Skocz do zawartości

[rower] SC V10 Mistrza Swiata 2009 w DH


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Klaniam,

 

Wyczyn jak wiemy rzadzi sie swoimi wlasnymi prawidlami. Kazdy wyczyn, takze rowerowy. Uzywane tam technologie, eksperymentalne patenty i bogiallahwiedzacojeszcze czasem zsstepuja z Zawodowego Olimpu i zamieszkuja miedzy smiertelnikami. Czasami nie...

 

Jako owi przecietni zjadacz chleba mamy mniej lub bardziej akuratne wizje tego jakich rozwiazan technologicznych, sztuczek sprzetowych i wynalazkow uzywaja profesjonalisci aby jechac szybciej, agresywniej lub bardziej widowiskowo.

 

Jednakze czasem owe wyobrazenia moga sie miec nijak do szokujacej rzeczywistosci.

 

 

W styczniowym MBUK redakcja przedstawila rower Santa Cruz V10 aktualnego Mistrza Swiata w zjezdzie rowerowym brytyjczyka Steve'a Peat'a. W koncu po 16 latach prob, worku 2-gich i 3-cich miejsc udalo mu sie osiagnac najwyzszy stopien podium. Historia sama w sobie.

Nie da sie ukryc ze tegoroczna trasa Mistrzostw w Canberze byla nieco inna niz standardowe tory DH w Europie lub USA czy Kanadzie. Jednakze blizsze zapoznanie sie z tekstem i zdjeciami prezentacji pozostawily mnie baaardzo zasepionego i skrobiacego sie w przedialek.

 

Oto garsc smaczkow:

 

1. Santa Cruz wykonala 4 - slownie cztery - ramy do celow testowych pod katem trasy w Australii. Obserwacja poprzednich wyczynow Dr Peat'a zmusila konstruktorow z SC do zastanowienia sie. Wynikiem tego byla rama poskladana specjalnie z mysla o Peat'ym ktory nie nalezy do niskich ludzi - 193cm wzrostu. Jednakoz 657.8mm efektywnej dlugosci rury gornej to monstrualny rozmiar. Przypominam ze ciagle pisze o rowerze do zawodowego DH.

 

2. Mechanicy Peat'a w zwiazku z koniecznoscia maksymalnego odchudzenia roweru - dla celow polepszenia akceleracji na silowym, plaskim torze w Canberze - postarali sie zdjac niepotzrebne gramy gdzie sie tylko dalo.

- zestaw kol DT Swiss EX 1750 (przy okazji, to nie jest chyba pierwszy zestaw kol jaki kojarzy sie wam z DH, predzej z enduro...) zostal kompletnie pozbawiony farby i wypolerowany na blysk.

- lozyska piast zostaly rozebrane, pozbawione smaru, ktory zastapiono lekkim olejem, po czym poskladano wszystko z powrotem do kupy zostawiajac wszystkie uszczelki i kapsle przeciwpylowe w koszu na smieci.

- standardowe szprychy z zestawu EX 1750 zostaly zastapione DT Aerolite i oczywiscie aluminiowymi nyplami.

- niemal wszystki sruby i nakretki zmieniono na tytanowe i [sIC!] aluminiowe.

 

3. Tarcze hamulcowe - to tez sprawy mechaniczne ale uwazam ze sa tak ekhem... niestandardowe jesli chodzi o moje wyobrazenia o DH ze pozwolilem sobie odnotowac je osobno.

Dr Peat uzywal kastomowanych hebli Elixir CR Mag z klamkami Juicy Ultimate. Ale to pestka. Podaje rozmiary tarcz hamulcowych: przod 160mm, tyl 140mm.

 

4. Opony. Pelna konspiracja, zadnych firm, nazw, modeli. Przod to odchudzony, przystrzyzony paputek 2.5 cala. Ale tyl to zupelny zaskok. Nie dosc ze tylko 2.35 cala to jeszcze na dodatek semi-slick... Oba kola z detkami pobranymi z kol do XC.

 

5. Naped. Tu w zasadzie zadnych zaskokow. 10-cio speed'owa kaseta SRAM RED 12/26, pojedynczy blat 37T, kastomowana przerzutka X0 i tak samo modyfikowana manetka X0. Korba to dwuczesciowy Black Box w wersji OCT. Cokolwiek by to nie bylo... Suport pozbawiony smaru - zastapiony olejem - i uszczelek.

 

Nie bede sie rozczulal nad zawieszeniem bo nowy Boxxer i Vivid juz narobily dosyc szumu i zmieszania.

 

Calosc 16.7kg. Polecam zdjecia, ewentualnie texta ale jak mi sie zdaje wiekszosc kluczowych zaskokow ujalem w swoim tlumaczeniu-interpretacji.

