RadekRadek Napisano 10 Maja 2011 Napisano 10 Maja 2011 Witam! Nowy Unibike Viper. Na początku wszystko ok, potem zaczęły się sporadyczne "strzały" w korbie i lekkie sporadyczne chrobotanie. Pojechałem do serwisu - werdykt - luz na korbie. Przyjechałem za parę godzin po rower, zrobili mi dodatkowo przegląd diagnostyczny. Wsiadam na rower i jest GORZEJ. Chrobocze non stop. Powiedziano mi że nie używam wszystkich przełożeń i podobno wyciągnięty łańcuch nie zgrywa się z nie używanymi dużymi koronkami z tyłu. (Jakim cudem od razu chrobotanie stało się tak odczuwalne?) Uwierzyłem, bo przemieszczam się szybko i mało używałem wolnych przełożeń. Teraz jest nabite 600km, ale sytuacja się nie zmieniła, używałem więcej lekkich przełożeń. Chrobotanie się zaostrza na napędzie wyczyszczonym do cna, bez smaru. Zsunąłem łańcuch z blatów, sama korba chodzi jak żyleta, idealnie. Wydaje mi się, że problemem może być łańcuch, który zbyt mocno wyciągnięty nie zazębia się dobrze w blaty i koronki, ale jak to możliwe że łańcuch wyciągnął się po 200km jazdy po asfalcie, a chrobotanie w napędzie zwiększyło się z pięciokrotnie po dokręceniu korby? Czy możliwa jest inna opcja? Może za mocno dokręcili korbę/suport? Dziękuję za wszelkie sugestie.
Crazyk Napisano 10 Maja 2011 Napisano 10 Maja 2011 Coś spieprzyli. Idź reklamuj. Nawet jak byś zrobił 1000km na jednym przełożeniu po asfalcie to wszystkie zębatki muszą chodzić dobrze.
marky5 Napisano 10 Maja 2011 Napisano 10 Maja 2011 Skoro sama korba obraca się bez zastrzeżeń,to w takim razie wina leży w łańcuchu albo kasecie lub samej piaście.Może szlag trafił konusy albo kuleczki.Jak masz drugi dobry łańcuch to go załóż i będziesz wtedy wiedział czy to wina łańcucha.
RadekRadek Napisano 10 Maja 2011 Autor Napisano 10 Maja 2011 Też mi się tak wydaje. Nie mówię, jakbym cisnął pod kilometrowe góry na ciężkich przełożeniach stając na pedały, ale jeżdżę wręcz delikatnie, bo dojeżdżam do szkoły więc nie chcę się męczyć zbytnio. Tylko dlaczego na sucho korba nie wydaje żadnych dźwięków? Nie powinienem tego słyszeć? EDIT: Chcesz powiedzieć że łańcuch mógł być po prostu wadliwy?
PKDeath Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 "Chrobotanie się zaostrza na napędzie wyczyszczonym do cna, bez smaru." Może głupie pytanie ale czym smarujesz łańcuch i czy w ogóle? Bo to normalne, że po wytarciu smaru (ok 200-300 km) napęd rzęzi jak cholera. Wtedy trzeba go smarować i znowu to samo po 200-300km.
RadekRadek Napisano 11 Maja 2011 Autor Napisano 11 Maja 2011 Czyszczę odtłuszczaczem do silników, a potem smaruję FInish Line'm zielonym co 300km. Rozumiem o co Ci chodzi, rzężenie czystego napędu swoja drogą, chrobotanie swoją. Chyba macie rację, łańcuch to chyba jedyne sensowne wytłumaczenie, ale ni cholery nie potrafię sobie wyobrazić JAK łańcuch może się wyciągnąć na 200km? W takim razie każdy rower by miał takie objawy i trzeba by każdy napęd 2000 km docierać :/
tobike Napisano 11 Maja 2011 Napisano 11 Maja 2011 ja podejrzewam że skrzypi ci suport albo rura podsiodłowa, ja miałem tak po zamontowaniu nowego suportu do nowej ramy, po pierwszej przejażdżce było dobrze a podczas drugiej zaczęło skrzypieć, pojechałem do serwisu i kazałem im wykręcić suport i nasmarować wszystkie gwinty, podsiodłówkę sam nasmarowałem.
