psychobzi Napisano 27 Kwietnia Napisano 27 Kwietnia (edytowane) Cześć! Szukam dla siebie wygodnego roweru trekkingowego i jestem już zdesperowana. Ostatnio popełniłam błąd i kupiłam MTB ROCK MACHINE Torrent 30-29, który miałam w planach lekko przerobić, ale okazał się dla mnie totalną porażką (miałam wrażenie, że kręcę jak szalona i praktycznie stoję w miejscu, więc nie jestem w stanie wyjechać z miasta te 30 km do fajnych tras pod mtb). Trasy: 2-3 razy w tygodniu po 70-100 km, głównie asfalt i ścieżki leśne, 2 x w roku dłuższe wyprawy z sakwami Wymagania: pozycja wyprostowana, koła 28'' lub 29'', "lekka jazda" żeby spokojnie utrzymać te 20-25 km/h a nie 14 km/h jak na MTB, najlepiej kompletne wyposażenie m.in. z bagażnikiem, bo planuję dorzucić sakwy, amortyzacja bo siadają mi nadgarstki O mnie: kobieta, 170 cm, 95 kg, przekrok 78 cm Wstępnie oglądałam te rowery: https://sklep.rowery.pl/rower-kands-28-verso-v2-2025 https://kettlersport.pl/pl/products/rower-kettler-traveller-1-0-21g-w-red-50-cm-m-925.html?gad_campaignid=20898452099 https://kross.pl/trans-3-0-damski-ult-ra-bialy-holo-polysk https://kross.pl/trans-4-0-exp-damski-szary-srebrny-polysk?snrai_campaign=F9LTpwzwqeGL&snrai_id=38add18b-482e-4689-9d8f-84b41d29fabe Będę bardzo wdzięczna za Wasze opinie i polecajki Edytowane 27 Kwietnia przez psychobzi Cytuj
Wojcio Napisano 27 Kwietnia Napisano 27 Kwietnia (edytowane) Jakich przełożeń używasz? Na tym rowerze, przy amatorskiej kadencji (70) pojedziesz ponad 32km/h. Przy nadal rozsądnej kadencji 90 oczekiwane 25 km/h masz na środku kasety. Masz też o kilka klas lepszy widelec, niż w proponowanych rowerach trekingowych. Możesz dodać bagażnik do posiadanego roweru. Jedyne co będzie problemem, to pozycja. Jak ma być bardziej wyprostowana, to lepiej rzeczywiście poszukać innego roweru. Proponowane przez Ciebie rowery, to raczej sprzęt do krótszych przejażdżek, z osprzętem niskiej klasy, ciężki . Stracisz na sprzedaży. Zobacz jak z przerzutkami, jeśli akceptujesz pozycję - zostaw co masz. Poćwicz jazdę z wyższą kadencją (prędkością pedałowania). To bardziej efektywne i zdrowe. Jeśli teren nie jest priorytetem, zmień opony na węższe i gładsze. Edytowane 27 Kwietnia przez Wojcio 1 Cytuj
psychobzi Napisano 27 Kwietnia Autor Napisano 27 Kwietnia Nie za bardzo umiem określić przełożenia, ale używam dużego przedniego blatu i tył w zakresie 5-7. Może faktycznie za wolno pedałuję, jestem przyzwyczajona do starego roweru, gdzie mogłam kilka razy zakręcić korbą i on się trochę potoczył sam, więc to była czysta rekreacja . Teraz muszę kręcić non stop, bo za chwilę się zatrzymuje. Do tego torrenta dokupiłam już bagażnik, błotniki, nóżkę i chociażby ze względu na to będę stratna 🙈 Myślałam też o wymianie mostka na regulowany lub dokupienie przedłużki (chociaż to będzie wymagało pewnie wymiany okablowania). Ale teraz mam wątpliwości czy warto i czy nie będzie łatwiej kupić inny rower. Czy węższe i gładsze opony faktycznie ułatwią jazdę na nim? W sierpniu mam zaplanowaną R10 i trochę się boję, że na tym torrencie nie dam rady. Czy masz może jakieś trekkingowe polecajki, które mogłabym sprawdzić? Cytuj
Wojcio Napisano 27 Kwietnia Napisano 27 Kwietnia Też z żoną wybieramy się na R10, ale przed wakacjami. Będziemy jechali naszymi Marinami DSX. Dziś przejechaliśmy nimi 65km z dużą przyjemnością, a w ubiegłym roku parę razy ponad 100. Nasze rowery nie mają amortyzowanych widelców. Pozycja jest taka pośrednia, nie wyczynowa ale i nie „holenderska”. Mają lekkie, niskooporowe opony (szczególnie polecam Continentale Hardpack 50, które ma żona) i toczą się leciutko - to dobry wybór do MTB używanego na szutrach i asfaltach. Twój rower ma tanie, drutowe opony, z oplotem 27 tpi, zapewne o sporych oporach. Skorzystaj też z https://silca.cc/en-eu/pages/pro-tire-pressure-calculator - właściwe