Skocz do zawartości

[kontrola radarowa] Czy działa na rowery?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też miałem raz z górki 65km/h na liczniku i gliny stały na dole czychając na tych co nie jadą 40stką. Dla pewności zwolniłem do 55 widząc ich.

Najlepsza polewka to mieć zdjęcie zrobione na fotoradarze. Takie zdjęcie trafi do tej sekcji kontroli ruchu drogowego i zapewni chyba więcej śmiechu niż zmartwienia :)

Chociaż w mieście trudno o strzał z fotoradaru, najwyżej przy dobrej kondycji, tylnim wietrze i lekko pochylonej w dół drodze trafi się "fotka" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w mieście jest taka tablica ze zdjęciem dzieci i radarem, który wyświetla "Zwolnij", jak jedzie się powyżej 50, a "dziękuję", jak poniżej. Na rowery też działa, ale trzeba się dobrze postarać, żeby było >50, bo z górki nie jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 km/h na prostej to nie jest zbyt duży problem, większym jest to, że żeby radar nas uchwycił to musimy jechać więcej bo radary mają min. 10km/h tolerancji, a 60 km/h na prostej to już większy problem, szczególnie góralem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem chyba jednym z niewielu szczęśliwców, którzy mają w mieście fotoradar po zjeździe z wiaduktu. 50km/h nie jest żadnym problemem tam osiągnąć. Maksimum jakie udało mi się tam wyciągnąć to 66km/h, bo wiał wiatr w plecy ;) Ale czy fota została zrobiona, to nie wiem, myślę, że nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest radar w świetnym miejscu. Długa prosta opadająca i na samym dole fotoradar. Ale flesza nie ma i nie wiem czy rowerzystę fotkuje, czy nie. Kilkakrotnie przekraczałem tam prędkość, ale nie wiem jak zdobyć takie foto. A działa raczej na pewno, bo kolega służbowym autem jechał i fotę mu strzeliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

działac to działa na pewno bo byłem na zawodoach i przyjechała policja no i miezyli kto z jakąm predkosciam jedzie wiec działac działa

ale wontpie ze policja da komus mandat za szybką jazde na rowerze moze dac jak ktos nie ma np. odblusków,swiateł itp (nawet to nie będzie mandat tylko zwykłe upomnienie)

...

a i tu filmik nie do konca zwiazany z tematem ale daje :

 

 

:(:):D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mandatu dać nie mogą.

Rower nie ma obowiązku posiadania licznika, a jeżeli nawet posiada to raczej nie ma on atestu.

Rowerzysta powinien więc łatwo uniknąć mandatu za przekroczenie prędkości. Ale pozostaje kwestia rekordów :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spytałem się gliniarza o te przekrzaczanie prędkości na drodze publicznej rowerem i odpowiedział, że mandat raczej za to grozi.

Co innego jak by się kłóciło z gliniarzem, ale są różne metody na to ;)

Kraszak - zanim się wypowiesz, popracuj nad ortografią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mandatu dać nie mogą.

Rower nie ma obowiązku posiadania licznika, a jeżeli nawet posiada to raczej nie ma on atestu.

Rowerzysta powinien więc łatwo uniknąć mandatu za przekroczenie prędkości. Ale pozostaje kwestia rekordów :D

mogą dać mandat za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. np kiedy się leci przez targowisko pełne ludzi z prędkością 60km/h, a potem wmawia że

"nie wiedziałem że tak szybko jadę, bo nie mam licznika z atestem" ;):D:):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biera, w takiej sytuacji to oczywiste. Ale ja mialem na mysli jezdnie i ograniczenia na niej.

 

Adik, ni moga. Chcieliby bo to ich praca, ale nie maja podstawy prawnej.Tez rozmawialismy z psem. Nie moga Cie ukarac za cos co nie ma podstawy w kodeksie. Nawet gdyby sie pies uparl i chcial dac mandat, to nie przyjmujesz go, a sprawe kieruja do sadu grodzkiego gdzie pies zostanie "naprostowany"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biera, w takiej sytuacji to oczywiste. Ale ja mialem na mysli jezdnie i ograniczenia na niej.

 

w prawie nie ma miejsca na oczywistość, wszędzie musi być takie samo. jadąc po lodzie 60 km/h przed przejściem dla pieszych też mogą Cię zatrzymać. a że rzadko to robią to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biera, w takiej sytuacji to oczywiste. Ale ja mialem na mysli jezdnie i ograniczenia na niej.

 

Adik, ni moga. Chcieliby bo to ich praca, ale nie maja podstawy prawnej.Tez rozmawialismy z psem. Nie moga Cie ukarac za cos co nie ma podstawy w kodeksie. Nawet gdyby sie pies uparl i chcial dac mandat, to nie przyjmujesz go, a sprawe kieruja do sadu grodzkiego gdzie pies zostanie "naprostowany"

 

A niby dlaczego nie mogą ukarać ? Przecież rowerzyste obowiązuje 40 km/h w terenie zabudowanym i poza nim,chyba że znaki stanowią inaczej, a rowerzysta jest tak samo uczestnikiem ruchu drogowego. Brak licznika, atestu? czy jadąc autem z popsutym prędkosciomierzem, policjantów bedzie to interesować?

