Skocz do zawartości

[zapytanie] jazda kolarzówką


manieq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przymierzam się do zakupu kolarzówki. Będzie to przesiadka z MTB. Chciałbym się dowiedzieć, czy da się tym jeździć tylko po szosie, czy jak czasami przejadę po chodniku ( często trochę nierównym ) to się od razu koło zcentruję ? Chciałbym również zapytać o was, gdzie jeździcie na swoich szosach. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z zasłyszanych rzeczy.. podobno bardzo dobre ramy wychodzą z fabryki scotta

 

natomiast jeśli chodzi o kwestię samych zakupu rowerów firmy scott to jest z tym pewien kłopot.. otóż dystrybutorzy zdaje się we wrześniu zamawiają już rowery na przyszły rok i najlepiej jest się na rower decydować za wczasu.. niestety nie mamy wpływu na cenę, którą nam krzykną na wiosnę (np w bieżącym roku ceny wyjściowe były wyższe od planowanych o dobre 15%.. no ale kryzys powoli przemija)

z kolei jeśli się nie namyślimy we wrześniu, to na wiosnę trzeba liczyć na farta, że rower który chcemy będzie u dystrybutora polskiego (gdy komuś się odmieni i nie odbierze) lub w magazynie w szwajcarii

 

i jeszcze jedna sprawa.. scott chwali się, że ma obecnie jedne z najtańszych rowerów na rynku, szkoda tylko, że sytuacja ta wynika z faktu zubożania osprzętu poszczególnych modeli rowerów :sorcerer:

 

 

ale ogólnie podpiąłbym się pod to pytanie bo się też powoli przymierzam do zakupu szosy i w zasadzie scott najbardziej mnie przekonuje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie odrzuca cię u Scotta stusunek ceny do jakości ? Pewnie, ramy mają świetne, elementy Scott Components też. Ale np. Rower na 2200 i Sorze kosztuje ze 2800. A tak wogóle to każdy tak gnębi w/w przerzutki. Shimano nie produkuje złych przerzutek. Myśle że też można na tym jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, przymierzam się do zakupu kolarzówki. Będzie to przesiadka z MTB. Chciałbym się dowiedzieć, czy da się tym jeździć tylko po szosie, czy jak czasami przejadę po chodniku ( często trochę nierównym ) to się od razu koło zcentruję ? Chciałbym również zapytać o was, gdzie jeździcie na swoich szosach. Pozdrawiam !

 

ja bym nie próbował bo ci rower może popękać. koła szosowe 'zcentrowują się' od samego krzywego patrzenia na nie. a od krawężnika może nawet coś wybuchnąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sarkazm to ponoć najniższa forma dowcipu a najwyższa inteligencji.

ale tutaj i tego drugiego brakuje...

 

poczułeś się urażony? wyślij sms na numer 75433

 

czy jak zadam na forum pytanie o ile skręcić kierownicą żeby pokonać ostry zakręt, to też będziesz walczył o moją nawjwyższą formę inteligencji? nie świadczyłoby to dobrze o twojej...

 

sorry za OT..

 

a wracając do tematu: proszę za przeproszeniem ruszyć glową. jeżeli rower szosowy (i każdy jego niemal komponent) jest circa 2x droższy od jakkolwiek porównywalnego odpowiednika mtb, to o czym to świadczy? skąd to durne przekonanie, że szosa to sprzęt arcykruchy i delikatny? jak chcesz to pojedziesz tym i po leśnej drodze.. kwestia umiejetnosci i zdrowego rozsądku za kółkiem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Każdy myśli na początku że szosówki są delikatne, ale bez przesady. Standardowy rower, nawet nieco wylajtowany jak ok 8,5kg (jak mój) wytrzyma wiele, koła nie tak łatwo skrzywić jak się umie jeździć - nie wjeżdżać w każdą lepszą dziurę.

Mi się zdarzało nawet po szutrach jeździć (jak się asfalt na bocznej drodze nagle skończył) i tragedii nie było.

Będziesz musiał na początku na pewno przyzwyczaić się i zaufać wąskim oponom, zaakceptować duże prędkości, wstrząsy i chamskich kierowców. Nie mniej szosa fajna rzecz :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

jeżeli będziecie mieli kiedyś okazję to obejrzyjcie sobie kiedyś wyścig szosowy juniorów lub juniorów młodszych.

