Skocz do zawartości

[zalewanie] mleko do opon


Rekomendowane odpowiedzi

Zanim wyschnie minie parę miesięcy (nie da się dokładnie ustalić ile zależne to jest np. od rodzaju opony), można dolać jednak waga koła minimalnie wzrośnie, można też wymyć wodą i zalać ponownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

Klaniam,

 

No to drugie ghetto popelnione.

 

Tym razem przednia felga Alex FD26, opona WTB WeirWolf 2.5 Race, detka Kenda BMX 20" presta i Effetto Caffe Latex Sealant.

 

Schemat walki niemalze identyczny jak poprzednio.

 

 

Pierwsze pompowanie bez najmniejszych problemow. Uzywalem tak jak poprzednio piany z plynu do mycia naczyn Fairy. Dwa machy i zalapalo.

Co ciekawe prawie wogole nie wystepowalo uciekanie powietrza w okolicy zaworu detki - jak poprzednio, za to nie dalo sie ukryc ze to zwykla opona a nie UST czy jakis tubeless ready. Boki opony lekko pienily sie.

Wbilem zapasowo 60PSI i rozlalem uszczelniacz do buteleczki-aplikatora.

Spuscilem powietrze, zapodalem uszczelniacz i znowu orka pod gore. Fakt-faktem nieco krocej to trawalo niz poprzednio ale i tak rece pomalenku zaczynaja dopiero dochodzic do siebie. Ponownie na wszelki wypadek 60PSI.

Potem standardowo: trzesienie, lezakowanie, trzesienie i lezakowanie. Znowu dal o sobie znac fakt ze to zwykla opona. Na bocznych sciankach pojawily sie male kropeczki uszczelniacza. No ale moze tak z 10-12 na calym obwodzie po kazdej stronie. Nie tak jak to opowiadal tobo kiedy to jakas papierowa oponka (Nibynic czy inszy Rejsking) pienil mu sie jak wsciekly kon ktory polknal worek mydla.

 

Uczynilem zatem :)

 

Jutro jade testowac w terenie. Nie omieszkam oczywiscie zdac relacji...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja też popełniłem ghetto w ten weekend.

Opony Schwalbe Albert 2.25 na tyle oraz Fat Albert 2.35 z przodu, dętki to kondoniki Schwalbe 20" z zaworem presta (65g sztuka) i płyn Joe's No Flats po ~80ml na koło.

 

W sumie problemów większych nie było, tylko ta mniejsza oponka trochę dłużej się zastanawiała zanim wskoczyła na miejsce. Pompka stacjonarna z Lidla za 20zet spokojnie się sprawdziła, 3 machnięcia i oponka siedziała gdzie powinna.

Lipa jest z wlewaniem mleczka przez wentyl. Nie miałem strzykawki, a z prowizorycznego lejka udało mi się wlać jakieś 10ml w 10 minut. Potem zwątpiłem, rozbebeszyłem oponę i wlałem normalnie ile trzeba..

 

Cała procedura zajęła mi jakieś 45 minut na oba koła, przy czym z drugim kółkiem już się nie bawiłem w pompowanie "na sucho" tylko od razu wlałem mleko. Alberciki są dosyć szczelne, nie przyuważyłem żadnego przecieku oprócz standardowego bąbelkowania na początku tuż przy obręczy.

Opony napompowałem "tak żeby było dobrze" (nie mam manometru ;)) i dzisiaj krótki test 30km w terenie - na razie zero rozszczelnień. Prawdziwy test przejdą na Enduro Trophy w najbliższą sobotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Dzis set staro/nowego ghetto przeszedl test w Nant Yr Arian, na walijskich szutrach, piachach i kamulcach. Zero rozszczelniec, zero bekniec. Eksperyment uwazam za zakonczony powodzeniem. Tylko uzywac ;)

 

 

Prawdziwy test przejdą na Enduro Trophy w najbliższą sobotę.

 

No... no... To sie kolega rozszalal...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ktos tam pisal ze nabil opone UST do 4atm, w ten sposob rowalisz opone. przy wiekszym cisnieniu traci swoj ksztalt, i po pewnym czasie moze juz nie trzymac tak dobrze, zreszta oslabiasz w ten sposob samo strukture opony - jest bardziej podatna na punktowe przebicia, mleczko oczywiscie pomoze gdy jednak zaschnie a ty nie dolejesz ktoregos dnia mozna sie zdziwic..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ktoś tam dobrze napisał , chyba nie miałeś nigdy do czynienia z ust , jak chcesz żeby dobrze wskoczyła w ranty to musisz ją ciut mocniej napompować , taka jest procedura i tyle (instrukcja się kłania ). A i jeszcze żeby nie było , sprawdziłem wszystkie moje ust maja max 4 bar .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijajac juz kwestie zniszczenia opony nabijajac 4atm.... ale przy takim cisnieniu traci sie zupelnie wlasciwosci trakcyjne (mowie o terenie).

