Prox Napisano 11 Lipca 2016 Napisano 11 Lipca 2016 Cześć, Kupiłem nową kasetę i łańcuch CN HG40. Skułem go ładnie, ale później musiałem raz jeszcze rozkuć i skuć na nowo. Przy operacji skuwania źle nałożyłem na siebie ogniwa, efektem czego pin jedno z nich wygiął (nie zauważyłem po prostu). Pin blokował część ogniwa w połowie, a po 20-30km zaczynał się wysuwać. Szkoda nowego łańcucha, więc stwierdziłem, że to wadliwe ogniwo wywalę i łańcuch skróciłem. Pytanie: czy przy zwykłej jeździe na co dzień (czasem jakaś droga leśna, ale bez szarży) ten łańcuch wytrzyma? Nie rozwalę napędu? Wszystko śmiga elegancko, ale wolę zapytać. Kaseta: CS HG41 7rz. Przerzutka tył: Shimano Acera
Mod Team safian Napisano 11 Lipca 2016 Mod Team Napisano 11 Lipca 2016 Jeżeli jesteś w stanie wrzucić nawiększe zębatki (z przodu i z tyłu) to wszystko jest ok, niemniej nie sądzę, żebyś tak wcześniej skrócił łańcuch, że po usunięciu 1 ogniwka miał być za krótki
Yassey Napisano 13 Lipca 2016 Napisano 13 Lipca 2016 Miałem identyczny przypadek przy pierwszym użyciu skuwacza na prawie nowym łańcuchu. Poszedłem na łatwiznę i założyłem na miejsce uszkodzonego ogniwa spinkę dla zachowania właściwej długości .
phoe Napisano 13 Lipca 2016 Napisano 13 Lipca 2016 Najlepiej właśnie spinki używać, nawet do łańcuchów Shimano - kupić np KMC za 5zł i masz spokój.
MikeSkywalker Napisano 14 Lipca 2016 Napisano 14 Lipca 2016 Nie bój żaby, z łańcuchem nic się nie stanie
raffik Napisano 14 Lipca 2016 Napisano 14 Lipca 2016 Spinka to nie łatwizna, to po prostu uświadomiona konieczność.
jakac93 Napisano 14 Lipca 2016 Napisano 14 Lipca 2016 Nic z nim się nie stanie. A jak by sprawdzić to pewnie się okaże, że nadal jest za długi. Bo pewnie nie skracałeś nowego przy zakładaniu Wysłane z mojego m2 note przy użyciu Tapatalka
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.