Skocz do zawartości

[do 8000] Trek Roscoe 7 vs Orbea Laufay H10 dla kobiety łatwe trasy, wycieczki


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Roczniki 2022-23 (nie zmienione specyfikacje)

Orbea w zakresie pozdezpołów delikatnie wygrywa, ale dla mnie jest to mało znan marka, niewiele opinii. Sam rower świetnie sie prowadzi, mam wrażenie, ze szyty na miarę.

TREK chyba na moje potrzeby ma wszystko co trzeba, wychodzi cenowo ciut drożej, ale oba sa w zasięgu budżetu.

Linki poniżej:

https://www.orbea.com/pl-pl/rowery/mtb/laufey/cat/laufey-h10

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-szlakowe/roscoe/roscoe-7/p/35116/?colorCode=tealdark_black

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, że Orbea na świecie to znan marka. Dlatego tez ten rower bioręjako faworyta. Zastanawiam sie jednak nad brakiem opinii polskich użytkowników, jak z serwisem, ewentualnymi reklamacjami etc. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelam że zadziała Psychologia i myśl, że skoro na ramie jest napis TREK, to musi być w czymś lepszy.

Serwis masz tam, gdzie kupiłaś rower. Ewentualnie lista autoryzowanych sprzedawców jest długa. Z gwarancją jest o tyle dobrze, że wystarczy zarejestrować się na stronie producenta, nic więcej.

Dystrybutorem jest sklep "irowery". Zamawiałem u nich części eksploatacyjne i kontakt jest bardzo dobry.

Ogólnie ja czymś takim jak dedykowany serwis, bym się nie przejmował. Jeżeli wystąpi wada fabryczna, odzywasz się do sprzedawcy, bo to jego zmartwienie. Jeżeli masz na myśli bieżący serwis, to znajdź sobie dobry w okolicy i się go trzymaj. Przy rowerze HT naprawdę nie ma dużo roboty. Serwis widelca to podstawa.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dokładnie zadziałała psytchika, a może mała znajomość rynku amatora. Stad też moje pytanie na formum, żeby nie żalować, cieszyć się rowerem i nie borykać z ewentualnymi problemami (dla mnie) mało znanej marki.

Podeję specyfikację do modelu Orbea (jakby wiem, że spoko)

https://www.greenbike.pl/rower-trailowy-orbea-laufey-h10-p-7195.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orbea wypada lepiej, tak jak napisałaś. Jedyne co się rzuca w oczy, to że Orbea ma sztycę właśniej marki. TREK ma TranzX, która może być bardziej znana w serwisach.

Nie wiem też jak z serwisem Marzocchi we własnym zakresie, o ile będziesz to robiła. RS jest bardzo prosty, co do Marzocchi pewny nie jestem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Katarzyna1111 napisał:

Orbea w zakresie pozdezpołów delikatnie wygrywa, ale dla mnie jest to mało znan marka, niewiele opinii. 

Raczej wyrażnie a nie delikatnie. Opinii masz mało bo taki typ roweru po prostu. To są rowery już z pogranicza typowego xc a zakupem fulla przy czym xc pod względem geometrii poszły do przodu. Moja nie chęć do Treka jest znana więc wiadomo co bym wybrał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja coś źle czytam? Wg specyfikacji z linków napęd w obu rowerach to prawie 1:1, różni się przerzutką (M7100 do M6100). Jak dla mnie Orbea ma przewagę pod postacią dużo lepszych hamulców.

Edit: Tak w ogóle to te rowery nijak się mają do założenia "dłuższe wycieczki."

Edytowane przez marcesco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc na chwie obecna temat wyglaa tak:

Orbea jest dostępna w cenie 7199 (cena promocyjna)

Trek 8200

Cena w tym momencie na plus dla Orbea, osprzęt myślę, że jak dla mnie amatora oba się sprawdza, ale wiadomo przewage ma Orbea.

Wygoda: dla mie fajniej prowadzi sie Orbea.

Założenia: nie zmieniam roweru co dwa sezony ani nawet co 5 (póki co), więc wybór musi być pewny i trafiony. Chodzi mi o to czy można marke Orbea postawic na jednej półce z Trek? w sesnsie niezawodności, serwisu, długoletniego uzytkowania? (zakładam, że rowery będa serwisowane)

Na chwilę obecna skłaniam sie ku Orbea. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 w sesnsie niezawodności

To jest chyba najgorszy tok myślenia jaki można mieć.

Powiedz mi, jeżeli specyfikacja byłaby identyczna, czym ma się różnić widelec z Orbea od tego z Trek, jeżeli pochodzą od tego samego producenta? A napęd?

