dużepiwo Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 Hmm to chyba zaczne naoliwiać łancuch tym olejem do piły łańcuchowej, mam nadzieje że tata sie nie pogniewa jak troche ubędzie :wink: A ten olej to straszna taniocha bo tylko 8 zł za 1.5 litra.
ShK Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 Ja postanowiłem sprawdzić jak to jest z WD-40 i czy rzeczywiście tak chroni przed rdzą. Z tym że nie mam WD a bardzo podobny preparat (myślę że to to samo) o nazwie "Rdza stop". Spsikałem tym łańcuch, przetarłem i w drogę. Zrobiłem 10km w głębokim śniegu, jutro zobaczymy czy będzie rdzawy nalot. hehehe to koniecznie napisz czy oznaki rdzy sie pojawiły
Puma [JFK] Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 A ten olej to straszna taniocha bo tylko 8 zł za 1.5 litra. A to luzik, w porównaniu z FL jest około 40 razy tańszy a może się bedzie dobrze sprawdzać
dużepiwo Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 A to luzik, w porównaniu z FL jest około 40 razy tańszy a może się bedzie dobrze sprawdzać Jeszcze wersja bardziej oplacalna 20 zł za 5 litrów . tylko tego przez całe życie nie wyjeźdizsz. :eek:
Puma [JFK] Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 Nie no przetestuje w suchych warunkach bo teraz śnieg to jeździć nie będę i jak będzie dobry to poużywam aktualnych zapasów przez rok spokojnie :lol: A te 5 litrów to chyba żeby odsprzedawać pod swoją nazwą jako olej do łańcucha(hmm to nie jes taki głupi pomysł tylko butelki załatwić :twisted: )
dużepiwo Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 Jeśli mowa o butelkach, to najlepsza do dozowania bedzie butelka po wodzie utlenionej, bąć spirolku salicylowym.
X-(L) Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 bąć OMG :eek: :wink: ...a po zdjęciu w avatarze wznioskuje, że z konserwacją u ciebie kiepsko :030: :wink: Żart oczywiście! dajcie znać jak sprawuje sie ten olej do piły, gdzieś takowy miałem, więc musze przetrzepać piwnice chyba
Puma [JFK] Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 Jak na wiosne zobaczycie butelki 100 ml specjalnego oleju do łańcuchów w niskiej cenie(około 5-10 zł) to będzie wiadomo co tam jest :wink: Swoją drogą ciekawe ile osob by sie na to skusiło...
szakq Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 skoro o tym napisales to jakies 2500mniej pewnie(forumowicze....)
Puma [JFK] Napisano 30 Grudnia 2005 Napisano 30 Grudnia 2005 ok, zaraz przeedytuje posta Nie no na forumowiczach nie mam zamiaru zarabiać tylko na innych :wink: Pozatym jakie 2500, aktywnych jest około 300-400 użytkowników
Mod Team Odi Napisano 31 Grudnia 2005 Mod Team Napisano 31 Grudnia 2005 W sumie dobrą opcją byłoby zebrać 10 bikerów i zrzucić się na taki olej po 2zł i 0,5l dla każdego Tylko gdzie to w okolicy 10 takich znaleźć...
cookiesrulez Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 Ok, nie chciałem zakładać nowego tematu, ale i tak się zbłaźnię. Jak ściągać łańcuch? Biorę rozkuwacz i rozkuwam dowolne ogniwko, czy jest jedno "specjalne" do rozkuwania? Bo do tej pory nie ściągałem łańcucha, myłem i smarowałem jak był założony, a na zimę i tak rower trzymam w ogrzewanym pomieszczeniu więc nie widziałem potrzeby zdejmowania łańcucha.
szakq Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 rozkuwasz dowolnym ogniwem...zakladam ze wiesz co i jak juz zrobic z rozkuwaczem itp zeby dalo sie skuc z powrotem itp ale szczerze polecam zakupic spinke,tania i bardzo przydatna rzecz
ShK Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 ja zdiąłem łańcuch przy użyciu młodka imadła i sróbki To znaczy oparłem kawałem łańcucha o imadło śrube przyłożyłem do ogniwa i dalej młotkiem... łańcuch i tak był zardzewiały wiec nie zależało mi czy sie zniszczy czy nie(ale o dziwo nie zniszczył sie mozna by go jeszcze raz założyć hehe). jednak polecam rozkuwacz
Mod Team Odi Napisano 31 Grudnia 2005 Mod Team Napisano 31 Grudnia 2005 Tak jak pisałem postanowiłem sprawdzić WD-40 a właściwie "Rdza stop" chociaż myślę że to to samo tylko inna nazwa. Patrzę dziś na łańcuch a tam rudy go wcina I w sumie wcale się nie dziwię. Jeżeli chodzi o jazdę w głębokim śniegu to chyba żaden preparat nie ma szans bo po prostu zostanie całkowicie wypłukany. Chociaż mam jeszcze drobne wątpliwości i jak będzie okazja to postaram się sprawdzić dokładnie WD-40. No i może też źle zrobiłem że wyszedłem na rower parę minut po smarowaniu.
szakq Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 nepewno lepiej byllo odczekac z 30min od smarowanka...jezdzi ktos zima w glebokim sniegu na rohloffie?jakie wrazenia??
