Skocz do zawartości

[piasty] uszkodzone piasty w nowym rowerze


Szakali

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, Ostatnimi czasy rzadko tu zaglądałem, ale obecna sytuacja przypomniała mi o tym jakże pomocnym forum  :)


Konkrety...kupiłem nowy rower focus mares ax commuter 2016. 


Podczas zakupu roweru w momencie jego konfiguracji, pierwszych regulacji, ustawiania pozycji itd, zwróciłem uwagę mechanikowi, że koła ciężko się kręcą. Stwierdził, że to niemożliwe, bo fabryka składa te koła i wszystkie są seryjnie wyregulowane. Jednak ja jestem bardzo dociekliwy i poprosiłem go o szczegółowe sprawdzenie tego. Okazało się, że konusy były zbyt mocno skręcone, dlatego koło kręciło się z oporem. Po odpowiednim skontrowaniu przez mechanika konusów koła dalej kręciły się dosyć opornie( po nawet dosyć mocnym zakręceniu kołem ręką, zatrzymywało się gdzieś po 20 sekundach, zarówno przednie jak i tylne). Mechanik tłumaczył, że piasty są nowe, smar jest bardzo gęsty i to się musi rozkręcić itd. OK, z ładnie wyregulowanym rowerem wróciłem do domu, zrobiłem może z 300 kilometrów i postanowiłem udać się na przegląd zerowy, zwracając uwagę na fakt, że koła nie kręcą się nic a nic lepiej. Koła zostały ponownie sprawdzone, przy okazji wycentrowane a następnie mechanik zagwarantował mnie, że z tymi piastami jest wszystko w porządku, nie ma luzu a przyczyną opornego kręcenia jest nowy bardzo gęsty smar i jak tylko jeszcze trochę pojeżdżę i zrobi się ciepło to zacznie się to kręcić normalnie. 


Skoro po dwukrotnym sprawdzeniu koła, zostałem zapewniony, że będzie ok to wróciłem do normalnej jazdy i obecny przebieg zbliża się do 1000 km. Przednie koło dalej kręci się słabo, po mocnym zakręceniu staje po 30 sekundach, natomiast tylne kręci się coraz lepiej, ale zaczął pojawiać się na nim lekki luz wyczuwalny w 1 miejscu. Gdyby troszkę dociągnąć konusy to luz się skasuje, ale znowu reszta łożysk będzie bardzo mocno ściśnięta i zostały by zniszczone. Można ten luz też skasować za pomocą bardzo mocnego dowalenia zamykacza, ale to też nie rozwiązanie, bowiem łożyska za mocno się ścisną i w efekcie zajadą a i też koło będzie się fatalnie kręcić. 


 


Powiedzcie mi Panowie i Panie ( jeżeli takowe się tutaj udzielają) czy to normalne? może to ja jestem chory i mam jakieś obsesje? 


Tak jak mówię koła dłużej niż 30 sekund się nie pokręcą. Szybko stają w miejscu. 


 


PS:Piasty to jakiś szajs produkowany dla focusa, znaczony jako "concept sl", są to łożyska kulkowe. 


Na dniach mam zamiar tam podjechać i reklamować te koła, ale chciałbym jeszcze zasięgnąć porady osób, które znają temat piast lepiej niż ja. 


Dodać jeszcze mogę, że zajechałem już w swoim życiu najgorsze koła no name po całkiem solidne zestawy na piastach lx'a czy xt i jeszcze nigdy, żadne koła w mojej opinii nie kręciły się tak fatalnie. 


 


Będę zdawał na bieżąco relacje z tego co się dzieje i jak będzie wyglądać w razie czego reklamacja co może być bardzo dobrym tematem dla przyszłych jak i obecnych pokoleń  :)


Z góry Wam bardzo dziękuję za pomoc. 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przednie koło na jakiejś chińskiej piaście ( według specyfikacji joytech , ale nie ma tam ich loga ) kręci się ponad dwie minuty. Tylne zawsze będzie się krócej kręcić bo wiadomo - napęd . zapadki itp. Jeśli konusy są dobrze skręcone to coś może faktycznie być nie tak z piastami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robił to facet który składa tam i naprawia rowery warte nawet 15 tys zł. W dodatku sprawdzał te piasty aż 2 razy na moją prośbę. 

