Skocz do zawartości

[motoryzacja] czyli o wyższości....


riker

Rekomendowane odpowiedzi

Co do nowych diesli.....czy masz może Xsystoff diesla że mówisz ze są awaryjne?!?! :blink: . W mojej rodzinie jest nowy ford mondeo 2.0 turbo diesel. Mamy go już 3 lata..przejechał ponad 150 tysiecy kilometrów i nie miał zadnej awarii o których piszesz ;) . Podobnie jak auta w firmie ojca. Wszystkie sa w dieslu i ani jeden nie miał takich awarii ;)

 

Każdy woli co innego..ja naprzykład nie lubie robić redukcji żeby przyspieszyc gwałtownie dlatego bardzo lubie diesle. Już raz uniknałem wypadku dzieki temu że zaoszczędziłem ponad sekunde na tym że nie trzeba było redukować biegu.

Diesle źle znoszą wysokie obroty ale tez nie ma sensu kręcić ich wysoko bo najwyższy moment ma w dolnym zakresie obrotów..i to dlatego sa oszczędne.

I mr.ironman wierz mi na słowo że nowoczesny diesel wcale nie powstrzymuje sportowych aspiracji, szczególnie w połączeniu z zawieszeniem fordziaka, a spod świateł ten samochodzik zostawia niejednego benzyniaka w tej pojemności. :)

 

Zgodzę się że dobrze eksploatowane diesle są trwalsze ale 150 tys. To żadne przebieg. W mojej rodzinie było Cinqecento które w ciągu 11 lat nigdy się nie zepsuło. W mieście stoi Polonez taksówka który ma 260tys. przebiegu na oryginalnym silniku i jeździ mimo że to zwykłe ohv z trzma podporami na wale.

 

Poranny klekot owszem jest, ale ja uwielbiam ten dźwiek :P ....ale jak wejdzie na obroty nie słyszy się tego..no chyba że się trzyma głowe za oknem :P .

 

Co do ceny zakupu to owszem nie jest to tanie poniewaz od silnika benzynowego cena zakupu moze się róznić w niektórych samochodach około 15-20 tyś zł.

 

Diesle faktycznie jest wrażliwy na jakosc paliwa szczególnie pompowtryskiwacze sa czułe. Dlatego zalecam tankowac może i najdroższe paliwo na rynku ale zaoszczedzi to nieprzyjemności związanych z wymianą wtryskiwaczy ;)

 

Co do zmiany biegu...w dieslu szczerze mówiąc nie powinno się patrzeć na obrotościomierz tylko na odczucie. W momencie kiedy odczuwa się ze zaczyna słabo "wbijac w fotel" bieg się zmienia. Tak postępując osiągi beda naprawde imponujące a i spalanie niskie.

Ale to jest roznie w zaleznosci o marki autka ;) .

 

Co do ogrzewania to się z tym nie spotkałem :P .

 

Z tym spalaniem 5.2-5.4 w mieście to nie jest zadna prowokacja ;) . Sam nie wierzyłem poki nie zobaczyłem. Jak się umie to bez problemu mozna zejść do takiego spalania. I nie będe tu nikogo przekonywać i udowadniac tego....może sami kiedyś sie niektórzy o tym przekonają.

 

Biegi w dieslu faktycznie są krociotkie szczególnie 1 i 2. Tym mondeo moge ruszac z 2 biegu i nie ma specjalnie różnicy B) . Ale 3, 4 i 5 bieg to mozna "poszaleć", 6 bieg to już typowo ekonomiczny bieg.

 

A najbardzije w dieslu podoba mi się to ze samochód moze być załadowany bagazami i pasazerami mieć właczoną klimatyzacje..a na pedale gazu specjalnie się tego nie odczuje :)

 

Co do słabego ogrzewania to sprawa wygląda tak:

 

Diesel nagrzewa się wolniej i słabiej więc są problemy z ogrzewaniem ale producenci radzą sobie z tym montując dodatkową nagrzewnicę. Co do twojego Mondeo to mam nadzieję że w zimie czekasz aż się nagrzeje ,a po jeździe czekasz 2 minuty zanim go wyłączysz. Procedura dla kązdego turbodoładowanego silnik. Zwłaszcza dla diesla.

 

Co do biegów to mam pytanie. Ile wyciaga na pierwszym biegu? Powinien dochodzić do 20-30 jak w benzynowym co stanowi dowód że nawet 1 jestł dłuższa bo przecież jest mniejszy zakres obrotów.

