Polon Napisano 27 Czerwca 2009 Napisano 27 Czerwca 2009 Witam. Może było na forum, ale znalazłem tylko topic, w którym koleś się pytał czy taki plan treningowy będzie dla niego dobry... Więc: Mam 14 lat (prawie), ok. 178cm i 53kg (pracuje nad poprawą ). Mój cel to... y... 100km w terenie? (chyba trochę trudne ), wypad w góry, w późniejszym czasie jakiś maraton itp (się zobaczy). Do tej pory jeździłem mało, ale nie ma tygodnia, w którym nie wychodzę na rower minimum 2-3 razy Ale dzienne przeloty trochę małe (max. ok 40km ). Mój największy problem, że nie mam z kim jeździć... Słyszałem, że jest jakaś grupa rowerowa blisko mnie (25km), ale się tym nie interesowałem, bo jeździłem na makro :E Wczoraj kupiłem sobie A6 i dostałem kataru (pierwszy raz w tym roku) Jakieś rady co i jak? Plan treningowy? Ktoś mieszka tak na "skrzyżowaniu" Opolskiego/Łódzkiego/Śląskiego? 14 lat to dobry moment (wiadomo, bez katowania organizmu)? Wie ktoś coś o grupie w Oleśnie? Bo google nie chce mi tej tajemnicy zdradzić... Z góry dziękuję .
Ciastkorz Napisano 27 Czerwca 2009 Napisano 27 Czerwca 2009 W Twoim wieku po 40kmach ze średnią 18km/h miałem dość. Planu niestety Ci nie ułożę, bo się na tym nie znam. Ale pamiętaj, najważniejsza jest wiara w siebie i motywacja! Chęci Ci może brakować, żeby wykonywać wszystko schematycznie ale staraj się, uwierz że stać Cię na wiele a reszta sama przyjdzie )
bts Napisano 27 Czerwca 2009 Napisano 27 Czerwca 2009 Jestem w podobnym wieku. No, trochę starszy. Generalnie, jeśli wcześniej nie kręciłeś wiele i dopiero zaczynasz, to powinieneś poświęcić więcej czasu w pierwszym sezonie na budowanie wytrzymałości. To znaczy - poprzez długie treningi o umiarkowanej intensywności (przykładowo, 2h jazdy w strefie tlenowej*, bez przemęczenia się). Plan tygodniowy może wyglądać mniej-więcej tak (potraktuj to jako szkic): Pon.: nic Wt.: 2h strefa tlenowa Śr.: "aktywny wypoczynek" - 45 min jazdy lekkim tempem Czw.: nic Pt.: 1,5h strefa tlenowa Sb.: "aktywny wypoczynek" - 45 min jazdy lekkim tempem Ndz: 1h - może być coś urozmaiconego - np. interwały, podjazdy Oczywiście nie wiem, jak jesteś wytrenowany, dlatego prawdopodobnie będzie to wymagało modyfikacji. Treningi tlenowe wygodnie robić na szosie. No, ale to zależy, czy masz sprzęt. Mając nielekkiego górala z szosy żadna frajda, możesz w sumie w zastępstwie pojeździć po jakichś leśnych duktach. Co do "aktywnego wypoczynku" - równie dobrze może to być basen, czy coś w ten deseń (ale bez przesady z innymi formami aktywności w sezonie). Poza tym piszesz, że ważysz 53 kg i pracujesz nad poprawą. Nie zmuszaj się jednak do niczego (i nie przejadaj, żeby uzyskać wzrost wagi) - znając realia wyścigów szosowych w górzystym terenie, ci najchudsi jadą z reguły najlepiej * strefę tlenową można wyczuć poprzez to, że w miarę łatwo da się podczas jazdy oddychać przez nos - przy jego drożności. To taka partyzancka metoda, oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest pulsometr
Polon Napisano 1 Lipca 2009 Autor Napisano 1 Lipca 2009 Zapomniałem uwzględnić tego, że mam wadę postawy...
urbanek18 Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Ja mam 15 lat i jeżdżę tak od 120-150km tygodniowo, mam na celu tylko poprawę kondycji i lepszą jazdę ale tak dla własnej satysfakcji.
