Skocz do zawartości

[10.000] full xc - co wybrać ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam szanowne Grono!

Od ponad roku przymierzam się do zakupu roweru który z założenia powinien mi dawać frajde przez najbliższe przynajmniej 10 lat :) 

Tytłem wstępu, od ponad 12 lat jestem szczęśliwym posiadaczem AUTHORA MASTERA w romiarze ramy L. Jak się miało dwadzieścia kilka lat i parę kilo mniej to pozycja, komfort jazdy były super. Niestety lata sprzętu mimo dbania i serwisowania na aktualnym sprzęcie widać, a i pozycja jest coraz bardziej męcząca (tak, wiem można zmienić mostek siodło itp :) ).

Początkowo przymierzałem się do elektryka typu Kellys Tygon 50 lub 70 (żona ma TAYENA 50 którego czasami pożyczam - frajda z jazdy po lesie jest mega), ale uzlałem że przy jako takiej kondycji szkoda się przesiadać na tego typu sprzęty aby całkiem nie "zdziadzieć". W związku z tym uzlałem że może poszukam FULLA na przyzwoitym osprzęcie aby na nowo wkręcić się w kolarstwo MTB. 

Rower w 90% będzie używany w mazowieckich lasach (na "cywiliziwane" trasy mam szosówkę), raz na jakiś czas robię weekendowe wyjazdy w tereny bardziej górzyste. Czy Waszym zdaniem rower KROSS EARTH 4.0 (ew. wersja TOKYO aktualnie jest do dostania w przyzwoitej cenie) może spełnić moje oczekiwania ? Czy szukać czegoś innego ? Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i sugesite. Budżet jaki założyłem to ok 10.000 zł, ale jest elastyczny gdyby ewentualne przekroczenie założeń faktycznie było uzasanione. 

Napisano

Jakiś czas temu stałem przed podobnym dylematem, rozważałem Earth 3.0 (mogłem mieć 2020 za 9k), Earth 4.0 też wchodził w grę ale od niego za blisko już było do SuperCalibra 9.7, który co prawda ma trochę gorszy osprzęt, ale jest zdecydowanie ładniejszy i ma lepszą obsługę gwarancyjną.

Ostatecznie stanęło na botwince XC 900s i jestem mega zadowolony - super rower i zostało trochę kasy na innne wydatki ;)

 

Napisano

Z tymi 10 latami to bym nie przesadzał - technologia jest naprawdę na wysokim poziomie, rowery są super, ale strach pomyśleć co będzie super za 10 lat :D 

Zacząłbym od jednego - na pewno chcesz fulla XC? Piszesz że pozycja na obecnym rowerze jest męcząca - a nie wiem czy zauważyłeś że na rynku nastąpiła mocna specjalizacja i teraz rowery XC to nie są uniwersalne górale tylko rowery typowo do ścigania się w zawodach - a poprzez swoją geometrię jeszcze mocniej pochylające i rozciągające. 

Nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem jest pójść w coś bardziej "lajtowego" do powiedzmy all-mountain, bo do Twojej jazdy powinno się nadać. 

Skoro mowa o Treku - bardzo fajnie zmienił się Top Fuel Treka, z roweru XC do roweru bardziej uniwersalnego i do jazdy po górach. 

Dlaczego o tym piszę - mam od dwóch lat takiego właśnie uniwersalnego fulla, nazwijmy go z gatunku AM. Ale nie dawały mi spokoju rowery XC czy to HT czy FS, więc obu popróbowałem i wnioski są takie jak wyżej - te rowery są dość mocno wyspecjalizowane, i dają frajdę, a do tego dobrze się na nich jeździ ale wymuszają i pozycję i styl jazdy wybitnie sportowy. 

Więc może lepszym rozwiązaniem jest rower nieco bardziej w kierunku tego który ma żona, ale po prostu bez wspomagania ;)

Napisano
Teraz, MikeSkywalker napisał:

Z tymi 10 latami to bym nie przesadzał - technologia jest naprawdę na wysokim poziomie, rowery są super, ale strach pomyśleć co będzie super za 10 lat :D 

Zacząłbym od jednego - na pewno chcesz fulla XC? Piszesz że pozycja na obecnym rowerze jest męcząca - a nie wiem czy zauważyłeś że na rynku nastąpiła mocna specjalizacja i teraz rowery XC to nie są uniwersalne górale tylko rowery typowo do ścigania się w zawodach - a poprzez swoją geometrię jeszcze mocniej pochylające i rozciągające. 

Nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem jest pójść w coś bardziej "lajtowego" do powiedzmy all-mountain, bo do Twojej jazdy powinno się nadać. 

Skoro mowa o Treku - bardzo fajnie zmienił się Top Fuel Treka, z roweru XC do roweru bardziej uniwersalnego i do jazdy po górach. 

