klastes Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 witam, jeździ ktoś może jeszcze podjazdy wzdłuż skarpy?(dolna, belwederska, agrykola, książęca, tamka, oboźna)moznaby sie ustawić na wspólny "trening z lekka rekreacyjny" pozdrawiam
RudaMarylka Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 A tak sobie pomyślałem że można się ustawić na nocne pokręcenie, np. 22:00-23:00 w piątek, i pośmigać do 2:00-3:00. Ciekawa propozycja ale co, tak po lesie jak szatany po ciemaku?
ukaniex Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 A mamy mocne świetliki na takie swawolne hasanie po ciemności?
RudaMarylka Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 A mamy mocne świetliki na takie swawolne hasanie po ciemności? I Świetliki mamy, i mocne... i nocne I podczerwień w oczach! Kwatery na Powązkach tylko nie mamy
Mod Team safian Napisano 30 Maja 2011 Mod Team Napisano 30 Maja 2011 witam, jeździ ktoś może jeszcze podjazdy wzdłuż skarpy?(dolna, belwederska, agrykola, książęca, tamka, oboźna)moznaby sie ustawić na wspólny "trening z lekka rekreacyjny" pozdrawiam Jeździmy: http://www.forumrowerowe.org/topic/35909-podjazdy-trenuje-ktos/ Ja pewnie we środę/czwartek będę jechał jak zwykle ok 10 podjazdów na Agrykoli i do Bielańskiego zrobić kilka kółeczek, zapraszam, pisz tu, na gadu, na priv, jak wygodniej
iksC Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Dobrze jest czasem wypaść wieczorem, odpocząć... Na kilka(naście) solidnych podjazdów to i ja się pewnie załapię mimo, że to samo można zrobić z powodzeniem o wiele szybciej na trenażerze to jednak ze względu na powyższe...
trocha Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Ciekawa propozycja ale co, tak po lesie jak szatany po ciemaku? Jest coś takiego jak Nocna Masa, zdecydowanie mniej zorganizowana i w zasadzie na ich forum umawiają się chyba na dowolne terminy, choć oni zazwyczaj chyba poza lasami jeżdżą
Sol Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Jeździmy: http://www.forumrowerowe.org/topic/35909-podjazdy-trenuje-ktos/ Ja pewnie we środę/czwartek będę jechał jak zwykle ok 10 podjazdów na Agrykoli i do Bielańskiego zrobić kilka kółeczek, zapraszam, pisz tu, na gadu, na priv, jak wygodniej Oy, w czwartki zazwyczaj kręcę po Agrykoli, tyle że bliżej 20. Może się spikniemy i po podjazdach zaliczymy trochę fanu w dół - kopiec czerniakowski jest rzut beretem. BTW na kopcu jest IMO najbardziej wymagający podjazd w stolycy, czyli schodki do pomnika.
ukaniex Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Podjazd schodkami czy rynną? Zdecydowanie wolę z nich zjeżdżać... Byłeś może na tej ścieżce gdzie zawsze są chłopcy na dwukołowych czołgach? Ostatnio jak byłem chciałem tam wjechać ale było ich z 15 więc nie chciałem sobie wiochy narobić swoim rachitycznym 9cio kg ht. W czwartek mi pasuje, ale będę argykolił swoim tempem.
Sol Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Schodki of koz . Trza było podjechać, to by kolegom zrzedło . O dziwo rzadko ich spotykam. I w sumie dobrze, mogę bez stresu/kompleksów objeżdżać ich trasę.
bobiik Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Polecam wtorkowe ,,treningi,, WKK. Byliśmy z Safianem na treningu Kabackim. Prawie cały odbył się na Kazoorce. Działo się(-:
ukaniex Napisano 30 Maja 2011 Napisano 30 Maja 2011 Szczerze mówiąc strome zjazdy nigdy nie były mi straszne. Za każdym razem kiedy tam jestem, jest ich jak mrufkuf. Może w czwartek nie będzie ich...
daro77 Napisano 31 Maja 2011 Napisano 31 Maja 2011 To ja mieszkam strzał z łuku od kopca a byłem tam tylko raz... na randce Na usprawiedliwienie mam tylko to że mieszkam na Mokotowie dopiero od roku.
