Skocz do zawartości

[napinacz] napinacz Alfine - który wybrać CT-S500 oraz CT-S510 ?


mocart

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Jestem nowym użytkownikiem i to mój pierwszy post/pytanie. 


Zdecydowałem się na migrację do grupy Alfine. Pytanie dotyczy tego, na który napinacz się zdecydować. Shimano do wyboru daje dwa: CT-S500 oraz CT-S510 

Pierwszy jest dwu-kółkowy a drugi pojedynczy. Kompletnie nie wiem czy w użytkowaniu będzie jakaś różnica. Wykorzystanie: dojazdy, miasto do pracy 15 KM i raz na jakiś czas wypadzik - 80-100KM ale głownie teren nizinny. Jeżeli ktoś może mi coś poradzić to proszę o odpowiedź.

Koło tył 700C , obręcz 622x20, piasta tył Alfine 11, przód/korba /zębatka - jeszcze do decyzji. Napęd klasyczny, na łańcuch bez Carbon Gates bo rama do konwersji się nie nadaje.

Z góry dzięki za sensowne odpowiedzi. Proszę nie piszcie, że lepiej kupić coś innego. Po prostu chce wybrać to albo tamto.

 

Edytowane przez mocart
literówka w wyrazie miasto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum B)

Jeżeli z przodu masz jedną zębatkę, rama nie jest amortyzowana, to wystarczy napinacz z pojedynczym kółkiem.

 

Przy takiej konwersji warto zwrócić uwagę na linię łańcucha, żeby między przednią i tylną zębatką szedł jak najbardziej równolegle - będzie trzeba dobrać właściwą długość osi suportu. Zmniejsza to zużycie zębatek, zmniejsza ryzyko spadnięcia łańcucha z korby czy napinacza.

Przy wyborze rozmiaru zębatki korby trzeba zwrócić uwagę czy przy docelowej linii łańcucha nie będzie haczyć o ramę. Np. w poprzedniej ramie spokojnie mieściła mi się 42, w obecnej 36 jest na styk.
Warto żeby to była zębatka typu narrow-wide, łańcuch będzie się lepiej trzymał. Tego typu zębatki mogą być grubsze od standardowych, więc może być dodatkowy problem ze zmieszczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. W ogóle jeszcze nie zastanawiałem się nad tematem suportu ponieważ myślałem, że z tym nie będzie problemu. Obecnie mam konfigurację 2x8  (przód korba: 46/30, na na tyle kasetę ośmiorzędową).

Na przód chciałem wstawić coś jednorzędowego ale nawet jeszcze nie wiem jaką. To zapewne przede mną. Teraz chciałem ogarnąć temat tego napinacza ponieważ kompletnie nie wiedziałem jaki watro zamówić. Poczytam sobie o tym "narrow-wide" bo w sumie nawet nie wiem o czym piszesz

Edytowane przez mocart
zła konfiguracja korby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecą dwukółkowy. Założysz i zapominasz że masz piastę z biegami - nie nie trzeba naciągać regulować itd. Pod śrubę napinacza można podłożyć 2-3 podkładki żeby ustalić linię łańcucha, a dwa - ten dwukółkowy nieco więcej wybacza jeśli nie jest idealna. Napina też łańcuch znacznie mocniej jak jednokółkowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze można wykorzystać obecną przerzutkę, o ile wystarczy śrubek regulujących wychylenie.

Przez większość czasu problemów z napinaczem z pojedynczym kółkiem nie miałem (inny niż shimanowski).
Pojawiły się, bo wsadziłem większe kółeczko, więc blaszka trzymająca łańcuch była za mała. Na koniec roku dodatkowo miałem zmielony suport, korba latała na boki co dodatkowo ułatwiało zrzucenie łańcucha. Sam napinacz też już miał swoje lata, zaczynał niedomagać, kolejne kółeczko nieco zajechane, więc się wszystko nałożyło.
Koniec końców dałem nowy o podobnej konstrukcji co miałem.

 

Ciężko mi znaleźć zdjęcia z tym ct-510. Tutaj wygląda to kiepsko: https://jadenarowerze.pl/shimano-alfine-8-wymiana-zebatki-i-montaz-napinacza/

Nie wiem czy za długi łańcuch został, czy tylko tyle zapasu jest przy tym napinaczu. Tylna zębatka słabo jest opasana łańcuchem.
U mnie na początku wyglądało to tak:

P1020428.thumb.JPG.051035fc782633b2dc6a98409d668da9.JPG

Nie powiem, ciasno to zrobili, do swobodnego zdejmowania koła zbyt ciasno (o ile pamięć mnie nie zawodzi, zaraz minie 12 lat).