 

 

No ten mondziak sprawuje sie świetnie. Z elektryką tez jest wszystko wporzadku. A najbardziejm mi sie podoba w nim jego oszczędność. Dislem trzeba umieć jeździć..i jak się umie to spalaie jest baardzo małe. W mieście pali kolo 5,2 litra na 100km. W większości wypadków ojciec lub ja hamujemy silnikiem..dzieki czemu przy przebiegu 150 tys mamy w aucie fabryczne klocki hamulcowe które nie są starte nawet do połowy :D . Tankujemy tylko na shelu V-power diesel. Przy tym oleju i zmianie kąta wyprzedzenia wtrysku wyraźnie na pedale gazu odczywa się jakość tego paliwa. Ale oczywiście zgodze sie z tym że diesel jest wrazliwy na jakość paliwa. Szczególnie system w mondziaku common rail jest na to wrażliwy i to jest lekka wada...bo trzeba kupowac droższe paliwo :P . Jednak ten mondziak ma zasadniczą zalete...na baku przejeżdzamy nim ponad 1100 km.

 

A ja sam jestem zauroczony mini morrisem :D . I wkońcu go sobie kupie :P

 

Mam małe pytanie. Najpierw mówisz o pompowtryskiwaczach potem o Common Rail w swoim Mondeo. Wisze co tam masz? Ja podpowiadam że druga wersja jest właściwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem co jest w tym fordzie :) . Oczywiście że Common Rail. O pompowtryskiwaczach pisałem że są bardzo wrażliwe na jakość paliwa...a nie że pompowtryskiwacze sa w mondeo ;) .

Co prawda system common rail nie uchroni przed skutkami złej jakości paliwa a wrecz awarie z tego tytułu mogą być częstrze...bo wtryskiwacze moga ulec zniszczeniu głównie z tego powodu że cisnienie w common rail'u jest prawie 10 razy wieksze niż w układach klasycznych, w połączeniu z kiepskim paliwem = wymiana wtryskiwaczy mimo tego że materiały sa zdecydowanie lepszej jakości przy common rail :blush: .

 

Jesli chodzi o to czekanie przed wyłączeniem silnika..to nie jest to wcale takie konieczne..oczywiście powinno się tak robic ale głównie wtedy kiedy wraca się z kilkugodzinnej podróży. Bo gdy wyłączy się silnik to turbo dalej się kręci co po pewnym czsie skutkuje wymianą bądz kosztowną naprawą turba...i z tymi 2 minutami przesadziłes...z rególy czeka się jakies 30 sekund.przynajmniej tak zaleca sewis forda.

 

Co do tego ile wyciąga na jedynce to nawet przy normalnym ruszaniu nie dochodze do tych 20 km..

Oczywiscie można go kręcić wyżej żeby uzyskał większa prędkość..ale to się nie opłaca bo wtedy znacznie więcej pali i przyspieszanie nie jest wcale efektywne.

Dlatego chciałbym kiedyś mieć nową BMWice serii 5 z 3litorwywym rzędowym dieslem gdzie ma zamontowane ....2 turba :D. Jedno dla niskich a drugie dla wysokich obrotów.

 

Co do subaru faktycznie fajne autko jednak wygląda troszke jak zabawka dla duzych dzieci :P . Mówie tu o wersjach WRX :) . Ale mi bardzije podoba się EVO 7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do subaru faktycznie fajne autko jednak wygląda troszke jak zabawka dla duzych dzieci :blush: . Mówie tu o wersjach WRX :) . Ale mi bardzije podoba się EVO 7.

 

bo to w sumie jest taka zabawka, a co do wersji to od WRX'a wolałbym imprezę STI

 

jeżeli chodzi o EVO to kwestia gustu, ja osobiście uważam że obydwa auta są bliskie perfekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam duży szacunek do Evolution. A Evo 9 to pawdziwy majstersztyk. Ale wolę Subaru Imprezę WRX STI. Ma teraz większą pojemność , lepszy napęd i i nie sądzę że Subaru kiedykolwiek sprzeniewierzy się swoim zasadom.

