Skocz do zawartości

[rama] moja świnia :)


Rekomendowane odpowiedzi

jako że przyszlo lato to czas na zmiany. :D

 

przyznam - lubie zmiany, nawet bardzo.

 

od ponad dwoch lat jestem stalym bywalcem na allegro. to miejsce to przeklenstwo i błogosławieństwo w jednym. :P

 

znalazlem na tymze allegro rame checker piga. model flash z 2006 roku. cena dobra bo 1100 zł z amorkiem. cena dobra bo praktycznie identyczny poison currare jest do sprzedania w extreme shopie za 1200 zł ale bez amorka.

 

rozmiar ramy to 19 cali. z pomiaru wyszlo ze dlugosc rury podsiodlowej wynosi 480 mm a dlugosc ramy mierzona w poziomie to 605 mm. waga z tlumikiem to 3880 gram. sam amor wazy prawie 900 gram. glowka ma 120 mm.

 

skok regulowany od fabrycznie podanej wartosci 100 do 150 mm.

lozyska maszynowe na wszystkich przegubach.

 

z dodatkowych inwestycji rama wymagala zakupu nowej sztycy i wymiany okablowania - a takowe mam, wiec koszt jedyny to nowa sztyca.

 

kolor na zdjeciach to szaro-niebieski z bialymi detalami.

zdjecia byly kiepskie tak ze zastanawialem sie nad przemalowaniem calosci na czarno. na zywo zmienilem zdanie :P

 

zawieszenie rozebralem na kawaleczki zeby mu sie przyjglądnąć oczywiscie :) taki juz jestem.

wahacz jako ze jest na maszynowkach porusza sie lekko i bez oporow.

 

tlumik to dnm burner rlc, z regulacja tlumienia powrotu, kompresji i blokadą manualna na zbiorniku wyrownawczym. dziala dobrze choc zastrzezenia moze budzic regulacja kompresji ktora jest wyczuwalna dopiero na ostatnim 1,5 obrotu pokretlem.

regulacja tlumienia powrotu ma dobry zakres.

sprezyna seryjna 650 lbs jest dla mnie za twarda a ważę ok 77 kilo. zamienilem ją na posiadaną w zapasie 550tkę. uzyskalem w ten sposob sag 13 mm czyli jak dla mnie idealny. blokada dziala dobrze choc w czasie jazdy jest troche trudno do niej sięgnąć.

 

porownalem tą rame z ramą poisona currare. podana tam waga to "od 2950 gram" choc nie wiem czy znaczy to bez czy z tlumikiem. mysle ze raczej bez. :) roznica miedzy oboma ramami to sposob wykonania dolnej rury ktora w poisonie jest z dwoch połówek a u mnie to jedna rura o zmiennym kształcie. jak dla mnie zadnej roznicy.

moja "świnia" ma porzadne choc niezbyt finezyjne spawy i lakier proszkowy ktory z doswiadczenia mego oznacza duzą trwałość powłoki lakierniczej.

 

przełożyłem całość osprzetu z mojego dotychczasowego roweru. waga pozostała ta sama bo obie ramy maja zblizoną wage.

pozycja jest inna - na Świni bardziej wyciagnięta niz na poprzedniku - roznica w długości wynosi ok 20 mm mimo iz tamta rama tez byla 19tką.

 

mam za sobą pierwszą jazde testową.

blokada (tu jest pełna a w tlumiku fusiona byla czesciowa) przydaje sie na podjazdach choc wtedy odbijam się od podloza jak pingpong - przyzwyczajenie z jazdy na fullu w czasie to ktorej jazdy napiecie mięsni jest zupełnie inne. :)

rower mimo duzej masy przyspiesza lepiej - pewnie jest to spowodowane bardziej wyciągniętą pozycją na siodełku.

 

zawieszenie jest czułe i zapewnia dobry poziom bezpieczenstwa. kolo dobrze trzyma się podłoża. poprzednik bywał troche nerwowy mimo wysokiego widelca. tu jest bardzo dobrze.

 

na razie tyle. zdjęcia będą w najbliższym czasie. pozostałe wrazenia z jazdy podam w trakcie eksploatacji. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rower odbyl pierwszą jazdę "bojową" - maraton w głuszycy. warunki srednio przyjemne - błoto.

wieczorem przed startem zalożylem sid'a. odciazylem rame o ok 500 gram. nie ma on regulacji tlumienia tylko dwie komory powietrzne - jednak tłumienie wybrane fabrycznie dla uzywanego przeze mnie cisnienia 12 atmosfer jest w sam raz. nie uniknę oczywiscie bujania na podjazdach (niewykonalne dla roweru o tej wadze i zdecydownie niecrossowej geometrii :P ) ale zawieszenie jest rownie czułe jak na stalowej spręzynie. do mojej jazdy właściwie jest jak najbardziej ok.

 

rowej idzie jak po sznurku - jest bardzo stabilny przy jezdzie na wprost i duzych predkościach.

 

ramie po maratonie dokopał syf - prawdopodobnie miedzy przegubami pozostało mimo czyszczenia troche błota - musze rozebrac zawiasy dla diagnozy.

