Skocz do zawartości

[Szybkość] Jak szybciej jeździć ? Zwiększenie średniej.


Umpero

Rekomendowane odpowiedzi

Ale kto twierdzi, że nie będę zasuwał po 400-500 km tygodniowo?

Przeczytajcie pierwsze posty to się uświadomicie tego, że o tym wiem.

Się czepiliście, że nie jeździłem tygodniowo takich dystansów i nadajecie jak te przekupki na targu jedna przez drugą.

 

Powtórzę jeszcze raz... wiem co mam robić i na czym bazować. Jako, że tamte kwestie zostały już wyjaśnione to dyskusja zeszła na sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Umpero Taka specyfika tego forum, dosc czesto zdarza sie ze nowy ekspert w wątku  jak schwinn czyta tylko kilka ostatnich postów, a pozniej jego rady chcail nie chcial muszą spłynac na Ciebie. Powniejes przyjac z pokorą :> Bo sie czlowiek zaczynba rzucać niepotrzebnie nie majac pewnosci czy pojołeś ;-)))

 


 

 

usłyszałeś a teraz się rzucasz zupełnie niepotrzebnie

 

WEz pigułke, bo gosc grzecznie odpisuje, a Ty sam zaczynasz pajacowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower w serwisie conajmniej do piatku wiec nici z uczenia sie jazdy systemem spd. Czekam az Trek z Holandii przysle nowa piaste. Jak to okreslil serwisant... byla "poharatana" co przkladalo sie na falowanie kasety.

 

Jak nie odzyskam roweru do piatku to bede musial wystartowac swoja crossowka.Tymczasem przerzucam sie na trening biegowy i trening na plaskim na rowerze crossowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując: żeby jeździć szybciej i wykręcać lepsze średnie, to trzeba szybciej pedałować (niż robisz to teraz), na twardszych przełożeniach (niż masz w zwyczaju).

 

Pozdr

 

PS uważaj na wiatr i górki - one są wrogiem. I uważaj na ilość zjadanych ciastków - to zdradzieckie bestie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@KrisK nie bardzo wiem odnośnie czego ma być Twoja krytyka ?

 

To nie była krytyka.

 

 

 

Krótsze dystanse wynikają z braku czasu. Mam zazwyczaj ze dwie godziny w ciągu dnia na trening i muszę się w tym czasie wyrobić razem z dojazdem do domu. Kto mi zabroni klepać dystanse 30km i być w tym najlepszy ? :D

 

Nikt tylko ze jak będziesz klepał te 30 to przyjdzie gość który klepie 150 i zje Cię na przystawkę.

Szanse że do tych 30 przygotujesz się 30 są po prostu mizerne. 

 

I absolutnie nie chce żebyś sie z czegoś tłumaczył. Co najwyżej żebyś się zastanowił nad organizacja czasu i zasobów.

Wiesz osobiście mnie to zwisa i powiewa... Ale śledząc wątek widzę ze się zafiksowałeś na następny rower a wynika z tego co piszesz że z czasem wiele nie zrobisz.

Dlatego napisałem to co napisałem. 

 

 

Skupiam się na wszystkim. Jako, że kwestie odnośnie, których podnosisz alarm zostały już ustalone i przyjąłem to do wiadomości to dyskutujemy o kwestiach pozostałych.
 

 

Nie podnoszę alarmu.

Ale zastanów się czy ustalenie kwestii jest jednoznaczne z ich przepracowaniem.

Po  prostu w mojej opinii powinieneś wycisnąć ile się da z tego co masz i kombinować jak zwiększyć możliwości czasowe. Da Ci to na tym etapie więcej niż kolejny rower.

Oczywiście spd to niejako podstawa ale nie o to chodzi. Chodzi o pewne nazwijmy to stopniowanie w dochodzeniu do kolejnych poziomów.

 

Też się zastanów nad celami. Piszesz o czołówce... Chcesz ich gonić? Z takimi zasobami czasu masz wielkie szanse się zniechęcić.

Niby ambicja to dobra rzecz  ale ustawienie sobie poprzeczki za wysoko potrafi być deprymujące. 

