Skocz do zawartości

[amortyzator] Manitou R7 Super Clickit


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

Niedawno stałem się posiadaczem nowego widelca Manitou R7 Elite 80mm /mod. 2008 - szary/ i mam pare pytanek co do niego:

- dolna regulacja odbicia "rebound" kręci się dość ciężko - czy u Was też tak jest?

- na miększych ustawieniach widelec podczas pracy wydaje dźwięk - takie jakby "pykanie"...czy tak ma być?

 

aha - amortyzator ma póki co przebieg ok 100km;

 

dzięki za odpowiedzi ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

Ciężko to pojęcie względne. Nie chodzi ona super lekko, ale też nie jest tak, że trzeba ją przez jakąś szmatę przekręcać. Ot z wyczuwalnym oporem.

 

To "pykanie" to jest dźwięk zasysania oleju ? Czy chodzi ci o "pukanie". Tak naprawdę to trafiłeś do tematu o starszym roczniku tego amortyzatora i niewiele jesteśmy ci w stanie powiedzieć o nowej wersji Elite na 2008/09. Skontaktuj się może ze sprzedawcą niech on oceni twój problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno stałem się posiadaczem nowego widelca Manitou R7 Elite 80mm /mod. 2008 - szary/ i mam pare pytanek co do niego:

- dolna regulacja odbicia "rebound" kręci się dość ciężko - czy u Was też tak jest?

- na miększych ustawieniach widelec podczas pracy wydaje dźwięk - takie jakby "pykanie"...czy tak ma być?

 

aha - amortyzator ma póki co przebieg ok 100km;

 

dzięki za odpowiedzi :)

 

Ten typ tak ma.

Pokretlo rzeczywiscie nie chodzi wybitnie lekko ale znowu nie az tak ciezko.

Co do stukania to dowiadywalem sie w wigwamie i jest to normalny objaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Czytałem że stukanie występuje w modelach R7 Absolute. Mój R7 Super TPC z 2006r stuka na małych nierównościach. Jak uginam go "na sucho" imitując małe nierówności jest tak samo :) Wasze egzemplarze też tak mają czy powinienem złożyć wizytę w serwisie żeby temu zaradzili? Z góry dzięki za odpowiedź.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

kilka dni temu kupiłem Manitou R7 Absolut 100, jest to moja pierwsza styczność z tą firmą. Jest to normalne, że amortyzator przy powrocie powiedzmy wydaje odgłos, tak jak by było słychać zatrzymywanie się goleni w górnej części. Jest to możliwe, że mam złą ilość powietrza w komorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • Mod Team

Faktycznie jest.

Ogólnie pisząc amorek jest bardziej komfortowy i czulszy na mniejsze nierówności. Nic nie stuka, nie puka.

Manetka MILO w mojej opinii jest trochę nietrafiona- ideałem dla mnie byłaby manetka posiadająca zakres pracy pokrętła- czyli za pomocą manetki mogę dowolnie ustawić platformę. Obecna działa w systemie Lock-UnLock.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że najlepiej kupić nowego forka ale jeśli obecny nie ma luzów i nic się z nim nie dzieje to taniej wyjdzie dokupić tylko tłumik :)

 

Natomiast co do cen w Velo to nie wiem co mam o nich myśleć, gdyż w cenie R7 MRD za 2k to wolałbym kupić mimo wszystko Sida Race. Mam nadzieję, że będzie można kupić ten amor w ciut mniejszej cenie...

 

Praca którego amora jest bardziej płynna i liniowa? Na Rebie miałem okazję troszkę pojeździć i było cud malina i wybierał wszystko jednocześnie nie nurkując na zjazdach. Manitou z tego co chyba miskov17 pisał albo wyłapuje liście i nurkuje albo nie wybiera mniejszych nierówności ale nie nurkuje...

Am I right? :whistling:

 

No i chyba Sid sztywnościowo wypada lepiej

I co się stało z wersją cebonową na 2011? Czyżby carbon się nie sprawdził? ;)

Edytowane przez Artro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzów póki co nie ma i spisuje się całkiem nieźle więc nie ma co kombinować za bardzo. Co do carbonowej wersji Manitou to tez lekkie zaskoczenie że jej nie ma. Kolega jeździł, ale nie miał o niej za dobrego zdania, ciągle miał jakieś problemy z tłumikiem,no ale z carbonu były de facto tylko golenie. Sądzę że to raczej jakiś krok marketingowy, a nie technologiczny bo mimo wszystko DT Swiss robi amory z carbonową koroną i póki co się z tego nie wycofują. Manitou wprowadza kilka zmian na nowy rok, więc nie ma co się dziwić że i cena poszła w górę. Jeśli chodzi o tego nowego MRD to możesz go kupić teraz w przedsprzedaży za 1700zł.

