lostek Napisano 24 Sierpnia 2008 Napisano 24 Sierpnia 2008 Witam. Ostatnio przez przypadek smar z mojego amora dostał sie do klocków. Posiadam hamulce Hayes Stroker Ryde. Siła hamowania zmalała do zera więc próbowałem temu zaradzić. Zmoczyłem klocki i tarcze w benzynie. Działanie hamulców się poprawiło ale niewiele. Mam Pytanie co zrobić aby hamulec zaczął porządnie hamować? I drugie pytanie: Co ile kilometrów hamulec powinien być odpowietrzany? Czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam.
Cybula Napisano 24 Sierpnia 2008 Napisano 24 Sierpnia 2008 Troche tematow o tym bylo. Grzanie w piekarniku, ostre hamowanie z 50km/h do zera itp itd. Wszystko co spowoduje mocne nagrzanie klockow i wyparowanie smaru. A odpowietrzanie tylko wtedy, gdy poczujesz ze klamka jest miekka - to znaczy ze powietrze jest w ukladzie. Tak to lepiej nie zaglac co jest w srodku .
Filus Napisano 24 Sierpnia 2008 Napisano 24 Sierpnia 2008 zamiast pieczenia klockow mozesz przetrzec je papierem sciernm...
saucio Napisano 24 Sierpnia 2008 Napisano 24 Sierpnia 2008 Można jeszcze nacisnąć lekko klamkę wrzucić 1-1 i tak jechać jakies 500m, co spowoduje rozgrzanie tarczy i klocków i wyparowanie smaru Wiem z autopsji Rozpedzania sie do 50km/h przy tłustych klockach raczej niepolecam, bo jak będziesz się musiał szybko zatrzymać...
lostek Napisano 25 Sierpnia 2008 Autor Napisano 25 Sierpnia 2008 Witam. A przy jakiej temperaturze muszę "usmażyć" w piekarniku?
kaamil Napisano 25 Sierpnia 2008 Napisano 25 Sierpnia 2008 ok 250 stopni - ja tez mam zalane płynem klocki i tez szukałem czym to zrobić i tylko pozostaje wypalanie w piekarniku lub nad swieczka itp. mozna tez czyms polać i podpalic - ja sie boje wyciagnac klocki bo bede to robił pierwszy raz
saucio Napisano 25 Sierpnia 2008 Napisano 25 Sierpnia 2008 Wydaje mi sie, że najprostrzym sposobem jest bieg 1-1 jazda tak na hamulcu przez 500m powinno pomóc:)
NorieL Napisano 25 Sierpnia 2008 Napisano 25 Sierpnia 2008 Sam papier scierny nie pomaga, w moim przypadku wygrzewanie za pomoca jazdy na niskich przelozeniach z zacisnieta klamka rowniez nic nie dalo. Poradzilem sobie w nastpujacy sposob. Najpierw klocki troszke przetarlem papierem sciernym, nastepnie wpakowalem je do piekarnika na 30 min przy temp 250 C. Tarcze najpierw przetarlem rozpuszczalnikiem a pozniej wykapalem w wodzie z proszkiem do prania, szorujac szczoteczka. Po tym zabiegu hamulce odzyskaly pelna moc. (Musialy sie dotrzec jeszcze ale zjaelo to doslowanie 2-3 hamowania).
cadavre Napisano 30 Sierpnia 2008 Napisano 30 Sierpnia 2008 Opalania nad świeczką oraz polania i podpalenia nie polecam - przy okazji na klockach osadza się pozostałość po procesie spalania. : ) Najlepszy piekarnik, bo w nim tylko temperatura powietrza oddziaływuje na materiał.
PoleK Napisano 14 Września 2008 Napisano 14 Września 2008 opalarka na maxa i jedziesz, zobaczysz jak bulgocze olej;) potem leciotki papierem sciernym i bedzie dzialalo ok, i nie zapomnij tarczy wyczyscic dokladnie benzyna ekstrakcyjna czy cyms o podbnym dzialaniu:) ewentualnie plyn do czyszczenia hamulcow w motorze.
Nawrotek Napisano 14 Września 2008 Napisano 14 Września 2008 Ja używam płynu do czyszczenia tarcz hamulcowych A klocki do piekarnika na 250 stopni. ...Albo jadę na Wielką Sowę i zjeżdżam stokiem narciarskim Hamulce pięknie są wypieczone po takim zjeździe
qBeq Napisano 21 Września 2008 Napisano 21 Września 2008 A czy kąpiel klocków i tarczy w benzynie coś da ? Mam avid bb5.