 

Wniosek koncowy? Jesli mialem w glowie jakies wyobrazenia na temat tego jak powinien wygladac sprzet do DH to jak widac bylem w bledzie :)

 

pc130178.th.jpg pc130179.th.jpg pc130180.th.jpg pc130181.th.jpg

 

pc130182.th.jpg pc130183.th.jpg pc130184.th.jpg pc130193.th.jpg pc130195.th.jpg

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lozyska piast zostaly rozebrane, pozbawione smaru, ktory zastapiono lekkim olejem, po czym poskladano wszystko z powrotem do kupy zostawiajac wszystkie uszczelki i kapsle przeciwpylowe w koszu na smieci....Suport pozbawiony smaru - zastapiony olejem - i uszczelek.

Ten zabieg miał bardziej na celu zmniejszenie oporów wewnętrznych piasty/suportu, a nie zbicie wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co jak co ale respekt dla Peat'a, pędzić w dół na złamanie karku na takim rowerze to jest po prostu mega wyczyn i nie wiem czy wiele ludzi na świecie może pochwalić się takimi umiejętnościami.

Jak dla mnie jednak prawdziwi mistrzowie to Sam Hill i Gee Atherton, którzy na dużo mniej modyfikowanych rowerach wygrywają puchar DH, zwłaszcza, że na Gee jeździ na Shimano Saint-cie który do najlżejszych nie należy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, to poprostu rower przystosowany do warunków na trasie dla gościa, który naprawdę wiec co robi. Waga 16,8 nie zabija, bo nawet zwykły śmiertelnik z zasobnym portfelem może lżejszy złożyć - http://www.hcfr.pl/news.php?readmore=1532. O ile dobrze kojarze to jego Orange w Szczawnie 2004 ważył około 15kg...także duuużo mniej.

Co do wymienionych trików. Rama - długa, bo trasa w sumie prosta i otwarta, więc postawili na stabilność itd. Hamulce - ten chłop prawie nie hamuje zwłaszcza na tak płaskiej trasie wiec po co więcej... Opony - semislicki w dh to żadna nowość, np. już od dawna ma takie w swojej ofercie Intense - http://intensetires.pl/zero_fro_lite.htm i to wcale nie dużo szersze. Suport - smarowanie olejem, tak jak już Rulez powiedział, zmniejasza opory, np. Chris King w swoich suportach oficjalnie pozwala smarować łożysk olejem lub bardzo rzadkimi smarami w tym celu, oczywiście sporadycznie, bo to zabija łożyska w szybkim tępie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że jestem w szoku. Podejście do tematu prawie jak na maratony XC. Zwłaszcza to zbijanie wagi. Myślę, że podejście było takie, że albo mu się uda, albo wyleci z trasy. Do tego walka o milisekundy przez wyjęcie uszczelek z napędu - nie myślałem że dożyjemy czegoś takiego poza XC i szosą...

 

Dobrze, że to tylko zawody, do Enduro i FR lepiej mieć opony ze zwykłymi (dużymi) klockami i nieodchudzane koła :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wspomniałem pewnie mało było hamowania na tej trasie, a jak już było to i tak krótkie więc wiecej mu nie potrzeba. Można zauważyć, żę większych tarcz używa na stromych trasach. Jak jeździł na Orange to chodziła plotka, że nie zakładali mu pływającego zacisku, żeby nie hamował;)...no i sie nauczył nie hamować hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peat jest znany z różnych historii, na bardzo błotne i mokre trasy dla przykładu przywiązuje sobie rękawiczki do kierownicy żyłką wędkarską. Tylko po to żeby przypadkiem nie zsunęła mu się ręka z kierownicy i zawsze to poprawiony chwyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sie czepiam, ale przy tym całym tuningu to nie jest to duża waga? jeśli można złożyc SC w garażu ważące 16 kg? :P Co jest tam aż tak ciężkie?

 

Po kołach widać, że na tarasie musiało byc duzo pedałowania, poszli w obniżenie masy rotującej.

 

bo pewnie jeszcze by szło z niego zerwac, z siodła, mostka i pewnie paru innych rzeczy.

 

Ale co do tuningu to szacunek. W końcu to prosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

Malkontentom przypominam ze ta rama jest w rozmiarze XL i XLong... Niemal 658mm efektywnej dlugosci gornej rury. na pewno mozna zbudowac lzejszy rower na ramie tego typu ale czy ZDECYDOWANIE lzejszy na tej KONKRETNEJ ramie, w tak kosmicznym rozmiarze? Rower, nie atrape...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...