Tu bardziej wychodzę z założenia że wole wydać teraz więcej $ i mnieć coś co posłuży mi znowu parę ładnych lat :)

Fulla nigdy nie miałem, to co mi przeszkadza w aktualnym rowerze to mocno pochylona pozycja i brak komfortu jazdy na korzeniach/kamieniach których w moich rejonach nie brakuje (oczywiście nie siedzę jak na kanapie, ale mimo wszystko przy nieco bardziej agresywnej jezdzie to dosyć mocno czuć). Sposób jazdy i oczekiwania też się zmieniają - prędkość zwrotność jak najbardziej na tak, ale coraz bardziej przyjemność z jazdy jest przysłaniania brakiem komfortu. 

Trek Top Fuel mimo wszystko (na tyle na ile zdążyłem szybko sprawdzić w necie) przekracza założony budżet

Teraz, davos napisał:

Jakiś czas temu stałem przed podobnym dylematem, rozważałem Earth 3.0 (mogłem mieć 2020 za 9k), Earth 4.0 też wchodził w grę ale od niego za blisko już było do SuperCalibra 9.7, który co prawda ma trochę gorszy osprzęt, ale jest zdecydowanie ładniejszy i ma lepszą obsługę gwarancyjną.

Ostatecznie stanęło na botwince XC 900s i jestem mega zadowolony - super rower i zostało trochę kasy na innne wydatki ;)

 

No właśnie KROSS kusi przecenami. Na znanym portalu aukcyjnym można trafić TOKYO (czyli minimalnie uszczuploną wersję 4.0) w cenie poniżej 11.000 zł 

Rowery w DECATHLONIE oglądałem, ale skupiłem się na fullach. Muszę w takim razie jeszcze raz się przejechać i przymierzyć :)

 

Teraz, MikeSkywalker napisał:

Zacząłbym od jednego - na pewno chcesz fulla XC?

Absolutnie się nie upieram :) Widzę że technika poszła do przodu i teraz próbuję się zorientować w bieżących realiach. W sklepach stacjonarnych albo pustki albo nie ma tego co brałbym pod uwagę. 

Napisano

Zakładam że wyższej klasy full nie będzie dużo mniej "wydajny" niż mój aktualny author master, a patrząc na geometrię chociażby wyżej wspomnianego KROSSA pozycja powinna być nieco bardziej wyporostowana

Napisano

Wspomniany już Decathlon nie ma konkurencji jeśli chodzi o osprzęt i parametry w tej cenie https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-900-s-29-karbonowy/_/R-p-305778

Nie mierzyłem, ale chyba jest gdzieś pomiędzy fullami XC i bardziej terenowymi rowerami typu Trail/AM. Kross Earth w takiej cenie to też sensowny wybór. 

Natomiast zgadzam się z przedmówcą, że rowery full XC to dość wyspecjalizowane sprzęty, nastawione przede wszystkim na osiągi a nie komfort. Zawias oczywiście trochę łagodzi nierówności, ale daleko im do bujającej kanapy. Co samo w sobie nie jest złe, trzeba tylko mieć odpowiednie oczekiwania :)

 

Napisano
37 minut temu, wwakamil napisał:

Rowery w DECATHLONIE oglądałem, ale skupiłem się na fullach. Muszę w takim razie jeszcze raz się przejechać i przymierzyć :)

XC 900s to full ;)
I tak, jak kolega z tego forum zaproponował mi rower z marketu to też się śmiechłem ;)

Na swojego trochę polowałem. Raz próbowałem kupić na raty, to za długo klikałem i zniknęły, drugi raz wybrałem gotówkę, to mi anulowali zamówienie dwa dni przed dostawą. Trzecim razem się udało.

Możesz zadzwonić do deca i zapytać kiedy mają dostawę. Na pewno nie będzie takiej ilości tych rowerów, żeby się zastanawiać długo.

 

Napisano
Teraz, davos napisał:

XC 900s to full

Tak, potwierdzam :) mój błąd, początkowo jak sprawdzałem to modele bez "S" są sztywne - moje przeoczenie.

Zapisałem się na powiadomienie jak tylko się pojawią. Fajnie byłoby się do niego przymierzyć. 

Napisano

Dziwny ten rower. Skokiem zawieszenia w stronę trailu, geometrią mocno XC. Podejrzewam że w dół kiepsko będzie jak na zwykłym rowerze XC, te 120mm to takie pocieszenie. Może w tym jest metoda, raczej bym go nie kupił na odległość.

Napisano

@wwakamil Sam do niedawna stałem przed podobnym wyborem. Jeżeli nie miałeś okazji przejrzeć tego tematu to zajrzyj, zawsze jest szansa, że znajdziesz odpowiedź chociaż na część swoich pytań. :)
Orbea całkiem spoko, tyle że dokładnie jak kolega wyżej pisze, geometria bardziej w stronę XC zmierza, lepiej gdybyś się przymierzył.

