radradish Napisano 2 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Hej W jaki sposób należy prawidłowo pozbyć się zużytych w czasie czyszczenia/konserwacji roweru płynów takich jak benzyna ekstrakcyjna? Jakie instytucje zajmują się utylizacją tych odpadów? Pozdro RR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JustMe Napisano 2 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Też się nad tym zastanawiałem. Dochodzi też pytanie co ze starymi olejami, smarami ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radradish Napisano 2 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Też się nad tym zastanawiałem. Dochodzi też pytanie co ze starymi olejami, smarami ? Istotnie wchodzi tutaj kwestia nawet ubrudzonych smarem szmat czy ręczników papierowych. W Poznaniu ponoć te rzeczy zbierane są przez tzw. Gratowozy http://www.poznan.pl/mim/public/wos/pages.html?id=4043&ch=4050&p=4063&instance=1017 Ok, dobra, problem mam rozwiązany - eh taka prosta myśl, może niepotrzebnie tworzyłem wątek ; ) Jednak być może zwróci to uwagę innych, którzy mogą postępować w zły sposób z tymi odpadami. Czekam jeszcze na odp. od jednej firmy, która przerabia rozpuszczalniki : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team mrmorty Napisano 2 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 http://www.forumrowerowe.org/topic/70960-woda-w-ramie-problem-z-wylaniem/ ostatnie wątki polecam. Co do benzyny - tu jest największy problem, bo najwyżej może posłużyć jako podpałka do ogniska, ale kiełbasek już nie warto piec(przynajmniej przez 10 - 15 min od podpalenia) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacobsen Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Rozwiązaniem może być metalowe wiadro i zapałka . A tak poważnie to ja często zlewam brudną benzynę do dużego słoika i zapominam zakręcić. Po 2-3 tygodniach nie ma po niej śladu zostaje sam brud z łańcucha na dnie. Tyle, że w garażu mi trochę potem wali benzyną, no ale kto by się tam przejmował - przecież tam nie śpie. W sumie nie ma z tym aż takiego problemu, z czasem benzyna/nafta sama wyparuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieborak Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Racja, ja zostawiam na balkonie w jakimś pojemniku lub otwartej butelce do wyparowania. Zimą trochę dłużej to trwa ale i tak zawsze wyparuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalj Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Zużyta benzyna ekstrakcyjna jest bardzo dobra do rozpalania ognicha bo nie wybucha jak zwykła, a przy okazji pozbywamy się brudnej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Earl Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Ale kopci i śmierdzi, padaka, fakt, że dobrze się rozpala ale lepiej ją zostawić do wyparowania. Zauważył ktoś, że ta benzyna jest dosyć zimna zawsze :icon_mrgreen: ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalj Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Jest zimna, bo szybko paruje. A najlepszy mix do rozpalania ognicha to brudne szmaty w smarze, bo serwisowaniu roweru polane benzynką ekstrakcyjną po czyszczeniu łańcucha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Osobiście, takie środki jak: benzyna, olej z amortyzatorów, DOT z hamulców i inne takie specyfiki, oddaje do warsztatu samochodowego. Oni mają pojemniki na to i oddają to do utylizacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team mrmorty Napisano 4 Lutego 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Jest zimna, bo szybko paruje. A najlepszy mix do rozpalania ognicha to brudne szmaty w smarze, bo serwisowaniu roweru polane benzynką ekstrakcyjną po czyszczeniu łańcucha i dbamy o ekologię... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dogwill Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Ja ostatnio czyściłem łańcuch w benzynie potem słoik na balkon i za tydzień zero benzyny.W garażu nie zostawiam bo jak raz zostawiłem to w całym domu śmierdziało(mam garaż połączony z domem)Podsumowując: niech natura zrobi swoje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 Ja benzynę po czyszczeniu napędu wlewam do słoika ale w przeciwieństwie do niektórych zakręcam go. Syf osiada na dnie i po kilku dniach benzyna jest czysta (a przynajmniej z tych osadów stałych). Dużą strzykawką odsysam ją i wykorzystuję ponownie, nawet kilka razy. Do precyzyjnych mechanizmów używam nowej i czystej benzyny ale do usyfionego napędu tylko tej z odzysku. Ewentualnie drugie