Skocz do zawartości

[klucz dynamometryczny] do kasety czyli na "lewy" gwint


Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie że wystarczy i do tego 5 lat gwarancji. To co piszesz krism o tym "zerowaniu sprężyny" słyszałem też od chłopaków z serwisu kosiarek. @skom jeśli masz ochotę sprawdzić dokładność to napiszę jak ja to zrobiłem: Potrzebny będzie stojak serwisowy lub jakieś imadło, kawałek lekkiej rurki aluminiowej o długości 1,5 - 2m. W środku długości rurki i na jednym końcu wiercimy otwory, przez ten w środku wkręcamy srubę np. "10" z nakrętką z drugiej strony. Na klucz zakładamy nasadkę odpowiednią dla naszej śruby i zakładamy klucz na rurkę ze śrubą spinając całość paskiem zaciskowym do przewodów (tytyrytką). Klucz ustawiamy na odpowiednią wartość momentu, wkręcamy pionowo główką do góry w stojak. Na poziomym końcu rurki wieszamy np. pustą butelkę po napoju i zaczynamy do niej wlewać wodę do momentu aż klucz "kliknie". Następnie ważymy butelkę z wodą i wstawiamy wynik do wzoru:

 

A x B x 9,81 = C

 

gdzie:

A- ciężar butelki w kilogramach

B- długość ramienia rurki mierzona od osi nasadki na kluczu do punktu zawieszenia butelki z wodą

C- wartość momentu (Nm) ustawiona na kluczu

 

Teraz mój przykład:

Klucz ustawiony na 12Nm

długość ramienia rurki 0,92m

ciężar butelki z wodą 1,32kg

 

po wstawieniu do wzoru mamy: 1,32kg x 0,92m x 9,81 = 11,91Nm

 

Więc wyszło, że klucz przy nastawie 12Nm "klika" przy 11,91Nm więc błąd wynosi 0,09Nm co stanowi 0,75% . Oczywiście dodać należy błędy w pomiarze długości ramienia rurki i błąd wagi ale to może być maximum do 2-3%. Zabawę powtarzamy dla dowolnej liczby ustawień klucza. Oczywiście podczas sprawdzania klucza przy większych momentach plastikową butelkę trzeba będzie zastąpić wiaderkiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ponoć, tylko na pewno. Klucz dynamometryczny przechowuje się "wyzerowany". Sprężyna musi być zwolniona inaczej zmienić może się jej charakterystyka i będzie do wyrzucenia (przynajmniej klucz z Casto, bo na bank nie ma do nich części zamiennych) 

 

Kupując tanie zamienniki należy pamiętać, że klucz dynamometryczny jest przyrządem kontrolno-pomiarowym, to nie moze być tania chińszczyzna.

Raczej każdy będzie do wyrzucenia, bo zwalnianie sprężyny zalecają chyba wszyscy producenci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chcę tylko przekazać pewną ideę. Niektórzy z Was wychodzą z założenia, że omawiany rodzaj narzędzia może mieć dużą niepewność pomiarową tylko dlatego, że jego przeznaczeniem będzie dokęcenie sporadycznie kilku połączeń gwintowych. (nie mówiąc już o zastosowaniu lewoskrętnym) 

I Jest do tego gotowa wydać powiedzmy 60 zł. 

Moim zdaniem albo kupić klucz markowy ze stosownym atestem, albo wychodząc z założenia jw. dołożyć tą kasę do lepszych manetek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klucz według instrukcji jest skalibrowany fabrycznie i wskazuje z dokładnością +/- 4%. Nawet jeżeli rozjazd jest delikatnie większy to w moim przypadku ( gdzie używam tylko części aluminiowych) nie powinno mieć to destrukcyjnego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szukajcie tanich narzędzi pomiarowych bo ich rozrzut jest tak duży, że przy odrobinie wprawy te same parametry uzyskacie "ręcznie".

Wolę nie mieć klucza dynamometrycznego niż mieć coś co tak naprawdę nie wiadomo czy pracuje poprawnie.

 

W rowerach nie ma jakiś szczególnych obostrzeń co do dokręcania śrub. Ot, nie można przesadzić bo gwint się zerwie.

Tu nie ma elementów, które wymagają identycznego rozłożenia siły jak np. głowica silnika albo osiągnięcia naprężenia śruby w górnej granicy jej sprężystości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są i to duże, których koniecznie należy przestrzegać. I to nie z powodu zerwania gwintu.

