Skocz do zawartości

[amortyzator przód] bomber mx pro '07


c1ach

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę że trochę osób z forum ma tego amorka, więc może warto się podzielić wrażeniami :)

Mx pro '07 to chyba to samo co Mx pro '08. Praktycznie poza naklejkami się nie różnią (któreś tam jeszcze miały alu sterówkę, mój ma stalową). Amorek zakupiłem po dosyć atrakcyjnej cenie 599 zł. Wybierałem jeszcze między używanym Xc 500, ale opinie o awaryjności tłumików TST i konieczności częstych przeglądów mnie odstraszyły, poza tym trochę bałem się używki. Za tą cenę Mx to był chyba najlepszy amorek dla mnie. Zamontowany jest do ramy Accent El nino. Mój Mx ma dwie pozytywne komory powietrzne, tłumienie RV, wersja bez blokady i bez ETA, ale nie zależało mi na blokadzie bo i tak nie używałem w poprzednim amorku. Jeżdżony 70% w terenie, turystyczne XC z pazurem. V-brake. Wersja 100mm. Tak wygląda w ramie. Jak ktoś chce mogę podrzucić więcej fotek. Na żywo bardzo ładnie komponuje się z białym kolorem ramy, czego nie widać na zdjęciu.

 

Pierwsze wrażenia:

+ w porównianiu do poprzedniego Suntoura dzieli je przepaść

+ tłumienie zmienia się najbardziej w okolicach skrajnych położeń pokrętła regulacyjnego, jak jest mniej więcej po środku to można kręcić w różne strony a i tak nic się nie zmieni, jednak daję plus bo tłumienie elegancko da się ustawić

+ uszczelki są ok, zbierają ładnie z lagów wszystkie syfy

+ bardzo ładny wygląd, jak przejdę na tarcze będzie jeszcze ładniej widać koronę w charakterystycznym dla Bomberów kształcie

+/- tabele ciśnień podane w instrukcji mocno zawyżone, pompuję pod sag 25 mm (lubię komfort ;) )

+/- sztywnością nie grzeszy, ale dla mnie nie robi to różnicy

+/- waga...dla mnie do zaakceptowania

- luz fabryczny, mały ale jest

- piwoty jakieś takie badziewne plastkikowo-metalowe

- jednak spodziewałem się czegoś więcej, nie wybiera wszystkiego, początkowo słaba czułość na małe nierówności

 

wrażenia po "ochłonięciu":

 

Amorek tak jakby wczuł się w rolę i zaczął wybierać mniejsze nierówności na poziomie przynajmniej zadowalającym. Mały fabryczny luz się nie powiększa i chyba nie ma takiego zamiaru. Z piwotami mimo tego plastiku nic się nie dzieje. Musiałem się przyzwyczaić że czasem olej zachlupie w środku, ale to normalne. Przy dużym pochyleniu, nagłych skrętach słychać jak klocki hamulca z przodu obcierają. Tłumienie ostatecznie wyregulowałem i jestem zadowolony. Nigdy go nie dobiłem i raczej nie ma takiej możliwości. Do pracy się przyzwyczaiłem i polubiłem się z amorkiem. Jednak gdzieś w głębi czuję że Mx to jeszcze nie to i kiedyś za 2-3 sezony zainwestuję w wyższy model. Jak za te 599 zł jestem w 200 % zadowolony z zakupu :thumbsup:

Zapraszam do opisywania własnych wrażeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie bawiłeś się w wyciąganie plastikowych podkładek spod tłumików ? Można by jeszcze zalać rzadszy olej typu Motul 5W.

Ja w swoim byłym już MX'ie z 2006 roku tak właśnie zrobiłem. Jestem wagi piórkowej (60kg) i amortyzator nie dość że się wyciągnął to dość dużo zyskał na czułości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na razie nic w nim nie grzebałem. Z tymi podkładkami to chodzi o zwiększenie skoku? Czytałem na forum że aby zwiększyć w nim skok trzeba wymienić tłumiki na dłuższe - ktoś pisał do Gregorio i podobno oni tak tam twierdzą. Jeżeli miałeś rocznik 2006 to on się chyba wtedy nazywał Mx comp, a więc mógł się czymś różnić w środku (dlatego założyłem oddzielny temat o Mx pro), bo z zewnątrz to przez trzy lata było to samo (zresztą na 2009 zmienili tylko złotą anodę na srebrną i nazwę - moim zdaniem oszpecili ładnego amora). W zimę będzie okazja żeby pogrzebać i zmienić właśnie olej na rzadszy, bo prawie każdy mi mówi żebym to zrobił :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do oleju to polecam Motula 5W, zalałem go trochę mniej niż było oryginalnie, ale wtedy walczyłem o masę ;P

Co do nazwy to masz rację, mój amor nazywał się MX Comp i miał 105mm skoku, po wyciągnięciu podkładek spod tłumików amortyzator wyciągnął się o około 1,5cm, aż sam się zdziwiłem. Myślę, że graty w środku pozostały te same, ale moge się mylić. Może ktoś z forum będzie wiedział więcej na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Myślę, że graty w środku pozostały te same, ale moge się mylić. Może ktoś z forum będzie wiedział więcej na ten temat.

Pisałem (i podawałem linka do fotki wnętrzności) jakiś czas temu o MX Pro '07 :)

 

Odniosę się do postu c1acha - u mnie luzu nie było, piwoty od razu odkręciłem, więc nie zwracałem na nie uwagi, waga - jak dla mnie za ciężki, zwłaszcza porównując do amorów innych producentów (chociażby do R7).

 

Olej wlej 5W - nieznacznie się poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

2008 i 2007 mają to samo tłumienie - RV.

Wersja z linka powyżej to też RV. Jednak jest to model z blokadą skoku, który ma sprężynę w jednej goleni właśnie z przyczyn blokady (nie da się zablokować zwykłej komory powietrznej, a sprężynę tak, i dlatego tam się znalazła ;) ) W drugiej goleni zwykła komora powietrzna.

Mój amor jest bez blokady, dlatego ma dwie komory powietrzne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nadal jest to amortyzator powietrzny? (ten z linka powyżej)

A jest jakaś różnica w działaniu dwóch komór powietrznych, a jednej komory i sprężyny?

 

Czy wersja z ETA zmienia działanie amora? Czy tylko pozwala zablokować go w niższej pozycji?

Czy

Jest tym samym co wersja bez ETA? Tzn czy praca będzie taka sama?

 

I czy sprężyna stalowa nie zmieni charakterystyki pracy amora?

Z tego co tu widzę działa on świetnie i nie chciałbym, żeby po ewentualnym zakupie wersji z blokadą działał gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zmieni pracę to nie wiem, ale do tej drugiej komory ludzie pompują bardzo mało.

Poczytaj sobie o wadach i zaletach powietrza, sprężyna ma trochę inną charakterystykę pracy, w wypadku gdy mamy obydwa rozwiązania w jednym nie potrafię jednoznacznie powiedzieć co się będzie działo, ale tak jak wyżej napisałem, z reguły druga komora jest niemal niewykorzystywana przez lżejszych ludzi.

Parę osób z forum kupiło LO, popytaj ;)

ETA nie zmienia pracy amora jeśli system jest wyłączony, naprawdę super rzecz, gdybym miał wtedy te dwie stówy więcej to bym dopłacił. Po obniżeniu amora zostaje trochę skoku na jakieś korzenie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...