 

Co do dwóch minut to napisali tak pewnie dlatego że zapis o 2 minutach spowodowałby pukanie się w głowę u klientów, poza tym po mieście zwykle jeździmy z małymi obrotami, turbina wolno się kręci i jakoś znosi to wyłączanie. Ale na rynku są np. alrmy z funkcją PRO TURBO która wyłącza silnik po dwóch minutach od załączenia alarmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o nowym wyglądzie Subaru?? Dużo osób nażeka że zniszczyli tym samochód. Na początku kiedy oglądałem zdjęcia też tak myślałem. Później było coraz lepiej, a kiedy zobaczyłem i posłuchałem na żywo powaliło mnie, jest piękny, pięknie brzmi i ma kopa :) A co sądzicie o concepcie evo X ?? Jak dla mnie bardzo interesujące :blush:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej z wyglądu podoba mi się subaru impreza STI 22B z 99 roku (limitowana seria, po jeleniej jedna taka jeździ; prawdopodonie jedyna w polsce)

 

ale ta najnowsza impreza także mi się podoba (lepiej od dwóch poprzednich)

 

evo X concept wygląda całkiem nieźle, ale jednak pozostałbym przy subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Artykuł warty uwagi... heh... mi prawie ukradli samochód na tzw "koło" niestety samochód był nowy i ojciec(który wtedy jechał sam) nie wiedział jeszcze jak wyjąć koło zapasowe(Renault ScenicII) no i złodzieje zniecierpliwieni musieli zadowolić się kurtką, telefonem i dokumentami(najgorsze że te ...je ukradli też kartę odpalającą komputer i sam samochód -postęp cywilizacyjny w tym momencie okazał się niepotrzebny)

 

Mogli chociaż gdzieś podrzucić to co ukradli skoro na dokumentach mieli np adres(dlatego zaraz po kradzieży "karty-klucza" i dokumentów powinno w pierwszej kolejności się przeprogramować komputer i zmienić kody... no i przegarażować samochód w innym miejscu)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

fajne linki, gdzie ludzie opisują jak zostali nacięci przez warsztaty itp. kanalie.

Czasem aż nie do uwierzenia, jak potrafią wyłudzać kase - czyste złodziejstwo

 

linki pod (4 /339)- na

http://start24.pl/www/nowe/

 

Lista najgorszych warsztatów - forum gazety;

 

ZOJAN - Wrocław - "ulubiona" firma internautów, która chyba już zmieniła nazwę z powodu "miłości" klientów;

 

Autocentrum.pl/?FF=274 - ranking ASO;

 

Ranking warsztatów - także AutoCentrum.pl (link do AutoCentrum także na stronie głównej Start24.pl);

 

Warsztatysamochodowe.pl - ogólnopolski katalog warsztatów samochodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mój dziadek stoi przed wyborem nowego auta

I dwa ze soba rywalizujące ze sobą samochody to :

-KiA Cee'd http://www.kia.pl/ceed_main.htm

-Honda City http://www.honda.pl/szczegoly.php?przedm=6...&grupa_p=41

Wg. was które auto powinien wybrać lub może inne nowe auto ??

Nie ma tu żadnych podziałów ze musi być sedan,combi itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kii raczej bym nie polecił. Kilku znajomych ma albo miało różne modele tego producenta i byli mocno niezadowoleni, usterki, stuki, trzaski, złe spasowanie i inne nieprzyjemne rzeczy.

Sąsiad ma carnivala w najlepszej opcji wyposarzenia a mimo to wygląda w środku naprawde badziewnie ;) .

Co do Hondy to prawdopodobnie jest całkiem dobry samochód, aczkolwiek fani tego modelu twierdzą że jego najnowsza wersja to jedna wielka pomyłka, szczególnie pod względem stylizacji, no ale kto co lubi.

A w tej cenie ( czyli około 50tyś) myśle że bardzo dobrą opcją bedzie nowy ford focus który był na tym forum wielokrotnie chwalony przez osoby który miały z nim styczność odnośnie wyglądu, silników no i świetnego układu kierowniczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xsystoff

Z tego co przeczytałem to ma być samochód dla dziadka, a nie dla nastolatka który lubi się pościgać na światłach. Za 50 kafli owszem jest najtańsza wersja ambiente ale nie oznacza że on nic nie ma :). Wszystkie rzeczy które są potrzebne w nim są, a za cene 53 tyś jest już silnik 1.6 durateca. No a jak ktoś koniecznie chce więcej gadżetów typu lakierowane klamki, alufelgi, automatyczna klima, skóra i navi oraz potężny silnik to już inna rzecz i zupełni inne pieniądze.

Chciałem zauważyć że link który dał Kula odnośnie Civica też jest do silników 1.4 :D

A Ty byś chciał żeby samochód dla dziadka miał wszystko i jeszcze więcej :D Owszem można kupić naprawde niezłą fure używaną w tej cenie. Chociażby mondeo z silnikiem 2.0. Ale starsi ludzie są sceptyczni do kupowania aut uyżywanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zauważyć że link który dał Kula odnośnieCivica też jest do silników 1.4 :)

City :surprised:

 

Nom niestety zawsze kupował nowe i widocznie tak zostało...I jak łatwo się domyśleć używane odpada...

