[Uszkodzona łękotka]Problem z kolanem

[mrmorty]

  W dniu 13.12.2010 o 13:00, tobo napisał:

<br />Piłkarze jak i sportowcy ogólnie mają dostęp do trochę lepszych możliwości leczenia niż przeciętny szaraczek, chyba że szaraczek posiada kasę, np na to by natychmiast reagować w przypadku kontuzji.<br />

I możliwość natychmiastowej rehabilitacji, bo ta "państwowa" najwcześniej za ponad rok a prywatna w najuboższej wersji kosztuje ok 6 kzł

[kuvel]

Pozwól, że i ja dam Ci radę: nie słuchaj kolegów z forum (chodziarz na pewno chcą dobrze) tylko lekarzy, którzy będą Cię prowadzić. Do złagodzenia tonu całego wątku dodam, że miałem pękniętą łękotkę (na szczęście nadal była w całości). Skończyło się "tylko" na naświetlaniach laserem i terapii polem magnetycznym. Rower pozwolił wrócić mi do formy ale zajęło to około roku czasu.

Nie ma dwóch takich samych przypadków i nie ma co "patrzeć na innych". Najpierw wynik z rezonansu, potem diagnoza i leczenie - tego się trzymaj.

[tobo]

Mnie się od początku wydawało, tak jak w każdym podobnym temacie, iż leczenie kontuzji przez neta to mało skuteczna metoda No ale jak ktoś koniecznie chce to przynajmniej można spróbować wybić z głowy pomysły w stylu "poczekaj, samo przejdzie"