 

Co do cen to nie ma co się dziwić że są jakie są. Amorki jak i inne cześci z Velo sprzedawane w sklepach muszą być obarczone wysoką marżą żeby sobie właściciel takiego sklepu opłacił lokal, media, characz u lokalnej mafii i inne bzdety. Jakby w cenie hurtowej zaczeli sprzedawać do sklepów internetowych to w normalnych sklepach by raczej nikt nie kupował;) Chyba że się mylę:whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to mnie nie przekonuje do Manitou, że co rusz się słyszy o jakiś problemach z tłumikami i tym podobne historie. Jak już się wydaje powyżej 1,2k na amor to wypadałoby oczekiwać czegoś niezawodnego a Manitou to loteria... Jednak Rock Shox daje większą gwarancję niezawodności i to determinuje osoby do zakupu RS

 

Nie wiem jeszcze jak w kwestiach sztywnościowych... Czemu Manitou nie zacznie robić 32mm lag jak przystało na obecne standardy MTB... :wacko: To tylko głupie 2mm a podejrzewam, że wiele osób mogłoby się porządnie zastanowić nad kupnem RS czy Foxa.

 

A co do wersji carbonowej to mam taką teorię, że być może po wprowadzonych zmianach w odlewie goleni dolnych wykonanie tego elementu z carbonu spełniałoby wymogów wytrzymałościowych? :)

Edytowane przez Artro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem czy co rusz. Ja jeżdżę na używanym R7 i póki co nie ma żadnego problemu z tłumikiem. Ten kupel ważył koło 90kg, więc może stąd jego problemy wynikały. A tak de facto co w takim tłumiku Ci się może zepsuć? Tłumik Manitou nie ma jakiejś skomplikowanej budowy. Nie wiem jak Rock Shox bo mimo że miałem SID`a i Duke`a nie dane mi było rozbierać.

Edytowane przez senjiro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przesiadając się z R7 na RS SID Race 2009 nie zauważyłem różnicy sztywności. Możliwe nawet że R7 oferował nieco większą sztywność boczną. W RS widac że koło przechyla się lekko na jedną stronę. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teorie niczym z NASA :D Podejrzewam, że było małe zainteresowanie tą wersją i nie opłacało się już opracowywać nowych goleni pod dodatkową warstwę karbonu.

 

Co do pracy, nie przypominam sobie abym to pisał, nie do końca jest to prawda. Jest czuły, ale nie nurkuje jakoś przesadnie (znacznie mniej niż np. mój poprzedni recon), poza tym w przeciwieństwie do konkurencji w R7 jest bardzo niski sag, przy poziomie 7-10% widelec jest w miarę komfortowy i wyłapuje większość małych nierówności. Faktem jest, że przy za niskim ciśnieniu nurkuje, przy za wysokim pracuje jak typowy zawodniczy amor (jak praktycznie wszystkie powietrzne konstrukcje), ale bez większego problemu idzie dojść do sensownego środka.

 

Co do tłumików, są 2 usterki: pukanie w wersjach z absolute, nie wpływa na pracę amora, może jedynie denerwować użytkownika. Druga to padające tłumiki w pierwszych MRD z 2008, potem to propowali i jakiś narzekań nie słyszałem, także ilość usterek nie jest większa jak reby czy foxa. W wersjach 2010 czyli z absolute+ wyeliminowano usterki, chodzi to ponoć miodnie.

 

Co do 32mm, a po co? :blush: 30mm w R7 jest sztywne +/- jak większość konstrukcji 32mm, a przy tym widelec jest lżejszy i bardziej minimalistyczny. A jak komuś brakuje, to jest Minute/Tower, 100g cięższy od R7 ale ma te magiczne 32mm.

 

Co do cen, większość importerów w Polsce sobie nieźle zarabia i my niestety nic na to nie poradzimy, wystarczy z resztą spojrzeć na ceny foxa :D. Poza oficjalną dystrybucją MRD można dostać za 1300-1400zł, zwykłą za 900-1000zł.

Edytowane przez miskov17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen, większość importerów w Polsce sobie nieźle zarabia i my niestety nic na to nie poradzimy, wystarczy z resztą spojrzeć na ceny foxa :D. Poza oficjalną dystrybucją MRD można dostać za 1300-1400zł, zwykłą za 900-1000zł.

Pamiętam jak pare lat temu na allegro Bombery chodziły po 700-800zł, a u dystrybutora grubo ponad 2000 :D. Co do różnicy ceny w przypadku Manitou nie jest jeszcze ona tak bardzo rażąca, jak się ma jeszcze jakiś sprawdzony sklep to spokojnie te 10% zniżki da się wywalczyć, a reszta tej dopłaty, to jak mawia mój znajomy sprzedawca to "cena świętego spokoju":blush: Jak już tak bardzo będzie brakowało mi sztywności to decydując już się na golenie 32mm dołożę do tego jeszcze sztywną oś, więc wybór padnie za pewnie na Minute.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...