fotobiker Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 ja mam 13 lat trenuję ok. rok :] najczesciej robie przejadzki ok. 40 km i przynajmniej raz w tygodniu 50-80 km kupiłem sobie "biblie.." i wprowadzam troche ja w swoje treningi ale zaczne trenowac wg. tej ksiazki raczej dopiero od nastepnego sezonu jezdze bo chce dobrze wypasc w maratonach i wyscigach ktore dodaja mi motywacji podobnie jak Polon najczesciej jezdze sam ale nie jest najgorzej )
Polon Napisano 1 Lipca 2009 Autor Napisano 1 Lipca 2009 Ale czy wada postawy to nie jest problem? Chodziłem na rehabilitacje, ale zrezygnowałem, bo tam tylko ćwiczyłem (nikt na mnie nie patrzył, ani nic). Teraz robię to w domu (zrobiłem sobie małą przerwę, wiem źle, ale zaczynam od nowa). Mój trening w tym roku by chyba wyglądał jak napisał bts. Zobaczę jak będzie mi szło w zimę (i czy starzy nie będą na mnie się darli, że zimno), a od następnego roku zaczynam trenować według biblii EDIT: Czy widok człowieka przejeżdżającego koło Ciebie przez kałużę z prędkością ok 18km/h jest śmieszny? Bo miałem wrażenie, że jakieś laski się ze mnie śmiały... Może powinienem przejechać bliżej nich?
fotobiker Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Ale czy wada postawy to nie jest problem? tego ci nie powiem bo sie nie znam jakos nigdy nie bylem w takiej sytuacji ze ktos smieje sie ze mnie ze wjechalem w kaluze,ale dobrze bys zrobil perfidnie ochlapujac je woda
bts Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Też mam wadę postawy i jestem w waszym wieku. To już chyba taka przypadłość naszego pokolenia Komputery... W każdym razie - uwaga, to będzie niewychowawcze - dosyć to bagatelizuje, ze zwykłego lenistwa. A co do treningu - nie przejmujcie się za bardzo tymi planami treningowymi, one i tak z reguły "idą w łeb" - czy to przez pogodę, czy przez jakieś przeziębienie/inne paskudztwo, czy przez sprzęt... ja raczej traktuje je jako wskazówki, bo chcąc rygorystycznie wprowadzać je w życie - to szkoda nerwów. W każdym razie, w naszym wieku warto stawiać na budowanie głównie bazy formy - przytoczę tu przykład: kolega z klubu - będąc z powodu chyba... gronkowca (?) narażony na infekcję - 3 sezony trenował "lekko" (podejrzewam, że były to głównie treningi tlenowe). A w tym sezonie, gdy trochę sie wykurował, wyszły efekty takich treningów - nie ma na niego mocnych na wyścigach (szczególnie szosowych). Dzięki czemu to? Dzięki dobrze zbudowanej bazie.
uszolot10 Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Jeśli można podepnę się: Mam 16 lat i zastanawiam się czy jeżdżąc przez 2-3 godziny w górach w 80-90% HRmax zaszkodzę sobię? Bazę mam dobrą (mogę jeździć po asfalcie na oponach 2,1 80 km śr 25 km/h bez większego problemu) Pytam się czy w ten sposób się nie przeforsuję, czy też mogę zacząć trenować mocnej (wyjścia powyżej 200 hr) czy też przystopować?
nabial Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 jak bedziesz dalej tak jezdzil, to przy odrobinie szczescia nie dozyjesz 40lat, po prostu serce bedzie tak przerosniete, ze skonczy swoj zywot i taka prozdrowotna zasada - lepiej mniej niz za duzo
bts Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 2h w 80/90% hrmax to raczej bardzo wyczerpujący trening. Porównywalny z zawodami. A czy sobie zaskodzisz... to zależy, czy dasz po tym treningu organizmowi odpowiedni czas na regenerację. Tu musisz sam wybadać ile Ci potrzeba. Ale może lepiej, skoro już jak podejrzewam chcesz oswajać się z beztlenem, robić jakieś interwały?
uszolot10 Napisano 1 Lipca 2009 Napisano 1 Lipca 2009 Wyczerpujący? Nie powiedział bym, regeneracja jest zawsze 1 tydzień po takim wyczynie, zakwasów nie mam w ogóle, a to 80-90% to nie jestem pewien, nie znam swojego max tętna, jeżdżę na tętnie 170-190 w górach.
fotobiker Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 jazda 2h praktycznie na maxa w gorach nie jest dla ciebie meczaca ??