Ja też zajechałem w swoim życiu wiele kół i te 30 sekund to jest przegięcie. Sam nie chcę w tym grzebać, bo jest gwarancja i w razie czego chciałbym z niej skorzystać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do luzu na piastach po 1k km,to na to są całkiem spore szanse,ale co do oporów,nawet gdyby faktycznie "piasta nie była dotarta",to po takim przebiegu wszystko powinno być już ok.

30 sek kręcenia,to faktycznie niewiele.

Co to za piasty,faktycznie nie za bardzo można się doszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długość kręcenia nie jest wyznacznikiem, pod obciążeniem mogą zachowywać się zupełnie inaczej. Nieco niepokojący jest ten luz.

 

Dobrym testem jest wrzucenie roweru na stojak, nałożenie dużej nakrętki na wentyl i zakręcenie kołem: jeżeli wentyl ustawi się na dole to znaczy że całość kręci się bez oporów, natomiast jeżeli zatrzyma się w losowych miejscach to znaczy że coś jest nie tak.

 

Dobrze jest też poobserwować ruch koła, jeżeli zatrzymanie jest płynne i koło ma "ochotę" kręcić się do tyłu, to jest ok. Jeżeli zatrzymanie jest dość gwałtowne to znaczy że coś jest nie tak. Warto też posłuchać: moje piasty Deore 525 kręcą się naprawdę bezszelestnie, poprzednie Joytechy w których padły miski "szurały".

 

Wrzuć filmik jak koła się kręcą i zatrzymują, wtedy można wypowiedzieć się więcej.

 

No i pytanie przy jakiej sile kręcą się 30 sekund: jeżeli ruszysz palcem i oczekujesz że będą kręciły się dwa dni to nie ma co na to liczyć, ale jeżeli rozkręcasz porządnie koło i zatrzymuje się po tym czasie to już gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do luzu na piastach po 1k km,to na to są całkiem spore szanse,ale co do oporów,nawet gdyby faktycznie "piasta nie była dotarta",to po takim przebiegu wszystko powinno być już ok.

30 sek kręcenia,to faktycznie niewiele.

Co to za piasty,faktycznie nie za bardzo można się doszukać.

Piasty to concept sl produkowane dla fokusa. Przy gumowej kapie zasłaniającej kontry jest napis quando :) Czyli już wiadomo co to za sort piast. Co do tego luzu, jest on lekko wyczuwalny w 1 miejscu. 

Długość kręcenia nie jest wyznacznikiem, pod obciążeniem mogą zachowywać się zupełnie inaczej. Nieco niepokojący jest ten luz.

 

Dobrym testem jest wrzucenie roweru na stojak, nałożenie dużej nakrętki na wentyl i zakręcenie kołem: jeżeli wentyl ustawi się na dole to znaczy że całość kręci się bez oporów, natomiast jeżeli zatrzyma się w losowych miejscach to znaczy że coś jest nie tak.

 

Dobrze jest też poobserwować ruch koła, jeżeli zatrzymanie jest płynne i koło ma "ochotę" kręcić się do tyłu, to jest ok. Jeżeli zatrzymanie jest dość gwałtowne to znaczy że coś jest nie tak. Warto też posłuchać: moje piasty Deore 525 kręcą się naprawdę bezszelestnie, poprzednie Joytechy w których padły miski "szurały".

 

Wrzuć filmik jak koła się kręcą i zatrzymują, wtedy można wypowiedzieć się więcej.

 

No i pytanie przy jakiej sile kręcą się 30 sekund: jeżeli ruszysz palcem i oczekujesz że będą kręciły się dwa dni to nie ma co na to liczyć, ale jeżeli rozkręcasz porządnie koło i zatrzymuje się po tym czasie to już gorzej.

Wrzucam filmik z tylnego koła ( no kręci się trochę dłużej). 

Filmik z przedniego 

 

No koła kręcą się dłużej niż te 30 sekund, ale to jest naprawdę dosyć mocne zakręcenie. A i szybkozamykacze są naprawdę zapięte bardzo lekko. 

 

Ps; przepraszam za jakość filmiku z przedniego koła jak i tło w postaci wody i papieru toaletowego z biedry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przy gumowej kapie zasłaniającej kontry jest napis quando

To jest chyba jeszcze gorsze niż Joy Tech . Nie wiem czy warto ci walczyć z gwarancją bo jak już to wymienią na takie same  i będzie raczej taka samo . Chyba najsensowniej będzie wymienić piasty we własnym zakresie na coś porządniejszego ,np. Novatec na maszynach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tył bez dramatu,przód faktycznie sporo słabiej.

