Skocz do zawartości

[Kierowcy] Bezczelność na drogach


roweras

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby większość z nas miała obywatelski obowiązek pilnowania porządku i zgłaszania wszelkich naruszeń i wykroczeń sytuacja na pewno była by inna.
Taki obowiązek istnieje, co z tego, jeżeli nikt go nie spełnia.
Po pierwsze musisz przygotować materiał (co najmniej zgrać na CD), ale akurat nie jest to takie trudne.
Masz kartę w kamerze to dajesz kartę - jest wymóg by dowodem był oryginalny nośnik, aby uniknąć fałszerstw.
Potem trzeba znaleźć kogoś na komisariacie, kto będzie chętny taki materiał przejrzeć i ewentualnie się tym zainteresować. Ile ludzi ma na to czas? Jeśli nie ma materiału foto/video trzeba iść i złożyć zeznanie. Ile ludzi ma na to czas?
Istotnie polskie komisariaty to powolna maszyna, ale:

- każda współczesna kamera z reguły ma już oprogramowanie do wrzucania na youtube jednym kliknięciem (pamiętajmy że bardziej nam zależy na publicznym piętnowaniu zachowań, niż samych kierowców - mamy zmienić mentalność aby było bezpieczniej)

- zgłaszasz wykroczenie i nie interesuje ciebie czy ktoś ma na to ochotę, a zgłaszając masz dowód rzeczowy w ręce - prosta sprawa na podbicie statystyk policji.

Ciekawe czy straż miejska/gminna może coś zrobić z takim zgłoszeniem?

 

"Jak jeździsz? Trzeba było mnie wyminąć"
I tu leży pies pogrzebany - w UK jest przepis który nakazuje unikać kolizji, dlatego jeżeli ktoś idzie prawą stroną i się nie rusza, to mam obowiązek go wyminąć, mimo, że to ja jadę prawidłowo. Co innego jeżeli nie mogłem zareagować, tylko jak to udowodnić bez kamery?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- każda współczesna kamera z reguły ma już oprogramowanie do wrzucania na youtube jednym kliknięciem (pamiętajmy że bardziej nam zależy na publicznym piętnowaniu zachowań, niż samych kierowców - mamy zmienić mentalność aby było bezpieczniej)

 

I przy okazji sam możesz sobie narobić więcej problemów publikując cudzy wizerunek bez jego zgody. Nie wiem jak to jest w przypadku rejestracji samochodowych. Niektórzy je zasłaniają, niektórzy nie. Jaki jest status prawny - nie wiem. Teoretycznie po rejestracji można jednoznacznie zidentyfikować osobę (właściciela).

 

- zgłaszasz wykroczenie i nie interesuje ciebie czy ktoś ma na to ochotę, a zgłaszając masz dowód rzeczowy w ręce - prosta sprawa na podbicie statystyk policji.

 

Próbowałeś to zrobić w praktyce? Jak myślisz, ile Ci to czasu zajmie? 5 minut? 10 minut? Zanim wypiszą swoją papierologię - przy założeniu że w ogóle będą chcieli się zainteresować sprawą i dowodem w formie pliku, to minie 30 minut - minimum.

 

i wlasnie dla takich sytuacji kamerka by sie przydala, nie dla wymuszen, ktore sa mniej grozne etc

 

Kolizje, których powodem jest wymuszenie pierwszeństwa zwykle są jasne. Spraw, których rzeczywiście kamera by się przydała, jest naprawdę niewiele, margines... Moim zdaniem przesadzacie. Kamera nie powinna urastać do rangi czegoś, bez czego nie da się żyć. Dużo lepsza jest polisa OC, rozwiązuje naprawdę mnóstwo problemów w dużo szybszy, bezstresowy i praktyczny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 2011 albo w 2010 policja ukarala kierowce mandatem (albo i nawet zabraniam prawka za pkt) po nagraniu na youtube, bylo o tym w internecie a nikt nikogo o zgode nie pytal.

