Skocz do zawartości

29'er - czyli big wheels - coś dla oryginałów.


Huhu

Rekomendowane odpowiedzi

jeżeli jesteś świadom wszelkich wad i zalet SS oraz rama będzie do Ciebie pasowała to i owszem

 

Ale jako rower to bez rewelacji, w terenie nie poszalejesz...

 

Kurcze niechcący puściłem pusty wpis...Mam krossa a4,ale ostatnio przechylam się w stronę 29er-ów.Wiem że częsci to ten GT nie ma rewelacyjnych,ale z drugiej strony to pewin powrót do "korzeni".Mam na mysli napęd SS i sztywny widelec.178 cm wzrostu chyba mnie nie wyklucza ramy 18 cali przy kołach 29" ?Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze niechcący puściłem pusty wpis...Mam krossa a4,ale ostatnio przechylam się w stronę 29er-ów.Wiem że częsci to ten GT nie ma rewelacyjnych,ale z drugiej strony to pewin powrót do "korzeni".Mam na mysli napęd SS i sztywny widelec.178 cm wzrostu chyba mnie nie wyklucza ramy 18 cali przy kołach 29" ?Pozdrawiam...

 

A nie lepiej kupić taki rower http://cykloadam.cz/marin-alpine-trail-29_2301 ?

 

Kupując SS ze sztywnym widelcem musisz być swiadomy wszelkich ograniczeń jakie ma ten rower. Na zimówke się nada, czy na więcej to już kwestia umiejętności, oczekiwań i potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich cyklistów.

 

Jestem w trakcie przerabiania swojej przełajówki ( Unibike Kiper rama 23” ) na rower z bardziej sensownym osprzętem, został mi jedynie do wymiany amortyzowany widelec. Najpierw chciałem kupić RST Vita , jednak w połączeniu z moją masą, jazdą i mocnymi hamulcami nie przeżył by za długo. Moje zainteresowanie padło na amortyzatory 29". Do wyboru mam właściwie RS Rebę, RS Torę i RST M29. Mam następujące wymagania co do widelca:

 

- jak największa sztywność po zblokowaniu skoku - niestety Reba pływa bardzo na blokadzie, może to kwestia złych ustawień

- duża wytrzymałość amortyzatora na pojawienie się luzów - tutaj mam na myśli luzy winikające z działania momentu sił od hebli, po założeniu tarcz 160 i hamulca hydraulicznego Deore, po miesiącu użytkowania, w moim obecnym Suntourze Nex pojawiły się takie luzy, że jazda stała się niebezpieczna

- blokada skoku na kierownicy – wiecie o co chodzi, taki wichajsterek, robi sie 'pyk' i widelec jest sztywny

 

Masa i jakość tłumienia są dla mnie mocno drugorzędne ( chociaż Reba którą oglądałem ma taką słodką "masełkowatość"). Ważę 95 kg, jeżdżę XC/turystyka, opony Schwalbe Land Cruiser 28" pompowane na 5,5 bara .

Proszę o pomoc w wyborze modelu.

 

Dziękuje z góry za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich, a szczególnie bigłilowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unibike Kiper
unike viper chyba:)

 

a co do amortyzatora, Tora ciężka, chodzi nie najgorzej, ciężko o blokadę na kierownicy w zestawie

M-29, wielki, ładnie tłumi, lżejszy od tory, podobnie sztywny

Reba, chodzi miodzio, ogólnie jest miodzio, choć zdarzają się wałki różne, szczególnie u cięższych jeźdźców...

 

jeździłem na wszystkich, chociaż chwile:) na torze jeździ mój kumpel Nabiał, ja mam M-29

 

to twojego roweru ew tora, albo reba ustawiona na 80mm a i tak spieprzysz geometrię...

 

wg mnie nie warto kupować sztućca za około 900 złotych [nowy, m29 lub tora] do tej ramy... lepiej pomyśl o nowej ramie i poskładaj tłenty najnera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedź.

 

Oczywiście to jest Viper ;)

Wiem, że popsuje geometie, przy skoku 80mm podniesie mi kierownice o 20 mm, będe mógł sobie to poprawić podniesieniem siodełka i kątem kierownicy.

Jeśli chodzi o 29" to bym musiał sie przejechaćna takim i ocenić , na razie myśle o złożeniu MTB hardtail na 26".

Najbardziej jednak interesuje mnie sztywnosć blokad

 

Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26" składam sobie jako drugi rower. A z Vipera fakt, nie będzie 29", z tego co widziałem mają zupełnie inne proporcje ramy, przyznam się, że wygladają ślicznie te 29". Może ma ktoś 29" w okolicach Włocławka lub w Łodzi? Chętnie sie przekonam do tych rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dołączyłem do klubu faktycznie a nie tylko intencjonalnie.

Dotarł do mnie długo oczekiwany(ponad miesiąc transportu morskiego) Windsor Cliff 29er Pro. Celnicy nie dołożyli żadnych podatków i wyszedł ostatecznie 2300zł.