Wlasnie caly urok opon bezdetkowych polega na tym ze pozwalaja one na jazde z niskim cisnieniem bez lapania snejkow.

Niskie cisnienie = lepsza trakcja.

 

Jezdze przod/tyl 2-2.2/2.2-2.5atm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#83

bzdura.

jesli chodzi o instrukcje - sam producent przestrzega przed nabijaniem opon na maxa. w tym rowniez zreszta przewaga UST, mozna jezdzic na nizszych cisnieniach bez obawy o snake'a (przyklad ponizej). tak wiec polecam lekture a nie zgadywanie.

aby opona wskoczyla w ranty nie trzeba jej nabijac jak balonu, wystarczy kilka porzadnych impulsow - ad. praktyki

 

ponizej przyklad continental'a

recomended maximum

Race King Tubeless 26x2.0 (50-559) 650 g 3.0 bar (max. 4.0 bar)

26x2.2 (55-559) 700 g 3.0 bar (max. 4.0 bar)

 

http://www.starbike.com/php/catalogue.php?lang=en&manufacturer=Continental#70331bbb75e465890a8f305cce121b4d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdziłem, że zrobię sobie bezdetkowe koła z moich xm317 i zwijanych conti mk. Mam mały problem z YT i stąd moje pytanie. Do czego mam użyc wody z mydłem? Nadymajace bąbelki będace na oponie maja mi pokazywać, że przez scianki ucieka powietrze, czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

... oraz pozwala zlapac szczelnosc.

 

I cos musi byc na rzeczy sokro na stronie NoTubes tez zalecaja mydlenie jako etap KLUCZOWY.

 

http://www.notubes.com/suport_detailed.php zdjecie 2

 

Nikt chyba przy zdrowych zmyslach nie jezdzi na "bezdetce" na wysokim cisnieniu, ale nie zmienia to faktu ze pierwsze, uszczelnieniowe pompowanie w granicach 4-5 atm, szczegolnie przy ghetto pozwala spokojniej rozprowadzic "mleko" i zlapac uszczelnienia bez obaw ze w miedzyczasie opona sflaczeje.

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaniam,

 

I jak tam Panie Janislawie sie ghetto sprawdzilo na Trophy?

 

Szacunek...

I.

Pełen sukces :laugh:

Tylko kilka uwag odnośnie użytych materiałów... Dętki z wykręcanym wentlem to kupa. Przed jednym z OS-ów chciałem spuścić ciut powietrza z tyłu i odkręcając kapselek wykręciłem razem z nim wentyl :P Szybko wkręciłem z powrotem i objechałem całość bez żadnych problemów, ale jednak na przyszłość będę kupował takie niewykręcane.

 

Co do samego ghetto i ET, to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Korzenie, kamienie ostre jak cholera, dzwony bokiem o przeszkody i uślizgi na zakrętach a to wszystko przy ciśnieniu rzędu 2.2-2.4 bar. Ludzie łapali po 4-5 snejków a ja bezproblemowo obleciałem całość.

Na ostatnim oesie zdrowo przydzwoniłem tylnym kołem w jakimś wypłukanym rowie, w efekcie pękła szprycha, koło miało jakiś 1cm bicia a i tak zero rozszczelnienia. Po powrocie jak zdejmowałem koło się okazało, że Schwalbowski kondonik dosłownie się skleił z Albecikiem i musiałem się nagimnastykować ze zdjęciem tego z obręczy.

No i tu wychodzi podstawowa wada systemu - jest jednorazowy. Żeby założyć szprychę i wycentrować koło musiałem zdjąć cały set, a opaski z dętki nie idzie użyć drugi raz. Założyłem tymczasowo dętkę z tyłu i czekam na dostawę następnego kondonika - u mnie na wiosce nie idzie dostać dętki 20" lub 24" z prestą :P

 

A jak tam u Ciebie zestaw trzymie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Trophy za to moje "ust" poległo, w tylnym Fat Albercie. Musiałem go porządnie dobić na zjeździe i zrobiła się dziura, której niestety nie dało rady zalepić. Do końca oesu dojechałem (dopiero na samej końcówce zorientowałem się, że coś jest nie tak, bo tył mi zaczął pływać), za to później miałem bardzo duże problemy ze zdjęciem opony i opaski, tak mocno się skleiły.

Wsadziłem więc dętkę, oes trawersowy i kolejny zjazdowy przejechałem, a na ostatnim zjeździe oczywiście złapałem snejka :whistling: Także mimo problemów ze zdjęciem opaski oczywiście zalewam koło znowu, może docelowo będzie kiedyś typowe UST, ale szczerze mówiąc nie wiem, czy będzie to lepsze rozwiązanie.

Z tym, że mleczko Joesa mi się już skończyło i muszę jakieś kupić, no i zastanawiam się jakie. Nie wiecie jak w innych mleczkach wygląda sprawa z zasychaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Effetto Caffe Latex Sealant po 2 miesiacach z lekka gorka ciagle chlupie az milo.