Zobaczycie wtedy ile potrafi wytrzymać szosa. Wyprzedzanie "rowem" to standard. A i nikt nie myśli o tym aby zwolnić przejeżdżając przez tory kolejowe. A jeżeli z boku drogi biegnie chodnik do na 90% ktoś skorzysta z dodatkowego metra poszerzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Każdy myśli na początku że szosówki są delikatne, ale bez przesady. Standardowy rower, nawet nieco wylajtowany jak ok 8,5kg (jak mój) wytrzyma wiele, koła nie tak łatwo skrzywić jak się umie jeździć - nie wjeżdżać w każdą lepszą dziurę.

Mi się zdarzało nawet po szutrach jeździć (jak się asfalt na bocznej drodze nagle skończył) i tragedii nie było.

Będziesz musiał na początku na pewno przyzwyczaić się i zaufać wąskim oponom, zaakceptować duże prędkości, wstrząsy i chamskich kierowców. Nie mniej szosa fajna rzecz :D

Ja dopiero zaczynam jezdzic na szosówce a boje się o swoje gumy bo mam od mojego domu z 500 metrów drogi nieutwardzonej . Czy warto mieć na te warunki szose? Pozdro dla ziomów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wyżej pisali, nic się nie stanie. Te rowery nie są tak strasznie delikatne na jakie wyglądają Co prawda jazda w błocie im nie służy, ale do uszkodzenia nie powinno dojść. Rower szosowy jest na szosę ale 500m po błotku czy szutrze będzie wiązało się z częstszym czyszczeniem sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wyżej pisali, nic się nie stanie. Te rowery nie są tak strasznie delikatne na jakie wyglądają Co prawda jazda w błocie im nie służy, ale do uszkodzenia nie powinno dojść. Rower szosowy jest na szosę ale 500m po błotku czy szutrze będzie wiązało się z częstszym czyszczeniem sprzętu.

 

co nie sluzy z tydzien temu zeby bylo krucej nacigneli mnie na jazde po lasku bielanskim (bloto bylo) jednego stronego blotnistego zjazdu nie zjechałem tylko bo bałem sie ze szosy tam poprostu nie opanuje

jedyny minus ze miałem z klocki do wymiany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nierównościach trzeba oczywiście bardzo się pilnować, żeby nie złapać gumy, to chyba jest najbardziej delikatny element. O resztę nie ma się co martwić, gdyby faktycznie szosówki były takie słabe, to nie byłoby sensu używania ich w naszym kraju ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie odrzuca cię u Scotta stusunek ceny do jakości ? Pewnie, ramy mają świetne, elementy Scott Components też. Ale np. Rower na 2200 i Sorze kosztuje ze 2800. A tak wogóle to każdy tak gnębi w/w przerzutki. Shimano nie produkuje złych przerzutek. Myśle że też można na tym jeździć.

Nie powiedzialbym, że scott w tym roku ma słaby stosunek cena/jakość.

Wystarczy porównac z kilkoma popularnymi markami.

http://www.scott.pl/product.php?id_cat=241&id_prod=1338

http://www.velo.com.pl/www/rowery/?id=412

http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bikes/model/defy.3.triple/4690/37261/

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=9&gr=110&id=979

http://www.kellys-bicycles.com/index.php?id=pl_product&product_id=21058&countries_id=170&countries_name=pl&cat_id=243&subcat_id=244

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesadzacie z tym bardzo ostrożnie.

starczy pilnować ciśnienia i odrobinę rozwagi.

u mnie najbardziej w kość dostały stery od skakania z progów zwalniających, ale to klasyczne sh600, da się wyregulować, niewielki luz na dolnych łożyskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
u mnie najbardziej w kość dostały stery od skakania z progów zwalniających

:P No szosa delikatna bardzo nie jest, ale bez przesady. Progi przy wyższych prędkościach powinno się omijać w miarę możliwości.

Dodam do tematu, że i mi zdarzy się szosówką po lesie przejechać, choć nie tyle co nawet rok temu... Na liściach jazda jest jeszcze lajtowa, póki się nie pochylę, utwardzony piach to luksus. :) Natomiast kopny piach lub nawet już nieco bardziej miękki jest kłopotem i trzeba dużo balansować. Im szersze gumy tym lepiej. Ja mam 700x23C, a w poprzedniej "pół-szosie" 622-37 i na szutrze lepiej się jeździło tym drugim, ale to chyba jasne. :) Właśnie tak myślę - jeśli masz zamiar jeszcze sporo jeździć po naprawdę wątpliwej jakości podłożu, to zainwestujesz właśnie w obręcze nieco szersze (np. 700x25)? Tylko, że to już raczej trekkingowe rawki, więc o typowo szosowych oponach można zapomnieć.

 

Kiedyś szosówki był używane w przełaju, ale inne czasu i materiały ram oraz kół. To nie było tak mocno wyżyłowane i znosiło o wiele więcej niż to, na co było przeznaczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...