Skocz do zawartości

[3000-4000] gravel - uniwersalny rower na asfalt i szutry


G4iner

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, szykuję się z zamiarem zakupu nowego roweru, głównie do jazdy rekreacyjnej. Chciałbym wydać na ten cel około 3500zł, jednak jeśli warto dopłacić do wyższej grupy to rozważę taką opcję.

Aktualnie jeżdżę rowerem MTB, jednak asfalt stanowi u mnie ok. 70%, do tego lekkie tereny leśne i czasem miejskie krawężniki. Skłaniam się przez to na zmianę w stronę roweru typu gravel żeby poczuć szybciej pokonywać łatwe odcinki i mieć frajdę na ewentualny zjazd do lasu. Aktualnie upatrzyłem sobie takie propozycje:

- Romet Aspre 1 (3200zł)

- Tabou Gravo 2 (3500zł)

- Marin Gestalt (3200zł)

Moje wymiary to 177cm / 75kg - przymierzałem zeszłoroczny rower Aspre w rozmiarze 54cm i był delikatnie za duży.

Wiem że podane rowery są na osprzęcie niskiej klasy Claris/Sora. Czy będzie wielka różnica w czymś pokroju Tiagra lub już typowym dla graveli GRX? Do tej pory trasy robiłem w przedziale 30-50km, jednak chciałbym móc też wybrać się na dłuższe odcinki. Jakie inne rowery by się dobrze spisywały?

Czytałem też, że w rowerach typu gravel najlepiej mieć karbonowy widelec i sztywną oś, widzę że dopiero Aspre 2 spełniałby te warunki, tylko czy w takiej jeździe warto jest to takiej dopłaty?

Proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakiego masz mtb, ale jeśli dość lekkiego, z lekkimi kołami to różnic w szybszym przemieszczaniu się zbytnio nie uświadczysz w stosunku do zaproponowanych sprzętów. A jeśli chodzi o widelec karbonowy- zdecydowanie warto, sztywne osie-nie jest to jakiś must have, ale jak są to fajnie (jak często zmieniasz/wypinasz koła to warto), osprzęt- im wyżej tym lepiej i nie ma co rozkminiać (na asfaltach i lekkich szutrach grupy sprzętowe-szosowe będą oki, sora w tej grupie cenowej będzie oki). Do propozycji dołóż sobie giant contend ar3 (lekko ponad budżet plus opony 35c do włożenia, ale z luzem wchodzą), triban rc500 lub rc520- czyli przedmiot gorących dyskusji tego forum. Dla mnie sprzęt zbyt ciosany, ale z potencjałem na dobrego turystycznego wycieczkowca, w budżecie wyrwiesz sprzęt na sorze lub niepełnej 105. Dla mnie m-ka przy 176cm wydaje się nieco duża, nie przypasował mi ten sprzęt, ale wielu zadowolonych. Opony 35c wchodzą. Wybór sprzętu to jedno, a dostępność w dzisiejszych czasach to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie mam starego Kross Hexagon 6 na oponach 26x1,5" (38c), waży ponad 13kg więc po przejściu na coś lżejszego i oponach 28 powinna być poprawa w prędkości. Ten Giant wygląda bardzo dobrze, mimo że bliżej mu do szosy, ale jak właśnie można włożyć z czasem oponę 35c/38c to jest to opcja do rozważenia, dzięki :) Do Tribana nie jestem do końca przekonany, ale musiałbym na nim usiąść i sam się przekonać. Nie chcę jeździć w zbyt agresywnej sylwetce, lecz w bardziej lekkiej, komfortowej.

Jednak z tych zaproponowanych przeze mnie nie ma wielkich różnic i wszystkie zapewnią podobny poziom? Szukam dla siebie z możliwą dopłatą plus drugi dla znajomego, ale w kwocie maksymalnie 3500zł. Właśnie najgorzej z dostępnością, będę czekał aż się pojawią w sklepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@G4iner ja mam marina gestalda 2. Kocham ten rower ale wchodzi tam opona 32  i raczej wiele więcej nie wciśniesz. Ja mam 30. Jedynka ma chyba alu widelec przynajmniej tak było jak kupowałem swojego. Różnica jest kolosalna.
Rower absolutnie kocham, bo jest niemal idealny. Rower nie ma hamulców ;) Musisz to brać pod uwagę, że wszystko powyżej -12% zaczyna być przykre na dłuższą metę. Czasem stromsze single musisz odpuścić, bo nie masz pewności, że dohamujesz.  Ale to jest standard mechaników. 

Tribana rc520 ma córka. Opona 35c przełajowa łyka już niemal wszystko. Często jedziemy po lasach a młoda dawała radę po piaskach wkoło Błędowskiej przejechać.  Moja opona już stała w miejscu.   No i jednak hamulce są w zupełnie innej lidze niż moje mechaniczne. Pierwsze kilka jazd z nią mieliśmy poważny problem, bo każde jej hamowanie przed nami powodowało, że niemal w nią wjeżdżaliśmy. 
Jako rower do włóczęgi jak najbardziej jest super. Ale żaden nich to nie leciutka szosa do bicia rekordów prędkości. 
Triban młodej  (rama S) z pedałami waży poniżej 11kg. O ile pamiętam było 10,7.   Mój zamyka się poniżej 10.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, G4iner napisał:

Czytałem też, że w rowerach typu gravel najlepiej mieć karbonowy widelec i sztywną oś, widzę że dopiero Aspre 2 spełniałby te warunki, tylko czy w takiej jeździe warto jest to takiej dopłaty?

IMHO wart z powodu GRXa i hydraulicznych hamulców, ale dla kogoś innego może nie być to warte dopłaty - kwestia priorytetów i na ile elastyczny jest w praktyce budżet, bo może chcesz jednak wydać bliżej 3000 a nie ponad 4000 ;) 

Zerknij jeszcze może na Kellysa Soot 30. Osprzęt "jedynie" Claris, heble mechaniczne, ale za to wspomniany karbonowy wideł i sztywne osie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno będę się skłaniał w stronę modeli z widelcem alu. Odpuszczę więc najniższą wersję Gestalt, za to już Gestalt 1 ma właśnie taki widelec plus osprzęt Sora. Dobrze właśnie żeby dało się włożyć opony nawet 35c, jeśli będą w oryginale większe lub mniejsze to z czasem się wymieni, to nie jest wielki problem :)

Także pozostanie mi przejście się po kilku sklepach i wypytanie na dostępność. Aktualnie chociażby po stronie Rometa widać, że rowerów brak - a co gorsze, w ciągu kilku tygodni cena Aspre 2 z 4500zł wzrosła już na 5000zł, strach pomyśleć co będzie dalej... Dziękuję jednak za dodatkowe propozycje i mam nadzieję, że niedługo uda się zakupić wymarzony sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...