Skom25 dał dosyć popularny sposób z nakrętką,potestuj na przednim kole.

Gtb,oczywiście można wymienić,ale w zwykłym marketowcu piasty często lepiej pracują,niestety znak czasów,wsadzają teraz takie badziewie,że strach czasem coś kupić bez sprawdzania godzinami każdej pierdoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego tyłu bym się nie czepiał, ale pojawił się ten luz w jednym miejscu a jego skontrowanie spowoduje, że znowu reszta łożysk zaciśnie się bardzo mocno.

Nowy rower, lekko ponad miesiąc i już mam inwestować w nowe piasty. Martwicie mnie panowie ;/ Ja jednak bym tej sprawy tak nie zostawił, bo to skandal klientowi wciskać rower na takich piastach. Nawet najgorsza tandeta mi nigdy tak szybko nie padała. 

 

Co do kwestii odgłosów to nie słyszę niczego szczególnego. Na kierownicy natomiast czuć wibracje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym tyłem to niestety miałem podobną sytuację: okazało się że po "strzale" skrzywiłem ośkę. Ośkę wymieniłem ale przy okazji wyszło że prawdopodobnie poruszyła się miska, czyli mówiąc krótko piasta do wymiany.

 

Jak masz czas, rozbierz piastę i bardzo dokładnie obejrzyj konus. Jeżeli u Ciebie stało się to co u mnie, to będziesz widział w jednym miejscu delikatne odchylenie linii poruszanie się kulek na konusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej faktycznie zawieść to na serwis? Skoro na rower jest rzekoma gwarancja. W gwarancji jest zapis o kołach, piastach,

łożyskach. 

 

Miał ktoś z Was może doświadczenia z reklamowaniem kół rowerowych? Mocnym argumentem na moją korzyść wydaje się zwracanie uwagi na ten problem zarówno przy zakupie jak i przeglądzie gwarancyjnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz jak jest na serwisie: serwisant pokręci, powie że wszystko ok i tyle będzie w temacie. Chyba że wskażesz mu dokładnie miejsce gdzie występuje luz i przy nim to zaprezentujesz, wtedy będzie musiał się do tego jakoś odnieść.

 

Dodatkowo wydaje mi się że argument że koło kręci się 50 sekund i zatrzymuje się nieco zbyt gwałtownie to nie jest zbyt dobry argument do gwarancji. Zawsze można powiedzieć że to Twoje subiektywne uczucie. No i niestety, te piasty pewnie kosztują z 30 zł za sztukę. Wiem że ciężko to przełknąć ale taki już tego urok. 

 

Ja mam amor za 1000 zł który 4 razy był na gwarancji bez przejechanego metra, ma luzy na goleniach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w tym sklepie dwa razy ( zakup i przegląd zerowy). Chłopaki wydają się w porządku. Podjadę tam na dniach, wskażę im dokładnie miejsce luzu i zobaczymy jak się do tego odniosą. 

Piasty tanie, ale kurde po 1000 km nawet takie w ogóle bez uszczelniania z widocznymi kulkami mi nie padały :D

Myślę, że winą tak szybkiego łapania tego luzu jest właśnie to, że one od początku tak źle się kręciły i tam jest wada fabryczna. Serio setki rowerów na tych quando są puszczane i ludziom to jakoś działa. Co drugi producent widzę robi rowery na tych piastach i albo się do nich oficjalnie przyznaje, albo tak jak tutaj okryte są napisem concept sl....niestety zapomnieli zamazać napisu na tej kapie gumowej. 

Zobaczymy jak się chłopaki na serwisie do tego odniosą. 

 

Swoją drogą liczyłem,  na lepszą jakość w rowerach Focusa i te ich "made in germany". Dodam, że rower ten kupiłem za 3580 zł co wydawało mi się fajną okazją ;/ 

 

 

 

I NIECH TEŻ BĘDZIE TO PRZESTROGA DLA INNYCH, ŻEBY UWAŻAĆ NA TE PIASTY W ROWERACH!!!! Potem wam wrzucę dokładnie fotke jak te piasty rozpoznać. 