Częsc starszych tramwajów nie ma predkosciomierza (tylko amperomierz) tzn ze ich przepisy nie dotyczą?

Podeprzyj się jakimś artykułem który by to negował albo potwierdzał, a tak słowa na wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby dlaczego nie mogą ukarać ? Przecież rowerzyste obowiązuje 40 km/h w terenie zabudowanym i poza nim,chyba że znaki stanowią inaczej, a rowerzysta jest tak samo uczestnikiem ruchu drogowego. Brak licznika, atestu? czy jadąc autem z popsutym prędkosciomierzem, policjantów bedzie to interesować?

Częsc starszych tramwajów nie ma predkosciomierza (tylko amperomierz) tzn ze ich przepisy nie dotyczą?

Podeprzyj się jakimś artykułem który by to negował albo potwierdzał, a tak słowa na wiatr.

 

Kolego, autem się nie wytłumaczysz. Ma być sprawny prędkościomierz i tyle. Z tramwajem to nie wiem, nie znam przepisów regulujących ruch tramwajów. Ale wyjaśnij mi proszę na jakiej podstawie mogą mnie ukarać za prędkość na rowerze, bo ja jakoś takiej nie widzę. Jest np ograniczenie do 40km, OK. Ja jadę 50 km/h co stwierdzi "suszarka" ale nie posiadam na rowerze licznika i jechałem nieświadomie te 5 dych. I teraz powiedz mi proszę, na jakiej podstawie mają mi walnąć mandat skoro przepis nie obliguje mnie do posiadania licznika?

Jasne, że obowiązują mnie przepisy i zazwyczaj w większości je przestrzegam, ale z prędkością to sorry. Skąd mam wiedzieć na ile dokładny jest posiadany przeze mnie licznik? A jeżeli go nie mam?

Szkoda, że nie pogadałeś z psem z drogówki, jakimś normalnym a nie napalonym na mandaty i najlepiej rozmawiać na neutralnym terenie, np forum, a nie gdy już Cię złapią.

Skoro pytasz o artykuł, to zacytuj mi proszę artykuł który wymaga od rowerzysty posiadania licznika, bez tego to są słowa na wiatr :) A niestety nie mam takiego zmysłu który mi podpowie z jaką prędkością jadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby dlaczego nie mogą ukarać ? Przecież rowerzyste obowiązuje 40 km/h w terenie zabudowanym i poza nim,chyba że znaki stanowią inaczej, a rowerzysta jest tak samo uczestnikiem ruchu drogowego. Brak licznika, atestu? czy jadąc autem z popsutym prędkosciomierzem, policjantów bedzie to interesować?

 

Samochód musi posiadać licznik z homologacją, natomiast w przepisach nie ma nic o liczniku w rowerze. Jak będziesz się wykręcał niesprawnym licznikiem w samochodzie to conajwyżej mandat dostaniesz, albo skierowanie na badanie techniczne samochodu (możliwość straty dowodu rejestracyjnego). Natomiast w przypadku roweru to dobra możliwość do wykręcania się, nawet jak mamy licznik to nie wiadomo czy to co on pokazuje jest prawdą - brak homologacji. Oczywiście trzeba pamiętać też o dostosowaniu prędkości do warunków na drodze, ale to już coś innego, chyba nawet bez radaru będą mogli zatrzymać.

 

Ciekawe jakby w realu wyglądała obrona: Panie władzo, 50km\h na rowerze? Nie, to nie możliwe, rowerem tyle się nie da, na pewno się pan pomylił. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w niedziele sobie jade krajówka, na poboczu stoi sobie srebrny nówencja busik drzwi otwarte, w srodku jakis sprzęt - nie przygladałem sie bo mialem na liczniku ze 25km/h - jade dalej i 15m za busem znak na poboczu postawiony "twoje prędkosc została zmierzona"

póki co żaden polecony ze zdjęciem do mnie do domu nie przyszedł :P<_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niestety nie mam takiego zmysłu który mi podpowie z jaką prędkością jadę.

 

To niestety nie zwalnia nas z obowiązku przestrzegania tych 40km/h. Mamy jechać wolniej i już. To, że nie możemy zmierzyć poprawnie prędkości nie znaczy, że możemy nie przestrzegać przepisów. ALE trzeba podejść do tego po ludzku. Policjant też człowiek i myślę, że w prawie każdym przypadku da się dogadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niestety nie zwalnia nas z obowiązku przestrzegania tych 40km/h. Mamy jechać wolniej i już. To, że nie możemy zmierzyć poprawnie prędkości nie znaczy, że możemy nie przestrzegać przepisów

 

Jasne, ale to co napisałeś, jest bez sensu. Jechać wolniej i już? Każdy ma inne pojęcie "wolnej jazdy"

Poza tym, aby przestrzegać przepisów trzeba mieć jakieś narzędzie które to umożliwia. Jeżdżenie "na czuja" wcale nie rozwiązuje problemu. To tylko Twoja interpretacja tej sytuacji. Wcale nie wiążąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...