Skocz do zawartości

[do 8000] XC do 8000 zł Shimano mały rozmiar


Pazuzu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

"Sugeruje też obejrzeć się za decathlonem i spróbować upolować XC500/XC900 bo na 2022 wchodzą tam nowe ramy i będzie na pewno drożej. Przy zakupie przez internet rower możesz oddać bez problemu"

Podałem xc900 też. Mniejsza o większą, przy zakupie na pewno trzeba iść na kompromis. Jeśli ma być to deore z kiepskimi piastami shimano(shimano zrezygnowało w końcu z konusów, trochę im nie wyszło bo jest dużo reklamacji na piasty, dużo czekania realizację gwarancji) cięższa kaseta NX czy amortyzator marki Giant

 

PS, napisałem do mojego kontaktu w deca i XC900 w rozmiarze S nie będzie. Ma się pojawić niedługo jeszcze ostatni raz rozmiar M(165-174cm) i potem czekają już na modele na 2022

Napisano
3 godziny temu, Tyfon79 napisał:

Deore stoi sporo wyżej od SX/NX

Deore=NX nie widzę tu żadnej przewagi jednego nad drugim. Ani w jakości działania jak i w wykonaniu.

Co do przerzutki SX- nie powinna powstać, ale korba jest bardziej niż OK.

Napisano
4 godziny temu, Mateusz_Brycki napisał:

Ja nie mam porówniania do nowych napędów shimano, tym niemniej na GXach jeżdże od kilku lat i no nie ma sie do czego przyczepić. Podoba mi sie twardość, szybkość działania oraz to że działa tak samo dobrze niezależnie od tego jak dużo błota na nim jest. Nie ma tendencji do jakiegokolwiek rozregulowywania się, jezdzisz, myjesz co jakis czas i tyle. Zeby nie było nowych napędów Shimano 1x12 tez bym spróbował, w końcu są nowsze. 

Na Deore 1x12 nie jezdziłem również, ale też bym w ciemno strzelał, że to poziom lub dwa niżej niż GX. Choćby z tego powodu że groupset Deore(2.17kg) jest pół kilo cięższy niż groupset GX(1.71kg).

Ja mam porównanie GX i XT M8100 gdyż w obu rowerach miałem te napędy. Długo by opowiadać, ale generalnie moje wrażenia są takie, że Eagle to inna półka jeśli chodzi o precyzje działania. Praca manetki XT doprowadzała mnie do szału, jeszcze ten nieszczęsny ispec z którym nie mogłem pożenić żadnych innych niż Shimano hebli. Mija drugi rok użytkowania GX i bez specjalnego cackania całość chodzi i wygląda jak nowa no może prócz kasety z której starła się anoda, ale nie ma to kompletnie wpływu na działanie. 

 

Napisano

O, a mnie ergonomia manetek NX/GX wkurzała na tyle, że specjalnie kupiłem manetkę XT i pożeniłem ze Sramem. Dual release też się przydaje gdy ciągle zmienia się nachylenie terenu. Do samej pracy sramowskich przerzutek nie mam zastrzeżeń.

 

 

 

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...