Cox Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Piszcie tu o swojej formie na początku sezonu 2010, w czym się poprawiliście, jakie braki, co poprawiliście w technice itp.. No to ja pierwszy Ze względu iż jeździłem całą zimę na narciochach, mam teraz SUPEROWĄ formę, lepszą niż jesienią 09, co się rzadko zdarza, podjazdy lepiej (siłownia),stawy odpoczęły, wszystko jakoś lepiej idzie (jedzie).
Mod Team bogus Napisano 28 Marca 2010 Mod Team Napisano 28 Marca 2010 Mnie jakoś ciężko na początku sezonu, zrobiłem dopiero 83 km. Mimo gry w koszykówkę w okresie jesień-zima forma mnie nie zadowala.
rafalek940 Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 ja tam nie narzekam wytrzymalem 120 km w gorach z 2 przełeczami ze srednia 25,2 km/h ogolnie to juz 1 tysiączek mi wybił wiec nie jest zle
YankeZ Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 oj, bywało u mnie lepiej niż po tej zimie... Szkoła, brak czasu, choroba, z wielu przyczyn nie jeździłem (i jeszcze nie jeżdże) tyle ile bym chciał, no i kondycha cierpi przez to. W od początku marca do wczoraj zrobiłem równe 100km ale średnia to już tylko ~23 km/h. Szkoda gadać, trzeba znaleźć czas i kręcić
Klosiu Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 U mnie dobrze, dziekuje . Waga w dol, kondycja w gore, dzieki trenazerowi i bieganiu solidnie przepracowana zima. Na pewno jestem w lepszej kondycji niz pod koniec zeszlego sezonu.
Mod Team Odi Napisano 28 Marca 2010 Mod Team Napisano 28 Marca 2010 Zimą się obijałem robiąc coś tylko od czasu do czasu żeby całkowicie nie zastygnąć. Ale od 1,5 tygodnia jeżdżę gdzie się da próbując znaleźć moją kondycję i stwierdzam, że nie jest najgorzej. Czasy świetności dawno się skończyły, ale jeszcze pojeżdżę i to nie byle jak W tym roku nakręcone 536km, 280km przez ostatnie 2 tygodnie.
RAFI1784 Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 W tym roku jeżdżę z 3 opona! Niestety swoją własną :/ i nie mogę jej zgubić od jakiegoś czasu, trauma, chyba powinienem nic nie jeść... zima i kobieta mi zaszkodział w tym roku
urbanek18 Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Ja 816 km. Jeździ się nieźle, wielka chęć do jazdy, na podjazdach w miarę, na kolarce jeżdżę płynniej. Do formy z sierpnia 2009 brakuje sporo, ale do czerwca/lipca postaram się nadrobić.
krzypchu1993 Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Ja na razie mam z głowy rower do końca marca. Ale to już niedługo, a kondycja się okaże 1 kwietnia ale pewnie słabiutka
Gromosmok Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Moja kondycja jest w miare dobra ale mogloby byc lepiej.
Eastern Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Z kondycją u mnie extra - tylko z wagą coś nie tak. Jeżdżąc w zimę (2-3 wyjazdy max w tygodniu) strasznie chudłem - z 72kg w październiku do 68kg w Lutym. Teraz jeżdżę praktycznie codziennie - od 30km wzwyż - ważę znów 72kg
borowka Napisano 29 Marca 2010 Napisano 29 Marca 2010 ja jestem zadowolony ze swojej formy, nie mogę się doczekać startów
pawel1315 Napisano 29 Marca 2010 Napisano 29 Marca 2010 Formę mam o wiele lepszą niż w zeszłym sezonie zważywszy na to, że miałem anemię. Teraz po leczeniu kondycja jest lepsza. W końcu nie męczę się po 50 km
Aranau Napisano 29 Marca 2010 Napisano 29 Marca 2010 Myślę, że forma poprawiła się względem zeszłego sezonu. Na razie stan kilometrarzu od stycznia to 1023 km, w zeszły weekendzik 240 km doszło. Dziś pewnie ze 40km dobije. Jest ok.
arroyo Napisano 29 Marca 2010 Napisano 29 Marca 2010 Zimą się opuściłem, teraz po woli odrabiam straty, niestety efekty mam zależne od chęci, a chęci od pogody.
fcyogi Napisano 30 Marca 2010 Napisano 30 Marca 2010 U mnie lepiej. Przygotowuje się już do pierwszych wyścigów po świętach. Ale i tak jestem trochę zły, że za słabo przetrenowałem zimę. Za rok się poprawię. Ogólnie pozytywne nastawienie na sezon i dużo fajnych celów do wykonania.
wojtekkrakow Napisano 31 Marca 2010 Napisano 31 Marca 2010 Wmawiam sobie że to z powodu małej kontuzji kolan, ale niestety dopiero od niedawna formę buduje. Tzn że szczyt będzie później
MatiZek Napisano 31 Marca 2010 Napisano 31 Marca 2010 Polepszyła mi się kondycja i tego marca przejechałem 141 km. Dla mnie to całkiem nieźle a chciałbym dobić w tym miesiącu 200 km. Dlatego spróbuję przejechać dzisiaj 60 km. A tak to mi wszystko już lepiej wychodzi. Coraz częściej jadę z prędkością 30 km/h.
biker91 Napisano 31 Marca 2010 Napisano 31 Marca 2010 u mnie jest zdecydowanie lepiej, wszystko dlatego ze dopiero od tego roku zacząłem trenowac na powaznie z pulsometrem. nie wchodze powyzej 150 hr (choc jest to bardzo trudne) i przez to moge dluzej jechac bez zadnej zadyszki. sezon zaczałem pod koniec stycznia 30 min. biegami przeplatanymi marszem. w miedzyczasie była tez siłownia. na rowerze jestem od ok. 10 marca, dystansu nie znam bo licznik mi przerywa ale mysle ze z 200 km zrobilem. oczywiscie przygotowujes sie do swojego pierwszego startu w wyscigu w polowie maja pozdrawiam i spadam na rower
CheEvara Napisano 31 Marca 2010 Napisano 31 Marca 2010 Przejeździłam bez przerwy całą zimę (jak, zresztą, co sezon), więc power jest:) Kondycha bez większych zmian, myślę, że pomoże mi teraz wymiana zjechanego napędu... Katuję za to podjazdy:)
CORKY Napisano 3 Kwietnia 2010 Napisano 3 Kwietnia 2010 Po dłuugiej przerwie wracam na rower. Póki co odstawiłem papierosy i forma wraca w zawrotnym tempie.
Mod Team Lookas 46 Napisano 3 Kwietnia 2010 Mod Team Napisano 3 Kwietnia 2010 Kondycja tragiczna względem tego co było. Zimą dobiłem prawie do 80kg ( ale za to ile imprez było ... ) Teraz zbijam swoje kilogramy i obecnie mam 73kg na liczniku i idę dalej w dół Mam na oko 3 miesiące aby przygotować się do mazovi24h w której to mam zamiar wystartować
rekin5551 Napisano 3 Kwietnia 2010 Napisano 3 Kwietnia 2010 Hej, u mnie kondycja po zimie i po pierwszych 42Km muszę powiedzieć, że całkiem oki. Jednak siłka i bieganie coś dały Po świętach dzień w dzień będzie jazda conajmniej 40Km na dzień. Pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.