Musze zobaczyć jeszcze peugota 207...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

City :surprised:

 

Nom niestety zawsze kupował nowe i widocznie tak zostało...I jak łatwo się domyśleć używane odpada...

Musze zobaczyć jeszcze peugota 207...

Heheh..faktycznie city :) .

A peugoty są fajnymi furkami, jednak ceny za to co oferują są troszke przesadzone i nie idą w parze z jakością (jeśli chodzi o modele klasy niższej), no i serwis jest troszke drogi.

Myśle że w tym przedziale cenowym najlepiej rozpatrzyć modele Forda i Toyoty. Nowy yaris z silnikiem 1.4 to naprawde fajna rzecz szczególnie jesli ma to byc samochód na miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co przeczytałem to ma być samochód dla dziadka, a nie dla nastolatka który lubi się pościgać na światłach.

Ani nie jestem nastolatkiem ani mnie jakos strasznie nie jara cisniecie spod swiatel wiec srednio trafiles ^_^

 

 

Za 50 kafli owszem jest najtańsza wersja ambiente ale nie oznacza że on nic nie ma :D.

No ma silnik, ma szyby, ma kierownice, ma skrzynie biegow, duzo rzeczy kurcze ma.

 

Wszystkie rzeczy które są potrzebne w nim są, a za cene 53 tyś jest już silnik 1.6 durateca.

Kazdy ma inne wymagania :) 1.6 jedzie tylko na pierwszych 3 biegach i to tam dokad dziadkowie nigdy nie dochodza czyli wysoko, ale to juz lepiej niz 1.4

 

No a jak ktoś koniecznie chce więcej gadżetów typu lakierowane klamki, alufelgi, automatyczna klima, skóra i navi oraz potężny silnik to już inna rzecz i zupełni inne pieniądze.

Za 50k mozna kupic 3 latka majacego nawigacje, ksenony, dwustrefowa klime, skore, pelna elektryke a jak sie czlowiek postara to i solar dach, webasto etc.

 

 

Ale starsi ludzie są sceptyczni do kupowania aut uyżywanych.

Jak ich stac zeby co miesiac tracic 2k zł to ich sprawa. Kto bogatemu zabroni :D

 

 

Jak musi byc nowy to moze Clio ? Podobno fantastycznie sie prowadzi w wersji sport i klepie na torze CTR-a :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani nie jestem nastolatkiem ani mnie jakos strasznie nie jara cisniecie spod swiatel wiec srednio trafiles :)

 

No ma silnik, ma szyby, ma kierownice, ma skrzynie biegow, duzo rzeczy kurcze ma.

 

Za 50k mozna kupic 3 latka majacego nawigacje, ksenony, dwustrefowa klime, skore, pelna elektryke a jak sie czlowiek postara to i solar dach, webasto etc.

 

Jak ich stac zeby co miesiac tracic 2k zł to ich sprawa. Kto bogatemu zabroni :)

Nie pisałem o Tobie że jara Cie ściganie spod świateł tylko że osobie w starszym wieku nie imponuje duży silnik.

 

 

Wersja ambiente ma już esp, abs, ebd, elektryczne szyby przednie, lusterka też chyba elektryczne ale nie pamiętam, poduszki powietrzne kierowcy i pasażera. Jedno co warto dokupić to klime bo bywa przydatna. A to czego nie ma porównując do lepszych wersji to alufelgi, lakierowane klamki, podgrzewana przednia szyba, wszystkie szyby elektryczne w standardzie, automatyczna klima, skóra, zestaw wszystkiech poduszek powietrznych. Także nie przesadzaj że najtańsza wersja focusa niczego nie ma. Bo to jak o tym piszesz to wyszłoby że jest spartańska :D

 

 

To że za 50 tyś można kupić świetnego furaka używanego to nie musisz mnie przekonywać, bo dobrze o tym wiem. Ale dziadek widać nie chce używanego tylko nowego. Także nie jest tu mowa o tym co można kupić na rynku wtórnym :P

 

 

A co do straty wartości to w samochodach niższej klasy nie jest to duży spadek, i po tych 4 latach można go bez problemu sprzedać w przyzwoitej cenie, nie to co samochody klasy wyższej które po przejechaniu kilku tysięcy km są już połowe tańsze. Także większą głupotą jest kupowanie wyższej klasy samochodu używanego bo spadek wartości będzie dalej większy niż w przypadku np. tego focusa :P.

