Skocz do zawartości

[Piasty dt swiss] Ratchety 18,36,54t do piast dt swiss różnica w jeździe


marcusling

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, Cycek napisał:

Te ratchety są alu czy stal?  52T? 

Oś piasty jest alu czy stal? 

Pod jaką oś masz piastę?

Ewentualnie sprężyny za słabe/odwrotnie założone .

Nie wiem jaki to materiał 36t

oś QR

Sprężyny założyłem oryginalne DT

23 minuty temu, safian napisał:

Jakiego smaru użyłeś do złożenia tego ratcheta?

Jakiś rzadki litowy

Oryginalny ratcher na tym smarze zrobił 5000km i nic mu nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek jest jeden , sprężyny dociskające Ratchet są za słabe skoro się zakleiły od smaru.

19 minut temu, gello1 napisał:

Nie wiem jaki to materiał 36t

Zobacz magnesem.

A to masz oryginalną piastę dt? Myślałem że masz piastę ZETTO.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
12 minut temu, Cycek napisał:

Wniosek jest jeden , sprężyny dociskające Ratchet są za słabe skoro się zakleiły od smaru.

Jak doszedłeś do tego wniosku? To znaczy co mocniejsza sprężyna zmieniłaby podczas pedałowania?

Jak dla mnie wniosek jest taki, żeby używać smarów, które są dedykowane, albo chociaż odporne na niskie temperatury :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabe sprężyny=mała siła  docisu ratchetów do siebie , niecalkowite zazębienie i palnie sprzęgła-------> zmielenie ratchetów.( Co widać na zdjęciu końce zębów są powyszczerbywane, co świadczy o nie całkowitym zazębieniem się obu pierścieni.  

W tanich piastach zapadkowych są słabe sprężyny, i bardzo często zapadki się tam zaklejają od smaru.

Natomiast w drożnych  piastach zapadkowych gdzie są mocne sprężyny może być smaru nawalone aż po brzegi a zapadki dalej będą dobrze odbijać .

 

Mocne sprężyny= duża siła docisku obu ratchetów=dobre zazębienie=brak możliwości zmielienia sprzęgła, niezależnie od tego kto i ile, jakiego smaru naładował. 

Mocne sprężyny mają jeszcze jedną zaletę mianowicie eliminują możliwość ślizgania się pierścieni pod dużym obciążeniem,zwłaszcza jak ktoś dużo dużo  waży i mocno ciśnie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, safian napisał:

Jak doszedłeś do tego wniosku? To znaczy co mocniejsza sprężyna zmieniłaby podczas pedałowania?

Wszystko by zmieniła :)

2 godziny temu, Cycek napisał:

Słabe sprężyny=mała siła  docisu ratchetów do siebie , niecalkowite zazębienie i palnie sprzęgła-------> zmielenie ratchetów.

Dokładnie. 

 

Inną sprawą jest po co używac smarów do ratcheta ?????? Potrzebne sa jak zającowi dzwonek a potrafia zakleić że żadna sprężyna nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smar jest po to by było mniejsze tarcie między pierścieniami, bez smaru po jakimś czasie krawędzie na samej górze pierścieni zrobią się zaokrąglone i pierścienie się będą ślizgać pod obciążeniem. (Tak myślę, nwm czy w rzeczywistości tak jest)? Wiem, że przy zapadkach chodzących na sucho krawędzie zapadek się zaokrąglają i przeskakują pod obciążeniem.

No i jeszcze smar jest potrzebny po to by pierścienie nie klinowały się w prowadnicach zabieraka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, wkg napisał:

Ze dwa razy nakapałem trochę Shimano PTFE. Jedni smaruja, inni się z tego śmieją,

Wiele zależy od warunków. Jeśli nie jeździsz w gnoju i nie używasz myjki (maratony, góry) to oryginalny smar długo tam będzie. W innym wypadku trzeba sobie przypilnować. Tym bardziej że to 5 minut roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maratony czasem, błoto bardzo często, kurz i pył prawie zawsze, myjka regularnie - z bardzo bliska w kasetę goraca pianą żeby łańcuch doczyścić. 

Tak czy owak po przeczytaniu 

nie sugerowałbym się zaleceniami DT. Tak jak i zaleceniami Marina w doborze rozmiaru FourCorners :D Zalecenia kolegi z zacytowanego posta zawsze są słuszne :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wkg napisał:

 

Widzisz te łożyska mają jeszcze dodatkowe uszczelnienia- jakby 2 barierę. Jak dostanie się woda do przestrzeni z raczetami to jak będą suche to zaczną korodować....Woda dostaje się najszybciej na połączeniu bębenka z piastą (przez uszczelnienie między korpusem piasty a bębenkiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, woojj napisał:

Woda dostaje się najszybciej na połączeniu bębenka z piastą (przez uszczelnienie między korpusem piasty a bębenkiem).

Bo tam jest ,,uszczelnione,, tylko origniem? A oringi nie nadają się do uszczelnienia ruchu obrotowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cycek napisał:

Jest. Bardziej mi chodziło o to czy jak wjadę w wodę po piasty to czy do środka naleje się wody/błota. 

Nie naleje się. Robię czasem rzeczki na DT240s i u mnie nigdy nie widziałem wilgoci w piaście. No ale ja mam zawsze nasmarowane zgodnie z instrukcją. Smar na wardze też dodatkowo uszczelnia korpus. Moim zdaniem te piasty są bardzo szczelne.

 

Oringi w tej piaście są na endcapach tylko, blokują zsuwanie się ich swobodne z osi, uszczelniają stałe połączenie endcap-ośka, które jest nieruchome. To uszczelnienie o którym mowa to warga na styku korpusu i bębenka. Tu w 4:03 jest pokazana ta uszczelka:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytałem po internetach to  ludzi piszę, że jest słabo uszczelniona.

Po za tym te tulejki dystansowe (Endcapy) nie są uszczelnione od zewnątrz, co z tego, że oś piasty Endcap jest uszczelniony skoro na zewnątrz  Endcap, piasta nie jest uszczelniony i tamtędy naleje się wody do łożyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...