Skocz do zawartości

[Przyrost prędkości] Przejście z górala na szosę


awdre

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Widać na Stravie, że Stu nie jeździ...to ma czas pisać na forum :) od pisania formy na takie finisze 65km/h nie utrzymasz.

ps. historia zatoczy koło, Stu usunie Stravę i reaktywuje wątek WPKiW, tak to widzę.

Napisano
8 godzin temu, Stujumper napisał:

Dla mnie nie straszne nawet 65km/h przy blacie 38t

Blaciku. Blaciątku. Twoj blat jest mniejszy niz moja najmniejsza tarcza w szosie. No ale jak sie dobrze czujesz przy kadencjach rzedu 150 to spoko. Ale masz swiadomosc, ze takich osob wiele nie ma i nalezysz raczej do mniejszosci? A co za tym idzie wiekszosc zachowa sie tak jak napisalem i tyle na MTB nie wyciagnie.

1 godzinę temu, vicher napisał:

Bez pomiaru HR i/lub pomiaru mocy prędkość średnia nic nie mówi.

Ze screena ktorego wrzucilem widac, ze sredni HR z wyscigu to 155 przy sredniej 40 km/h. Akurat mniej wiecej pod moim LT.

27 minut temu, Stujumper napisał:

Usunąć strave...nigdy! Łowcy KOMow tylko na to czekają 

Nie jezdze poki co ze Strava wiec zadam laickie pytanie. Co to te KOMy?

Musze wiedziec co mam pobijac jak juz bede z nia jezdzil po zalozeniu PM.

Napisano
41 minut temu, verul napisał:

Nie jezdze poki co ze Strava wiec zadam laickie pytanie. Co to te KOMy?

Musze wiedziec co mam pobijac jak juz bede z nia jezdzil po zalozeniu PM. 

KOMy to zabawa, po której bardzo bolą nogi :rolleyes:

Napisano
17 minut temu, vicher napisał:

Tylko tempo wyścigowe to inna kategoria. Jadąc na kole ok 45km/h jako 4 osoba robisz 150W przy HR 130.

Wiadomo ze to co innego. Tylko z tym 150 W przy HR 130 to bym polemizował. Za dużo tam było zrywów, hamowania i ogólnego szarpania rytmu. Sprinty do 50 km/h i hamowania tak ostre ze pierwszy raz w życiu czułem palenie rowerowych klocków hamulcowych. I potem znów sprint. Później się to uspokoiło, ale tempo było rwane do samego końca. Widać to zresztą na wykresie który wrzuciłem.

Napisano

Różnie. Na początku to w ogóle trudno było mówić o peletonie, bo uformował się on dopiero po jakichś 5 - 10km. Jakis sprawny intelektualnie inaczej postanowił na początku na środku drogi ustawić pachołki przez co była masa wypadków no i brak peletonu, bo po lewej i prawej stronie drogi był jedynie wąski sznurek z kolarzy co i tak mało dawało biorąc pod uwagę ciągłe awaryjne hamowania i sprinty (nie da się tego robić na kole). Później trochę z przodu, trochę w środku i w drugiej połowie starałem się być dobrze zasłonięty. Tylko wiesz jak to w grupie, każdy chce mieć dobre miejsce osłonięte od wiatru, trzeba się umieć ustawić. Raz wychodzi, a za zakrętem okazuje się ze wieje inaczej i znowu zmiana. Raz peleton jechał szeroko a raz miał szerokość jednego lub 2 kolarzy (przynajmniej tam gdzie ja byłem). Na samym czole jechałem kilka razy. Ogólnie tak jak na początku puls mi dochodził do 95% HR max przez te ciągłe interwały tak później udało się jechać w okolicach 75-80% HR max. Najniższy który widziałem to było 70% HR max.

Napisano
Godzinę temu, verul napisał:

Co to te KOMy?

KOM = King Of the Mountain. Najlepszy zarejestrowany czas przejazdu dla danego odcinka trasy spośród użytkowników Stravy. 

Napisano

Co ja sie probowalem nakombinowac jak rejestrowac zjazdy i nic. Non stop dawalo mi podjazdy. Dawalem wycinek terenu taki jak chcialem to i tak porownywalo do innego a mialem nascie zjazdow bijacych KOMy na leb.

