Skocz do zawartości

[amortyzator]Rst Gila TnL dziwnie twardy


Mrów

Rekomendowane odpowiedzi

No więc mam RST Gile TnL, która w tym roku była w wyposażeniu Quartza i ostatnio zauwazyłem, że w porownaniu z takimi samymi amortyzatorami jest bardzo twarda. Kręciłem niby tym regulatorem od tego jak ma byc miekki/twardy, ale szczerze nie wyczuwam roznicy przy dwoch opcjach jest tak samo twardy... Teraz zastanawiam sie czy nie pojsc z tym do reklamacji i tu moje pytanie. Czy takie cos nadaje sie do reklamowania? I jak ktos sie orientuje gwarancja na amortyzator jest do 1 roku ? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja był bym w stanie zaryzykować stwierdzenie, że amortyzator był trakotowany jako bezobsługowy.

Taki amortyzator trzeba co 100 h jazdy, a jeszcze lepiej co 50, rozłożyć, wyczyścić i przesmarować. Nie wspominając o takich prozaicznych czynnościch jak przecieranie goleni po każdej jeździe i kropelce oleju na uszczelki co jakiś krótki czas.

RST ma beznadziejne uszczelki i syf leci do środka na kilogramy, dlatego robią się twarde. Najpierw serwis, jeśli to nie pommoże, to dopiero potem gwarancja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo...

Zrobił się dziwnie twrady, max. skok to jakieś 5cm. Jednak po nasmarowaniu uszczelek olejem sytuacja wraca do normy. Zobaczymy co będzie za jakiś czas...

 

Dlatego ja swoja Gile zalalem olejem. Zaleta jest taka, ze nie musze ej smarowac, jedynie usuwam czasem pozostalosci oleju na lagach, a amor pracuje lepiej i nie ma takich oporow slizgania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm moze najpierw sprobuje nasmarowac uszczelki olejem, a jak to nic nie da to sie wybiore do sklepu. Bo jednak porownujac moja amor z takimi samymi w innych modelach to one chodza jak maselko...a u mnie musze sie niezle natrudzic zeby go wbic na 5cm... Co do rozbierania amortyzatora wole przy nim tak nie majstrowac bo a nuż pozniej nie zloze :wink: Zalanie olejem byc moze, ale najpierw wolalbym zeby mi sie skonczyla gwarancja,a juz najlepiej to chyba wtedy zmienie amortyzator...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem na Gili TnL (1300+km) i też tak było, jeśli nie dbało się o nią... Po każdej jeździe wyczyść ślizgi i uszczelki (obracając je i podnosząc). Jeśli to nie pomorze to spsikaj WD40 i powinien tymczasowo hulac az milo :)

 

Ja z Gilą mam ten problem ze blokada nie działa tak jak powinna... Tzn normalnie jak przekręcam pokrętłem to nie ma klikania - musze mocno wcisnąć pokrętło i na siłę kręcić to zadziała... Dokręcenie śrubki pokrętła nic nie dało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj troche przy niej pokombinowalem tzn. wacikiem przetarlem uszczelki i gorne golenie(wacik nasaczony byl olejem samochodowym) i (byc moze to moje urojenie :wink: albo i nie) ale chodzi lepiej... moze jutro jeszcze raz to powtorze. Rzeczywiscie moze byc to skutkiem tego ze nie za bardzo o dbam o amor, a teraz wiem juz ze jednak trzeba tez go dogladac... Jeszcze pewnie przejde sie do sklepu i zobacze jak chodzi amor w innych roweruch zeby miec porownanie ze swoim, jak na razie dzieki za rady :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie - zaniedbales, to masz... niestety, amor trzeba smarowac, moja Gila juz po 2tyg. zaczela chodzic ciezej jak nie smarowalem na poczatku. Niestety, spora czesc slizgow jest ukryta w srodku amora, zanim smar z lag do nich dotrze - troche zejdzie. Dlatego ja zalalem olejem jak pisalem, choc nie namawiam na sile, ale dzieki temu amor chodzi znacznie lzej, bo slizgi sa stale w oleju. W twoim wypadku polecam smarowanie, smarowanie i jeszcze raz smarowanie - az amor powroci do dawnego stanu. A potem co wyjazd delikatne przesmarowanie lag - po jakims czasie wchodzi w nawyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim RST (nie Gila) sam zrobiłem uszczelki. Obciołem osłony goleni bo i tak już nic nie dawały bo były popękane. Pod to co zostało dałem prezerwatywy i działa ino musze obcykać co ja takiego zrobiłem, że amor nie chce sie uginać. Brud i woda nie dostaje sie do amora (przynajmniej mi :030: ) tylko cza pamiętać o regularnych wymianach gumek. Stękaj i nie pękaj :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim RST (nie Gila) sam zrobiłem uszczelki. Obciołem osłony goleni bo i tak już nic nie dawały bo były popękane. Pod to co zostało dałem prezerwatywy i działa ino musze obcykać co ja takiego zrobiłem, że amor nie chce sie uginać. Brud i woda nie dostaje sie do amora (przynajmniej mi :030: ) tylko cza pamiętać o regularnych wymianach gumek. Stękaj i nie pękaj :lol:

 

Dziala, tylko nie chce sie uginac? Raczej podziekuje za taki tuning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja z Gilą mam ten problem ze blokada nie działa tak jak powinna... Tzn normalnie jak przekręcam pokrętłem to nie ma klikania - musze mocno wcisnąć pokrętło i na siłę kręcić to zadziała... Dokręcenie śrubki pokrętła nic nie dało...

 

Pewnie w środku coś się poluzowało, ale w rozwiązaniu problemu pomoże... kilka kropel super-glue :)

Przykleić trzeba do korony amortyzatora okrągłą podkładkę (a może to kartridż - sam nie wiem bo nie rozkręcałem) znajdującą się pod czerwonym regulatorem. Może to rozwiązanie tymczasowe, ale działa i nie trzeba rozkręcać amora. Po tej "skąplikowanej" :) naprawie przy regulacji twardości nie powinien poruszać się element pod regulatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

witam kupilem miesiac temu kellys oxygen 2007 i jest tam amorek RST Gila TnL (Turn&Lock), 100mm, oil / coil+MCU / Lockout szalu nie ma z tym amorkiem jest bardzi twardy a czyszcze i smaruje golenie

bylem w gorach na 1 tydzien i nie spisal sie na zjazdach bardzo malo pracowal co mam zrobic oddac do sklepu na reklamacje??

jest w tym modelu mozliwosc wymiany oleju ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam,

 

Przyłączę się do pytania. Czy znajdę gdzieś informację jak konserwować ten amorek ? Nie chodzi mi o czyszczenie uszczelki i goleni a następnie smarowanie bo to robie najczęściej raz w na kilka dni. Ale przeszukałem forum i nie znalazłem informacji czy np raz na 6 mc nie wypadało by go rozkręcić i nasmarować. Wiem że w tych wynalazkach jest chyba kartridz olejowy. Pytanie czy podlega to jakiejś konserwacji ? wymianie oleju itp ?. Wszystko jest jeszcze na gwarancji, nie chce odkombinować czegoś co skutecznie ją skasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...