 

System trzymie no ale przez najblizszy czas bedzie w nieuzytkowaniu z wiadomej przyczyny :)

 

Ale zawsze bede mogl sprawdzac czy nie nastepuje zasychanie/samorozszczelnienia podczas nierobstwa...

 

Oryginaly... Szkoda tylko ze one oryginaly maja chore ceny (opaski, opony i obrecze). O mleku nie wspominam gdyz raczej wszyscy sa na nie skazani, choc czytalem na MTBR watki zawodnikow ktorzy popelniali wersje extreme ghetto z uszczelniaczem wlasnej roboty.

 

Jak dla mnie skoro nie ma roznicy w dzialaniu, nie ma sensu przeplacac...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To ja bym miał garść pytań:

- nie bardzo rozumiem czemu używacie dętek (i jak ich używacie) skoro dostępne są specjalne wentyle do tubeless kitów: http://www.vincere.pl/sklep/index.php?p268,komplet-dwoch-zaworow-caffe-tubelless

- czy jeśli będę używał tego zestawu: http://www.vincere.pl/sklep/index.php?p272,caffelatex-zestaw-bezdetkowy-na-dwa-kola to czy przy kolejnym zalaniu będę musiał zmieniać opaskę na nową czy tylko po wypłukaniu starego mleczka mogę wlać nowe?

- czy możliwe będzie upuszczenie lub dopompowanie powietrza? czy przy upuszczaniu nie zaklei mi wentyla?

- czy wyżej wymieniony zestaw jest naprawdę tak rewolucyjny jak mówi to producent?

- czy ktoś używa tego zestawu i może powiedzieć czy warto go kupić?

- czy muszę wiedzieć jeszcze coś ważnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- zaworki sa do obreczy ust/tubless

- nie trzeba zmieniac opasek/tasm, wystarczaja na dluzszy okres, moje tasmy 'yellow stan' drugi sezon i maja sie dobrze

- mleczko sie nie wyplucze, moze go ubyc przy zalepianiu lapanych przebic lub zaschnac

- nie ma problemu z zatykaniem sie wetyla

- producenci klamnia tak jak TV

- nie uzywam wiec moze ktos inny

- system ghetto (detka) jest tanszym rozwiazaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

- nie bardzo rozumiem czemu używacie dętek (i jak ich używacie) skoro dostępne są specjalne wentyle do tubeless kitów: http://www.vincere.pl/sklep/index.php?p268,komplet-dwoch-zaworow-caffe-tubelless

- czy ktoś używa tego zestawu i może powiedzieć czy warto go kupić?

 

Jak juz zauwazyl 1415chris ghetto to system "po taniosci". Wentyl kosztuje 24ziko, mozna za to kupic w zaleznosci od opcji do 4 detek... Najbardziej konserwatywni gettciarze produkuja nawet sami uszczelniacz, ktory jest najdrozszym elementem zestawu. Jest kilka interesujacych watkow na ten temat na MTBR.

Calego zestawu nie uzywam, tylko samego uszczelniacza, ale na razie zbyt krotko i zbyt malo intensywnie aby jednoznacznie stwierdzic czy to jest superduper sprawa czy kit. Jednakowoz opinie z dlugodystansowych testow uzytkownikow sa raczej pochlebne:

 

http://twentynineinches.com/2009/08/04/effetto-mariposa-caffelatex-final-review/

http://www.bikefix.net/2009/10/bikefix-initial-review-effetto-mariposa.html

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie fajny patent, cierpliwie się temu przyglądam, tyle że co jak ktoś startuje w maratonach i na ten moment zakłada lekkie kapcie, a na co dzień jeździe w obszernych, ale dających komfort w górach?

Zalewanie w kółko tego jakoś mi się nie widzi, a wybór opon uniwersalnych na cały rok, to nie możliwe w moim przypadku.

 

Powiedzcie mi tak w skrócie, ile czasu zajmuje "ułożenie" opony, i upewnienie się że jest szczelna? Dużo km trzeba nabić aby być pewnym że wszystko gra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Uszczelnienie opony to kwestia 4-6 godzin lezenia kola na wiadrze. Raz na jednej, raz na drugiej stronie...

Oczywiscie ze systemy UST czy inne ghetto maja swoje minusy. Zmiana papci jest klopotliwa.

Rada: dwa zestawy kol - wyscigowy i rekreacyjny.

 

Szczesliwi ktorzy sie nie scigaja (w tym ja), omijaja ich rozterki golinogow :)

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim cenie sobie niczym nie skrępowaną i bez presji czasu eksplorację gór :) , ale zawody od czasu do czasu to fajny motyw dopingujący do pracy nad kondycją a i możliwość poznania ludzi zakręconych na punkcie MTB także to wcale takie złe :)

 

Dwa zestawy kół mówisz, no nie głupi pomysł zważywszy na to że ze nie długo nowe będę montował, wtedy zamiast sprzedawać stare, przydadzą się, no jest to jakieś rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...