Skocz do zawartości

Unibike Extreme Team


thomash

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Wczoraj zrobiłem troche ostrzejszy test... ostra jazda w łagiwenikach... nic isę nie zespuło, wszystko działało naprawde dobrze. Sprzęt świetnie się spisywał w odrużnieniu od kierowcy :) no ale nie będe was tu zanudzał :P mam już na nim przejechane 1500km i jak dotąd nic nie nawaliło... no... tylko 8 dętek poszło... ale to szczegół :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a ja mam ojca Evolutiona, Everesta DX :D No i spisuje sie dobrze, ma przejechane prawie 3500 tys, ale nie używam go do turystyki :D Trochę skaczę, jeżdże generalnie agresywnie, i w przyszłym roku wymieniam go na Kone Hossa :)

Ale praktycznie nie miałem w nim żadnej awarii, jedyne co wymieniłem to oponki, bo semislicki nijak nie pasowały do mojej jazdy. Teraz mam Maxxisy i jeździ się na nich cudownie :D

Aha, dodam tylko że ważę 90kg więc mój Everest nie ma łatwego życia o nie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[glow=blue:9a813d6f8d]No to rzeczywiscie twój rowerek nie ma łatwego zycia :) A mój ma tak samo waze 80 kg i zawsze musze zaliczyc jakas chopke schody itp. i dlatego wyminiam amorka bo mi korki zaczeła juz przeskakiwać i juz sie pekam troche aby i sprezyna w twarznie walne:D:D[/glow:9a813d6f8d]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HA! Od dzisiaj jestem szczesliwym posiadaczem Evolution 05. za dodatkowe 150zł wyposazylem go jeszcze w lampke LED CatEye przednią - 100zł (byla wliczona w cene roweru w ramach przeceny) lampke tylną - 30zł, błotniki - 55zł i siebie wyposazylem w kask Authora - 75zł. na razie jestem niesamowicie zadowolony. bede go testowal prawie codziennie w drodze z domu do szkoly a w weekendy w jakis dluzszych trasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...