 

1.6 jedzie tylko na pierwszych 3 biegach

 

A co jak się wrzuci 4 bieg to włączają się hamulce?? :D

Oczywiście że taki silnik, tym bardziej benzynowy nie będzie miał super osiągów od 90 km/h w zwyż. Ale co z tego?!?

Nie każdemu jest potrzebny mocny sinik. Zresztą mały silnik również ma swoje zalety. Mniejsze spalanie, niższe ubezpieczenie.

 

Widzę że na siłę probojesz się do czegoś przyczepić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
...Także większą głupotą jest kupowanie wyższej klasy samochodu używanego bo spadek wartości będzie dalej większy niż w przypadku np. tego focusa :) .

Wszystko zależy od tego czy auto kupujesz po to żeby nim dłużej jeździć, czy planujesz je kiedyś sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego czy auto kupujesz po to żeby nim dłużej jeździć, czy planujesz je kiedyś sprzedać.

No to też oczywiście jest prawda. Ale jeśli ktoś chce się doczepić spadku wartości pajazdu, to zdecydowanie mniejszy spadek wartości będzie miał nowy samochód za 50 tyś, niż np. używane BMW czy mercedes w tej samej cenie.

Ale jeśli ktoś by planował kupić i nie sprzedawać w przyszłości to oczywiście spora część ludzi zastanowiłaby się nad kupnem auta wyższej półki z 2 ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to też oczywiście jest prawda. Ale jeśli ktoś chce się doczepić spadku wartości pajazdu, to zdecydowanie mniejszy spadek wartości będzie miał nowy samochód za 50 tyś, niż np. używane BMW czy mercedes w tej samej cenie.

Cos glupoty opowiadasz.

 

Samochod nowy o wartosci 50 tys po 3 latach ma wartosc okolo 25 tys (standardowy spadek wartosci od ~45% w przypadku samochodow trzymajacych wartosci jak np japonczyki do 60% w skrajnych przypadkach czyli luksusowe amerykany, wiekszosc niemcow etc)

Samochod uzywany klasy wyzszej np A6 czy seria 5 za 50 tys (rocznik ~2000) za nastepne 3 lata jest warty ~35 - 38 tys.

 

Na nowym tracisz 25 tys, na uzywanym ~12 - 15 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem Xsystoff, od początku próbujesz sie doczepić jakichkolwiek pierdół....zaczynasz gadkę na temat nie związany z tym czym pisał Kula i na siłę próbujesz wciskać rzeczy które w sprawie nie są istotne. Nie wiem czy to kompleksy jakieś masz czy jak, czy też nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

 

Wartość nowego samochodu typu focus, yaris, czy 206 spada po 3 latach o jakieś 15000 zł (około 30%). Żeby kupić samochód klasy wyższej w tej cenie musisz kupić właśnie egzemplarz, który ma mniej więcej 3 lata a czasem i więcej. Po kolejnych 3 latach ten samochód będzie miał 6-8 lat i gwarantuje Ci że nie sprzedasz drożej 8 letniego samochodu niż 3 letniego focusa, no chyba że znajdziesz frajera który Ci kupi samochód w którym skóry będą tak przetarte że strach patrzeć, w którym będzie trzeba wymienić zawieszenie i remontować silnik który zapewne będzie miał już przejechane 260 tyś km przy cofniętym liczniku ;). A szansa że Ci go ukradną zanim zdążysz sprzedać jest większa o jakieś 50 % B)

 

I kończe pisanie na temat który Xstoff bezsensu rozpoczął, bo już totalnie nie chce mi się jemu odpisywać na kolejnego posta w którym znów doczepisz się jakiejś pierdoły która w żadnym stopniu nie jest związana z tematem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak swoje wypowiedzi opierasz na otomoto i gratce to krzyżyk na droge :)

Wypowiedzi opieram o wartosc rynkowa, co z tego, ze Ci eurotax wyliczy jakas wartosc, jak w zyciu tyle pieniedzy za samochod nie dostaniesz. MB C180 wyliczyli 32 tys, a sprzedawalismy go 5 miesiecy i wreszcie udalo sie sprzedac za 27, mimo ze samochod byl bez zarzutu. Przejrzyj sobie oferty focusow ad 2004 i zobacz, ze wahaja sie w granicach 24 - 28 tys + kilka trupow ponizej i kilka optymistow pozywej tej wartosci. Zreszta ani Ty mnie nie przekonasz do nowego toczydla z silnikiem od kosiarki, ani ja Ciebie do czegos lepszego. I na tym sie dyskusja konczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...