Skocz do zawartości

Megan23

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Osiągnięcia użytkownika Megan23

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

15

Reputacja

  1. Dołączam się do prósby odnośnie obalenia mitów na SFD, ponieważ to właśnie tą stronę traktuję jako jedne z najlepszych źródeł informacji o żarciu
  2. Poza tym dobrego izotonika nie kupisz w Auchanie... Od tego są sklepy z odżywkami
  3. A to nic nowego . Wiadomo, że na wyścigu trzeba wcinać od samego początku, nawet jeśli nie odczuwa się w ogóle głodu- nawet jeśli jest się najedzonym. Chodzi mi bardziej o to upośledzenie szlaków energetycznych. Np. wiem, że gdybym od początku treningu jadł to generalnie byłbym w stanie jechać szybciej/dłużej ale m.in. po to nie jem, aby nauczyć organizm czerpać energię z fatu. A tu naukowe wytłumaczenie faktu, iż "tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów", dlatego chciałem się dowiedzieć jak zoptymalizować proces utleniania glicerydów w trakcie długotrwałego wysiłku Bo raczej ciężko to zmierzyć w trakcie jazdy- a jak w perspektywie długiego czasu? I co rozumiesz pod pojęciem upośledzenie?
  4. W końcu jakieś ciekawe informacje. Jak to się ma do utleniania tłuszczów? Czy wg. ciebie przy takich wysiłkach od samego początku trzeba wcinać, czy dopiero po kilku godzinach? Właściwie to nie napisałem zgodnie z prawdą, ponieważ zawsze jadę z izotonikiem (łącznie 45 proszku, czyli ze 40g węgli+ łyżeczka BCAA). Ja pojęcia kojarzę, znam, słyszałem ale w ptaktyce nie za bardzo rozumiem Kim jesteś z zawodu?
  5. Chodzi mi o to, że wytrenowany organizm gromadzi więcej glikogenu i o ile początkujący sportowiec może już po 40min korzystać głównie z tłuszczu, tyle bardziej zaawansowany może potrzebować kilku godzin na "wystukanie się" z węgli. Oczywiście bardzo dużo zależy od posiłków dzień wcześniej i przed wysiłkiem. Co do ilości wody na gram glikogenu- ja spotkałem się z informacjami o od 2,6g do 4g na 1g węglowodanów, ja jestem tego dobrym pzykładem, ponieważ pomimo wagi poniżej 70kg wahania przed-po treningu dochodzą do 4kg . Nie mówię tu o odwodnieniu, co stwierdzam po m.in. kolorze moczu i ilości spożywanych płynów. No ale fakt, że w tym roku głównie skupiłem się na dłuuugich treningach wytrzymałościowych (powyżej 5h, czyli porządnie powyżej 150km) z racji przejścia z juniora do orlika... To zaowocowało i jak dobrze pojem to mogę jechać te 5h na wodzie
  6. Na razie tylko obserwowałem biernie temat, nie włączając się w dyskusję z wiadrami . Ale teraz mogę się przyłączyć do dyskusji, trochę pomóc, trochę sam się dokształcić: 1. Najpierw pomogę. Na "normalnej", węglowodanowej diecie, bez ładowania węgli po ich wyczerpaniu, poziom glikogenu w mięśniach wynosi od 110-130 mmol/kg. Mówię tu o ludziach aktywnynie uprawiających sporty wytrzymałościowe- u kanapowca wychodzi średnio 80 mmol/kg. W wyniki wyczerpania zasobów gligogenu w mięśniach (np. długi trening wytrzymałościowy- dla jednnych 2h, dla innych 8h ) orga nizm chce się zabezpieczyć na przyszłość i zmagazynuje więcej- nawet 170 mmol/kg. Tutaj dużo zależy od stażu i diety. Osoby, które co tydzień "ładują się" węglami przed wyścigiem nie magazynują glikogenu, tylko tyją, obżerając się. Nie jest to znaczna ilość ale jednak. No chyba, że ktoś startując w sobotę, w czwartek jedzie na 5h w góry, wtedy spoko... Teraz sedno sprawy: tłuszcz zaczyna się spalać przy zawartości glikogenu poniżej 70 mmol- czyli trzeba się jednak namęczyć, żeby się dobrać do fatu, wcześniej lecimy z glikogenu. Z kolei do utleniania białek dochodzi dopiero w przypadku spadku poniżej 40 mmol/kg. Co prawda różnica mniejsza, niż skok ze 130 do 70 mmol/kg ale nie popanajmy w paranoję- od spalania tłuszczu do spalania białka droga daleeeka. Im bardziej wytrenowany zawodnik, tym trudniej dobrać mu się do tłuszczu ale tym trudniej spalić mięśnie. 