Skocz do zawartości

[3500] Cross - wybór między konkretnymi modelami


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wzrost 191

Waga 91

Byłem, trochę poogladałem i nie mogę się zdecydować. Proszę o porady, który wg Was będzie służył na długie lata, jeżdzę i asfaltem i szutrami, ścieżkami za miastem, po lesie.

1. Merida Crossway 40

https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/archive/577/crossway-40

2. Tabou flow 3.0

https://www.tabou.pl/cross/flow-3-0-2022

3. Ghost Square cross base U

https://rower-sport.pl/pl/p/GHOST-SQUARE-CROSS-BASE-U-2022-Black-Blue/8828

Napisano

Ten Tabou jak jeździłem na próbę wydawał się trochę taki słabszy jakościowo niż jak siedziałem na ghost. No, a z kolei w ghost ta tylna rama trochę dziwny kształt przybrała, a zamierzam doczepić bagażnik do sakw. 

Napisano

Czyli jednak. Myślałem, że nie zmienię kierunku i będzie to jakaś merida. Tej ramy byście się nie obawiali pod wyjazdy z sakwami i generalnie bez nich biorąc pod uwagę jej dziwny kształt? 

Napisano

Jeśli masz możliwość przymiarki kup ten na którym czujesz się najswobodniej, a nie wygięty jak na obecnym. Ramy tak łatwo nie wymienisz jak przerzutkę czy opony.

Napisano

Wzięlibyście Tabou jeśli nawet jest gorszy ale ma dobrą wygodną ramę? 

Merida jest ciekawa ale obawiam się, że cieńsze opony mogą stwarzać problem gdy będę jeździł za miastem szutrem lub przez las. 

Jak uważacie? 

Napisano

Najciekawszy wydaje się Ghost. 

A Merida i Tabou mają przecież ten sam rozmiar opony. I nie, to nie jest za mało na las. Na głęboki piach i większe błoto to będzie słabo. 

Swoją drogą ile kosztuje rower crossowy z powietrznym amorem, bo tu widzę 3300-3400 to mało?

Napisano
3 godziny temu, adrianoz napisał:

Wzięlibyście Tabou jeśli nawet jest gorszy ale ma dobrą wygodną ramę? 

To jak w końcu jest? Bo w innym temacie pisałeś, że Tabou ma niedobrą ramę... 😀

Możesz spojrzeć jeszcze na Riverside 920, o ile będzie dostępny...

Napisano

Na głęboki las i większe błoto to i ghost nie da rady tak jak mój obecny cube nature pro ale nie chodzi mi o jazdę po takich utrudnieniach. Asfalt, szutrowe to jest to.

Reasumując nie odstawiać na bok merida ze nie da rady, więc żadnego z nich. 

Napisano
1 godzinę temu, kipcior napisał:

Swoją drogą ile kosztuje rower crossowy z powietrznym amorem, bo tu widzę 3300-3400 to mało?

Mało mało, z wyborem też słabo. Jest Riverside 920 za 3,5k (przeceniony z 3,9k) ale już tylko S zostały (stąd przecena). W takiej Meridzie powietrzny masz dopiero w rowerze za 7k (sic!). W Krossie nie masz takiego modelu w ogóle. 

Napisano
30 minut temu, chudzinki napisał:

To jak w końcu jest? Bo w innym temacie pisałeś, że Tabou ma niedobrą ramę... 😀

Możesz spojrzeć jeszcze na Riverside 920, o ile będzie dostępny...

Chodziło bardziej o to, że czułem jakby ten rower był złożony z gorszej ramy, ale sama geometria wygodna. 

Napisano

Ok.
Nie widzę w czym ten Tabou miałby być lepszy od Twojego Cuba. Choć z grubsza rzecz biorąc to jest ten sam poziom roweru więc może nie ma co rozstrząsać. Nie bardzo wiem co tam tyle kosztuje. Do tego przynajmniej wg danych fabrycznych waży więcej o 0,5kg. To może nie jest dużo ale one generalnie są przyciężkie.

Ale ostatecznie masz się na tym dobrze czuć. A osprzęt można zmienić jak się zachce, choć to generalnie drogie i bez sensu ekonomicznego.

Napisano

Dziękuję za odpowiedź. 

A jeszcze jedno pytanie - ghost albo merida crossway 100 wypadają lepiej w porównaniu do tego cube? Linki do rowerów w pierwszym poście. 

Napisano

To wszystko jest bardzo podobne do siebie i różni się detalami. Jak chcesz rower, który jest po prostu lepszy od Twojego to szukaj z powietrznym amorem. 

Ghost ma najlżejsze przełożenia, pierwszy bieg praktycznie z mtb. Czyli póki opony mają przyczepność to żadna podjeżdżalna góra nie powinna być problemem. Wspominałeś o bagażniku i sakwach. Jak go obładujesz to takie przełożenia mogą stanowić różnicę między pchasz, a jedziesz. Z drugiej strony jeśli masz płaski teren to i tak tego nie wykorzystasz.

Pozostałe mają z kolei znacznie bardziej twardy bieg. Twardszy niż w gravelu, który jest znacznie lżejszy i ma baranek. Czyli jakbyś chciał z dużej góry polecieć 70km/h to się da. Ale na płaskim to przerost formy nad treścią i tu też wg mnie Ghost wypada lepiej. 

Inny detal to opony. Pomijając ich jakość, bo to zwykle pierwsze co się nadaje do wymiany i można wsadzić co się chce. Teraz masz 44mm, Ghost ma 47, Merida 40. Nie wnikając w szczegóły, ogólnie im szerzej tym wygodniej i jest lepsza trakcja w terenie. Ale im węziej tym szybciej i lżej się jedzie, co robi różnicę przy trasach bliższych 100km. Kwestia indywidualnych preferencji. Sam mam 40 w gravelu i to zaskakująco dobrze sobie radzi, ja szerszej nie chcę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...