Skocz do zawartości

[Napęd] 2x10 na 1x10-kompatybilność


Druciarz_Akrobata

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć.

Napęd 2x10 w moim xcalibrze nie ujął mnie za serce. Duża różnica w wielkości zębatek powoduje, że zmiana blatów nie zachwyca, a przełożenia uzyskiwane na małym blacie przekładają się na prędkość, z jaką pcha się rower idąc. Stąd decyzja o zmianie napędu na 1x10. Zamierzam zastosować owalną zębatkę typu narrow-wide i 10-rzędową kasetę sunrace'a(11-40 lub 11-42). I tu pojawia się pytanie o kompatybilność osprzętu. Innymi słowy-co można wykorzystać, a co trzeba wymienić. Mam przerzutkę XT M781-Shadow i korbę dwublatową Race Face Ride(36/22). Czy po wymianie kasety przerzutka obsłuży kasetę o tak dużym zakresie? Czy można zostawić obecną korbę? Czy da się np zastosować podkładki odsuwające pozostałą jedną zębatkę do wewnątrz tak, aby zachować optymalną linię łańcucha i uniknąć niepożądanych przekosów? Będę wdzięczny za każdą cenną radę i wskazówkę, Pozdro!

Napisano
Teraz, Druciarz_Akrobata napisał:

Duża różnica w wielkości zębatek powoduje, że zmiana blatów nie zachwyca, a przełożenia uzyskiwane na małym blacie przekładają się na prędkość, z jaką pcha się rower idąc.

Na Twoim miejscu zastanowiłbym się raczej nad wrzuceniem współczesnej korby Shimano 24-34. Skok między biegami jest wtedy zupełnie akceptowalny i pewnie nawet nie będziesz musiał poszerzać kasety, co w przypadku 10 biegów nie jest zbyt trafnym rozwiązaniem – na kasecie 11-42 odstępy między biegami są rzędu 17-20%, czyli katastrofalne.

Napisano

Korba wydaje mi się całkiem współczesna(Rocznik modelowy roweru 2018), jeżeli miałbym zostać przy 2 rzędach z przodu to raczej skłaniałbym się po prostu do wymiany małego blatu na trochę większą ilość zębów. Chciałbym jednak podjąć próbę pożenienia całości w napęd 1x10 i osobiście sprawdzić, czy ma to jakikolwiek sens. 

Napisano
Teraz, Druciarz_Akrobata napisał:

orba wydaje mi się całkiem współczesna(Rocznik modelowy roweru 2018), jeżeli miałbym zostać przy 2 rzędach z przodu to raczej skłaniałbym się po prostu do wymiany małego blatu na trochę większą ilość zębów.

Mówiąc o "współczesności" mam na myśli właśnie zestawienie przełożeń. Pierwsza generacja dwurzędowych korb Shimano miała właśnie biegi 22-36, skutek był taki że 1) żaden bieg nie był dobry to jazdy średnio-wolnym tempem (blat za szybki, młynek za wolny), 2) jazda wymaga częstego wachlowania między dwoma blatami, a skok między nimi jest monstrualny i dla zachowania sensownego przełożenia trzeba na każdą zmianę z przodu dowachlować 2-3 biegi z tyłu. No ogółem bezsens i nie tylko Ciebie nie zachwycił. ;) 

Z 24-34 jest fundamentalnie inaczej, bo zamiast skoku 39% (przy zrzucaniu z blatu na młynek) masz 29%, czyli w większości przypadków wystarczy skontrować jednym biegiem z tyłu żeby zmiana była płynna. Powiększony młynek sprawdza się też przy ciut wyższych prędkościach, czyli przestaje być wyłącznie biegiem na największe stromizny. Z drugiej strony, pomniejszony blat jest biegiem z którego spokojnie można jechać 70% typowej trasy mtb.

Może Race Face'a da się tak przerobić, nie sprawdzałem. Ale jakbym miał coś zmieniać, to raczej w tym kierunku. 20% skoku na kasecie to już z deszczu pod rynnę.

Napisano
Teraz, bts napisał:

Mówiąc o "współczesności" mam na myśli właśnie zestawienie przełożeń.

Teraz już łapię, dziękuję. Nie dam sobie ręki uciąć, ale race face chyba nie wypina się na standardy i daje możliwość wymiany zębatki np na shimanowską

Napisano
Teraz, Druciarz_Akrobata napisał:

Teraz już łapię, dziękuję. Nie dam sobie ręki uciąć, ale race face chyba nie wypina się na standardy i daje możliwość wymiany zębatki np na shimanowską

Tylko jakbyś miał zmieniać to upewnij się, że zmieniasz na odpowiednią Shimanowską – stare korby (przed M6000 chyba) miały symetryczny rozstaw śrub, nowe mają asymetryczny. Sam się tam wkopałem i mam teraz zbędną zębatkę ;x

Poza tym jak chcesz sobie jeszcze porównać różne napędy i ich zakresy, fajny kalkulator jest na bikecalc.com. Skoki między biegami można łatwo wyczytać z tego https://www.sheldonbrown.com/gear-calc.html

Napisano

Zwróć też uwagę, że przerzutki dedykowane do 2rz w zależności od generacji optymalnie pracują z różnicą młynek-blat 12-14 lub 10T.

