snuffi Napisano 28 Kwietnia 2009 Napisano 28 Kwietnia 2009 Bry, Ostatnimi czasy ciągle albo łapię "snake-a" albo jakieś szkło albo cuś. Niedługo zbankrutuje, a dętek dziurawych leży pełno. Nie mogłem ich połatać standardowymi łatkami bo za szerokie są. Macie jakiś pomysł? snuffi
Bizon Napisano 2 Maja 2009 Napisano 2 Maja 2009 Dziwne ja jakoś mogę załatać standardowymi łatkami .Być może masz wyjątkowo szerokie te łatki jakie mają wymiary ?
Skiba_TG Napisano 2 Maja 2009 Napisano 2 Maja 2009 Ja kleilem czasami polowkami latek, a latki mialem 2x3 cm i zadnych problemow nie bylo tylko trzeba przytrzymac troche.
Stoofek Napisano 3 Maja 2009 Napisano 3 Maja 2009 Do wulkanizatora zanieś - całe 3 pln mnie to kosztowało ale dętka po sklejeniu była jak nowa, nawet nie było widac gdzie łatana. Inną sprawą jest że dętka była lipna i znowu złapałem snejka po tygodniu użytkowania (a moze nawet mniej niż tygodniu ). pzdr
Mod Team IvanMTB Napisano 7 Maja 2009 Mod Team Napisano 7 Maja 2009 Klaniam, Zeby zlapac snejka na szosie to ja nie wiem co trzeba robic... No chyba ze ktos wazy 120kg i jezdzi na 60PSI... Jedyne dziury w szosowych detkach jakie mialem to po najechaniu na jakies szklo lub inny badziew. W przeciagu niemal trzech lat uzywania opon szosowych mialem slownie dwa kapcie... 130-140 PSI i nie ma mocnych... A z latkami to przedziwny problem... Jak latalem to standardowe byly zupelnie OK i to do detek 17-21... Musisz miec jakies straszliwie szerokie skoro to problem jest... OSTRO! I.
Virus333 Napisano 7 Maja 2009 Napisano 7 Maja 2009 Ivan, to miales cholerne szczescie poki jeszcze mieszkalem pod Wroclawiem, to przecietnie zużywalem 2 detki miesiecznie ale to tez mogla byc wina kijowych gum :/
Klosiu Napisano 8 Maja 2009 Napisano 8 Maja 2009 To na jakim cisnieniu wy jezdzicie? Od ponad 5kkm nie zmienialem detki (tzn jeszcze nigdy w szosowce ), myslalem ze cos takiego jak snejki w szosie nie istnieja! Zawsze pompuje 8 atmosfer i mam spokoj. Co do latek, to np Tip-Top robi trzy rozmiary, srednie nadaja sie na mtb, duze do wielkich dziur, a te male to przypuszczam ze na szose.
nikodem Napisano 16 Maja 2009 Napisano 16 Maja 2009 kurde jak wy delikatnie jeździcie. Ja przy wadzę 60kg i pompowaniu 8,5atm potrafię złapać snejka i to nie wjeżdżając w jakieś kosmos dziury. Wystarczy kilka kamyków o ostrych krawędziach i ryzyko gwałtownie rośnie. Lub najechanie na podłużne pękniecie w asfalcie co się równa wyjazdem rantem opony :/ Chociaż fakt ja ogólnie łapię mało snaków porównując do ojca który jeździ 5x mniej a łapie 3x więcej gum to są to znikome liczby. Choć ojciec waży 90kg i często nie dopilnuje ciśnienia w oponie :/ a co do łatek to ja używam zwykłych tip topa ale najpierw przyklejam środek a później dopiero "podklejam boki" łatki i wszystko ładnie się wulkanizuje
foly Napisano 28 Sierpnia 2009 Napisano 28 Sierpnia 2009 Serio pakujecie po 8 atmosfer do kola ? Jakos nie moge w to uwierzyc ...
hudy Napisano 28 Sierpnia 2009 Napisano 28 Sierpnia 2009 Mi na początku we Wrocławiu zdarzało się bardzo często przebić dętkę choć pompowałem do maksymalnego zalecanego ciśnienia (110PSI - 7,5 Bara). Po prostu czasem za szybko najeżdżałem na przeszkody, ale po pozbyciu się tych górskich przyzwyczajeń kolejne setki pękają bez żadnych kapci.
marioo3 Napisano 9 Października 2009 Napisano 9 Października 2009 Używa ktoś uszczelniacza, warto w niego inwestować?
Blue Napisano 9 Października 2009 Napisano 9 Października 2009 Jezde po czesto masakrycznych drogach - 6-7bar i 70-75kg, snake złapałem... raz - przy niedopompowanej oponie, a łyknąłem kilka tys km. Nie wyobrażam sobie dobijania chociaż fakt, ja zwalniam przy tragicznych nawierzchniach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.