RadekRadek Napisano 11 Maja 2011 Autor Napisano 11 Maja 2011 Okazało się że łańcuch miał winę. Tylko pytanie dlaczego tak szybko się wyciągnął? Teraz dostałem inny, nowy łańcuch w zastępstwo, mam pojeździć a dalej to już się okaże. No cóż, trzeba potestować.
RadekRadek Napisano 19 Maja 2011 Autor Napisano 19 Maja 2011 UPDATE Jednak to nie łańcuch. Nowy zaczął chrobotać tak samo jak stary po kilkudziesięciu kilometrach (wina kasety?) Rower 5 dni temuwysłany do Bygdoszczy do serwisu w ramach gwarancji. Na drugi dzień Bydgoszcz dzwoni do dystrybutora i mówi że wszystko jest z rowerem ok (Wielki mechanik pewnie przekręcił pedałami dwa razy i uznał że wszystko ok...). Oczywiście dystrybutor z mojego miasta zaczał się wykłócać, obiecali sprawdzić rower jeszcze raz i jutro rower przyjedzie - czy naprawiony? Nie wiadomo. I teraz powiedzcie mi - czy oni mogą mi tego nie naprawić? Przecież jakbym pojechał z samochodem do serwisu i powiedział że mi coś huczy w przednim kole i wibruje kierownica to ten mi od razu wymieni łożysko albo końcówki drążków, mimo że "Jakoś by się dało jeździć", a tutaj widzę że totalna wy**bka na klienta. Co o tym myślicie?
Minor Napisano 19 Maja 2011 Napisano 19 Maja 2011 Myślę o tym tyle że, jeżeli nie jesteś totalnie antytechniczny, to bierz się sam za serwis. W dłuższej perspektywie wychodzi taniej, lepiej i uczysz się przy okazji. I jak szybko trzeba coś poprawić to sam sobie dasz radę.
RadekRadek Napisano 19 Maja 2011 Autor Napisano 19 Maja 2011 Antytechniczny nie jestem, mieszkam na wsi, mamy gospodarstwo więc nie jestem jakimś manualnym ułomem, na pewno dałbym radę z serwisem roweru, ale tutaj chodzi o wywiązanie się z umowy przez producenta. Jest umowa, paragon, gwarancja i ma być k**** naprawione, bo nie płacę za 300 kilometrową przejażdżkę rowerem tylko za rower, który powinien wytrzymać przynajmniej 7000km. Podejrzewam że ci pseudomechanicy z Bydgoszczy mi tego nie naprawią, więc sam będę musiał podziałać. Zapewne wymiana kasety i łańcucha pomoże, ale nie chciałbym tego robić, bo w ten sposób im pokażę że mają rację. Zrobić z kogoś wała, spławić i zapomnieć - taka polityka. Jest gwarancja i jej warunki mają być spełniane przez obie strony. Kaseta i łańcuch tej samej klasy wyjdą mnie jakieś 70zł więc mógłbym odpuścić, ale jeśli ktoś się zobowiązuje na udzielenie gwarancji na swój produkt, to niech się z tych założeń wywiązuje. Zwłaszcza że jakiegoś masakrycznego obrotu sprzętu w tym serwisie nie ma... Jakieś porady? Wskazówki? PS. A moderację przepraszam za niewypełnianie zaleceń regulaminu.
Minor Napisano 19 Maja 2011 Napisano 19 Maja 2011 Może i bym coś pomógł, tylko że ja nie wiem co to dla ciebie "chrobotanie". Może łańcuch ociera o prowadnice przedniej przerzutki? Dokręcili korbę, przesunęła się trochę i Ci trze? Mówisz ze sama kobra działa dobrze, hmm a jak kręcisz bez obciążenia z kołem w górze to też chrobocze?
RadekRadek Napisano 20 Maja 2011 Autor Napisano 20 Maja 2011 Nie, chrobocze jak w okolicach kasety. Korba chodzi ok, piasty też. Jak postawię rower na stópce, i kręcę do tyłu bez obciążenia, to jak trzymam za hak przerzutki to czuje jak mi wibruje rama w rękach. IMHO, łańcuch się nie zazębia odpowiednio, tylko dziwne że tak szybko przestał działać poprawnie (300km) PS. Czy kaseta na może mieć jakikolwiek luz? Nie chodzi mi o luz na osi, jakby bębenek nie trzymał, tylko na boki.