Napisano

Dobra, już wszystko jasne z prędkościami stujumpera, któś tam dobrze podsumował ;)

Co nie zmienia faktu, że noga jest. Kojarzę ludzików w komentarzach ;) Te wasze telenowele są przezabawne :P

Napisano

No dobra, teraz coś na poważnie w tym rozrywkowym temacie.

Według moich obserwacji (prawie 10 lat na trekkingu 28"), różnice w średniej prędkości rosną wraz z dystansem. Kiedy jeździłem na trekkingu, miałem takie "szybkie kółko" na 30 km. Tak po racy, przy braku czasu itp. I na ty kółku zysk osiągnąłem raptem 1 km/h. Bo stopy, ronda itp. Czynnik aero raczej odpada, bo na trekkingu kierownicę miałem wąską i opuszczoną bardzo nisko.

Ale na trasach 60+ różnice są już większe, od 3 do 5 km/h. Inna sprawa, że po zakupie "szosy" zacząłem się chyba bardziej przejmować. I jeździć ze smartfonem :laugh:.

Napisano

No dobrze, to i moje obserwację, bo i na szosie i na mtb czasem pojeżdżę (w przerwie czytania forum)

Na mtb średnie na 20-40 km to zazwyczaj jakieś 12-14 km/h, kolega Stu zawsze się śmieje, że to był spacer a nie jazda :)

Na szosie średnie zazwyczaj 25-27 km/h. Co prawda trasa inna, ale kto się pchał mtb na asfalt.

 

Napisano

erzurum, jesli masz taka srednia strictow gorach, u nas- bo to te same gory, to i tak niezle. U mnie z dystansow 40-80km wychodzilo do 12km/h a czesto, zwykle czesciej, ponizej 10km/h. Taka turystyka pieszo rowerowa.

  • Mod Team
Napisano

Nie porównujcie jazdy typowo górskiej na MTB z szosą, gdzie jednak nawet po dobrych podjazdach można sporo nadrobić na zjazdach.
Poza tym w terenie górskim i używaniu roweru zgodnie z przeznaczeniem, siłą rzeczy różnice w średnich pomiędzy tymi rowerami będą proporcjonalnie o wiele większe niż np. na nizinie.
Pytanie autora dotyczyło tej samej trasy na różnych rowerach.

Napisano
9 godzin temu, erzurum napisał:

Co prawda trasa inna, ale kto się pchał mtb na asfalt.

 

A no ten sie pcha, kto nie ma szosy, tak jak ja np :P Z takich ulicznych warriorow mtb najczęściej śmieją sie szosowcy, ale potem ich ego boli jak nie potrafią zerwać takiego z koła hehehe :D

Napisano

Bo zeby kogos z kola zrzucic trzeba albo mocnego sprintu i wytrzymalosci silowej, by utrzymac tempo, albo trzeba samemu mu usiasc na kole i jak warrior MTB spuchnie to mozna go wtedy elegancko bezwysilkowo wyprzedzic. W kolarstwie nie wygrywa najmocniejszy, tylko najsprytniejszy.

Napisano

Wszystko zależy jaki warrior siedzi na kole. Generalnie nie przypominam sobie, zeby mnie jakiś MTBowiec wyprzedzał i prowokował do zabawy w uciekającego zająca, natomiast szosowcow jest takich multum, a potem płaczą, ze im "zmiany nie chce dac" jak już nie mogą dalej uciekać... :thumbsup:

Napisano

Nic nie zalezy. Jak zwolni to go wyprzedzisz, a on wtedy pojedzie za toba. No chyba ze dzielnie ciagle jedziesz za nim. Tylko ze to oznacza, ze oni sa zawsze przed toba... a wygrywa ten z przodu, nie z tylu. :icon_cool:

  • Mod Team
Napisano

No niekoniecznie, bo jak już pisał erzurum - Stu wyskakuje nagle przed kreską i wygrywa :icon_cool:

parmenides
Doprecyzuj, bo nie wiem czy sobie jaja robisz, czy piszesz na poważnie - rozumiem, że to ma być 37.6 %, czy może 37 ( w domyśle prędkość średnia ), a szybciej o 6% :icon_question:

Napisano
Teraz, Stujumper napisał:

Ale szosa na kole górala to wstyd! Szczegónie jak ten góral jeszcze jedzie w trampkach i dresie hehe :D

Jak Ciebie czytam, to zachodzę w głowę jak w takim np. SKY Team nie doszli do tego, żeby Frooma w dresie i trampkach na MTB w TDF puścić. Normalnie debile jacyś...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...