Skocz do zawartości

[Trening/Zdrowie] Duszność - podjazdy


kryszy

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kilka lat doświadczenia w jeździe na szosie  (5-10k km w sezonie), ale niestety nie potrafię rozwiązać problemu który na MTB zaczął mi jeszcze bardziej doskwierać. Otóż kiedy zwiększam intensywność, np. na podjeździe, to nie jestem w stanie się wentylować. Zanim mi ktoś powie, że to normalne ;) to tylko dopowiem,  że oddychanie jest jedynym problemem przy wyższej intensywności. Tzn. w żadnym momencie nie zaczynają mnie nawet palić nogi, wygląda to tak, że mógłbym ze spokojem docisnąć, ale nie mogę bo już pojawia się u mnie krótki oddech. I to nie przy jakimś zabójczym tempie....

Wiecie może jak rozwiązać ten problem? PS. nie mam astmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten problem.

Mi pomaga jazda z szeroką otwartymi ustami, co zapewnia dobrą wentylację kosztem walorów estetycznych. W ten sam sposób sobie radzę podchodząc w górach,.nawet na wysokie szczyty (np mount blanc)

Ale dobrze gdybyś poszedł do pulmonologa i zrobił sobie badania, choćby spirometrię  i  badania endoskopowe..Możesz miec

np

 polipy lub podrażnione oskrzela i wtedy drożność gornych dróg będzie mocno uppsledzona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przy jakim tętnie to się Tobie dzieje, a jakie tętna osiągasz maksymalnie. Czy masz to tylko na "zimnym powietrzu", czy zawsze. Czy podczas pierwszych podjazdów, czy za każdym razem.Warto sprawdzić oczywiście płuca, idź do pulmonologa, ale oddech może się też skracać przez sprawy kardiologiczne. Warto zrobić próbę wydolnościową i zobaczyć jak pracuje serce i jak zachowuje się odcinek ST w górnych granicach tętna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maksymalne ponad 193, ostatnimi czasy zatyka mnie już przy 170, ale to dzieje się głównie wtedy kiedy wchodzę w 5 strefę mocy. Nie miałem np. problemu na 45 km jeździe na czas gdzie średnie tętno wychodziło mi na poziomie 175 ud/min. Albo na półmaratonie który chyba wolno nie przebiegłem (1:38) albo 1/2 Ironmana - poniżej 5h. Zatykało mnie wczoraj przy 6 stopniach, albo na wyścigu trenażerowym Elite gdzie w pomieszczeniu było 16 stopni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli to 170 to na pewno już powyżej progu. Może to być nic (czyli Pan tak ma), może to być coś pulmonologicznego lub kardiologicznego. Zrób badania płuc plus próba wysiłkowa, echo serca i ekg. Tylko znajdź kardiologa co miał kiedyś wydolnościowca na tapecie. Jak idę do kardiologa i słyszę pytanie przed echem serca lub próbie wysiłkowej- "czy uprawia Pan sporty wydolnościowe?" to wiem że dobrze trafiłem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...