Odnośnie RD-M781 (ciekawe skąd taka w rowerze z 2018) i obsługi 11-42 to podchodziłem do tematu chyba z 5 czy 6x na różnych ramach (inny kształt haka) i nigdy nie działało to zadowalająco (leniwa praca, szczególnie przy zrzucaniu jak również zrzucanie o 2rz w niektórych przypadkach).

Napisano
Godzinę temu, Dokumosa napisał:

Zwróć też uwagę, że przerzutki dedykowane do 2rz w zależności od generacji optymalnie pracują z różnicą młynek-blat 12-14 lub 10T.

Na chwilę obecną mówienie o optymalnej pracy to lekkie nadużycie =P O ile przy spokojnych przejażdżkach bez problemu zrzucam na młynek lub blat, to w trakcie ostatniego wyścigu dwukrotnie wyciągałem łańcuch zaklinowany przy zrzucaniu między blatem a rurką tylnego trójkąta. Ale z tego co wyczytałem, pojemność przerzutki(przedniej) wynosi 14T. 

Napisano

To ja jeszcze poproszę o jeden choć argument przeciw 3x10 z przodu 22-30-42, z tyłu 11-36 w góry a 11-34/32 na bardziej płaskie.

Też doskwiera mi skok kadencji w korbie 24-38 a dodatkowo brak miękkich przełożeń w górach. 

Napisano

Przy 3x10 warto byłoby sobie wyliczyć wszystkie przełożenia i sprawdzić, co zyskujesz, a ile masz konfiguracji dublujących przełożenie, z których się nie korzysta(ile de facto przełożeń użyjesz z tych 30). Jestem zwolennikiem minimalizmu i  pozostawianiu tylko tego, co konieczne i potrzebne, ale jeżeli 3x10 pozwoli Ci jechać zamiast gibać z rowerem na plecach, to czemu nie...

Napisano
9 minut temu, Dokumosa napisał:

Mi tylko skok kadencji w 24-38 (+11-36) do tego stopnia, że częściej do lekkich zastosowań wybieram ciężki rower z 1x ;).

Lubie twoje posty i mądre rady ale tym razem muszę napisać: No nie wierzę :D. W górach przy pewnych trasach i po pewnym czasie każdy pcha - wcześniej czy później :D

1x owszem ale drogie to i jak czytam o wytrzymałości to jeszcze się nie odważyłem.

Tak nawiasem: pytałem o wady 3x ze skokiem 22-30-42 a nie 2x :D

 

Teraz, Druciarz_Akrobata napisał:

Przy 3x10 warto byłoby sobie wyliczyć wszystkie przełożenia i sprawdzić, co zyskujesz, a ile masz konfiguracji dublujących przełożenie, z których się nie korzysta(ile de facto przełożeń użyjesz z tych 30). Jestem zwolennikiem minimalizmu i  pozostawianiu tylko tego, co konieczne i potrzebne, ale jeżeli 3x10 pozwoli Ci jechać zamiast gibać z rowerem na plecach, to czemu nie...

Zyskuję napęd praktycznie 1x niewiele tylko cięższy (patrz waga kaset 10-50 przy 1x lub 11-46 przy 1x11). Zaleta 3x10 to nie to, że nie muszę pchać - tu wystarczy zmiana blatów korby na 36-22 lub (w górach samego młynka na 38-22). Po prostu w 90% tras - prawie każdym podwarszawskim maratonie nie muszę używać blatu i młynka - 30 obskakuje prawie wszystko z wyjątkiem prędkości powyżej 40km/h na starcie i cięższych podjazdów. Właśnie to zdublowanie przełożeń jest olbrzymią zaletą.

 

Znaczy się jesteś zwolennikiem wachlowania przednią przerzutką i od razu korekty tylną w terenie bo bez dublowania inaczej się nie da :D

Napisano

No tak. Bardzo praktyczne na stromych podjazdach gdy już pary brakuje.

W drugą stronę też - szczególnie praktyczne jest wtedy "dwa ząbki w górę" z tyłu i wrzucanie na patelnię przodu przy naprężonym łańcuchu przed szczytem wzniesienia : )

 

Napisano

Chyba coś mi umyka. W 1x10 całość załatwiasz wahlowaniem tyłem. Ale zarówno 2x10 i 3x10 powodują, że przełożenie zmieni Ci się proporcjonalnie do różnicy ilości zębów, gdy wrzucasz młynek lub blat. Różnica może polegać jedynia na gęstszym zestopniowaniu zębatek na korbie. I to podoba mi się w napędach 1x. Obsługujesz całość bez "nadrabiania" różnic

Myślę, że to trochę dyskusja o wyższości Wielkanocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Dla Ciebie priorytetem może być uniwersalność i możliwość przejechania wszystkiego, dla mnie pozbycie się przedniej przerzutki i noedogodności, które za sobą niesie

Napisano

No chyba się trochę rozmijamy. 

