[koła] Okazjonalna przeróbka karbonowej szosy na gravela.

[dorota514]

Witam. Potrzebuję na dosłownie 2 imprezy w roku przerobić moją szosę na gravela. Na odcinku 40 km wyścigu 6 km jest po szutrze reszta asfalt. Nie chcę przez  to tracić i jechać na rowerze mtb. Czy jest możliwość, aby w mojej szosie Author Carbon Ca7700 wymienić koła na gravelowe ? Czy zda takie coś egzamin ? Jeśli tak jaki rozmiar kół byłby odpowiedni. 

Pozdrawiam

[chrismel]

To nie jest kwestia kół tylko opon. A do tych hamulców nie założysz nic szerszego. Co najwyżej możesz założyć pancerne szosowe w stylu Continental Gator Hardshell.

[HSM]

Ale to jest zdaje się taka szosa sprzed lat... z oponami 23 i miejscem pod max 25 mm. Jak nawet wsadzisz tam jakieś "grawelowe" koła, to opony nadal będą baardzo szosowe..., bo nic większego nie wejdzie. Zresztą to u Ciebie stoi ten rower, więc sama zobacz, ile ma miejsca na oponę...

[kaido2]

Mam ca66, to jest ta sama rama i 700x28 ( mogę jeszcze sprawdzić wieczorem) raczej nie wejdzie, a szkoda, bo wtedy Conti contact speed ( niektórzy zakładają je nawet na gravelowe gonki, sam też na nich jeżdżę, ale w większym rozmiarze)  załatwia sprawę.

[Mihau_]

5 godzin temu, dorota514 napisał:

Na odcinku 40 km wyścigu 6 km jest po szutrze reszta asfalt.

I wszyscy jadą normalnymi szosami a nie kombinują żeby coś "może zyskać" na odcinku 6 km a na pewno tracić przez pozostałe 34

[kaido2]

@Mihau_, tu myk jest inny, a mianowicie obawa przed złapaniem kapcia, no i ewentualnie czy będzie kleić

Na MPP chłopaki też wrzucicili w 2022 kilka rarytasów. Pomimo, z eto impreza stricte szosowa to na kamolach i szutrze zdarzały się osoby które prowadziły z buta

[Mihau_]

@kaido2 ale ja doskonale rozumiem jaka jest obawa ale to czy złapiesz kapcia czy nie to kwestia, głównie, szczęścia 

Podejrzewam, że mowa tu o wyścigu marczyńskiego. Te szutry są naprawdę gładkie i ubite, to nie jest luźna nawierzchnia. Masa ludzi (w tym ja) normalnie po tym szosą jeździ na wyścigowych oponach a podczas imprezy prędkość na tych odcinkach nie różni się od tej na asfalcie. 

Kapcia zawsze ktoś złapie, statystyka. Jeśli chce się brać udział w szosowym wyścigu na oponach gravelowych to wiadomo, że o nic tam nie walczysz. Skoro o nic nie walczysz to nie ma sensu ponosić dodatkowych kosztów zakupu opon czy kół kiedy możesz po prostu na tym szuterku lekko zwolnić, na mecie na jedno wyjdzie co przejechanie całości na jakimś kartoflu 

Edytowane 26 Kwietnia przez Mihau_

[kaido2]

@Mihau_, bo żaden świadomy organizator nie wpuści szos na trasę na której ten rower nie pojedzie. Szutry jak występują to o takich samych parametrach jak asfalt, czyli równy gładki i twardy. Z drugiej strony opony szosowe nie są papierowe, po gravelowym szutrze z większym kamieniem się na takich normalnie leci. Mieszankę może panacinać, ale nie zmienia to ani parametrów opony, ani odporności na przebicie.

A jeżeli chodzi o defekt, to jak najbardziej wszystko zależy od szczęścia