Przykład? Rower szosowy, karbon, widelec karbon z karbonowa sterówka. Siła zalecana dociagniecia śrub mostka to tylko 5 Nm. Właściciel nie dokręcil śrub z jednakową siła i widelec został ścięty w czasie zjazdu poniżej mostka. Dolna śruba była dokręcona slabiej. 5 Nm to tyle co nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Na co dzień pracuję w laboratorium wzorującym i jedną z usług jakie pełnimy jest wzorowanie właśnie narzędzi dynamometrycznych.

Ogółem tutaj bardzo sprawdza się zasada "im droższe tym lepsze".

Na świadectwa wzorcowania producentów nawet nie patrzcie (chyba, że to klucz wysokiej klasy), bo mało które z budżetowych narzędzi łapie się w zadeklarowanych +-4%, a w szczególności, za co dam sobie uciąć rękę, żaden z tanich kluczy nie wskazuje dobrze w początkowych 25-30% zakresu pomiarowego (norma ISO 6789 dopuszcza, aby klucz miał błędne wskazania na początku zakresu).Jeśli posiadacie klucz, a nie bardzo ufacie jego wskazaniom, to lepiej oddać na wzorowanie i kalibrację niż wyrzucić dobre narzędzie i kupić nowe. Przychodzą do nas klucze z błędami rzędu 50 Nm przy nastawieniu 250 Nm i 95% tego udaje się nastawić do porządanych +-4%.

Jeśli zdecydujecie się na wzorcowanie korzystajcie tylko z usług laboratoriów legitymujących się zachowaną spójnością pomiarową z inną akredytowaną bądź państwową jednostką.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisz sobie w googlu "kalibracja klucza dynamometrycznego". Z tego co znalazłem to kalibracja kosztuje tyle co klucz w Castoramie a wysyłka klucza też za darmo nie jest. No i tu znowu pojawia się pytanie jakiej dokładności i jakości klucza oczekuje "domowy serwisant rowerowy". Moja odpowiedź jest taka, że to co oferuje sprzęt z Castoramy zaspokaja w 100% moje potrzeby. Co do kalibracji i sprawdzenia klucza to prosta metoda oparta o "wzorzec grawitacyjny" którą opisałem jest banalna, darmowa, skuteczna i wystarczająca ze względu na oczekiwaną przeze mnie dokładność.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

to prosta metoda oparta o "wzorzec grawitacyjny" którą opisałem jest banalna, darmowa, skuteczna i wystarczająca ze względu na oczekiwaną przeze mnie dokładność.   

 

banalna - tak

darmowa - tak

skuteczna - absolutnie nie, błąd pomiarowy jest wielokrotnie większy od oczekiwanej dokładności przyrządu.

wystarczająca - patrz wyżej, absolutnie nie wystarczająca. dokręcając carbon 7 Nm kluczem z błędem 3 Nm być może powiesz "ale urwał" i tyle.

 

Jeśli nie używasz carbonu, wystarczająca jest własna dłoń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są i to duże, których koniecznie należy przestrzegać. I to nie z powodu zerwania gwintu.

Przykład? Rower szosowy, karbon, widelec karbon z karbonowa sterówka. Siła zalecana dociagniecia śrub mostka to tylko 5 Nm. Właściciel nie dokręcil śrub z jednakową siła i widelec został ścięty w czasie zjazdu poniżej mostka. Dolna śruba była dokręcona slabiej. 5 Nm to tyle co nic.

No właśnie też mi przyszły na myśl te małe momenty dokręcania. Je najtrudniej uchwycić i łatwo rozjechać...

Do tego celu fajne są śrubokręty dynamometryczne. Mam taki 2-10Nm ale muszę go wstępnie ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po pierwszych testach. Zaciski hamulca, śruby blatów, przerzutka itp, czyli każdy element który przylega do siebie całkiem OK, nie miałem wrażenia że coś urwę. Natomiast skręcanie mostka, zacisku sztycy to już nieco strach, napisane było 7Nm, ja ustawiłem na 5.5 a i tak robiłem to nieco ze strachem. Zrezygnowałem i dokręciłem ręcznie. Zresztą wczoraj rozwaliłem obejmę prowadnicy łańcucha, 70 zł w plecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...