Skocz do zawartości

katowice wspólna jazda


kocio2009

Rekomendowane odpowiedzi

witam...miła 30-letnia kobieta kochająca sport, a zwłaszcza jazde rowerem szuka towarzyszki z Katowic (okolice centrum) do wspólnych wypadów rowerowych na terenie Katowic, parku chorzowskiego, etc.. najlepiej jak najczęściej :)

 

zainteresowane kobietki proszę o wyslanie mi wiadomości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starszy pan również chętnie się wybierze :)

 

Ja znam troszkę inną trasę,z Muchowca do Pszczyny wychodzi około 50 km,trasa w większości wiedzie drogami leśnymi.Do Pszczyny jest wiele opcji :).Może troszeczkę dłuższa trasa,do Wisły ? ;).Powrót pociągiem oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trasa bardzo ciekawa...byłabym chętna :icon_lol:

 

 

Oj też się chętnię wybiorę ;) Trasą jechałem niezliczone ilości razy. Kwestia tylko umówienia się :P

 

Starszy pan również chętnie się wybierze :)

 

To może umówimy się na jakiś termin i pojedziemy wszyscy razem? Proponuje tylko poczekać jak się cieplej zrobi bo wtedy o wiele przyjemniej spędzi się czas w parku.

 

Ja znam troszkę inną trasę,z Muchowca do Pszczyny wychodzi około 50 km,trasa w większości wiedzie drogami leśnymi.Do Pszczyny jest wiele opcji :).Może troszeczkę dłuższa trasa,do Wisły ? ;).Powrót pociągiem oczywiście.

 

A możesz opisać te trasy mniej więcej tak jak ja to zrobiłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tę trase w głowie,jak się umówimy to poprowadzę :).Wspomniałem o Wiśle ponieważ odległość do Wisły jest identyczna co do Pszczyny i z powrotem.Można się pokusić na Wisłę o ile koleżanka i koledzy są zainteresowani oczywiście.

 

Odnośnie trasy do Pszczyny mogę podesłać loga z mojego licznika GPS,zainteresowani proszę podesłać na priv adres e-mail.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

no jestem od autorki 1 posta troche starszy jednak chetnie dolacze do grupy jesli tempo nie bedzie zbyt zabojcze :icon_wink:

 

jezdze po lasach panewnickich i nie mialem przyjemnosci poznania okolic muchowca , murcek czy pszczyny ,wiec chetnie bym poznal te miejsca

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Grzegorzkm.jesteś tylko kilka lat starszy od tajemniczej autorki pierwszego postu :).Ja już stoję nad grobem właściwie ale na rowerku lubię sobie pojeżdzić :).Mam kumpla z którym często jeżdzimy po okolicznych lasach,mam na myśli Panewniki,Kochłowice,Murcki itd.Jeśli nie masz nic przeciwko to możemy założyc jakis klub kolarski,możemy go nazwać....hmmmm....Geriatryczny ? :):).Tak całkiem serio to widzę że jest już kilku chętnych na wspólny wypadzik.Może pokusimy się o ustalenie jakiejś daty ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tę trase w głowie,jak się umówimy to poprowadzę :).Wspomniałem o Wiśle ponieważ odległość do Wisły jest identyczna co do Pszczyny i z powrotem.Można się pokusić na Wisłę o ile koleżanka i koledzy są zainteresowani oczywiście.

 

Odnośnie trasy do Pszczyny mogę podesłać loga z mojego licznika GPS,zainteresowani proszę podesłać na priv adres e-mail.

 

A do Wisły jak dokładnie miałbyś w planach jechac ? Pytam tak czysto teoretycznie, bo w wolnej chwili z kumplem mamy ochotę wybrac się w tym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ursusek chetnie bym pojezdzil w towarzystwie , a i do klubu rowerowego tez bym sie zapisal :rolleyes:

 

pisz date godzine i jedziemy :)

 

Ursusek a tak z innej beczki zapytam , co powiesz na tworzenie sciezek z kamienia , ktora to sytuacja ma miejsce teraz w lasach panewnickich?

 

wg mnie to jakies nieporozumienie , raz ze mozna sie niezlej kontuzji nabawic przy wywrotce , dwa ze kamienie chwytane oponami niszcza rower a trzy ze jezdzi sie po tym jak po

"waszbrechcie" , osobiscie wole normalne sciezki lesne

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co powiesz na tworzenie sciezek z kamienia , ktora to sytuacja ma miejsce teraz w lasach panewnickich?

 

wg mnie to jakies nieporozumienie , raz ze mozna sie niezlej kontuzji nabawic przy wywrotce , dwa ze kamienie chwytane oponami niszcza rower a trzy ze jezdzi sie po tym jak po

"waszbrechcie" , osobiscie wole normalne sciezki lesne

 

pozdrawiam

 

Też denerwują mnie te kamyczki, jeśli chodzi o "waszbrecht" to przy dobrej amortyzacji nie sprawia to aż takiej udręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...