RadekRadek Napisano 26 Maja 2011 Autor Napisano 26 Maja 2011 Witam ponownie! Serwis oświadczył że wadliwa (czytaj: głośne) praca napędu pojawia się na średniej tarczy z przodu i biegach 1,2,3 i jest spowodowane zbytnim PRZEKOSZENIEM łańcucha. Tak, Panowie, dobrze słyszeliście. Z tej mądrej lekcji dowiedzieliśmy się, że przekoszenie już nie występuje tylko na skrajnych przełożeniach, ale też na środkowych, ciekawa teoria Oczywiście nic nie jest wymienione, rower jest wg serwisu sprawny. Wyślę kasetę i łańcuch do samego Shimano, może powiedzą coś ciekawszego. PS. Jeśli ten temat będzie przeglądał "mechanik" (z wykształcenia będący pewnie piekarzem) z serwisu Unibike w Bydgoszczy, który zajmował się Unibike'iem Viperem 2011 w dniach 20-26maja to chciałbym mu życzyć miłego dnia
Lumperator Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Opcja 2-9 na pewno nie jest super korzystna dla łańcucha, ale jeszcze o typowym przekoszeniu nie ma mowy. Jednak dla srodkowej zębatki najlepiej się trzymać koronek w kasecie od 2 do 8.
bros Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Łańcuch nie powinien się wyciągnąć po takim dystansie. Nawet jeśli, to kaseta powinna się zużyć równo z nim i nic nie powinno chrobotać. Czy te dźwięki rzeczywiście występują tylko na skrajnych przełożeniach?
Hetman Napisano 26 Maja 2011 Napisano 26 Maja 2011 Masz to na piśmie od serwisu? Zbieraj pisma, są ważne na przyszłość. Jak już dostaniesz to, też na piśmie, poproś o wyszczególnienie wszystkich przełożeń, na których, według tego serwisu, łańcuch nie ulega "zbytniemu przekoszeniu" i których w związku z tym można używać.
RadekRadek Napisano 27 Maja 2011 Autor Napisano 27 Maja 2011 Opcja 2-9 na pewno nie jest super korzystna dla łańcucha, ale jeszcze o typowym przekoszeniu nie ma mowy. Jednak dla srodkowej zębatki najlepiej się trzymać koronek w kasecie od 2 do 8. No właśnie, więc gdzie tu mowa o przekoszeniu na biegu 2 - 2/3? Serwis uznał że chrobotanie występuje na środkowym blacie i przełożeniach 1, 2, 3 i że powodem jest przekoszenie łańcucha. I już w tym momencie się mechanik pomylił, bo to występuje na każdym przełożeniu. Jak złapię za hak przerzutki i kręcę lekko do tyłu na postoju to czuje wibracje pod ręką. Pokazałem to kumplowi, to mówił że aż na sztycy czuje jak wibruje cały rower, więc to nie są moje fanaberie. Nie wiem co to może być, prawdopodobnie kaseta ma jakąś wadę i pochrzaniła cały łańcuch, bo co to innego może być? Ehh, niby tylko rower, metr łańcucha i kilka zębatek a takie problemy. Pisma wszystkie mam.
bros Napisano 27 Maja 2011 Napisano 27 Maja 2011 Jeżeli znowu będziesz miał rower u siebie to zdemontuj najpierw tylne koło. Chwyć kasetę i obróć nią kilka razy. Jeżeli czuć jakiekolwiek chrobotanie, przeskoki lub przycinanie się bębenka to wina na pewno jest po stronie piasty lub słabo dokręconej kasety (przy okazji możesz sprawdzić, czy kaseta nie ma żadnych luzów "wzdłużnych" - tj. osi piasty). Jeżeli byłaby to wina łańcucha to ewidentnie widziałbyś, że łańcuch przeskakuje. Zobacz czy kręcąc powoli korbą nie widać momentu chwytania łańcucha przez inną zębatkę na kasecie. To może być podniesienie o milimetry, ale na pewno to widać.