TREK i Orbea robią jedynie ramę i ewentualnie koła do których przyklejają własną naklejkę, bo wiadomo że nie mają fabryki.

Recon Silver to ogólnie padaka. Nie polecam, chyba że ktoś lubi mieć poczucie zmarnowanych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcesco napisał:

Edit: Tak w ogóle to te rowery nijak się mają do założenia "dłuższe wycieczki."

Zapytanie jest z rejonów Bielska zdaje się więc pytająca raczej zdaje sobie sprawę co chce kupić. Jak najbardziej są to rowery na długie wycieczki a nawet baaardzo długie. 

@Katarzyna1111 nie do końca. Jak jest jak piszę wyżej to się nie oszczędza na hamulcach, amorku. Do dość istotne elementy, które w Treku kuleją a już na starcie masz tysiaka w plecy. Co do serwisu wszystko zależy. Ja znam taki Trekowski, że nie zostawił bym u nich roweru poza tym co bym musiał by utrzymać gwarancję. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ChuChu napisał:

Recon Silver to ogólnie padaka. Nie polecam, chyba że ktoś lubi mieć poczucie zmarnowanych pieniędzy.

Nie jest widelec wysokich lotów ale jak ktoś szuka roweru za 5tys o skoku 100-120mm, albo trafi karbona za 7tys z tym widelcem to jest to dobry wybór, bo zazwyczaj w tej klasie masz Judy TK.  Wydając ponad 8 tys na aluminiaka  można oczekiwać jednak znacznie więcej od widelca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, za wasze opienie - utwierdziły mnie w moim wyborze.

Specyfikacja: odpowiadała mi w obu, ale Orbea wypadła lepiej 

Wyglad: Trek piękny, ale skromność Orbea wygrała - po co ma krzyczeć, weź mnie 😉

Wygoda: dla mnie Orbea wygrała

Gwarancja: dożywotnia na ramę u obu producentów

Cena: tu nie chciałam, aby to ona zdecydowała, ale faktem jest, że na ten moment Orbea rynkowo wychodzi taniej (katalogowo porownywalnie).

Wasze opinie: utwierdziły mnie w przekonaniu, że można marce zufać, nie było żadnych typu "tylko nie orbea, etc.", a tego sie obawaiałam.

Zamówiłam ORBEA. 

Jak coś nie siadzie, to mody 12-latek zamówił fulla dla siebie, to za dwa lata będę miała po nim 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Alsew napisał:

Nie jest widelec wysokich lotów ale jak ktoś szuka roweru za 5tys o skoku 100-120mm, albo trafi karbona za 7tys z tym widelcem to jest to dobry wybór, bo zazwyczaj w tej klasie masz Judy TK.  Wydając ponad 8 tys na aluminiaka  można oczekiwać jednak znacznie więcej od widelca. 

Sam widelec w sobie nie jest zły, przynajmniej na płaskich terenach. Problem jest taki, nie tylko u mnie, że golenie wycierają się OD PIERWSZEGO ugięcia. Powłoka jest nietrwała, ślizgi źle spasowane i mamy problem. Był nawet jeden czy dwa tematy na Forum o tym samym, nie wspominając o Forach zagranicznych.

Oczywiście nie twierdzę że u każdego taki problem wystąpi natychmiast, natomiast widać że coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, dokończę historię z rowerem...

Dzisiaj odebrałam, tzn rower zamówiłam przez internet do punktu odboru, gdzie został rower złożony i dziś czekał na mnie gotowy. Orbea Laufen H10. 

I co? na dzien dobry korby niezgodne ze specyfiacja, miały byc shimano - były z niższego modelu orbeowskie. Reszta chyba zgodna, poza małym szczegołem.... geometria ramy! Rower pomalowany zgodnie ze specyfikacja na 2022, ale rama z poprzedniej wersji! Rożnica znaczca. Najgorsze jest to, ze prawie ten rower odebrałam, dołozyłam już do niego pedały (rozpakował pan, wiec finalnie je kupiłam), plus stówka za serwis złożenia roweru... Zorientowałam się w ostatniej chwili, że innya rama, emocje mnie przyćmiły na poczatku. W kazdym razie odstpiłam od umowy, ale przygodę z marka na tym zakończę.

Lekcja nr 2: nie kupuj roweru przez internet. A nie kupiłam z oszczędności, tylko z braku dostepnych rozmiarów S w sklepach stacjonarnych (M sklepowy był ciut za duży, ale super wygodny). 