2. Teraz ja zapytam- skąd dane o braku spalania tłuszczu przy stężeniu mleczanu powyżej 7 mmol/l? Stężenie mleczanu w krwi to sprawa bardzo indywidualna, jeden przy zakwaszeniu 6 mmol nie jest w stanie przekręcić korbą, drugi przy 10 mmol zrzuca ząbek niżej i przyspiesza . Oczywiście to tylko parametry krwi, nie mają nic wspólnego z generowaną mocą. Ciekawi mnie to dlatego, że przyjęta średnia zakwaszenia z 1h czasówki to 4 mmol/l, uważa się, że wtedy spalanie tłuszczu jest na poziomie <10%, 90% to węgle. A w kwestii wagi i magazyniwania glikogenu- u mnie dobrym wyznacznikiem jest... stopień ucisku spodni w udach . Serio. Wracając ściorany, przebierając się w jeansy, czuję wyraźny luz. Z kolei po porządnym pojedzeniu i popiciu, wyczyuwalnie czuję, że zrobienie pełnego przysiadu mogłoby sprawdzić wytrzymałość materiału. Oczywiście nie mówię o rurkach, w nie nawet po 24h maratonie na czczo bym się nie zmieścł. Bo i po co ?
  7. Ja mam wersję A8+, czyli bezprzewodową- sprawuje się dobrze, po prostu załączasz, jedziesz i tyle, wszystko działa, nic się nie traci, porządny sprzęt ale cena też niemała
  8. Teraz jest kompletny, pozazdrościć . Wakacji w Karpaczu także, podejrzewam, że "wakacje" rozumiesz jako "obóz treningowy"
  9. Całkiem ładna ale raczej nie jest to krok do przodu w porównaniu do Scotta . Ja sobie poznański bikemaraton odpuszczam- jakaś inna impreza się znajdzie, a nawet jeśli nie to pozostaje wycieczka w Beskidy . Szkoda mi czasu i kasy żeby dojeżdżać pościgać się po mieście...
  10. Oj ciekawe kiedy dojrzejesz do 29-era . Pochwal się co za ramka? Karbonik?
  11. Podejrzewam, że chodzi o genialną, mocno obsadzoną, świetnie zorganizowaną, acz mało popularną serię Uphill MTB Beskidy
  12. Rozejrzyj się za Meridą O.Nine- można wychaczyć w podanej przez ciebie cenie
  13. Jeśli kolega nie słyszało 29" to jest zacofany o parę lat ale to da się nadrobić Jesteś pewien, że chcesz tłentynajnera Co prawda jest nawet rama 15" ale na czymś takim ludzik 160cm wyglądałby jak dziecko komunijne na 26" . No ale coraz więcej zawodników przesiada się na 29"ze względu na prowadzenie, a nie ponadprzeciętny wzrost. Moim zdaniem 17 cali będzie jak najbardziej OK- górna rura 600mm jest spotykana w ramach 19 cali(26 koła), więc sylwetka będzie pochylona. Poza tym wzrost 178 to takie pomiędzy 17/19- im bardziej sportowo tym mniejsza rama. Weź 17cali, a będziesz zadowolony
  14. Megan23

    [Opony]Kenda Nevegal

    Na maratony i do XC są nieprzydatne z powodu masy i oporów toczenia ale do DH, FR i szeroko pojętego all mountain nadają się jak najbardziej. Wystarczy spojrzeć na opinie na forach downhillowych...
  15. Megan23

    [Opony]Kenda Nevegal

    Mam je seryjne w moim GT- szum jaki wydają na asfalcie przy 40 km/h skutecznie płoszy pieszych z drogi, poza tym utrzymanie tych 40 jest naprawdę trudne, na asfalcie opony warczą, opory toczenia są bardzo duże, a przyspieszanie trwa wieczność. W terenie- jest inaczej- przejechałem 2,5k km i nie przypominam sobie, żebym wpadł w jakiś poważniejszy poślizg! No może raz... Idealne na piach, żwir na błotku też jeździłem zakręty, hamowanie bez problemu. Gdyby nie ta waga byłyby idealne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...