 

 

wymuszenia sa proste, owszem. wyobraz sobie sytuacje, ze ktos ci wymusi, nie uderzysz w niego ale zaliczysz wywrotke bo bedziesz probowal uniknac zderzenia, nie zapamietasz numerow bo podzieje sie tak szybko. kamera tutaj pomoze a OC juz nie.

 

oczywiscie nie mowie, ze OC nie jest potrzebne, wrecz przeciwnie i bardzo powaznie mysle nad jego wykupieniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 2011 albo w 2010 policja ukarala kierowce mandatem (albo i nawet zabraniam prawka za pkt) po nagraniu na youtube, bylo o tym w internecie a nikt nikogo o zgode nie pytal.

 

To, że ktoś popełnia wykroczenia, nie uprawnia, do rozpowszechniania jego wizerunku. To taka przestroga na przyszłość, gdy ktoś wpadł na taki pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Hmm, kiedyś głośna była sprawa o sklepie który upubliczniał zdjęcia osób które zostały przyłapane na kradzieży w tym sklepie. Jakoś nie został zasypany pozwami, a strategia ta podobno bardzo pomogła na ograniczenie kradzieży. Jak zawsze jest za i przeciw, tutaj opisane:

http://wiadomoscihandlowe.pl/content/view/18955/9/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że ktoś popełnia wykroczenia, nie uprawnia, do rozpowszechniania jego wizerunku. To taka przestroga na przyszłość, gdy ktoś wpadł na taki pomysł.

 

ale prokurator lub sad moga postanowic, ze wolno nam bylo to zrobic ze wzgledu na wazny interes spoleczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie został zasypany pozwami, a strategia ta podobno bardzo pomogła na ograniczenie kradzieży.

 

Roszczenia z tytułu ochrony wizerunku dochodzi się w postępowaniu na wniosek osoby poszkodowanej, a nie z urzędu. Jeżeli ktoś nie jest świadomy swoich praw - jego problem. Co do tego sklepu... Kojarzę sprawę. Podejście dość ryzykowne, bo tu oprócz publikacji wizerunku bez zgody, można odpowiadać za pomówienie. Gdyby trafiało na bardziej rozgarniętych złodziei, właściciel płakałby krokodylimi łzami. Ale mówmy się. Ktoś, kto kradnie czekoladę, papierosy czy gumę do żucia, raczej nie studiuje tekstów ustawy o ochronie praw autorskich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się pojawia kwestia tego czy mnie wolno robić notatki z mojego życia, czy też nie i co mogę z nimi zrobić. Ujęcia robione z przestrzeni publicznej, z moim udziałem, chociaż mnie nie widać, ewentualnie dłonie. Reportaż o tym jak nie postępować na drodze. Publikacja dziennikarska w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę z podobnych spraw, o których czytałem w dziedzinie fotografii, za wizerunek uznaje się ujęcie, które pozwala jednoznacznie rozpoznać osobę na nim przedstawioną. Jeżeli osoba będzie postacią pierwszoplanową, wtedy jej wizerunek podlega ochronie. Zatem wszystko zależy od tego jak scenę sfilmujesz i przedstawisz. Jeżeli ujęcie będzie takie, że nie da się na nim nikogo rozpoznać, z punktu widzenia zgłaszania wykroczenia, będzie ono bezużyteczne, aczkolwiek do YT możesz rozmyć twarz osoby... Jak jest z numerami rejestracyjnymi - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, taka osoba musi być niejako tematem zdjęcia, albo, jak piszesz, być na pierwszym planie.

 

Dodatkowo, takie zdjęcie możesz zrobić, ale nie możesz go bez zgody opublikować.

 

P.

 

PS. Przynajmniej tak było jakiś czas temu, jak mnie to ciekawiło ze względu na streetphoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to bezsensowny sposób gdyż osobiście:

1) Nie mam czasu na przesiadywanie w komisariacie.

2) Jeżdżę dla własnej przyjemności, a nie po to by pełnić misję społeczną.

