[rower w autobusie] warszawa

[verul]

Czyli jak sie odczepi kola, przyczepi do plecaka, zdejmie lancuch, schowa do plecaka, moze nawet odkreci pedaly, to sie przewozi juz wtedy czesci rowerowe a nie rower i wtedy mozna?

[KrissDeValnor]

Pablo59
Mam tak samo - dla mnie miasto po prostu nie istnieje w temacie rowerowym - wręcz dziwię się, jak można to w ogóle lubić

[michal__k]

W dniu 9.01.2019 o 18:31, emcinek napisał:

Żaden autobus w warszawie nie ma homologacji na przewożenie rowerów - jak się trafi nadgorliwy inspektor ITD, to kierowca dostaje mandat 2000zł.

Rower to nic innego jak bagaż, więc za jego przewóz nie ma kar jako takich (nie jest to działanie wbrew ustawie). Natomiast może to być uregulowane regulaminem przewoźnika.

W dniu 9.01.2019 o 18:31, emcinek napisał:

Jeżeli dojdzie do jakiegokolwiek zdarzenia, w efekcie którego osoba/mienie zostanie uszkodzone przez rower (ktoś się przewróci i uderzy o rower, albo zahaczy i skaleczy o element roweru) - kierowca ponosi odpowiedzialność karną i finansową, nawet jeżeli nie było to z jego winy

A jeżeli pasażer będzie przewoził na kolanach pedał od roweru i ktoś się o niego skaleczy to kierowca również ponosi odpowiedzialność karną i finansową? Czyli de facto zabroniony jest według Ciebie jakikolwiek przewóz bagażu?

[KrissDeValnor]

Myślę, że to wyjaśnia sprawę wystarczająco :

 

PS
Przyznaję, że chyba nigdy nie widziałem piktogramu z rowerem ( lub nie zwróciłem uwagi ), ale to pewnie dlatego, że nie przewożę go komunikacją

[RBTS]

W dniu 10.01.2019 o 09:44, TheJW napisał:

@cinol123Stolica to w ogóle posrane miasto, unikam jak ognia.

Myślę że swoje opinie w Warszawie mógłbyś publikować w bardziej oględnej formie.

[Chleje24na7]

W mojej ocenie pierwszeństwo mają ludzie  następnie rowery. 

Zatłoczony autobus, lub gdzie jest trochę ciaśniej - rower out

W miarę luźno w autobusie - rower wchodzi.

I oczywiście rowerzysta ponosi odpowiedzialność. A przede wszystkim trzeba być człowiekiem, a nie dupkiem (dotyczy wszystkich)