 

testowo wrócę do dnm'a w piątek - w sobote czeka mnie troche wspinaczki w szklarskiej porębie wiec tam blokada (nachylenie podjazdu) raczej mi się przyda.

 

jutro zrobię zdjęcia roweru jako ze jest czysty. :P

 

--- 15.08.07.:

 

to zdjecie tejże swini :)

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=63ec5bb71157785b

 

po chwilowym tescie z sid'em wrocilem do dnm'a

 

zawieszenie jest troche czulsze. sid powoduje trochę przytępienie go choc bez mozliwosci porowania wydaje sie ze jest ok.

 

w poprzedniej ramie sid lepiej radzil sobie z pompowaniem niz sprezynówka. byc moze wynikalo to z konstrukcji ramy.

obecnie w przypadku obu amortyzatorow da sie zauwazyc rytmiczne drganie amorka :) tzn ja nie odczuwam tego pod tylkiem - dostrzegam natomiast prace patrząc na amora i ruch krzywek.

 

dnm ma duzy zakres regulacji tlumienia powrotu. zostaly mi jeszcze 3 klikniecia regulacji do pelnego skrecenia co znaczy ze dobrze poradzilby sobie z twardszymi sprezynami. blokada funkcjonuje dobrze choc tak jak pisalem wczesniej moj tylek odzwyczail sie od sztywnego tylu i podskakuje na wybojach.

jesli chodzi natomiast o tlumienie kompresji... hm zauwazalne jest przy trzech ostatnich obrotach regulatora. poza tym w momencie gdy da sie je wyczuc nie jest to juz wlasciwie progresja tylko blokada. no i przy uginaniu sie wydaje dosyc nieprzyjemnie piski jak zamęczany kot. :D na szczescie ta regulacja jest mi zbedna. przy sprezynie 550 i odrobine za duzym sag'u (13mm) amorek nie dobija mimo zeskokow. gdyby mialo byc optymalne 25 % sagu to sprezyna potrzebna bylaby 600. a takich dnm nie robi. robil takowe rock shox czy robi fox. jednak jest ok i nie zamierzam w ten drobiazg inwestowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porownalem tą rame z ramą poisona currare. podana tam waga to "od 2950 gram" choc nie wiem czy znaczy to bez czy z tlumikiem. mysle ze raczej bez. :mellow: roznica miedzy oboma ramami to sposob wykonania dolnej rury ktora w poisonie jest z dwoch połówek a u mnie to jedna rura o zmiennym kształcie. jak dla mnie zadnej roznicy.

 

Poison z wcześniejszego rocznika (2006 bodajże) nie miał dolnej rury z dwóch połówek i był ramą identyczną.

A tak poza tym, to świetny rower.

Uzupełniaj proszę test, z biegiem czasu/kilometrów, o informacje o trwałości zawieszenia - luzy, zużywanie łożysk itp.

Jak wygląda sprawa sztywności? Czy tył nie pływa przy depnięciu w pedały, bądź w przechyłach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lozyska są o malej srednicy. wygladaja na standartowe i ogolnie dostepne. choc extreme shop chce za nie 130 zl i to za 6 a nie za osiem. :)

 

rama jest sztywna. masywne profile bez finezji.

kupilem ją raczej z checi a nie z potrzeby. lubie zmiany i akurat ta oferta wydala mi sie interesujaca.

gdyby nie checker to bym kupil poisona.

tlumiki mam ale skoro moglem miec taniej calosc to wybor padl na checkera. rzeczywistosc co do kwestii wizualnej jest o wiele lepsza niz zdjecia.

rama nie plywa, rower jest stabilny. plywanie to raczej od opony tylnej ktora takowe tendencje ma na szutrze - continental z rodziny gravity/diesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałeś, że jeździsz na niskim ciśnieniu i pewnie dlatego czujesz że "pływa" opona. sztywność ramy oceń raczej na nabitych oponach.

 

jestem uprzedzony do checker pig'ów, bo po raz pierwszy zobaczyłem je w sklepie wśród makrokeszów i tak mi się zakodowała ta nazwa. ale na nazwie się nie jeździ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno male spostrzezenie do Majstra,ot takie o utrwalenie sie w pamieci firmy Checker pig. Po raz pierwszy te firme zauwazylem jak miales roczek wsrod rowerkow mongoose i cannondale w jednym z wiekszych wroclawskich sklepow.Zrobily na mnie wtedy kolosalne wrazenie swoimi wtedy sztywnymi ramami,choc cannon je przebil..

Co do opon znow potwierdze opinie Tobo,kumpel to samo zauwazyl,ze mam miekki ogon ,a to niestety gravity2,3 na dosc niskim cisnieniu.Przy okazji - wersja drut gravity 2,3 jest znacznie szersza od wersji kevlar i znacznie szersza od nobby nic'ow 2,25 ,ktore ponoc sa szerokie.Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do siodla - faktycznie ustawione jest nietypowo jak na standardy. jednak przy statystycznie klasycznym poziomym ulozeniu mam wrazenie zsuwania sie z siodla i koniecznosci zapierania sie nogami o pedaly. :) tak jest mi tez wygodnie bez otępienia krocza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...