Skocz do zawartości

[SPD] Pierwsze gleby w spd- przy predkosci 0 ;D


Blue

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja mam za sobą 300km w SPD. Wydawało mi się, że opanowałem technike (głównie wypięcia :)), jednak pod blokiem qmpla zajechała mi drogę kobita wózkiem z dzieciakiem. Oczywiście się nie wypiąłem. Potrzebuję troszkę więcej km, żeby w naprawde niespodziewanych sytuacjach reagować instynktownie.

Jednak od samego początku jazdy w SPD nigdy nie załowałem zakupu, choć qmple się ze mnie śmiali jak zaliczyłem kilka gleb, jednak to oni zawsze jadą za mną :P

 

A starty spod świateł? Miny niektórych katamaraniarzy mówią same za siebie :)

Napisano

jak zaczynalem (pierwsze 500km) to mialem kilkanascie gleb przy zsciadaniu z roweru (predkosc 0) i jedna szczegolna :(

Na skrzyzowaniu nie zdazylem sie wypiac (predkosc 0) i glowa w samochod :)

Napisano

tak jak mówicie o tych glebach to mi się przypomniało, jak mój kolega się spd-yzował. jechał na kolarce, w której jak wiadomo o gumy nie trudno. kiedy się zorientował że ją złapał było już za późno. rower przechylił się na prawo a ten razem z nim przekoziołkował do przydroznego rowu.

Napisano

Na asfalcie jeszcze gleby nie zaliczylam, bo zawsze lecialam na ta strone z trawnikiem :grin: ale dzisiaj zdazylam sie wylozyc na piasku, bo troszku grzasko bylo ;) Pozdrowki

  • Mod Team
Napisano

Ja juz raz sie wyłozyłem.. zakopałem sie na podjeździe w piasku... ale leciałem smiało bo było grzązko niczym na plaży wiec było miękie londowanie.. wstałem i pojechałem dalej :grin:

Napisano
Taaaa gleby na asfalcie nie sa za przyjemne Confused

niestety... ale i w nich mozna złapać precyzję, że wychodzisz z nich tylko z siniakiem.

Napisano
Ja pierwszego dzwona zaliczyłem w ... garażu Very Happy

a ja sie zastanawialem co to za halasy w sasiednim garazu, jak ostatnio samochod odstawialem :mrgreen:

generalnie wydaje mi sie, ze spd najlepiej upadac wpietym na prawa strone. jak upadlem na lewo, to pokaleczylem wpieta noge zebatka korby :-(

a jesli chodzi o spd-humor: podjezdzam do kiosku i jak w kazdy poniedzialek wypowiadam sakramentalne: "Motor prosze". kobieta zaczyna szukac, a ja postanowilem zdjac plecak, zeby schowac do niego gazete. puszczam poleczke, ktorej trzymalem sie dotychczas i chce stanac. oczywiscie gleba. zaczynam sie zbierac z ziemi, a tu zniecierpliwiona kioskarka wychyla glowe z budki: patrzy w prawo- nie ma mnie, w lewo- to samo. zerka w dol- ja leze. alez miala ubaw :grin:

Napisano

ja nie wiem, mam 30min spd zadnych gleb ani nauki ... objechalem juz teren i miasto i jest spoko tylko wg. mnie wkurzajace jest telepotanie sie buta na boki podczas jazdy ... i jak chodze to bloki chyba są nie dotarte i trzeszczą ... czy wam tez sie tak dzialo ? :cool:

Napisano
wg. mnie wkurzajace jest telepotanie sie buta na boki podczas jazdy

to telepotanie chroni twoje kolanka przed zbednym obciążeniem. nawet nietelepoczace się pedały szosowe zaczynają się zmieniać na "ruchome"(np.time), aby nie nieszczyc stawów użytkowników.musisz się poprostu do tego przyzwyczaić i znaleźć odpowiednie ułożenie stopy.

Gość BikerFG
Napisano
wg. mnie wkurzajace jest telepotanie sie buta na boki podczas jazdy ...

 

mam 520ki i nic u mnie nie telepie, albo nie wiem o co chodzi

Napisano
telepotanie sie buta na boki

no to chyba chodzi o ten luzik co ci zostawiaja abys mógł ruszać nogą na boki i się wypinać. a więc ruch łukowy.tak przynajmniej ja to rozumiem.

  • Mod Team
Napisano

Ja uwazam ze ten luz jest potrzebny.. przykładowo jak sie ostro wchodzi w zakręty... można sobie bardziej inuicyjnie node ustawić... a jak masz na sztywno to można nieświadomie skręcic noge i sie wpiać.. skutki nie były by zbyt miłe.

Gość BikerFG
Napisano

no lekki "luz" umozliwiajacy ruch pieta bez wypiecia chyba jest wskazany...

Napisano
wg. mnie wkurzajace jest telepotanie sie buta na boki podczas jazdy

 

chodzi ci o to ze jakos tam drga czy ci sie przesowa bo mi nic sie nie przesowa jak jade

 

jak chodze to bloki chyba są nie dotarte i trzeszczą ... czy wam tez sie tak dzialo ?

 

Nie

Napisano

moze za slabo przykreciles bloki albo zdazyly sie poluzowac. jesli tak jest to moze to powodowac takie dziwne objawy (ja swego czasu myslalem, ze mam pedal zepsuty :?).

Napisano
... i jak chodze to bloki chyba są nie dotarte i trzeszczą ... :cool:

 

trzeszczy dlatego ze szurasz metalowym blokiem po asfalcie, chodniku, etc... kiedys byla moda na podbijanie butow stalowymi blaszkami, steperzy ciagle to robia. ty tez masz stal pod butem 8)

Napisano

tak, mam tylko luz na piecie na boki i tyle wiec spoko tylko musze siue przyzwyczaic do tego bo jak jade to mnie denerwuje ze sie tak rusza... co do tych gleb to musze to zdementowac ... wczoraj pojechalem na rzeke i patrze; jak zarosło wszystko i nagle ... przypomnialem sobie ze jestem wpiety ale na trawke poleciałem ;-)

 

 

co do tych bloków to chyba sie z nimi nic nie dzieje jak tak strzelaja ... wyciera sie tylko w nich tył od tego trzeszczania (w blokach) :roll:

Napisano
co do tych bloków to chyba sie z nimi nic nie dzieje jak tak strzelaja ... wyciera sie tylko w nich tył od tego trzeszczania (w blokach) Rolling Eyes

 

no wlasnie, poza scieraniem sie wierzchu nic si ez nimi nie dzieje, poza tym to nie sa buty do "chodzenia" ... :roll:

i jak juz idzie o szczegoly to to ci pewnie nie trzeszczy "w blokach".... jak blok styka sie z twarda nawierzchnia - zwlaszcza nierowna - to wtedy trzesz blokiem po tym po czym idziesz. i stad te "strzelanie"

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...