płukanie robię w nowej benzynie. Część benzyny odparowuje w czasie pracy ale zawsze w tym słoiku jest wystarczająca ilość. Ten system jest też bardzo ekonomiczny, a ostatnio prawie codziennie robię przy jakimś rowerze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 4 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2011 No i stosuję taką metodę jak cynamon - 0,5 litra rozpuszczalnika starcza mi na 10-15 czyszczeń łańcucha ( szejkowania ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasperek Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 W przypadku szejkowania łańcucha ta metoda jest jak po prostu genialna. Z drugiej strony można powiedzieć, że lepszym sposobem na jego umycie jest zastosowanie specjalnej maszynki, która zużywa minimalną ilość rozpuszczalnika. Można używać jeszcze metod koncernu BP zastosowanych do usunięcia wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej Pierwsza to podpalanie, a druga to dolewanie czegoś w rodzaju płynu do mycia naczyń a następnie utylizacja ( na małą skalę może być np. w rzece ). Ale te metody nie należą do ekologicznych. Ciekawa rzecz, że tacy "mali" ludzie jak my martwią się o to gdzie wyrzucić tłustą szmatkę, a duże przedsiębiorstwa już nie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Earl Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 W przypadku szejkowania łańcucha ta metoda jest jak po prostu genialna. Z drugiej strony można powiedzieć, że lepszym sposobem na jego umycie jest zastosowanie specjalnej maszynki, która zużywa minimalną ilość rozpuszczalnika. Można używać jeszcze metod koncernu BP zastosowanych do usunięcia wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej Pierwsza to podpalanie, a druga to dolewanie czegoś w rodzaju płynu do mycia naczyń a następnie utylizacja ( na małą skalę może być np. w rzece ). Ale te metody nie należą do ekologicznych. Ciekawa rzecz, że tacy "mali" ludzie jak my martwią się o to gdzie wyrzucić tłustą szmatkę, a duże przedsiębiorstwa już nie... Popieram, no ale co zrobić? Fakt, można użyć tej benzyny po raz kolejny, ale będzie jej coraz mniej . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Popieram, no ale co zrobić? Fakt, można użyć tej benzyny po raz kolejny, ale będzie jej coraz mniej . Jeżeli będzie jej coraz mniej, to dolewa się nowej. Właściwie nowej używa się do mycia bardziej precyzyjnych mechanizmów i później wlewa do naszego "osadnika". Większość dużych koncernów paliwowych ma głęboko w d.. ekologię ale my możemy zacząć od siebie, dać przykład innym, a to będzie miało dobre skutki w przyszłości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 A ja mam pytanie co zrobić jak już ten brud osiądzie, żeby znów się nie mieszał z benzyną? Już wiele razy tak było, że po czyszczeniu łańcucha zostaje mi 3/4 butelki brudnej benzyny. Przeważnie zakręcam i czekam aż syf osiądzie ale przy próbie ponownego użycia brud zaczyna się mieszać z benzyną no i nici... Staram się przelać taką benzynę do innej butelki, ale udaje się uratować z połowę tych 3/4... Jakieś pomysły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Artro, może przelej tą benzynę do słoika, odczekaj aż osiądzie brud i strzykawką wyssij tą czystą benzynę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Albo po prostu przelać ją przez jakąś gazę czy bibułę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 6 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Albo po prostu przelać ją przez jakąś gazę czy bibułę. To nie zdaje egzaminu. Po pierwsze trwa to bardzo długo, a po drugie nie przefiltrujesz tego dokładnie. Ze stałych zanieczyszczeń najlepiej oczyści się samo. Ze słoika dużą strzykawką można zebrać prawie całą benzynę. Trochę zawsze zostanie ale jeżeli już stosuje się taką metodę, to zwykle nie ma takiego problemu, a i tak do niektórych rzeczy bierze się czystą benzynę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieborak Napisano 7 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Albo po prostu zassać przez rurkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cynamon Napisano 7 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Albo po prostu zassać przez rurkę. wiesz... nie każdy lubi pić benzynę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalj Napisano 7 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Najlepiej strzykawką. Ale strzykawka nie może mieć gumowych uszczelek! Ja miałem taką chyba 250ml i uszczelki się stopiły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.