RadekRadek Napisano 27 Maja 2011 Autor Napisano 27 Maja 2011 Zrobiłem jak poleciłeś. Kaseta ma luz w położeniu równoległym do roweru. Czyli jak patrze na rower z boku i chwytam kasetę naprzeciwległych końcach najwyższej koronki to mogę odciągnąć raz jedną raz drugą ręką kasetę do siebie. Jest to mały luz, koło 1mm. Jak obrócę rower do góry kołami i zakręcę ręką tylnym kołem to wtedy widać luz na kasecie, jak się spojrzy na oś i kasetę to widać ruch góra-dół kasety Dziś zauważyłem że najwięcej wibracji czuć na przerzutce. No to rozebrałem kółka, wyczyściłem, przesmarowałem - nadal to samo. Na kasecie są mniejsze wibracje niż na przerzutce, może to ona ma wine? Może jest krzywa w pi#$u i krzywo prowadzi łańcuch albo łańcuch się oślizguje? Jednak jak bym nie spojrzał to wydaje się być prosta. Nie mam pomysłu :/ Założyłem przerzutkę kolegi, chrobocze jak cholera. Ku&&a 1600zł za rower i się musi człowiek wku&&&&&ać bo nie działa.
mickey11 Napisano 27 Maja 2011 Napisano 27 Maja 2011 Prawdopodobnie masz źle skręconą ośke w tylnej piaście jak ma luz. Reklamuj to jak masz rower na gwarancji. Chrobotanie może być spowodowane przez złę skręcenie tego i w środku jak masz luz chroboczą ci śruty o bębenek.
RadekRadek Napisano 27 Maja 2011 Autor Napisano 27 Maja 2011 Jutro do nich zadzwonię i sobie porozmawiam. Czy to cała piasta może być do wymiany?
mickey11 Napisano 27 Maja 2011 Napisano 27 Maja 2011 Jak masz rower nowy na gwarancji to najlepiej powinni ci nową piaste zamontować a tamtą odesłać do producenta na gwarancji.
beskid Napisano 28 Maja 2011 Napisano 28 Maja 2011 Ku&&a 1600zł za rower i się musi człowiek wku&&&&&ać bo nie działa. Nie możesz takiego traktowania odpuścić !!!!!!! Powiedz tym palantom w serwisie aby sobie te teorię o „wykoszeniu” łańcucha wsadzili w d...e Nie ma takiej opcji aby po tak niewielkim przebiegu zwłaszcza w nie najtrudniejszym terenie padł napęd. Piszesz o minimalnym luzie na kasecie ok 1mm i czasem tak jest bo sam tak kilka razy miałem co więcej dokładnie też po np. obróceniu tylnym kołem dochodziło do lekkiego jej ruchu w lewo i w prawo ale u mnie nic nie chrobotało, wszystko chodziło jak po maśle. Piszesz o wibracjach na tylnej przerzutce i moim zdaniem to jest właściwa przyczyna. Morze być źle ustawiona, skrzywiona lub wadliwa co łatwo sprawdzić ( mówisz o samodzielnej podmianie od kolegi ale chodzi o to abyś to nie ty robił takie rzeczy tylko serwis dla dowodu ) udając się jeszcze raz z „gębą” do serwisu. Teraz podmienia się przerzutkę na inną i jak dalej jest coś nie tak to winny jest na bank bębenek bo jeśli nie ma luzów na konusach to sama piasta jako taka jest OK. Czy oni do cholery nie potrafią z innego roweru do twojego założyć nowego łańcucha inną przerzutkę a całego koła z kasetą poszukać w tym co mają na stanie w magazynie. Tak na koniec bo mnie aż krew zalewa na takie traktowanie klienta, co ciebie drogi kolego ma obchodzić co jest nie tak z twoim rowerem. Ty możesz nawet nie wiedzieć jak wymienić dętkę a jeśli kupiłeś nowy sprzęt to ma być w nim wszystko tip top. Jak nie potrafią gnojki zlokalizować problemu i usunąć usterkę to niech sobie sami na nim jeżdżą, zwrócą kasę lub dadzą nowy. Jeśli odpuścisz to pozwolisz im na dalsze takie traktowanie innych Jak piszesz chodzi o zasady i się z tym zgadzam, nie odpuszczaj!!!
Hetman Napisano 28 Maja 2011 Napisano 28 Maja 2011 Przede wszystkim, z gębą zazwyczaj się nic nie da załatwić (nieliczne są przypadki, gdy trzeba na odwrót). Jeśli się wykręcają to bierz wszystko na piśmie, żeby była podkładka. Piszesz trochę dziwne już rzeczy, gdzie dokładnie ten luz? Może zilustruj na zdjęciach. Podmiana kółka bez regulacji to oczywiste że może nie działać poprawnie... Zaczynam podejrzewać że to jest coś głupiego i wszystko wynika z nieporozumienia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.