[Łańcuch] Pomoc w wyborze

[DIY]

Spożywczy akurat jest baaaardzo specyficzny i sytuacja musiałaby być bardzo awaryjna. Ktokolwiek naprawiał zamek/wkładkę albo cokolwiek innego "zepsutego" olejem spożywczym wie co mam na myśli

A w silniku to za sterylnie to nie jest, bo czarny to się niby od czego robi?

A co do łańcuchów i sposobów ich smarowania mam jeszcze jeden ciekawy przykład - olej do łańcuchów w piłach spalinowych - kosztuje często mniej niż silnikowy i ma gorsze parametry a pracuje na łańcuchu który jest obciążany w przeciętnej pilarce mocą 3kw. Ktoś mógłby powiedzieć, że tak ale tam jest olej podawany non stop w małej ilości i tak faktycznie jest, ale to dlatego, że łańcuch ma ciągły kontakt z trocinami, które pięknie wysysają całe smarowidło z prowadnicy. Miałem okazję pracować trochę przy leśnictwie i wycince i wiem na ile taki łańcuch i prowadnica starcza więc nawet taki "byle jaki" olej smaruje świetnie

Nie mówię, że dedykowane smarowidła są złe bo są tak samo dobre albo minimalnie lepsze do łańcuchów, tylko, że ta minimalna różnica (jeśli zauważalna w ogóle będzie) nie powinna tyle kosztować. Trochę taki bojkot marketingu z mojej strony. Skoro 120ml olejku kosztuje ok 25zł to jest coś nie tak, wg mnie poniżej 10zł byłoby rozsądną kwotą, ale osobiście wtedy i tak bym czegoś takiego pewnie nie kupił bo mam 1l/15-30zł.

Ogólnie wydaje mi się, że ważniejsze będzie jak się eksploatuje cały napęd - kiedy czyści, na jakich przekosach łańcucha się jeździ, jak się czyści, jak smaruje, jak wyciera po smarowaniu a na samym końcu będzie "czym".

Pozdrawiam

DIY

[inforobert]

Łańcuch rowerowy jest najbardziej prymitywną częścią roweru, smaruje się go byle czym byle tłuste i nie łapało brudu.

Z reguły ludzie wybierają produkty które łatwo się aplikuje na łańcuch. 

 

Kasety się nie smaruje,nadmiar smaru który się wyciśnie z łańcucha pozostanie na kasecie i korbie.

[DIY]

Teraz, inforobert napisał:

Z reguły ludzie wybierają produkty które łatwo się aplikuje na łańcuch

Dlatego opłaca się kupić jedną buteleczkę czegoś "markowego" i recyklingować ile się da i czym kto lubi - olej silnikowy, olej do prowadnic pilarek, olej do łańcuchów przemysłowych itp

Teraz, inforobert napisał:

Łańcuch rowerowy jest najbardziej prymitywną częścią roweru

.... a jednak najwięcej sytuacji spornych na jego temat powstaje

 

[inforobert]

Jak coś jest prymitywne, to nie ma co filozofować.

Młotek z drewnianym trzonkiem działa tak samo jak z trzonkiem z tworzywa sztucznego.

[IP68]

W dniu 13.05.2018 o 22:35, DIY napisał:

A w silniku to za sterylnie to nie jest, bo czarny to się niby od czego robi?

Chodziło mi bardziej o brak elementów ciernych (np. piasek).

W dniu 13.05.2018 o 22:35, DIY napisał:

A co do łańcuchów i sposobów ich smarowania mam jeszcze jeden ciekawy przykład - olej do łańcuchów w piłach spalinowych - kosztuje często mniej niż silnikowy i ma gorsze parametry a pracuje na łańcuchu który jest obciążany w przeciętnej pilarce mocą 3kw.

Tu jeszcze pewnie dochodzi kwestia ekologii (przynajmniej teoretycznie). Kiedyś zamieniłem kilka słów z operatorem harwestera, ciekawa robota

[DIY]

2 godziny temu, IP68 napisał:

Chodziło mi bardziej o brak elementów ciernych (np. piasek).

No tak, ale są gazy po spaleniu mieszanki zawierające wszystkie cząsteczki stałe itp, poza tym mamy pierścienie, które nawet kilka tysięcy razy na minutę ocierają o gładź cylindra i silnik nie zaciera się tylko dzięki cieniusieńkiej warstwie filmu olejowego

2 godziny temu, IP68 napisał:

Tu jeszcze pewnie dochodzi kwestia ekologii

No niestety Kupa oleju na prowadnicę a to na ściółkę wszystko leci.... A maszyny do zrywki to też drutowane na maxa często są i cieknie z nich nieziemsko.... Pod tym względem łańcuch w rowerze też jest niestety nieekologiczny bo to niby tylko parę kropel, ale razy setki milionów rowerów to już się trochę nazbiera.