Sol Napisano 31 Maja 2011 Napisano 31 Maja 2011 Okazuje się, że w czwartek jest noc zakupów w Klifie. Noc zakupów w Klifie = syndrom jatammuszębyćicośkupić u drugiej połowy Syndrom = siedzę i niańczę potomstwo. Będę więc na Agry jutro, a nie w czwartek. Ewentualnie w zapasie jest piątek. Jakby co zapraszam. Zaczynam z reguły ok. 20.
ukaniex Napisano 31 Maja 2011 Napisano 31 Maja 2011 Safian jako moderator = opiekun, powinien zająć się tą sprawą. Ja w czwartek podskoczę na kopczyk, może uda mi się zjechać hopiastą ścieżką.
Mod Team safian Napisano 31 Maja 2011 Mod Team Napisano 31 Maja 2011 Jaki znowu opiekun? Byliśmy z Arturem na treningu WKK w Bielańskim - średni trening, pojechaliśmy jakąś trasą (jakby spontanicznie wymyślana) ani techniczna, ani szybko nie jechaliśmy, bardziej rekreacyjnie. Później gość z WKK pokazał nam pętlę (to już bardziej konkretne - trochę techniczna, dwa podjazdy, no taka całkiem, całkiem ), każdy miał objechać kilka razy, objechaliśmy i tyle. Następnym razem albo Kabaty, albo Siekierkowski
Sol Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 Oy, ktoś chce pokręcić dziś? Agrykola, kopiec, te klimaty, ok. 20:30? EDIT: Albo górka szczęśliwicka?
Mod Team safian Napisano 7 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 7 Czerwca 2011 Mogę wpaść ok 20 na Agrykolę o ile nie będzie bardzo mokro, nie mam ochraniaczy na buty
kantele Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 Safian jak sama nazwa wskazuje są to _otwarte_ treningi. Więc przyjść może każdy (lepszy, gorszy, gruby, chudy, wysportowany, leniwy, harpagan-mutant i całkiem początkujący). Ergo, poziom treningu musi być taki, żeby każdy chociaż trochę dał radę... Treningi kabackie, które prowadzi Błażej Maresz, są dość zróżnicowane. Niektóre łatwiejsze, niektóre dla mnie osobiście bardzo trudne. Podejrzewam, że te łatwiejsze treningi dla ścigantów są zbyt łatwe, ale nasze chłopaki (i dziewczyny) nie narzekają, mimo wszystko
ukaniex Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 Chętnie wyskocze na szczęśliwice albo kopiec tylko świetlików brak. ;-) Wysłano z HTC Magic z użyciem Tapatalk
Sol Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 Możemy połączyć jedno z drugim, np. zacząć na kopcu (powinno jeszcze być dość jasno) i skończyć na szczęśliwickiej, która jest nieźle oświetlona.
iksC Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 Prawdę powiadasz kantele, dziś np. było ciekawie: runda może nie nazbyt trudna ale na warszawskie warunki bardzo sympatyczna, każdy mógł jeździć swoim tempem(szczególnie jak nie miał awarii tak jak ja). Ludzie pojeździli na luzie, myślę, że kilka osób czegoś się nauczyło i w całkiem dobrych humorach rozjechało się towarzystwo do domu z tradycyjnym przystankiem na rozdawnictwo koszulki. Safian też mogłeś wpaść, byliśmy z bobiikiem popętać się na luzaku, do gleb okazji poszukać i ogólnie całej imprezie notę można wystawić wysoką dopóki oczywiście ktoś nie szuka morderczego, specjalizowanego treningu (do czego są zupełnie inne okazje).
bobiik Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 O glebach coś wiem(-: zdarzyła mi się na prostej drodze(-: Nie wiem jak ale wcisnąłem hamulec. Tylko dlaczego przedni(-:Pamiętam tyle że rower spadł obok mnie(-: Na szczęście nic się nie stało jadącym za mną ani mi. Trening bardzo fajny. Miałem problemy z 1 zjazdem chyba jakiś opór po uprzednim przeleceniu przez rower. Ale następnym razem było już oki.
ukaniex Napisano 7 Czerwca 2011 Napisano 7 Czerwca 2011 Ktoś wspomniał, że wjazd na kopiec jest ciężki. Pojechałem... umarłem. A zjazd jest dość ciekawy, aż nadto, niestety zbyt dużo niespodzianek jak na sztywniaka.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.