Masz czas, idee i chęci - Twój wybór. Nie mniej jednak tak jak pisałem wcześniej. Nic nie wskórasz. Tutaj potrzebna jest praca u podstaw, na którą potrzebny jest czas, odpowiedni ludzie oraz pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako , że jestem tu od niedawna pozwolę przytoczyć również swoje przykłady bezczelności . Nie wiem dlaczego i czy tylko w moim mieście kierowcy mają tendencje do wymuszaniu na rondach . Już kilkanaście razy wjeżdżając na rondo rozpędzony do 30km/h pochylając się na rondzie kierowca nagle się obudził że musi jechać i wyjeżdża mi , nie dość że samochód jest wolniejszy na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym to jeszcze musiałem hamować i wypinać się z spd bo bym zaliczył glebę , jeszcze kierowca miał problem , a jak spytałem się czy dzwonimy na policje odpowiedział "ale miałem pierwszeństwo'' i odjechał , no chamstwo . Następny przykład Katowice , miasto gdzie ludziom się wszędzie spieszy i wmuszają , jadąc z dość pokaźnej górki pasem do jazdy na wprost dojeżdżałem do skrzyżowania , niestety było tak że Pan starym citroenem w wieku około 60-70lat zaczął wjeżdżać na skrzyżowaniu z mojej prawej , to nic że jechałem +/- 45km/h , ale gorszym faktem było to, że jak przyhamowałem żeby w niego nie dobić i będąc przy prawej krawędzi chciałem obok niego przejechać zaczął zjeżdżać do strony chodnika <czyli wjeżdżał na mnie> , byłem pełen strachu że się wywalę na asfalt albo na jego samochód więc znowu przyhamowałem , podjechałem od strony kierowcy , ponieważ był korek i wolno jechał i uświadomiłem go że prawie mnie przejechał , a on był nie wzruszony jakby tym faktem , z chęcią chciałem rozbić mu lusterko no ale się powstrzymałem . Chamstwo u nas nie zna granic . Mam jeszcze wiele przykładów ale nie sądzę że komuś by się chciało czytać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie rond to wymuszanie jest normą, albo próba wyprzedzanie bezpośrednio przed. W tym roku miałem nawet takie dwa przypadki, że kobieta dojeżdżając do ronda, nawet nie spojrzała, czy ktoś po nim jedzie. Gdybym nie zahamował, to by nawet nie wiedziała, że mnie przejechała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ludzie nie potrafią jeździć po rondach. Wy się dziwicie, że Was na rowerach chcą rozjechać, a ja się już przestałem dziwić, że widząc mój samochód na rondzie i tak się wpychają na nie. Nie raz już ostro musiałem hamować.

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ludzie nie potrafią jeździć po rondach.

Dokładnie. Przejeźdźcie się czasami samochodem i zobaczcie, że jest dokładnie to samo.

Dodatkowo ronda są różne i nie ma jednolitej wykładni pierwszeństwa. Samo rondo Babka (przez niektórych przyjezdnych nazywane Radosława) było modernizowane kilka razy i nawet obcykani kierowcy głupieją kto ma pierwszeństwo przy zjeździe.

Do tego należy dodać całą rzeszę kierowców, którzy prawko dostali jak nie było w programie szkolenia jazdy po rondzie i mamy to co mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzanie rowerzystów przed skrzyżowaniem to norma. Kierowcy za wszelką cenę chcą być przed rowerzystą, by się za nim nie wlec.

 

a to juz jest nagminne. w tym lub zeszlym tyg mialem taka sytuacje, gdybym mial czas to gosc by mial wgnicione drzwi i mandat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepsze jest takie zachowanie :)

jedziesz rowerem prawym pasem do jazdy prosto,za jakieś 50m skrzyżowanie z 4 pasami (skręt <> i 2x prosto)

pan kierowca rajdowy przejeżdża 0,5m od przedniego koła, aby jak najszybciej wjechać na pas do skrętu w prawo aby jak najdłużej móc rozkoszować sięstaniem na czerwonym.

co tam że prawie kogoś przejechał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...