Maras 79 Napisano 22 Września 2008 Napisano 22 Września 2008 Ja tam się nie bawię w jakieś śmieszne pieczenie klocków. Wystarczy przetrzeć lekko papierem ściernym drobnoziarnistym i jest OK. Sam sprawdzałem. W samochodach klocki mają jeszcze gorzej i nikt nie ściąga ich aby włożyć co jakiś czas do piekarnika.
Mentos Napisano 22 Września 2008 Napisano 22 Września 2008 nie bardzo rozumiem w jaki sposób przetarcie papierem ściernym klocka miałoby spowodować, że olej który w niegą wsiąkł nagle zniknie A zaolejone klocki samochodowe też są znanym problemem i też znacznie gorzej hamują, ale tam temperatura rozgrzewa je do znacznie większych temperatur więc same powinny się z czasem oczyścić/pozbyć oleju.
cadavre Napisano 22 Września 2008 Napisano 22 Września 2008 A czy kąpiel klocków i tarczy w benzynie coś da ? Mam avid bb5.W byle benzynie? Nie! Praktycznie każda "normalna" benzyna ma w sobie mnóstwo dodatków, które jak wiadomo mają powodować nie zamarzanie w niskich temperaturach itd. itp. Dlatego też zwykła benzyna najczęściej pozostawia na elementach to, czego nie chcemy - tłuste mazie. Sama kąpiel jest jednak mało "inwazyjna". Lepiej wziąć czystą szmatkę i nią przelecieć tarczę. Aha, oczywiście używając benzyny, ale - tylko i wyłącznie - EKSTRAKCYJNEJ ! Ja tam się nie bawię w jakieś śmieszne pieczenie klocków. Wystarczy przetrzeć lekko papierem ściernym drobnoziarnistym i jest OK. Sam sprawdzałem. W samochodach klocki mają jeszcze gorzej i nikt nie ściąga ich aby włożyć co jakiś czas do piekarnika.A już najlepszy efekt gdy przelecimy klocki papierem a potem "usmażymy" (BYLE NIE NA OLEJU! ). Dzisiaj sprawdzane - hamulce odzyskują 100% sprawności! A co do klocków samochodowych to tutaj trzeba przyznać rację:A zaolejone klocki samochodowe też są znanym problemem i też znacznie gorzej hamują, ale tam temperatura rozgrzewa je do znacznie większych temperatur więc same powinny się z czasem oczyścić/pozbyć oleju.I to najczęściej bardzo szybko, gdyż siły działające w hamulcach samochodowych są nieporównywalnie większe niż w rowerze (co chyba zrozumiałe - zatrzymać 15kg a 1500kg [+my]). Siła przekłada się na pracę, a praca to również ciepło. Dochodzimy do tego samego co "smażenie". ; ) nie bardzo rozumiem w jaki sposób przetarcie papierem ściernym klocka miałoby spowodować, że olej który w niegą wsiąkł nagle zniknie Klocki są raczej dobrze "zwartą" konstrukcją i olej w nie nie "wsiąka". : ) Także starcie papierem ściernym wierzchniej warstwy powoduje usunięcie również cząsteczek o właściwościach smarujących, czyli likwidujących tarcie. Poza tym likwiduje warstwę, która pod wpływem tarcia staje się "ubita" i zaczyna wyglądać jak lustro. Dla ścisłości: lustra słabo hamują! ; ) Pzdr!
Miecho87 Napisano 22 Września 2008 Napisano 22 Września 2008 Okładzina klocka to spiek, a spieki są porowate, więc mogą nasiąkać. Pytanie też czy ten olej na klocek to była jedna kropla czy też może klocek się w nim kąpał .
Mentos Napisano 23 Września 2008 Napisano 23 Września 2008 Klocki są raczej dobrze "zwartą" konstrukcją i olej w nie nie "wsiąka". : ) Także starcie papierem ściernym wierzchniej warstwy powoduje usunięcie również cząsteczek o właściwościach smarujących, czyli likwidujących tarcie. Poza tym likwiduje warstwę, która pod wpływem tarcia staje się "ubita" i zaczyna wyglądać jak lustro. Dla ścisłości: lustra słabo hamują! ; ) Pzdr! aleś palnął , nie nasiąkają , zwarta konstrukcja w spiekanym i sprasowywanym materiale . Chcesz to Ci wyślę takie, którym nawet wypiekanie nie pomogło bo to mineralne zielone Shimano, te to dopiero piją olej jak gąbka, no ale pewnie lustrzaną powierzchnią tylko , którą faktycznie warto przecierać delikatnie papierem ale na pewno nie ze względu na ścieranie oleju
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.