Skocz do zawartości

[koła wyścigowe] 29" do XCM i XCO


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć

Na wstepie napiszę,że bardzo fajny rower, podoba mi się jego kolorystyka i w ogóle  dobrze się  prezentuje jako całość zarówno u góry jak i na dole.

Mam pytanie. Sam niedawno stałem przed wyborem kół dla siebie. Nie szukałem karbonu bo to nie mój budżet ale zależało mi na wadze poniżej 1500 gramów. W końcu kupiłem takie o wadze 1560g. Wielu sprzedawców z którymi mailowałem twierdziło,że przy mojej wadze nie mogę złożyć tak lekkich koł bo ich trwałość nie bedzie wystarczająca. Tutaj widzę,że polecane są koła o niższej masie dla cięższych ode mnie zawodników. Czyli jak to jest? Mogą być koła które nie wytrzymają wagi jeźdzca czy raczej wiekszość dzisiejszych produktów jest na tyle trwała,że nie trzeba się tego obawiać?

Roweru używam w taki sposób jak autor tematu, maratony, jakieś xc plus góry.

Napisano

Tak czułem, że pojawi się tutaj obręcz XR361. ;) Szprychy pewnie D-Light przy takiej masie zestawu.
Jak ważysz 73 kg, to nie masz się co przejmować - spokojnie dadzą sobie radę.

Napisano

Ja wiem,że dadzą bo już je testowałem tylko pytanie dlaczego odradzano mi coś lżejszego skoro ciężsi ludzie jeżdżą na lżejszych i wygląda na to,że wszystko jest w porządku.

Skąd przeczucie odnośnie XR361? To jakieś typowe są czy popularne obręcze?

Ogólnie wielce na kołach się nie znam, w ostatnim czasie trochę ugryzłem temat gdy szukałem. Do tej pory przez lata wybierałem Mavicki i byłem zadowolony ale one są cięższe od konkurencji.

Napisano

Bo chyba najwięcej kół składa się na obręczach DT z serii XR. 391 byłyby za ciężkie, 331 za wąskie na obecne standardy, a 361 wpasowały się idealnie. ;)

Dlaczego Ci odradzano? Nie mam pojęcia... Może obawiali się reklamacji. Ale to byłoby bardzo dziwne, bo 73kg to mniej więcej typowa waga kolarza amatora o przeciętnych wymiarach. ;) W moim przekonaniu te obręcze właśnie takim osobom są dedykowane.

Napisano

AAA to Ty jesteś widzę oblatany w temacie😉. No nic...teraz już ich nie wymienie ani nie odważę ale nastepnym razem już się nie dam w maliny wpuścić😀 i coś lżejszego zamówię. Pewnie za kilka lat😀

Dzięki za odpowiedź pozdrawiam i może do zobaczenia na jakichś zawodach.

Napisano

Przetestowane! 50km jazdy, z tego ok. połowa na technicznych fragmentach.

ghj.thumb.jpg.f332628722d6db0ed023fa5b88f0a78e.jpg

Poskakane, pozjeżdżane po korzeniach, było też kilka nieudanych bunny hopów z lądowaniem tylnym kołem na przeszkodzie, kilka sztywnych podjazdów. ;)

Jest zdecydowana różnica. NIC NIE OCIERA O RAMĘ!
Wiatr dzisiaj skutecznie uniemożliwiał sprintowanie, więc ciężko mi tutaj coś więcej powiedzieć... Na pewno przyspieszają o wiele lepiej, ale miałem dziś siłę tylko na kilkusekundowe zrywy. Najbardziej odczuwalna jest różnica na podjazdach - tutaj najlepiej odczułem większą sztywność i byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony.

Przód na początku wydawał się aż za sztywny. Nie byłem gotowy na tak nerwowe manewrowanie i nieźle się zdziwiłem po wjechaniu w las. :D Na szczęście po kilkunstu kilometrach wszystko dobrze wyczułem i jest super.

Mogę w końcu powiedzieć, że jestem zadowolony! :)

Wkurza mnie tylko ratchet, który się jeszcze nie dotarł i co chwilę milknie. Jeśli po następnych 50km się nie poprawi, to usunę nieco smaru, żeby podgłosić piastę. ;)

Napisano

@TheJW, fajne te koła, ale podtrzymuję opinię, ze bez naklejek było by fajniej dla mojego oka ;)

Przy okazji chciałem zapytać jak się Jack Rabbit II Pro EPS spisały? Nie brakuje ci czegoś "agresywniejszego" na przodzie? Widzę po podobnych lasach latamy, wie tak się zacząłem nad nimi zastanawiać.

Napisano

@CoolBreezeOne
Królika miałem wcześniej na tyle. Sprawował się tak dobrze, że w tym sezonie postawiłem na komplet.
Nie byłem przekonany do niego z przodu, ale po kilkunastu kilometrach i dwóch, trzech uślizgach go wyczułem (jak całe przednie koło) i później jeździło się już super. Niestety szybko się zalepia w wilgotnym piachu/błocie, ale po wjechaniu na singla ściółka szybko oczyszcza bieżnik. Nie byłem przekonany, czy się polubimy, dlatego w odwodzie pozostawał Racing Ray na którym jeździłem do tej pory. Polubiliśmy się, więc Ray wylądował w rowerze mojej kobiety. :) Początkowo plan był taki, że Raya zostawiam na górskie wypady i wyścigi, ale po przetestowaniu Jack'a zmieniłem zdanie i będzie to mój docelowy, całoroczny komplet.

W ogóle, to miałem już jakiś czas temu kupione Króliki w wersji SF, ale waga 465g i papierowe ścianki średnio mnie przekonywały przy mojej wadze (~82kg), dlatego szybko pojechałem kupić wersję EPS. :)

Opony uszczelniły się na obręczach bez problemu, chociaż z niewiadomych przyczyn przez noc z przedniej zeszło prawie całe powietrze - dodmuchalem i więcej nie uciekało.

Jest wątek o tej oponie, zakładałem jakiś czas temu. Muszę go uzupełnić, bo trochę się zmieniło w jej specyfikacji... ;)

 

Napisano

Wiesz, to wszystko zależy tak naprawdę od techniki. Nie mówię, że jestem jakiś pro, ale akurat upadki spowodowane uślizgiem kół to u mnie rzadkość (mówiąc szczerze, nie pamiętem, kiedy ostatnio się z tego powodu wywróciłem - nie licząc ostatniej jazdy po lodzie, ale na to nie ma mocnych). Potrafię instynktownie wybronić naprawdę beznadziejne sytuacje, więc jeśli masz podobnie, to polubisz się z Jackami. :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...