Skocz do zawartości

[Skarpetki] do przewiewnych butów.


pierotez

Rekomendowane odpowiedzi

Do tematu skarpetek nigdy nie podchodziłem jakoś poważnie (no może przy nartach), no ale właśnie większość użytkowana na co dzień się skończyła i trzeba coś kupić. 

Do roweru zakładam buciki przeznaczone do biegania w cięższym terenie te. Mimo że bez gtx-a z grubszą skarpetą spokojnie dają radę do 5 st. Hardkorowo to pewnie i w okolice zera pójdą jak będzie sucho :) Przy okazji następne te same kupię teraz z membraną na pluchy.

Od razu zaznaczę że podeszwa jest twarda i nadaje się pod platformy. 

Co do skarpet to mają też w tej samej linii co buty xa pro ze sporą ilością coolmaxa. Co myślicie, dadzą radę? Przydałoby mi się coś co przytrzyma trochę ciepła w chłodniejsze dni i nie spowoduje przegrzania stóp w lato. 

 

 

Edytowane przez pierotez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale pytane zadajesz lekko abstrakcyjne.  Ja wiem ze niektóre skarpetki kosztują małą ale jednak fortunę ale to sprawa mocno indywidualna i musisz wypróbować. Kupujesz jedną parę i patrzysz co i jak.
Ja np od dawna na rower stosuję kobiece stopki. Przynajmniej od maja do późnej jesieni.  Tak tak te takie jak rajstopy.
Zresztą na narty mam takie same, tylko że wysokie i ze wstawką masującą piętę ;)  Są zarąbiste.
Z tym że ja w skarpetkach się gotuję. A buty mam dopasowane dość mocno więc takie stopki okazały sie idealnym wyjściem. Pomijam, że są bardzo kompaktowe co tez nie jest wadą i są tanie jak barszcz.
Jak jest poniżej 5st to ubieram skarpetkę do letnich spd i spokojnie te 50km tak robie bez odmrażania stóp.

Miałem różne lepsze i gorsze skarpetki, ale te okazały sie strzałem w 10.   Odkryte przypadkiem na nartach. Po prostu moja łydka jest niekompatybilna z butami narciarskimi i kiedyś zadumałem się z auta siostrze takie podkolanówki. Potem to przeniosłem na rower. 

Tak że eksperymentuj. Skarpetki wydawałoby sie, że pierdół, ale są niemal najważniejsz szczególnie jak jedziesz dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera nie mam siostry a żona może być mniej wyrozumiała :D

Narty to mój poligon ubraniowy. W skarpetach dopiero x-socksy discovery przypasiły a nie są najcieńsze ;),  wszelkie race-srace uwierały niemiłosiernie.

Wisporty na coolmaxie (rower, bieganie po lesie) nie były takie złe ale jak się zamoczyły to ściskały stopę jak imadło!

Pytam się właśnie bo nie chciałbym dostać przegrzania stóp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nartach to skarpeta musi być cienka żeby było trzymanie nogi. I but flex 130-140. Na rower używam wełnianych Rogelli i nie chcę nic oprócz wełny. Tu trzymanie stopy jest odrobinę mniej istotne.

Bionics jest świetny - szczególnie ich wełniane produkty. A i te "techniczne" są niezniszczalne :) Te x-socksy też z domieszką merino.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, pierotez napisał:

Cholera nie mam siostry a żona może być mniej wyrozumiała

To idź do sklepu... Takie skarpetki kosztują ze 3zł za 3szt. :D
No chyba ze się boisz ze Cię za to z domy wyrzuci. 
 

Teraz, wkg napisał:

Tu trzymanie stopy jest odrobinę mniej istotne.

Tu kwestia przewiewności. Poza tym ja mam płetwę i buty dobrane niemal na wcisk. a to powoduje, że szczególnie w upale jak noga lekko przypuchnie jest przerąbane. Dla tego wybrałem to co wybrałem. Szczególnie przy dłuższej jeździe to dla mnie istotne. Jakieś 40-50km to w sumie wsio ryba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Na nartach to skarpeta musi być cienka żeby było trzymanie nogi. I but flex 130-140.

Mi musi 100-110 max wystarczyć :) no ale miej to nieporozumienie. Ciutke miej cienkie xsoksy chyba dobrze buta wypełniły ;)

Teraz, wkg napisał:

Jasne, każdemu wedle potrzeb. Ale w wełnie noga lepiej oddycha jak się spoci.

Trzeba obadać.

Zawsze myślałem o coolmaxie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo wełna na nartach. Zresztą w tych sztucznościach się szybko śmierdzi. Ja marzę żeby znaleźć jakąś wełnianą koszulke na rower. Niebo a ziemia. A na nartach to już must have. Tyle, że narty to inny rodzaj wysiłku - coś jak sprinty i przerwa. Oczywiście, jeżeli się jeździ po boiskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam rozważam jakieś z merino, ale na razie nie trafiłem odpowiednio cienkich...  Niestety bury na rower mam dopasowane jak na narty i czasem to daje popalić. Wydawałoby sie głupia skarpetka, a jednak po kilku godzinach noga zaczyna cierpieć.

Teraz, wkg napisał:

Ja marzę żeby znaleźć jakąś wełnianą koszulke na rower.

Podobno są koszulki rowerowe merino i podobno są super. Też myślę nad tym, żeby temat obadać, ale na razie mam nadmiar koszulek i misze zużyć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...