Jak chcesz jeździć jak najszybsi musisz jeździć jak oni jak chcesz z nimi wygrywać musisz jeździć lepiej od nich....A to zależy w dużej mierze od twardości tyłka spowodowanej ilością godzin na siodełku.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tylko ze jak będziesz klepał te 30 to przyjdzie gość który klepie 150 i zje Cię na przystawkę.

Szanse że do tych 30 przygotujesz się 30 są po prostu mizerne.

 

Klepałem do tej pory 30. Będę klepał więcej.

 

I absolutnie nie chce żebyś sie z czegoś tłumaczył. Co najwyżej żebyś się zastanowił nad organizacja czasu i zasobów.

Wiesz osobiście mnie to zwisa i powiewa... Ale śledząc wątek widzę ze się zafiksowałeś na następny rower a wynika z tego co piszesz że z czasem wiele nie zrobisz.

Dlatego napisałem to co napisałem. 

 

Zaledwie raz wspomniałem w całym temacie o kupnie nowego roweru.

 

Nie podnoszę alarmu.

Ale zastanów się czy ustalenie kwestii jest jednoznaczne z ich przepracowaniem.

Po  prostu w mojej opinii powinieneś wycisnąć ile się da z tego co masz i kombinować jak zwiększyć możliwości czasowe. Da Ci to na tym etapie więcej niż kolejny rower.

Oczywiście spd to niejako podstawa ale nie o to chodzi. Chodzi o pewne nazwijmy to stopniowanie w dochodzeniu do kolejnych poziomów.

 

Mam taki sprzęt jaki mam i na takim trenuje. To, że idealnie by było gdybym miał drugi typ roweru i to, że chciałbym go kupić nie znaczy, że od razu po niego pobiegnę do sklepu.

Nawet zakładając, że sobie kupię to co w tym złego?

 

Też się zastanów nad celami. Piszesz o czołówce... Chcesz ich gonić? Z takimi zasobami czasu masz wielkie szanse się zniechęcić.

Niby ambicja to dobra rzecz  ale ustawienie sobie poprzeczki za wysoko potrafi być deprymujące. 

Jak chcesz jeździć jak najszybsi musisz jeździć jak oni jak chcesz z nimi wygrywać musisz jeździć lepiej od nich....A to zależy w dużej mierze od twardości tyłka spowodowanej ilością godzin na siodełku.

 

Nikt przecież mi nie zabroni pisać o swoich długofalowych celach. Będzie mnie cieszył każdy progres. Generalnie mam wrażenie, że napisałeś rzeczy oczywiste i to co już zostało napisane w tym temacie tylko innymi słowami.

 

 

 

ps. "Biblia..." jest już moich rękach. Niedługo rozpoczynam lekturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilometrowy wyścig szczurów. Skąd ja to znam.  :rolleyes:
 

ps. "Biblia..." jest już moich rękach. Niedługo rozpoczynam lekturę.

Polecam „Biblię treningu kolarza górskiego”. Zawiera dużo cennych wskazówek i przykładowy plan treningowy. Ale weź pod uwagę, że autor napisał ją w epoce faksu. Czy od tego czasu zmieniło się podejście do treningu? Na pewno ktoś tutaj jest na bieżąco w tym temacie. W najbliższym czasie zamierzam przeczytać „The Time-Crunched Cyclist”. To jeszcze lepsza pozycja dla osób pracujących z małą ilością wolnego czasu. 
 

Zaledwie raz wspomniałem w całym temacie o kupnie nowego roweru.

Sprzęt jest ważny, ale bez ćwiczeń nie będzie postępów. Autor Biblii pisze „wykonuj jak najmniej jak najbardziej efektywnych ćwiczeń w odpowiednim czasie”. Później dodaje, że to rada dla zaawansowanych. Początkujący rozwijają się tylko przez częste i odpowiednio długie przejażdżki. Tak więc nie obędzie się bez pokonywania dużej liczby kilometrów, ale najważniejsze, aby ten trening był efektywny. Zacznij od jazd w strefie tlenowej, a potem wprowadź interwały i zwiększaj intensywność. Ja też mam problem z wygospodarowaniem czasu. Jeśli masz dzieci, to one są priorytetem, a następnie trening.