Właśnie w 3x10 pozbywam się przedniej przerzutki obsługując całość bez "nadrabiania" i to jest dla mnie priorytet. Pisałem o tym, że miękkość sobie mogę załatwić młynkiem 22. PRAWIE się pozbywam, bo w zdecydowanej większości przypadków. Płacę za to niewielkim, naprawdę niewielkim - wzrostem wagi (praktycznie nierotującej) ale za to dostaję bonus w postaci zakresu przełożeń. 

Oczywiście w 1x pozbywam się zupełnie - fakt -  ale jak czytam potem posty np. kolegi @TheJW któremu po 800km kaseta nie przyjmuje już nowego łańcucha to po prostu wszystko się we mnie buntuje. Ale ja nie skreślam 1x, punktuję tylko wady 2x.

 

Napisano
3 godziny temu, wkg napisał:

To ja jeszcze poproszę o jeden choć argument przeciw 3x10 z przodu 22-30-42, z tyłu 11-36 w góry a 11-34/32 na bardziej płaskie.

Kopii o to kruszył nie będę, ale 3x10 ma swoje wady:

  • Dla mnie 3 biegi z przodu, 10 z tyłu to istotnie więcej myślenia o biegach i szukania właściwego biegu (zrzucić już na młynek? wrzucić już na blat?) niż napęd 2x10. Więcej myślenia jest ok jak ktoś jedzie średnim tempem na wycieczkę (albo w ogóle na wyprawę z sakwami – wtedy 3x10 jest super), ale słabe gdy jedziesz godzinny wyścig XC.
  • Potrzeba przerzutki z maksymalną pojemnością, czyli z długim wózkiem. Bardziej się telepie na korzeniach i większa szansa na naturę nieożywioną w wózku ;) 
  • Przekosy. Jak się zagapisz (mi się zdarza na wyścigach) to możesz skończyć z przekosem przy którym napędy 1x12 wymiękają. Wcale nie jest tak trudno, wystarczy wrzucić na blat, zapomnieć o manewrze, wykonać dwa ruchy manetką (dwa po trzy biegi) i jesteś w najlepszym razie na 3 tarczy z przodu, 4 z tyłu. A działa to w dwie strony.

Nie żeby to był zły napęd, ale taka jego specyfika. 2x10 ma inne problemy, dla mnie to głównie skok między biegami z przodu przy "starym" doborze przełożeń. Jednorzędowe to za to bolesny kompromis między gęstością na kasecie a zakresem, tak to widzę.

Napisano

Heh ... są to argumenty : )

1) Tu to nie problem bo właśnie wg mnie jest mniej myślenia - a w każdym razie rzadziej trzeba myśleć ; ) Może to kwestia wieloletnich przyzwyczajeń bo robię to odruchowo ale dla mnie to olbrzymia zaleta,  że prawie nie muszę sięgać do lewej manetki : ) 

2) Policzmy : ) Napęd 2x11: 46-11 + 36-26 = 45. Napęd 3x10: 36-11 + 42-22 = 45. Jak w mordę ta sama pojemność napędu czyli ta sama długość przerzutki :D Oczywiście można z tyłu kasety odpowiednio 11-42 i 11-32 ale to dokładnie to samo. 

3) No niby tak, ale jak w pcie pierwszym - kwestia przyzwyczajenia. Tyle, że taki przekos nie spowoduje awarii a jedynie szybsze zużycie.

U mnie dodatkowo jest tak (Kellys Gate z 2015), że linka przedniej przerzutki jest głupio prowadzona pod suportem (Down Swing to się chyba nazywa), ma duże opory i jest podatna na zabrudzenia stąd wielka niechęć do używania przedniej - szczególnie, że już mi raz manetka padła :D

 

Oczywiście też nie będę kopii kruszył : )

Napisano

Fakt, zapędziłem się z tym 46 : )

26/42 to to samo co 22/36. Traci się co prawda twarde przełożenia względem 3x10 i 2x10 ale z tym można żyć. Jakoś :D

A jak już mam okazję - jak oceniasz po czasie żywotność napędów 2x11 vs 2x10 ?

 

 

Napisano

Wszystko zależy od łańcucha. Jak będziesz kontrolował zużycie i jeździł na 2-3 to trochę pojeździsz. Znam przypadki konieczności wymiany kasety w napędzie 3x10 po 1500km i znam przypadki kiedy na kasecie było nastukane 5kkm i dalej była w pełni sprawna (na dobre 3 łańcuchy klient jeździł). IMHO o ile łańcuchy KMC X10 to synonim solidności tak X11 już tylko 2/3 żywotności X10 mają.

Napisano

Dzięki !

Ja jeżdżę właściwie na 4 łańcuchach KMC (jeden zgubiłem jakimś cudem :D ) i kaseta się właśnie kończy przy 8 tkm - dojeżdżam stare łańcuchy.

Podobno ludzie na napędach 11x jeżdżą też na łańcuchach 10x i pasuje. 

 

 

Napisano
35 minut temu, Dokumosa napisał:

W przypadku 2X na tył zakładanie czegoś większego niż 42T to gruba przesada a 2X z kasetą 11-42 jest oficjalnie obsługiwane przez krótki wózek.

Jaką przerzutkę masz na myśli?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...