Skocz do zawartości

[brak apetytu] po wysiłku


bartu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, może najpierw napiszę co ze mnie za człowiek - 17 lat, 183 cm, 70 kg, jak dotychczas jeżdze można zobaczyć tu ale zacznę poświęcać więcej czasu na rower i robić te przynajmniej 100 km na raz.

 

Do sedna, przez jakiś czas po wysiłku w ogóle nie chce mi się jeść, no nie mogę patrzeć na żywność. Czy wy też tak macie, czym może to być spowodowane i czy to normalne (mogą być wywody naukowe :))?

 

Po drugie, w kilka godzin po wysiłku łapie mnie takie sranie... przepraszam spanie (takie małe te klawisze xD), że zasypiam w każdej pozycji i w każdych okolicznościach. Czy to jest normalny objaw regeneracji organizmu, czy przyczyny mogą leżeć gdzieś głębiej (zakochanie, szkoła ??? :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak apetytu jest normalny po wysiłku. krew odplywa do mięśni, w układzie pokarmowym nie jest tak potrzebna. gorzej że przez ok pół godziny po wysiłku mamy jakieś okienko glikemiczne czy jakoś tak i wtedy organizm najlepiej przyswaja to co zjemy. w takim wypadku przydają się napoje. ale nie jakieś izotoniki ale gainery które można by portraktować jako substytut prawdziwego posiłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten napój regeneracyjny to jest w ogólnym handlu RP czy od pasera :) ?

Z tym mlekiem to nie żartujesz - można to pić? a jeśli działa super to będę doił codziennie.

Od dzisiaj zmieniam pore spania - najpóźniej o północy już pod kołderką a pobudka o 8 żeby więcej czasu spędzić na rowerze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten napój regeneracyjny to jest w ogólnym handlu

no jest tego sporo.

http://nutrend.pl/pl/produkty/art_244993/enduro-gainer.aspx

tu produkt Nutrenda. w jasny sposób opisany. w ogóle coraz więcej firm skupia się na sportach wytrzymałościowych. Maxim, Mutriproduct, Enervit...

udaj się do jakiegoś sklepu z odżywkami/na siłownie tam powinien znaleźć się ktoś kto podpowie co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że jest w sklepach, nie ma to jak zamawiać zamawiać towar z nielegalnego przemytu z dalekiej Rosji i poczuć dreszczyk emocji przy transakcji prowadzonej w bramie z 3 kolesiami w czarnych płaszczach, w okularach i pistoletami przy pasie ::joke:: No nie no, pofatyguje się po tego typu odżywki, bo pedałowanie swoją drogą ale inne rzeczy, jak odżywianie czy rozciąganie nie są mniej ważne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w bidonie rozpuszczam sobie tabletke magnezu, czy tam tigera
Magnez bez potrzeby, to błąd, a tiger, to syf, jak bierzesz takie śmieci, a potem śpisz nie wtedy, co trzeba, albo odwrotna kolejność, to nie ma o czym gadać.
gorzej że przez ok pół godziny po wysiłku mamy jakieś okienko glikemiczne czy jakoś tak i wtedy organizm najlepiej przyswaja to co zjemy
Odtwarza glikogen mięśniowy bodajże.

 

Ja akurat też bo solidnej jeździe mam apetyt, ale niezbyt wielkie możliwości żarłoczności :) Obie opcje normalne. "Dołek" po wysiłku jest normalny, niektórzy lubią drzemki, ale stopień senności raczej przypisałbym właśnie choremu trybowi życia i spania.

 

Dobrze wiedzieć, co się kupuje, bo koksiarze to lubią różne "wzbogacane" w paskudztwa odżywki, a w sklepach sporo jest fantazyjnych wymysłów mających wszystko tylko nie to, co potrzebne. Poza tym można się obsłużyć w zakresie własnej kuchni, jak kolega już podawał przepis przykładowy i to zawiera akurat to co trzeba bez wodotrysków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to masz racje - gdy się męczę z zasypianiem to często budzę się w nocy. Czasami jestem tak zmęczony, że wtule się w podusie i budzę się dopiero z budzikiem. Chciałbym zawsze tak zasypiać a czasami przez godzine leże, słucham cichutko radia bo jeszcze sen mnie nie zmulił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, może najpierw napiszę co ze mnie za człowiek - 17 lat, 183 cm, 70 kg, jak dotychczas jeżdze można zobaczyć tu ale zacznę poświęcać więcej czasu na rower i robić te przynajmniej 100 km na raz.

 

Do sedna, przez jakiś czas po wysiłku w ogóle nie chce mi się jeść, no nie mogę patrzeć na żywność. Czy wy też tak macie, czym może to być spowodowane i czy to normalne (mogą być wywody naukowe B))?

 

Po drugie, w kilka godzin po wysiłku łapie mnie takie sranie... przepraszam spanie (takie małe te klawisze xD), że zasypiam w każdej pozycji i w każdych okolicznościach. Czy to jest normalny objaw regeneracji organizmu, czy przyczyny mogą leżeć gdzieś głębiej (zakochanie, szkoła ??? :P)

 

1. Nie masz tendencji do szybkiego pocenia ? (może jesteś odwodniony ?)

2. Jeździsz z pulsometrem ?

3. Wg mnie branie chemii w tak młodym wieku to jest pomyłka.

4. Generalnie każdy odpoczynek to regeneracja dlatego jeśli w czasie jazdy robimy sobie odpoczynek to trudno nam wsiąść później na rower wszystko pobolewa.

5. Jak często Ci się to zdarza ?

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...