktora oznacza koniec jego kariery.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

 

Napisano

Ale mnie nie chodzi o karanie go za to co sie stalo. Chodzi o to zeby nie ksztalcil kursantow i uczyl ich lamania przepisow. Jako instruktor powinien je znac

Napisano
Wy dalej nie rozumiecie. Przecież w tym happeningu nikt nikogo nie namawiał żeby brać wiaderko z farbą i malować po źle zaparkowanych autach. [...] Koszt zmycia farby? 2pln na myjni, jak się komuś nie chce szmatką. Koszt mandatu za złe parkowanie? Spooro więcej.

 

Sznib, przeczytaj swoją wypowiedź raz jeszcze i zastanów się nad tym co napisałeś. Przyklaskujesz aktom wandalizmu, bo tego inaczej nazwać nie można. Chcesz, żeby na ulicy było normalnie, a z drugiej strony popierasz akcje antagonizujące ludzi. Nie ma i nie będzie zgody z mojej strony na takie formy protestu. Jedyne rozwiązanie to telefon do straży miejskiej lub na policję, jeżeli kogoś boli, że miejsce na chodniku uszczuplono o 3 palce.

, bo do niczego pozytywnego ona nie doprowadzi.

Co do odpowiedzialności i 2 PLN na myjni... Samochodem z pomazaną przednią szybą jeździć nie możesz. Gdyby ktoś z poszkodowanych był w stanie dowieść, że wskutek tej akcji nie mógł korzystać z samochodu (zgodnie z przepisami) i w wyniku tego nie wywiązał się z jakiejś umowy, to mógłby od organizatora domagać się odszkodowania, z pewnością dużo większego niż 2 PLN. Zanim napiszesz, że brudna szyba, to to samo, co złapanie gumy, czy ptak który zrobił kaka, zauważ, że akcja była celowa i umyślna. Zapewne szczęście organizatora jest takie, że mało kto wie iż można dochodzić swoich praw w ten sposób.

Napisano
Ale mnie nie chodzi o karanie go za to co sie stalo. Chodzi o to zeby nie ksztalcil kursantow i uczyl ich lamania przepisow. Jako instruktor powinien je znac
To mandat w nagrodę z zasługi jako nagroda, a żeby nie kształcił, to tak jak mówię, musiął by załapać mandat.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...