Kilka lat później po wymianie zębatek i łańcucha już tak ciasno nie robiłem, tutaj dodatkowo po jakichś 3k km:

P1150092.thumb.JPG.b15ca7cc3e6eb620ee7174c3f69154fa.JPG

Na pewno przy takich napinaczach jest mniejsza swoboda w doborze długości łańcucha. Przy niektórych kombinacjach zębatek będzie ciężko dokładnie sobie wyregulować, bo zabranie pary ogniw może być już za ciasne, trzeba by posiłkować się półogniwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Twój z tego co kojarzę ma sprężynę - bo miałem podobny, a jednokółkowy Shimano trzeba cyklicznie regulować bo nie ma opcji samonapinania. Tak pamiętam, ale już chwilę go nie używałem. Pamiętam też że musiałem mu rozwiercić mocowanie do ramy - bo coś mi nie pasowało, chyba z jego ułożeniem albo z osią - bo złożyłem go z Nexusem 3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie wiem, który wybrać. Z powyższych opisów funkcjonalniejszy wydaje się ten dwu-kołowy, ze względu na tą autoregulację ale z drugiej strony jak patrzę na firmowe rowery z wbudowanymi piastami i większość producentów wkłada jednak ten napinacz jednokołowy np. Decathlonowy Elops 920. Zastanawia mnie to dlaczego ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ten z jednym kółkiem nie ma sprężyny, to ja bym go odpuścił.
Widzę pewną zaletę, że można sobie ustawić siłę napięcia ale długodystansowo będzie trzeba korygować wraz z wyciągnięciem łańcucha. Przy zdejmowaniu koła też pewnie trzeba sie bawić w poluzowanie i potem ponowne ustawienie.

Dla producentów to pewnie kwestia kosztów. Sam w sobie jest tańszy, do tego potrzeba trochę niej łańcucha i na tysiącach sztuk masz konkretną oszczędność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mocart napisał:

ale z drugiej strony jak patrzę na firmowe rowery z wbudowanymi piastami i większość producentów wkłada jednak ten napinacz jednokołowy np. Decathlonowy Elops 920. Zastanawia mnie to dlaczego ?.

A myślisz że producentowi zależy żeby rower był jak najbardziej trwały i bezobsługowy? 

Po pierwsze kwestia ceny, pewnie w hurcie dostali jednokółkowy taniej. Dwa - kwestie wizualne, przy tych Elopsach widać że zwracali na to uwagę (co nie zmienia faktu że dla mnie ten rower jest szkaradny, a szkoda). 

Cytat

Przy zdejmowaniu koła też pewnie trzeba sie bawić w poluzowanie i potem ponowne ustawienie.

Jak dobrze pamiętam to między innymi z tego powodu się z nim pożegnałem. W ogóle, pożegnałem się z piastą Alfine po pierwszej gumie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, wizualnie fajniejsza pojedyncza ale mi bardziej zależy na komforcie i prostocie użytkowania. Nie wyobrażam sobie bawienia się w napinanie podczas deszczu jak złapię gumę jadać. Kilka razy w deszcz na starym rowerze złapałem gumę i nie było to zbyt miłe doświadczenie. Rzucie okiem jeszcze na te moje mocowanie przerzutki. Wydaje Wam się że będzie do wykorzystania z tym podwójnym napinaczem? Starałem się cyknąć jak najwyraźniejszą fotkę ale jakoś oświetlenie nie było chyba do końca ok.

 

altus_hak.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Ten temat można w sumie uważać za zamknięty. 
Na korbę i zębatkę otworze nowy wątek bo mam znacznie więcej pytań do tego typu: jaka najlepsza, ile zębów etc. Nad tematem przedniej części napędu nie zastanawiałem jeszcze ale dobrze wiedzieć że sprawę napinacza też trzeba mieć od razu na uwadze. Moja Aflina w drodze i mam nadzieję, że 2-3 tygodnie będę miał już oplecione koła, a do tego czasu doczytam się co tam na przód najlepiej wrzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2023 o 15:33, MikeSkywalker napisał:

W ogóle, pożegnałem się z piastą Alfine po pierwszej gumie :D

Jak miałeś hamulec tarczowy to nie narzekaj. Przy rolkowym jest znacznie więcej roboty
Ja po gumie w zimie wymieniłem obręcz. Siłowanie się ze ściąganiem i zakładaniem opony w okolicach 0 na wietrze nie było fajne.

Najlepszą radą na gumy są pancerne opony.

@mocart

Oby sprawiła radość z jazdy.
Moja Inter8 powoli zamyka obwód Ziemi B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta... hamulce to też ważna sprawa. Ja mam tarczowe, mechaniczne i przy nich zostanę. Na starym rowerze mam v-brake i faktycznie złapanie flaka w beznadziejną pogodę to tragedia. Mechaniczny hamulec tarczowy to dla mnie i tak mega progress o hydraulicznym czy też rolkowym nie myślę.

Dlatego tu chcę mieć jak najprościej. I tak przy tarczowych jeszcze nie miałem takiej sytuacji w terenie ale zapewne niedługo się z tym zapoznam :).
Nawet zrezygnowałem przez to z opon bezdętkowych i koła oplatam na standardowych obręczach. 

Mam nadzieję, że alfinka u mnie też zagości na dłużej,  już czekam na kuriera i patrzę za okno czy jedzie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...