[uszczelki kurzowe] zaginione simmeringi (sprężynki)

[sznib]

Pany, zdarzyło się może komuś, kiedyś zgubić simmeringi z kurzówek amora (te sprężynki)? w sensie że pękły i odpadły podczas jazdy?

Dziś rano jak myłem rower zauważyłem właśnie brak simmeringów. A byłem pewny że były jak kupowałem. Sprawdziłem jeszcze foty porobione po montażu i jak byk, były. A nie ma. Pewny jestem ze ich nie ściągałem, więc chyba jedyna możliwość że odpadły gdzieś podczas jazdy, bo co innego? Tak po przeglądaniu fotek na zbliżeniach wygląda że co najmniej półtora roku już ich nie ma. Skubane są w takim miejscu, ze się nie zwraca uwagi za bardzo, w sensie nie patrzy się tam... Pomimo ich braku uszczelki działały bardzo dobrze, kilka razy serwis robiłem, nawet ostatnio w lipcu pisałem w którymś temacie ze niepotrzebnie, bo w środku czysto było. Miałem w pudełku stare, oryginalne uszczelki RSa, więc zrobiłem szybki serwis i przełożyłem sprężynki do obecnych, ale spokoju mi nie daje co się mogło stać ze starymi? Normalnie jakieś archiwum X...

[RabbitHood]

Może gdzieś podczas mycia czymś tam zahaczyłeś?

[sznib]

Obie? Wątpię. Zwłaszcza po tym jak dziś ściągałem z tych starych uszczelek i one dość ciasno siedzą.

[RabbitHood]

A no jak OBIE to faktycznie:

[Dokumosa]

Serwisowałeś amor i zappmniałeś o tych sprężynkach (simmering to cały uszczelniacz).

[sznib]

Sęk w tym że nigdy przy serwisie nie zdejmuję tych sprężynek.

[Dokumosa]

Bez zdjecia trzeba się meczyć z wsadzeniem goleni.

W każdym razie kup nowe kurzówki czym prędzej i zrób serwis olejowy bo bez tych sprężynek słabo to uszczelnione.

[sznib]

Posprawdzałem stare zdjęcia dokładnie i od października 2020 już sprężynek nie było Jak pisałem wcześniej, pomimo ich braku uszczelki dawały radę, bo przy każdym serwisie w środku było czysto. A sprężynki już założyłem ze starych uszczelek RSa, które zachomikowałem "na wszelki" :).