Gość kamoreks Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 A zapinkę to jak rozkuwac. Bo mój kolega ma łań. SRAMA i nie uzywa zapinki bo nie wie jak ja rozczepic.
ShK Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 nepewno lepiej byllo odczekac z 30min od smarowanka No ja bym polecał kilka godzin żeby ten preparat porządnie wlazł w każdy zakamarek hehehe Ja po naoliwieniu łańcucha zastawiam go na całą noc a rano wycieram nadmiar smaru i jazda
Puma [JFK] Napisano 31 Grudnia 2005 Napisano 31 Grudnia 2005 A zapinkę to jak rozkuwac. Bo mój kolega ma łań. SRAMA i nie uzywa zapinki bo nie wie jak ja rozczepic. Hmm spinke? To luzujesz łańcuch i samo schodzi...
Ecia Napisano 3 Stycznia 2006 Napisano 3 Stycznia 2006 jezdzi ktos zima w glebokim sniegu na rohloffie?jakie wrazenia?? Ja jeździłam swego czasu... ale zaprzestałam, bo rdza i tak wyłaziła, a smar jest bardzo gęsty (gęstszy od FL) i potworniesię do niego brudy lepią ... trudno zebrać nadmiar - trudniej niż w przypadku zielonego FL, którego używam obecnie i w sumie jestem zadowolona . Chociaż rdzawy nalod po śnieżnej kąpieli również występuje . Pozdrówko zimowe .
krawiec91 Napisano 4 Stycznia 2006 Napisano 4 Stycznia 2006 Tak czytam te wasze posty to aż się dziwię co ja takiego robię że nie mam żadnych problemów z rdzą? Mogę jeździć po deszczu, śniegu, chlapie itd. i zostawić rowerek bez ingerencji szmaty i śladu rdzy u mnie nigdy nie było widać - nawet jak miałem jakiś badziewny łańcuch SPANCER. U mnie dokąłdnei to samo. Rower zostawiam w piwnicy w której jestokoło 10-12 stopni. A łąncuch smaruję mniej więcje raz na tydzień, aktualnie zielonym FL. Nawet jak sie pojawi jakiś nalot rdzy to schodzi w czasie jazdy.
mergoos Napisano 5 Stycznia 2006 Napisano 5 Stycznia 2006 WD40 - to odrdzewiacz, ma też w sobie oliwę ale to na pewno nie wystarczy jako smarowanie łańcucha. Używam go po myciu i po mokrej przejażdżce aby zapobiec rdzewieniu. Spryskuję łańcuch, koronki, blat obie przerzutki. Preparat do mycia silników samochodowych - używam od pół roku. Moim zdanie super środek do mycia napędu. Spryskuję wszystko. Łańcuch i koronki szoruję starą szczoteczką do zębów Po 15 minutach trzeba wszystko spłukać strumieniem wody. (Ja używam takiego dużego spryskiwacza do kwiatów - z pompką). I dalej jak wyżej. FL - czy zielony FL to ten zielonkawy glut w szarej butelce?? Jeśli tak to właśnie tego używam. Po jednej z opisanych wyżej operacji nanoszę (mniej więcej) po kropelce na każde ogniwo łańcucha trochę pokręcę i odstawiam. Nie wycieram bo oszczędnie nanoszę... ale może spróbuję bo zwykle te mniejsze koronki które są u mnie chromowane są czarne od brudu. Ponadto mam FL zawsze przy sobie i jak w czasie jazdy czuję że łańcuch wysechł to po kropelce na każde...
ShK Napisano 5 Stycznia 2006 Napisano 5 Stycznia 2006 Nawet jak sie pojawi jakiś nalot rdzy to schodzi w czasie jazdy. u mnie było tak samo, ale pierwszy dzień... jak przyjechałem następnego to łańcuch był szyściutki, ale następnego dnia rdza zadomowiła sie ne dobre :/
Kanonier Napisano 5 Stycznia 2006 Napisano 5 Stycznia 2006 Mój pomysl może nie jest zbyt mądry ale już jakiś czas się spisuje. Łańcuch czyszcze starą szczoteczką do zębów, trochę wody i pasta BHP, potem jeszcze małe zabiegi "smarujące" itp. i w drogę... (żadna rdza jak na razie się nie pokazuje to znaczy że takie złe to to nie jest)
szakq Napisano 6 Stycznia 2006 Napisano 6 Stycznia 2006 Pasta BHP?Ale ona jest z piaskiem...chce Ci sie go potem wyplukiwac jakos ze srodka??
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.