 

- jeśli nawet wymienią to na takie same jak w specyfikacji

A jak myślisz? jeżeli by wymienili to czy przeplotą piasty? czy dadzą nowe kółka? 


PS któreś tam z rzędu: Test z nakrętką wykonany wielokrotnie. Koło zatrzymuje się w losowym miejscu ;/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic...jak tylko znajdę czas to zaatakuje serwis i zobaczymy jak się sprawa dalej potoczy. Nigdy nie mam w zwyczaju odpuszczać bo na coś te gwarancje i prawa konsumenta są.

Teraz i tak nie mam chwilowo czasu za bardzo jeździć a jak w środku sezonu miały by mi się rozsypac te koła to dopiero byłby problem.

 

Bardzo Wam dziękuję za szybki odzew i rady, ale gdyby ktoś mógł jeszcze coś wnieść do tematu to bardzo proszę.

Ja na bieżąco będę zdawał relacje jak się ta sprawa będzie toczyć, oby nie tak jak te koła.

 

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

NIECH TEŻ BĘDZIE TO PRZESTROGA DLA INNYCH, ŻEBY UWAŻAĆ NA TE PIASTY W ROWERACH!!!!

Taka niestety jest polityka firm, szczególnie tych droższych marek, oszczędzają mocno na piastach bo większość nie zwraca uwagi na to.

Przerzutka niby deore/alivio o piasty w najlepszym przypadku acerka, turney ,  albo jakiś joytech....

I super góral za 3000 zł po przeszlajaniu po błocku, nagle koła mu stają, bo uszczelnienie gów....ne.

Właśnie kumplowi 2 meridy serwisowałem, po 5-ciu latach tylko dlatego że dobry smar daję i serwisuję często jeszcze dychają  piasty.

Ale teraz to była już reanimacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka niestety jest polityka firm, szczególnie tych droższych marek, oszczędzają mocno na piastach bo większość nie zwraca uwagi na to.

Przerzutka niby deore/alivio o piasty w najlepszym przypadku acerka, turney , albo jakiś joytech....

I super góral za 3000 zł po przeszlajaniu po błocku, nagle koła mu stają, bo uszczelnienie gów....ne.

Właśnie kumplowi 2 meridy serwisowałem, po 5-ciu latach tylko dlatego że dobry smar daję i serwisuję często jeszcze dychają piasty.

Ale teraz to była już reanimacja.

Co ciekawe, jak kupowałem swojego Orkana 4,to osprzęt alivio a piasty... deore :)

Ale generalnie masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety tak to teraz wygląda. Tylko, że ja zdawałem sobie z tego sprawę, że te piasty nie będę rewelacyjne. No, ale bez jaj, żeby padały po 1000 km jazdy w suchych warunkach. Te piasty ani razu deszczu nie widziały, tym bardziej błota. Zresztą myślałem, że do roweru, który katalogowo kosztuje 4800 zł, zlecili produkcję troszkę lepszych piast. Zwłaszcza, że zastosowanie tego roweru to "przełaj".

W ogóle obręcze w tych kołach dali nie najgorsze, bo z ciekawości zapytałem w DT co to za obręcze to uzyskałem następującą odpowiedź " Obręcze R522db są to obręcze, na których budowane są seryjne koła R24 SPLINE DBCL ".

Wtopiłem trochę z kołami w tym rowerze, no ale cóż. Ja bym nawet wolał, żeby to była piasta tourney, bo do tego chociaż można części kupić. A tutaj masz jakiegoś syfa produkowanego dla focusa, w zasadzie jednorazówka. 

 

PS: No ale Mike Kluge jeździ na tych rowerach, a jego wypłata musi kosztować. 

PS 2: W prasie zagranicznej ten model roweru zbierał dobre opinie od kilku lat. No ale jak wiadomo te artykuły są zamawiane. A z podobnym problemem nie spotkałem się na żadnym polskim ani zagranicznym forum w tym modelu, więc może faktycznie trafiłem na jakiś feler fabryczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może problem wcale nie jest w piastach? Masz tarczówki, czy po zdjęciu koła i ponownym założeniu regulowałeś ustawienie zacisku?

U mnie takie "jaja" były jak miałem gówniany zacisk i po każdym zdjęciu koła trzeba było regulować zacisk. Może po prostu koło hamuje bo trzyma je klocek hamulcowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...