bts Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 Wyczerpujący? Nie powiedział bym, regeneracja jest zawsze 1 tydzień po takim wyczynie, zakwasów nie mam w ogóle, a to 80-90% to nie jestem pewien, nie znam swojego max tętna, jeżdżę na tętnie 170-190 w górach. Tydzień regeneracji po takim wyczynie to faktycznie powinno być OK (zakładając, że nie będziesz robił sobie takich wypadów na okrągło) Chociaż ja w Twoim wieku skłaniałbym się bardziej do dalszego rozbudowywania bazy + wprowadzania interwałów, bo nie wiem, czy taki trening przyniesie Ci jakieś wymierne korzyści. A na zawodach w jakim pulsie jeździsz? max puls jaki zanotowałeś?
uszolot10 Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 ostatnio 195. Wychowałem się na rowerze w górach. Takie wypady robię w co drugą Niedzielę. Trening przynosi niesamowite efekty (nie chce mi się rozpisywać). Potem tak jak pisałem 1 tydzień regeneracji (bo jazdę 20 km dziennie po asfalcie 160 max to chyba można nazwać regeneracją. Czasami robię sobie tydzień całkowitej przerwy. Podobno mam potencjał (tak usłyszałem już od kilku osó więc staram się ćwiczyć.
jabol Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 A jak łatwo schudnąć mając 14 lat? Mam 166 cm wzrostu i 64,5 kg wagi. Zaczynam właśnie bardziej rosnąć. Jak łatwo schudnąć na rowerze tak z 5 kg?
Quattro Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 jabolu samo Cię nieco wyciągnie jak mówisz zaczynasz rosnąć. Niejeden taki był pulchny za młodu, a jak zaczął nieco rosnąć to robił się patyczek. Całe szczęście, że ze mną tak nie było
bts Napisano 2 Lipca 2009 Napisano 2 Lipca 2009 ostatnio 195. Wychowałem się na rowerze w górach. Takie wypady robię w co drugą Niedzielę. Trening przynosi niesamowite efekty (nie chce mi się rozpisywać). Potem tak jak pisałem 1 tydzień regeneracji (bo jazdę 20 km dziennie po asfalcie 160 max to chyba można nazwać regeneracją. Czasami robię sobie tydzień całkowitej przerwy. Podobno mam potencjał (tak usłyszałem już od kilku osó więc staram się ćwiczyć. Uważaj tylko na te niesamowite efekty. Nie to że chcę Cię nastraszyć czy piszę to z zazdrości/zawiści o dobre efekty, ale nawet pomimo tego, że zmęczenia nie odczuwasz - po sezonie lub dwóch w takim treningu możesz się zwyczajnie wypalić Ostrożnie. A jak łatwo schudnąć mając 14 lat? Mam 166 cm wzrostu i 64,5 kg wagi. Zaczynam właśnie bardziej rosnąć. Jak łatwo schudnąć na rowerze tak z 5 kg? Po prostu trenuj tak jak wszyscy początkujący zawodnicy. Dużo tlenu, spore objętości... ewentualnie możesz dorzucić trochę niższych stref. Nie zaszkodzi.
damianste1 Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Na schudnięcie dobre jest bieganie ale niewielu osobom chce sie biegać. a propos tego treningu to powinno sie zrobić tak ze 150 km tygodniowo. Najlepiej jest tak że np. pon 40 km wto nic środa40 km czwartek nic piątek 40 km sobota nic niedziela 40 km Nie można sie katować,trzeba ćwiczyć głónie technike jazdy a jak ktoś chce uczestniczyć w maratonach to warto zainwestować w buty spd a tu przytocze podobny temat http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...rt=#entry588833
jabol Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 Na razie moje treningi to było 20 km w terenie 70% asfalt i chodnik, 30% teren (leśne ścieżki i polne drogi). Często jadę z początku szybko, potem wolniej. Średnia wychodzi około 16-17 km/h. Mieszkam na Wyżynie Lubelskiej, więc pagórki są. Mój maksymalny dystans dzienny to 65 km.
nabial Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 na poczatku jezdzi sie wolno, po ok 30min mozna juz spokojnie deptac ile wlezie, koncowka tez wolno
jabol Napisano 3 Lipca 2009 Napisano 3 Lipca 2009 A i dodam że rower też nielekki, 15 kg z licznikiem, pompką, uchwytem na bidon. Opony czołgowe, wtb velociraptor 2.1.
Polon Napisano 3 Lipca 2009 Autor Napisano 3 Lipca 2009 Może być tak: pon: 25min wolnym tempem wt: 2h średnim tempem śr: 30min wolnym tempem czw: nic pt: 1h średnim tempem sob: nic ndz: 3-4h wolnym tempem y... Chyba coś mi nie wyszło, ale jakieś zalecenia jak to przerobić? A, średnie tempo to ok. 18km/h, a wolne 14km/h
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.