Już jestem po pierwszej jeździe w terenie, wrażenia naprawdę pozytywne. Przesiadłem się z crossowego Haibika Land 21” 2008r. o w miarę sportowej geometrii. Jednak 29er jest dłuższy o 3 cm, ma ciutkę inne kąty, niższy przekrok oraz inne przełożenia a to wszystko owocuje lepszym zachowaniem w terenie a zwłaszcza na podjazdach.

Co do Windsora to rama nie zachwyca, ot zwykła chińska rama aluminiowa, dosyć solidnie pospawana, na plus jest duża szerokość tylnych widełek, na wysokości opony to 72mm!! Wejdą naprawdę szerokie opony. W wyposażeniu niewiadomą są no name sztyca, kierownica, i piasty.

Na plus hamulce juscy 5, RS Tora race, przerzutki sram x-7 i pedały Xpedo-MF-3(bardzo lekkie 315 g). Trochę odstają korby Truvativ 5d.

Zrobię kilka zdjęć to zamieszczę na forum

Podsumowując naprawdę fajny rowerek za tą kasę.

PS. Może ktoś ma ochotę na te pedały bo mam już swoje M-424 i są mi zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś przybliżyć jakie ramy są u nas dostępne (tak w okolicach 700zł)?

Bo poszła mi w mieszczuchu i się tak zastanawiam, czy nie sprawić sobie pełnego 29er, a obecną ramę (accent shannon) dać na miasto (jakby ktoś miał wątpliwości, to mam 2 rowery).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało jeszcze tego na rynku, czy za powiedzmy 1000zł jest ciekawiej?

 

leo1, Huhu dałoby radę się umówić i przymierzyć do waszych rowerów? Chciałbym zobaczyć jaka jest różnica między moim crossem z grubymi oponami, a prawdziwymi 29er'ami.

 

Ze mną musiałbyś się umówić sporo wcześniej. W grę wchodzą w zasadzie jedynie niedziele, z racji studiów i tego, ze obecnie pracuję poza trójmiastem. Jeśli jesteś zainteresowany to pisz na priva numer telefonu/gg jak tam wolisz to się skontaktuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zmiany roweru i mam dylemat. Wypatrzyłem sobie GF X-Caliber z tym że mam 170 cm i nie wiem czy rama 15,5 będzie dla mnie ok. Raczej przymiarki nie będę miał możliwości zrobić i będę rower ściągał przez net. Będę go chciał używać na turystykę offroad z zacięciem sportowym (mam nadzieję pokonywać szybciej dłuższe odcinki bardziej komfortowo). Jeżdżę dość siłowo i jestem ciężki i rozbudowany mocno jak na swój wzrost 75 kg (kajaki, siłownia, nart biegowe robią swoje). Czy przy moich parametrach i przeznaczeniu roweru jest sens pchania się w 29er czy pozostać przy 26"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich wielkokołowców.

 

Jakoś niedawno trafiłem na ten wątek i jako posiadacz roweru (a właściwie ostatnio to nawet dwóch) na przerośniętych kołach postanowiłem się przyłączyć do szacownego grona.

 

Z racji tego że lubię różne rowerowe "cudaki" jakieś 3 lata temu zainteresowałem się 29erami. Potem było tak jak zapewne u każdego z was, dużo internetu (MTBR oczywiście), a potem pierwsze próby znalezienia czegoś w naszym cudnym kraju i... ZUPEŁNIE NIC. Potem udało mi się wygrzebać spod lady (jak za komuny słowo honoru) ramkę luzem od Garego (za jakieś wariacko śmieszne pieniądze) i... nadal nic bo jeszcze przez pół roku razem z małżonką i dwoma składakami Dahona mieszkaliśmy w kilkunastometrowej "szufladzie" więc posiadanie gabarytowo normalnego roweru było niemożliwością (mógłbym go parkować tylko pod prysznicem na sztorc). Potem zmieniliśmy lokum a ja poskładałem go wreszcie do kupy i zacząłem śmigać.

 

Oto mój główny rower czyli jamajka w wersji pierwotnej z samych jej początków http://bikeboard.pl/index.php?d=galeria&gal=1&r=2008&m=9. Od tamtej pory sporo jej się zmieniło bo ja lubię różne eksperymenty więc części przychodzą i odchodzą a kilometry i wywołany ich pokonywaniem szeroki uśmiech tylko się poszerza. Na mazowiecko-piaszczysto-leśne klimaty rowerek jest super. Na asfaltowe kilometry (prawa jazdy brak, do komunikacji miejskiej mam całoroczny wstręt bo tłoku nie lubię) też jest ekstra. W jakieś poważne góry rowerem niestety mi się prawie nie zdarza a do maratonów nie mam samozaparcia (zawsze byłem raczej turystą niż sportowcem chociaż ochota na jakąś etapówkę albo drużynowy rajd 24h we mnie ostatnio wzbiera).

 

To na razie tyle. Może jak jeszcze będę miał chwilkę to zamieszczę aktualne info jamajki na dzisiaj (przeszła kurację odchudzającą przy pomocy pewnej ilości głodówki pomieszanej z zażywaniem węgla), albo zrzucę foty mojej 29erowej stalowej zimówki (jak je w końcu zrobię).

 

Pozdrawiam wszystkich. BELFER.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...