Skocz do zawartości

[rower]Jaka taśma do widelca?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Po renowacji roweru zauważyłem że widelec ma trochę odprysków. Pomyślałem żeby go owinąć taśmą czarną izolacyjną. Jednak to musiałaby być taśma bardzo trwała. Co polecacie? Czym to najlepiej owinąć?

(widelca nie mogłem dać do proszkowania bo tam są gumy których nie idzie zdjąć)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po renowacji roweru zauważyłem że widelec ma trochę odprysków. Pomyślałem żeby go owinąć taśmą czarną izolacyjną. Jednak to musiałaby być taśma bardzo trwała. Co polecacie? Czym to najlepiej owinąć?

(widelca nie mogłem dać do proszkowania bo tam są gumy których nie idzie zdjąć)

 

Pozdrawiam

No to żeś wymyślił.

Jedź se do jakiegoś sklepu motoryzacyjnego kup se zaprawkę lakierniczą (takie małe w sztyfcie z pędzelkiem) i zamaluj.

Kolor dobierzesz na podstawie wzorników. Kiedyś w NORAUTO kupowałem do samochodu - koszt jakieś 20pln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

panowie. Pytam o taśmę :). Znalazłem jedynie takie coś http://allegro.pl/folia-na-progi-slupki-termokurczliwa-tasma-11-cm-i1446241277.html

 

Taśmę sobie daruj. Po kilku miesiącach się robi oślizgła i złazi. Chyba, że chcesz taką brązową pakową, ale raczej nie, bo mało jest na rynku widelców w takim kolorze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są taśmy, które stosuje się do obklejania samochodów i one dają radę. Podjedź może do jakiegoś zakładu, ktory się tym zajmuje, albo podpowiedzą co to za taśmy albo za dziękuję jakieś odpadki oddadzą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz chcesz oszpecic :P widelec to moze sprobuj uzyc koszulki termokurczliwej takiej ktora sluzy do izolacji przewodow.Nie odklei sie , nie wkreci sie w w szprychy w czasie jazdy i tak dalej .

Musisz tylko posiadac np opalarke - bo czyms musisz ja podgrzac aby sie skurczyla.

Tutaj masz przyklad Móhttp://www.cyfronika.com.pl/iiark6p4.htm

Najwieksza srednica 38,1mm(zalezy jaki widelec) chociaz z doswiadczenia da sie je jeszcze troche rozciagnac.

Moze inny producent ma inne srednice.

 

Nie lepszym rozwiazaniem bedzie kupic/dobrac lakier zaprawkowy i do tego 2-3 warstwy akieru bezbarwnego ze spray`a :)

 

pozdrawiam i powodzenia :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcja totalnie bez sensu. Takie koszulki są matowe, na końcach mają bardzo mocno widoczne kanty.

Folie samochodowe są najlepszym rozwiązaniem.

W poprzedniej firmie był wymóg, żeby auta miały jednolity kolor czerwony. Dla prezesów, którzy mieli dowolność w wyborze samochodu, nie było wyjątku. Niestety takie marki jak Volvo, VW nie mają w palecie odpowiedniego koloru - samochody były obklejone od góry do dołu folią (jak się otwieralo drzwi było widać jaki jest prawdziwy kolor lakieru). Po 1,5 roku nie było śladu na takiej folii, nie wyblakła, nie zmatowiala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam zdarłbym lakier specjalnym preparatem do usuwania lakieru, przeszlifował, nałożył 2-3 warstwy podkładu i oddał do lakiernika. Pomalowanie dolnych lagów powinny kosztować gorsze, a farba proszkowa na pewno dużo lepiej się będzie trzymać. Co do samego zabezpieczenia to przerabiałem coś takiego jak kupiłem nowy rowerek. Na allegro zaopatrzyłem się w przeźroczystą folie PVC do obklejania progów i zabezpieczyłem najbardziej newralgiczne miejsca :thumbsup: Polecam to samo na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcja totalnie bez sensu. Takie koszulki są matowe, na końcach mają bardzo mocno widoczne kanty.

Jak dla mnie to caly temat jest bezsensu.

 

A z drugiej strony patrzac to taka koszulka bedzie na pewno mniej podatna na uszkodzenia niz cienka folia.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w błędzie. Przeczytaj dokładnie co napisałem. Uważasz, że w samochodach całe nadwozie jest mniej podatne na uszkodzenia jak widelec w rowerze?

Wziąłeś pod uwagę prędkość? że kamienie mogą szybę stłuc?

 

Malowanie jest tak czy inaczej najlepszym rozwiązaniem. Nawet samodzielne, szprejem.

 

Preparat do usuwania farby -> szpachla w szpreju -> podkład dwie warstwy -> kolor 3 warstwy -> bezbarwny 2 warsty. i jest gites :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

CO do koszulek termokurczliwych to nie najgorszy pomysł, jak sie je ładnie opali nie bedzie żadnych kantów i będzie łądnie przylegać, folia do oklejania auta tez jak najbardziej ok.

 

A najbardziej wytrzymałym i najdrozszym rozwiązaniem bedzie malowanie proszkowe. Taka farba w zalezności od rodzaju jest odporna na sowiete pier... młotem, jest twarda i na pewno nie odprysnie z byle powodu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że jest dobrze położna. Malowałem ramę proszkowo, miało być good. Wyszło średnio. Strasznie szybko zmatowiała i porysowała się. Ale to pewnie od jakości wykonania zależy. I od farby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja wiem ze jak miałem jakieś coś malowane proszkowo i to piaskowałem to był problem ani groźba ani proźba, piasek sie nie czepiał, młotek nie pomagał a dłutem szło cie zaciupać :D tak ze to sposob dobry, ale wiele od jakośći farby zalezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszulki termokurczliwe, poza czarną, blakną od słońca.

Proszek najlepiej przykryć jeszcze lakierem bezbarwnym.

Jak mówił poprzednik - folie samochodowe, albo folie przeciodpryskowe do szyb samochodowych - kawałki można dostać u szklarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...