 

 

Edytowane przez Katarzyna1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

I co? na dzien dobry korby niezgodne ze specyfiacja, miały byc shimano - były z niższego modelu orbeowskie. Reszta chyba zgodna, poza małym szczegołem.... geometria ramy! Rower pomalowany zgodnie ze specyfikacja na 2022, ale rama z poprzedniej wersji! Rożnica znaczca. Najgorsze jest to, ze prawie ten rower odebrałam, dołozyłam już do niego pedały (rozpakował pan, wiec finalnie je kupiłam), plus stówka za serwis złożenia roweru... Zorientowałam się w ostatniej chwili, że innya rama, emocje mnie przyćmiły na poczatku. W kazdym razie odstpiłam od umowy, ale przygodę z marka na tym zakończę.

@Katarzyna1111   To jest szok dla mnie, już widzę siebie w podobnej sytuacji jakby mi głowa parowała.

Z ciekawości na jakiej stronie zamowiłaś ten rower?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokończę temat ze sklepem i odstąpieniem od umowy. Ciężko mi jakkolwiek winić sklep, rower był fabrycznie zapakowany w pudle. Data na pudle 11.2022 

Mam nadzieję, że formalności okażą się bezproblemowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Katarzyna1111 napisał:

Lekcja nr 2: nie kupuj roweru przez internet. A nie kupiłam z oszczędności, tylko z braku dostepnych rozmiarów S w sklepach stacjonarnych (M sklepowy był ciut za duży, ale super wygodny). 

Co prawda nie napisałem Ci tego, ale czuję się jakbyś mnie zacytowała ;)

Aż chciałoby się powiedzieć "A nie mówiłem", ale mówiłem niejednokrotnie w innych tematach, tylko zawsze się jakiś krzykacz znajdzie twierdząc, że wysyłkowy zakup roweru to czysta przyjemność i zero problemów.

Ale też jestem Cię w stanie zrozumieć, bo przynajmniej wstępnie wybrałaś rower na podstawie przymiarki, wiedząc czego chcesz, a że wyszło jak wyszło, to niefart.

Moim zdaniem nie powinnaś "wieszać psów" na całej marce Orbea (od razu zaznaczę, że w mojej pracy nie mam z nimi totalnie nic wspólnego), a pretensje powinnaś mieć raczej do sklepu.

Oczywiście, zapewne to nie sklep, a producent zamontował osprzęt inny niż w specyfikacji, ale to sklep wysłał Ci ten rower, nie informując Cię, czy nie pytając Cię o zdanie.

Prawdopodobnie nie zrobili tego celowo, bo jak piszesz, że "fabrycznie zapakowany" to nawet nie chciało im się tego roweru wyciągać z kartonu.

Tym bardziej nie zwalnia ich to od odpowiedzialności.

To, że zdarzają się jakieś odstępstwa od specyfikacji stało się niestety standardem, wynikającym z tego co się w ostatnich latach dzieje na świecie, ale producenci zabezpieczają się przed takimi właśnie niedomówieniami zamieszczając notkę, że "coś tam może się różnić od zaplanowanej specyfikacji"

Często nawet sam producent, a później dystrybutor na dany kraj nie wiedzą, że w niektórych modelach coś się nie zgadza.

Takie niezgodności zazwyczaj wychodzą dopiero "na linii frontu" podczas składania roweru przez sprzedawcę, na którego opinie zdają się producenci.

U Ciebie ten etap został pominięty przez sklep i to tylko do niego możesz mieć pretensje.

To jest zwyczajne zaniedbanie, ale niestety standard przy sklepach "specjalizujących" się w sprzedaży wysyłkowej.

Jak już wspomniałem, w żadnym przypadku nie bronię Orbei. Nadal uważam, że jak uporasz się z obecnym problemem i znajdziesz inny interesujący Cię egzemplarz to bierz, bo jak dla mnie nie ma nic ważniejszego niż to, aby na rowerze czuć się jakby był szyty na miarę.

Dodam jeszcze, że naprawdę szczerze współczuję, bo też by mnie krew zalała.

Ale z drugiej strony: W zeszłym roku miałem klientów z Dolnego Śląska, Małopolski, Czech i Warszawy.

Oczywiście wiele z tych przypadków to rowery za 20k i więcej.

Natomiast ten klient z Wa-wy to idealny przykład, bo jechał 300 km po rower za 5 tysi ;)

Ale też wiedział czego chce, tylko w stolicy zabrakło i zanim do nas wpadł, to na przestrzeni tygodnia gadaliśmy przez telefon chyba z godzinę, włączając w to dywagacje na temat odcienia niebieskiego koloru ramy, który też nie zgadał się ze specyfikacją, bo w różnych egzemplarzach faktycznie wyglądało to różnie ;)

Powodzenia

 

 

Edytowane przez Maciek.B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...