 

 

 

PS uważaj na wiatr i górki - one są wrogiem. I uważaj na ilość zjadanych ciastków - to zdradzieckie bestie. 

Możesz rozwinąć? Generalnie codzienna dieta powinna być oparta o białka i tłuszcze nienasycone. Należy unikać uwodornionych tłuszczów trans. A co do węglowodanów, to co warto jeść przed wyścigiem i w trakcie, aby opóźnić odcięcie prądu?

 

 

 

Kto mi zabroni klepać dystanse 30km i być w tym najlepszy ?

Jeśli wyścig trwa 30 km, to jazdami na 30 km też powinieneś się przygotować pod warunkiem, że 30 km przejedziesz bez odpoczynku w terenie o podobnym ukształtowaniu jak na wyścigu. Ale przy tak krótkich jazdach powinieneś zwiększyć intensywność. Z doświadczenia narzucenie dużego obciążenia na początku sezonu prowadzi do przetrenowania. Musisz sam ocenić, na ile cię stać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

decathlon ma spory wybór w miarę tanich pulsometrów

jeśli coś droższego to może polar. na treningu musisz spoglądać na niego aby nie przekraczać założonych pułapów, do tego licznik kadencji i zaraz miejsca na kierownicy zbraknie ;)

ja zakupiłem Garmina 520 z kilkoma czujnikami i sobie chwalę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Takie coś się nada --> LINK ?

 

Wiesz....

Czytaj uważnie co Ci ludzie odpisują

 

 

na treningu musisz spoglądać na niego aby nie przekraczać założonych pułapów, do tego licznik kadencji i zaraz miejsca na kierownicy zbraknie ;)

 

Pomijam ze za moment się skapniesz ze do analizy fajnie by to wszystko było mieć zapisane w jednym pliku żeby wiedzieć więcej

Żeby za 3 tyg wiedzieć jak serducho na tym samym podjeździe się zachowuje itd itp.

 

Na tym właśnie polega to zafixowanie o którym pisałem.

Nie wiesz czego potrzebujesz i się szarpiwesz. Pojeździj poczuj to potem się na spokojnie zastanów.

 

@@schwinn0, napisał o 520 ale jak się wysilisz i przejrzysz forum będziesz miał rozkminione wszystkie chyba na rynku sensowne liczniki włącznie z tym że znajdziesz linka do blogu na którym ktoś opisuje jak zamienia xperie x8 w pełnowartościowy licznik za ułamek ceny 520.

Wszystko ma swoje za i przeciw. Stać cię idziesz do sklep kupujesz gotowca nie stać rzeźbisz.

 

@@schwinn0 podał Ci to czego używa i co jest rozsądne bo wygodne. nie stać Cię szukaj czegoś innego.

Ja nie mam kasy na taką zabawkę i używam telefonu i dokupiłem opaskę bo była za 60zł w promocji. To mam licznik i opaskę.

Myślę nad czujnikiem prędkości i kadencji z chin za 50zł.... też na BT tylko cały czas się zastanawiam czy to cokolwiek warte :D    Wtedy będę miał i sensowny pomiar z czujników i gps i tętno.

Nie mam kasy i nie narzekam że nie mam tylko działam w zakresie możliwości.

Trochę pokombinuj. I zacznij używać wyszukiwarki na forum.... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę nad czujnikiem prędkości i kadencji z chin za 50zł.... też na BT tylko cały czas się zastanawiam czy to cokolwiek warte :D    Wtedy będę miał i sensowny pomiar z czujników i gps i tętno.

Znalazłem coś takiego ---> LINK

Masz może jakieś konkretne modele na uwadze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi bezprzewodowymi urządzeniami jest ten problem, że bardzo drenują baterię w telefonie, to jedno. A drugie to transmisja najlepiej cyfrowa, wtedy brak będzie wszelkich zakłóceń i przekłamań. Dlatego dedykowane urządzenia są takie drogie...Też mam w tym temacie dylemat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...