Przypomniałem sobie, że Szaju nakręcił recenzje tego sprzętu, więc masz punkt zaczepienia.

Napisano

Na mazowieckie lasy i sporadycznie góry, Orbea może być dobrym wyborem. Na minus brak sztycy opuszczenej, to na pewno jesli chodzi o wyjazd w góry. 

 

  • 2 tygodnie później...
Napisano
W dniu 13.11.2020 o 19:05, lokaty_tg napisał:

@wwakamil Sam do niedawna stałem przed podobnym wyborem. Jeżeli nie miałeś okazji przejrzeć tego tematu to zajrzyj, zawsze jest szansa, że znajdziesz odpowiedź chociaż na część swoich pytań. :)
Orbea całkiem spoko, tyle że dokładnie jak kolega wyżej pisze, geometria bardziej w stronę XC zmierza, lepiej gdybyś się przymierzył.

Przypomniałem sobie, że Szaju nakręcił recenzje tego sprzętu, więc masz punkt zaczepienia.

@lokaty_tg, faktycznie mamy bardzo zbliżone założenia i dylematy :)  Gratuluje zakupu Gianta. 

Napisano

Byłem w Krossie w Przasznyszu - lipa jak na salon firmowy. Sprzdawcy zerowej pojęcie o rowerach, wszyskie dostępne fulle tylko w rozmiarze L lub S. Przymierzyłem się do EARTHa 4.0. Wyceniony u nich na 15.900 i powiem szczerze - nie przekonałem się do niego. Oczywiście XTek chodzi bajecznie, ale całość jakoś mnie nie porwała. Wobec tego Krossa skreślam z listy i śladem lokaty_tg spróbuję się przymierzyć do Gianta

Napisano
4 godziny temu, wwakamil napisał:

@lokaty_tg, faktycznie mamy bardzo zbliżone założenia i dylematy :)  Gratuluje zakupu Gianta. 

Dzięki wielkie! Jak pewnie sam zauważyłeś, była to dla mnie swego rodzaju mentalna bariera i wiesz co? Jestem zadowolony z wyboru! :)
Żeby zbytnio się nie rozpisywać:

  • SLX - bajka jak dla mnie, nawet nie myślę teraz o czymkolwiek wyższym, wytaplałem w błocie, przetarłem z największego syfu, naoliwiłem i leci dalej
  • zawieszenie Maestro i widelec - w niewymagającym terenie po którym się poruszam jest świetne, nie wypowiem się jednak jak się spisze na jakichś single czy flow trackach i w górach, ale zakładam, że będzie co najmniej dobrze dla leszcza takiego jak ja ;), warto jednak pamiętać że trzeba poświęcić czas na to, aby dopasować je pod swoje parametry i preferencje
  • hamulce - wystarczające, ale seryjne klocki to straszna "padaka" być może również tarcze, tego jeszcze nie zweryfikowałem (ostatnio pojechałem na obszar zamkniętej odkrywkowej kopalni dolomitu w mojej okolicy, gdzie zastałem dość stromy zjazd i mam obiekcje do tego jak rower się zachowywał hamując, to jest element do poprawy)
  • konstrukcja zawieszenia zbiera dużo syfu
  • siodło na dłuższe wyprawy jest "wymagające" (nie wiem, może nie przywykłem, też niewiele przejechałem w tym sezonie, jednak warto to mieć na uwadze)
  • myk myk - do jazdy po płaskim terenie zwykle sztyca regulowana jest zbędna, ale lepiej mieć niż nie :D - tu mam pewien problem ponieważ mechanizm nie reaguje na moje docelowe ustawienie od razu, muszę przesunąć środek ciężkości mojego ciała w tył, czyli dociążyć rurę podsiodłową aby opadła, podnosi się bezproblemowo (szukałem remedium na to, w serwisie na przeglądzie nie ogarnęli, natomiast jest jeszcze koncepcja podciągnięcia linki, czego do tej pory nie zweryfikowałem, więc może to być problem mechaniczny, więc przestrzegam)
  • geometria - cholera, czasem mi brakuje zwinności i zwrotności XC... aleee! ten rower jest tak uniwersalny, że gdyby przedłużyć mostek oraz wrzucić łagodniejsze gumy, przypuszczam, że można z tej ramy uzyskać sporą namiastkę XC (poza wagą oczywiście i brakiem możliwości zablokowania zawieszenia z manetek, podjazdy są dynamiczne wg mnie na tej geometrii i wielkich kołach)

To tyle na szybko, pytaj jeżeli chciałbyś się czegoś więcej dowiedzieć. Udanych poszukiwań!! :]

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...