Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

ja bym sie pisał sobota/niedziela puki pogoda dopisuje. Dziś na 17:30 jakaś ustawka?? Ludzie czy wy nie pracujecie nigdzie, nie uczycie się?? :unsure:. Też bym pojechał, ale kibluję w pracy do 18:00....

Napisano

Fajnie nie? Ja zanim się wytarabanię z roboty i ułożę potwory spać to już wybija 20 albo 21.

 

Ale nie narzekam - nocne treningi są fajne.

 

Uk, dam znać, ale uprzedzam lojalnie, że start może być wcześnie więc nie pij za dużo w sobotę ;)

Napisano

Niestety mnie nie będzie :). Bym musiał już wyjeżdżać, jeszcze nie napompowałem opon heh nie nasmarowałem łańcucha więc się nie pojawię.Za tydzień jak będziecie też gdzie jechali to dajcie znać nawet w tygodniu

Napisano

W sobote o 10.30 spotykamy sie w Truskawiu(Parking)i ruszamy na szczebel(KPN,Górki-niebieski szlak)jak macie ochote to zapraszam na wspólna jazdę

Napisano

Wysłałem wiadomosc do swoich znajomych,częsc osób mi potwierdziła przybycie ale zobaczymy jak będzie.Obserwuje wpisy na tym forum i postanowiłem sam coś zaproponowac.Jeżeli masz ochotę to zapraszam,mozesz tez porozmawiac ze znajomymi z tego forum bo ja nikogo nie znam.A jak będziemy tylko we dwóch to tez polecimy na szczebel,dla mnie niema problemu,pozdrawiam

Napisano

Artur, ja będę jechał na ile mnie stać, ale nie zamierzam wrócić do domu jak trup :).

Marylka mam nadzieję, że to nie jakieś propozycje :icon_cool:

Napisano

Taka mnie naszła nonszalancka myśl:

jazda na rowerze jest jak seks - jak człowiek zbyt dużo przerywa, to szybko stygnie :icon_mrgreen:

 

Gorzej jak się pospieszy i za szybko skończy ;).

 

BTW, od kiedy nonszalancki znaczy włochaty?

Napisano

Ja myślę, że te dwie sprawy nie są jednak tak podobne jak mówisz: np. na rowerze toleruję jazdę z dwoma pedałami :P

 

lukas85- nie szkodzi, raczej się nie stawię. Wieczorem jeszcze obowiązki społeczno-kulturalne więc w ramach krótkiego wypadu pojadę co najwyżej z szosowcami na rondo.

A co do Twoich domysłów to słyszałeś żadna propozycja tylko przemyślenia filozoficzno-egzystencjalne :) (jeśli się mylę, a Ty masz rację to Ruda mnie poprawi:) )

Napisano

Gorzej jak się pospieszy i za szybko skończy ;).

 

BTW, od kiedy nonszalancki znaczy włochaty?

 

 

Uchm - widzę tutaj wyższą szkołę jazdy - na włochatościach się ktoś rozkminia :icon_mrgreen:

 

Lukas, potwierdzasz powiedzenie o facetach... coś tam o głowach dwóch i myśleniu nie tą, co trzeba :icon_wink:

... albo ktoś musi Cię po prostu w tym Kampinosie zajechać :icon_mrgreen:

Napisano

Wróciłem jakieś 1/2h temu z RB - sie działo :)

Napiszcie coś o swoich zmaganiach w KPN, może eksplorowaliście nowe tereny , a może jakieś sympatyczne tempo lub wycisk na górkach ? Ile osób się upadlało :?)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...