ciśnienie dużo zmienia. Sprawdź czy koła się lekko kręcą, czy coś nie obciera. Wysoka pozycja to nie jest cecha dobra na długie trasy. Powiększa opory powietrza, utrudnia efektywne pedałowanie. Jeśli pozycja nie jest bezwzględną przeszkodą, zmień opony i jedź. Nie mam doświadczenia z rowerami trekkingowymi. Ostatni miałem 40 lat temu (Romet gazela). Ale z ogólnej wiedzy rowerowej wiem, że proponowane przez ciebie rowery to ciężkie gnioty. Takie hasła jak Tourney, opony Wanda, czy mechaniczną hamulce bez imienia, to cechy roweru przeznaczonego do jazdy kilka kilometrów w tygodniu. Szwagierka do ubiegłego roku ujeżdżała polecony przeze mnie wyższy model Gazeli Rometu i była zadowolona. Ale te rowery, które proponujesz nie są na dłuższe wyprawy. Może poza Krossem, ale jak możesz, szarpnij się na model 5.0. Cytuj
szybszy Napisano 27 Kwietnia Napisano 27 Kwietnia 1 jaki rozmiar ERTRO opon i na ile bar są napompowane ?? oryginalnie jest grubaśne 2,3 na których będzie zawsze ciężko. Miej na uwadze, że przy swojej wadze musisz pompować je na min 3,5 bar z sakwami jeszcze więcej.. a niektóre mają limit 4,5 bar. Zatem weź to pod uwagę. Ciśnienie, szerokość i bieżnik mają b.duży wpływ na opory. Ten rower w rozmiarze M ma górną rurę o długości 602 i rozstaw osi 1114 czyli jest stosunkowo długi. Opcja najtańsza obrócić mostek o 180 stopni, czyli w tył... pod warunkiem, że masz doskonałe wyczucie rowerów i jeździsz kilkanaście lat. Wyprostujesz pozycje, ale trzeba będzie się przyzwyczaić do innego niż normalnie zachowania. To raczej tylko na miasto i trasy, bo trudnym terenie może być b.trudno i niebezpiecznie. Sam tak zrobiłem i jeżdże kilka lat. Idzie się przyzwyczaić. Sprzęt fajny, ale na Twoim miejscu kupiłbym retro markowego cross-a na kołach 28" na oponkach ertro 47 i jeździł. Do 1000 pln spokojnie się uwiniesz, na porządnym osprzęcie i być może ramie Cr-Mo. Pewnie też będzie miał mocowania do bagażników itp. Niech inni podpowiedzą, ale wg mnie na dłuższe trasy stała pozycja pionowa może być dokuczliwa, choćby pod wzgl maks obciążenia na pupę... Lepsza będzie 60 stopni, czyli lekko nachylowa. osobiście od lat jeżdżę pomiędzy 45-60 stopni i jest ok. Nie daj sobie czasem wcisnąć kierownicy typu baranek ! Cytuj
JWO Napisano 27 Kwietnia Napisano 27 Kwietnia Cytat Nie daj sobie czasem wcisnąć kierownicy typu baranek ! No widzisz, a baranek (i klamkomanetki) to najlepszy wynalazek ludzkości od czasu wynalezienia koła. A na asfalt to już bajka. Jezeli nie jezdzisz w terenie, nie ma nic lepszego od baranka Cytuj
szybszy Napisano 27 Kwietnia Napisano 27 Kwietnia Mając na uwadze informacje od autorki wpisu nie zależy jej na max szybkości, choć stałe 25 km/h na odcinkach kilkudziesięciu km nie dla każdego będzie możliwe. Są tacy co osiągają ale na szosówkach więcej i na dłuższych odcinkach. Kwestia treningu i rodzaju roweru, ewentualnego bagażu. Jeśli chodzi o mnie od 30 lat jeżdżę na górskich rowerach i co jakiś czas na trasach już > 10 km długości regularnie pionuje się chociaż do 60-70 stopni, bo pozycja poniżej 45 stopni zgniata żołądek i jest nie komfortowa (170 cm, 64 kg, drobny, bez oponki na brzuchu). Wielokrotnie przejeżdżałem bez przygotowania > 100 km, a max ponad 200 km jednego dnia i nie wyobrażam sobie choćby prostej kierownicy jak w typowym góralu. Aha to wszystko bez pieluchy i bólu tyłka. JWO czy jesteś w stanie wysiedzieć na krześle 12 godzin w pochyleniu gdzie klatka piersiowa i żołądek "leży" na udach ? Co z workiem mosznowym, nie ciśnie ?? Co z kręgami szyjnymi ? Ja i wiele osób siedzących przed komputerem na solidnym krześle biurowym z tego co zauważyłem wiercą się po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach. Założę nowy wątek bo to ciekawy temat i chciałbym wymienić się doświadczeniami. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.