Skocz do zawartości

[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

Owszem, da się wyszorować.

 

Z zewnątrz ...

 

W środku niby da się wymienić albo wyprać gąbki, ale tym co naprawdę chłonie hektolitry potu są paski, o których mało kto pamięta - i których w większości nie da się wyjąć do prania.

 

Poza tym kupując używkę nigdy nie masz gwarancji, że kask już nie leżał na glebie razem z właścicielem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paski też można wyszorować nie zdejmując ich z kasku  :thumbsup:

 

Gdyby kask nie pachnął najlepiej to możesz owinąć go w reklamówkę i wpakować do zamrażalnika na 2-3 dni. Nie powinno to uszkodzić kasku, zabije niewielką część bakterii i usunie nieprzyjemny zapach 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mnie naszło na firmę b'twin i zacząłem się zastanawiać nad oferowanymi przez nich kaskami - czy ktoś z Was taki posiada lub zetknął sie nimi?

 

Te dwa zwróciły moją uwagę

http://www.decathlon.pl/btwin-sport-7-rr-xc-id_8202770.html#v1458583

ttp://www.decathlon.pl/kask-sport-7-btwin-racing-id_8211974.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie z cyklu "dość głupie" - czy leżakujący w szafie kask traci właściwości ochronne? Mam taki zwykły kask Bell Venture, niegdyś trochę używany, ale głównie zalegający w szafie. Rok produkcji 2006.

Z tego co piszą wszechwiedzący ludzie w necie styropian z czasem traci swoje właściwości. I tak się zastanawiam - używać czy nie (lepiej powiedzcie, że nie, to będę miała pretekst, żeby kupić nowy :whistling: ). Po ostatnim zarysowaniu lica gałęzią stwierdzam, że kask do lasu by się przydał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie z cyklu "dość głupie" - czy leżakujący w szafie kask traci właściwości ochronne? Mam taki zwykły kask Bell Venture, niegdyś trochę używany, ale głównie zalegający w szafie. Rok produkcji 2006.

Z tego co piszą wszechwiedzący ludzie w necie styropian z czasem traci swoje właściwości. I tak się zastanawiam - używać czy nie (lepiej powiedzcie, że nie, to będę miała pretekst, żeby kupić nowy :whistling: ). Po ostatnim zarysowaniu lica gałęzią stwierdzam, że kask do lasu by się przydał.

 

 

Tak, z czasem struktura styropianu traci na wytrzymałości/amortyzacji. Jak szybko? To zależy od warunków przechowywania. Jeśli kask był trzymany gdzieś w wysokiej temperaturze, dużej wilgotności czy braku właściwej cyrkulacji powietrza to szybciej się "starzeje". Niektórzy producenci sugerują wymianę kasku po 3 latach (bez poważnego uszkodzenia). Moim zdaniem markowy kask, czyli chociażby wspomniany Bell, do 5 lat powinien zapewnić ochronę. Przy roczniku 2006 to bym się jednak nie zastanawiał tylko wymienił na coś nowszego. Tym bardziej, że dzisiaj to już nie są jakieś skandaliczne pieniądze i do 100 zł kupisz coś, co w jeździe rekreacyjnej znakomicie się sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mnie naszło na firmę b'twin i zacząłem się zastanawiać nad oferowanymi przez nich kaskami - czy ktoś z Was taki posiada lub zetknął sie nimi?

 

Te dwa zwróciły moją uwagę

http://www.decathlon.pl/btwin-sport-7-rr-xc-id_8202770.html#v1458583

http://www.decathlon.pl/kask-sport-7-btwin-racing-id_8211974.html

Mam ten drugi, biały szosowy. Wygląda ok, jest w miarę lekki, dobrze siedzi na głowie. Minusem jest brak siateczki chroniącej przed wlatywaniem owadów.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kask powinien spełniać normy bezpieczeństwa Unii. Zazwyczaj taka informacja jest podana na pudle czy na naklejce wewnątrz kasku.

Poza tym kryteriami wyboru kasku powinno być dopasowanie rozmiaru do wielkości głowy, wygoda noszenia, łatwość obsługi (regulacja pasków, mechanizm zapinania uprzęży, regulacja objętości), potem trzeba się zastanawiać nad jakością wentylacji i na końcu wyglądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo przymierzałem się do zakupu kasku.

Początkowo zamierzałem kupić kask w sklepie stacjonarnym.

Przymierzałem wiele modeli - Kelly's, Decathlonowe Bell'e, Met i parę innych - jednak mało który był wygodny; a jeśli już to w cenie >400zł.

 

Dlatego też poszperałem trochę w internecie i zdecydowałem się na Giro Indicator (z przesyłką jak dobrze pamiętam wyszło 175zł).

Szczerze nie żałuję wydatku, gdyż kask, w przeciwieństwie do pozostałych które przymierzałem, jest wygodny.

 

Początkowo było dziwnie, ale to mija z czasem.

Teraz byłoby ciężko jeździć bez kasku :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, ale miałem nadzieję, że dowiem się jakie konkretne modele mają tę siateczkę ;)

Bell Venture ma siateczkę.

 

Co do moich problemów z "przeleżałym" kaskiem - oddałam go i nabyłam Giro Rift. Wydaje mi się głębszy od Bella i wygodniejszy - zwyczajnie lepiej leży na mojej głowie. No i marzył mi się biały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...